To prawdziwe dbanie o siebie i dawanie sobie tego, czego chcesz. Wiesz, kiedyś jeden chłop, mój klient, przyszedł do mnie i mówi: „Boże, żebym ja kiedyś miał czekoladę dla siebie, a ja zawsze wszystko dzieciom. Jak byłem mały, w życiu nie dostałem czekolady, a teraz moim dzieciom daję, przecież one muszą...” To ja mu mówię: „Masz zadanie: kupić sobie cztery albo pięć czekolad, zamknąć się gdzieś i pożreć wszystkie. Może ci stanąć w gardle, może ci się nie chcieć tylu zjeść, ale one mają być twoje”. On tak patrzy, patrzy i mówi: „Ja mam dziecku nie dać?” A po chwili: „Naprawdę wolno mi tak zrobić?” Ty jesteś dziecko, ty masz zjeść. Rozumiesz? Ty masz sobie dać!!! Chodzić z Magdusią na spacery!
magda: Ja rzeczywiście robię sobie takie długie
i samotne spacery, ale po pewnym czasie czuję, że mam odloty.
kasia: Masz nie odlatywać. Masz skończyć z odlatywaniem!!!
magda: Tak, wiem. To było do tego stopnia, że chciałam szybko wrócić, wsiadałam w samochód i prędko jechałam do miasta, nie wiem, do supermarketu, bo czułam, że znajduję się w innym wymiarze.
60 BYĆ KOBIETĄ INIE ZWARIOWAĆ