Głowica bojowa MOP przygotowana do eksplozji próbnej w tunelu doświadczalnym DTRA.
Środek bojowy |
Masa głowicy [kg] |
Długość korpusu [mm ] |
Średnica korpusu [mm] |
Grubość ścianek [mm ] |
Masa mat. wybuch. [kg] |
Rodzaj mat. wybuch. |
Materiał korpusu |
BLU-113/B |
2004 |
3900 |
370 |
58 |
283 |
Tritonal |
stal HP-9-4-20 |
BLU-122/B |
2020 |
4038 |
388 |
44 |
354,5 |
AFX-757 |
ES-1 |
T-28E4 |
10100 |
4673 |
815 |
108-el 65 |
1752 |
TNT |
stal stopowa |
MOP |
~12000 |
-5500 |
-805 |
- 108+165 |
2400 |
? |
ES-1 |
pień zniszczeń i uszkodzeń ważnych elementów wyposażenia. Jeżeli nie zdoła przebić się do wnętrza, to detonując powyżej tunelu (w odpowiedniej odległości) może spowodować zawalenie stropów, jak również uszkodzenia wyposażenia wywołane wstrząsem. W obu wypadkach, według ocen specjalistów, środek bojowy musi mieć masę rzędu 9-13 ton (20-30 tys. funtów). Typowo burząca głowica musi po prostu zawierać wielką ilość materiału wybuchowego, aby detonując przed wejściem, zniszczyła wrota przeciwwybuchowe, a fala uderzeniowa mogła poczynić odpowiednie zniszczenia we wnętrzu. Z kolei możliwości głowicy penetrującej wynikają głównie z jej masy - im cięższa, tym większa energia kinetyczna i możliwości wnikania w podłoże. Jeśli głowica ma też przenosić dużą ilość materiału wybuchowego, to jej gabaryty muszą być odpowiednio zwiększone.
Pomysł zbudowania bardzo ciężkiego środka bojowego - bomby penetrującej nie jest nowy. Podobne bomby byty już budowane i testowane przez amerykańskie lotnictwo jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej - od roku 1944 do początku lat 50.1 Wraz z szybkim rozwojem broni jądrowej i szerokim jej wprowadzeniem do arsenałów lotnictwa, koncepcje użycia bardzo ciężkich bomb konwencjonalnych całkowicie straciły na znaczeniu i ich rozwój zarzucono. W 1991 roku, w czasie pierwszej wojny w Iraku, pomysł zbudowania bardzo ciężkiej bomby penetrującej pojawił się na bardzo krótko w ramach programu budowy środka bojowego do zniszczenia bunkra Saddama Husajna (program GBU-28), ale trudności technologiczne, brak funduszy, a przede wszystkim deficyt czasu spowodowały, że z niego zrezygnowano.
Kolejny raz koncepcja bardzo ciężkiego środka bojowego do bezpośredniego atakowania umocnionych celów na nowo odżyła ok. 1996 roku. Program o nazwie Direct Strike Hard Target Weapon w 1997 roku opisywano jako precyzyjny, niezależny od pogody, środek bojowy (bomba kierowana) wa-gomiaru 20 000 funtów (ok. 9000 kg), przenoszony przez bombowce B-52 i B-2. Bomba miała wykorzystywać układ kierowania oparty na technologiach opracowanych w ramach programów JDAM, Miniaturę Munition Technology Demonstration oraz Enhanced Differential GPS. Część bojowa miała być zbudowana jako penetrująca, z wykorzystaniem balastu z metali ciężkich oraz używać specjalnego, inteligentnego zapalnika, dzięki któremu można by precyzyjnie kontrolować punkt detonacji.
Mimo iż oficjalnie uruchomiony, program DS-HTW od 1997 roku nie miał praktycznie żadnego wsparcia finansowego i prace nie były prowadzone. Sytuacja zmieniła się dopiero po wydarzeniach z 11 września 2001 roku. Wnioski wyciągnięte z operacji Enduring Freedom w Afganistanie, a następnie z wojny w Iraku z 2003 roku, potwierdziły jednoznacznie to, o czym już wcześniej dobrze wiedziano - posiadane w arsenale penetrujące głowice bojowe wagomiaru 5000 i 2000 funtów są mało efektywne w przypadku atakowania dużych kompleksów podziemnych. Nawet termobaryczne głowice BLU-118 i BLU-121, opracowane w ramach pierwszej fazy CP ACTD specjalnie do atakowania tuneli i jaskiń, w przypadku dużych kompleksów są za słabe ze względu na zbyt matą ilość materiału wybuchowego.
Na podstawie tych wniosków Rada Naukowa Obrony (Defense Science Board) zaleciła Podsekretarzowi Obrony ds. Zamówień, Technologii i Logistyki (USD AT&L - Under Secretary of Defense for Acquisition, Technology and Logistics) niezwłoczne podjęcie działań w ramach ACTD zmierzających do skonstruowania przenoszonego przez bombowce ciężkiego środka bojowego o dużych zdolnościach penetrujących - Massive Ordnance Penetrator. Rekomendacje DSB mówiły, że opracowanie i wprowadzenie do uzbrojenia rodziny ciężkich środków bojowych, zarówno w wersji penetrującej, jak i burzącej, znacząco zwiększyłoby możliwości konwencjonalnego oddziaływania na obiekty militarne umieszczone w kompleksach tuneli.
Wgrudniu 2003 roku Zarząd Amunicji Laboratorium Badawczego Amerykańskich Sił Powietrznych (Air Force Research Laboratory Munition Directoria-te) oficjalnie wyraził zainteresowanie propozycjami technicznymi i kosztorysowymi w zakresie opracowania i budowy demonstratora nowej broni. Niecały rok później, w listopadzie 2004 roku, Departament Obrony USA ogłosił, że wieloletni kontrakt na opracowanie i budowę demonstratora technologii MOP AFRL zawarło z firmą Boeing Co. St. Louis. Zgodnie z kontraktem, podstawowym celem trójfazowego programu, wartego łącznie ok. 11,5-20 min dolarów, jest opracowanie i budowa ciężkiego środka penetrującego, a następnie demonstracja (przetestowanie) jego zdolności destrukcyjnych przeciwko wielopiętrowym budynkom z umocnionymi schronami w podziemiach oraz przeciwko kompleksom tuneli. Pośrednim celem jest lepsze poznanie zagadnień i problemów związanych z zastosowaniem nowych technologii, a tym samym zmniejszenie ryzyka dla przyszłych opracowań.
W pierwszej fazie programu, wartej ok. 500 tys. doi. i przewidzianej na ok. 6 miesięcy głównymi zadaniami były: ocena proponowanej konstrukcji części bojowej, wypracowanie koncepcji elabora-cji części bojowej materiałem wybuchowym, do-
Bomby T-10 i T-12 były amerykańskimi odpowiednikami brytyjskich ciężkich bomb burzących Tali Boy i Grand Slam o wagomiarach odpowiednio 10 tys. i 20 tys. funtów (4500 i 9000 kg), natomiast bomby serii T-28 (Amazon.kma-zon II oraz Somson) wagomiaru 25 tys. funtów (ok. 11 350 kg) były bombami półprzeciwpancernymi, według ówczesnej terminologii (SAP - Semi Armour Piercing) i konstrukcjami czysto amerykańskimi. Zbudowano je z myślą o niszczeniu bardzo silnie umocnionych obiektóww okupowanej Europie - niemieckich wyrzutni rakiet i schronów oraz ukryć okrętów podwodnych. Po zakończeniu wojny, w 1946 i 1947 roku, ich zdolności przebijania przetestowano na wielkim schronie-fabryce okrętów podwodnych, wybudowanym przez Niemców w Farge w Belgii, którego żelazobetonowe stropy miały grubość 4,2 i 6,9 m, w różnych miejscach.