niektórzy przedsiębiorcy. Z pewnością racja. Popatrzmy na charakterystyczne zjawiska naszego okresu przejściowego :
• żywiołowy charakter przemian, nadrabianie zaległości, przyśpieszone wchłanianie wiedzy o mechanizmach gospodarczych, która w krajach zachodnich rozwijała się powoli i systematycznie
• prymat prymitywnej wiedzy ekonomicznej
(jak mówią niektórzy badacze „zwulgaryzowanej”). Część ludzi rozpoczynających drogę wolnej działalności gospodarczej zaakceptowała podejście M. Friedmana, krytyka tezy „o społecznej odpowiedzialności biznesu”.
Po wygłoszeniu swego słynnego hasła, że „społeczną odpowiedzialnością biznesu jest zwiększanie zysku”, autor jak i inni jego wyznawcy musieli ustąpić wobec faktu, że sama zbiorowość przedsiębiorców zaczęła domagać się, aby stosować kryteria etyczne w ocenie działalności w biznesie.
Badacze nazywają to tzw. moralnością krańcową ( B. Klimczak, 1994). Jest to stan niewraż-liwości na skutki etyczne własnych działań dla innych ludzi i całkowity brak odpowiedzialności za swoje poczynania.
Nieograniczony interes własny jest podstawowym motywem zachowań gospodarczych krańcowych pod względem moralnym - pisze B. Klimczak. Ze względu na brak tradycji i ogromne luki prawne poziom moralności krańcowej w Polsce ukształtował się bardzo nisko. Przedsiębiorca, który chciałby zachować się etycznie padnie ofiarą innych osób reprezentujących moralność krańcową. Niektórzy aby się bronić lub w obawie przed przegraną zaczynają się dostosowywać do reszty. Z czasem coraz więcej osób zaczyna afirmować nieograniczony interes własny i z trudem poddaje się ograniczeniom prawnym.
Łatwiej przyjmuje się wówczas koncepcję Smitha „o niewidzialnej ręce rynku”, bo jest ona wygodna dla uspokojenia własnego sumienia. „Zrobić jeden dobry interes i duże pieniądze, a czy to przyniesie straty innym - to najmniej ważne”.
Wolność ekonomiczna dla początkującego biznesmena to :
• swoboda założenia działalności gospodarczej,
• niezależność podmiotów gospodarczych,
13