i*jr. ^manT/icw* *a««gr. *fefeą, * tąpał *GB«ca v
ŚHfn .'MWirt^ifTir fdi**f45s»t^j* ^ metr'-i. psi «*»
$Ę&m We wfflfcł as****, fali (&•**& f™wnrfcOTO<. »* .
if| •' Jfikrjian^ai fłw**#fc*w M** * *• -,■
ifiMy sle *&* osoweza dtefeeaa |j®$Bgk f.Josso^z*ro, ra_
2$g| agiwn, poezje i «t.w: ^v»>-; mu i<
*«.||ff n| jak Rad po?-/.ją werwe&t, Zfoył tnrdjrg
fcylo fy n«AM tWfflH ogOtsw* o portadf tf-gó ft*rrxi'1’ fik fthe. *Mifynv, d^^ami idących! W>*land 1 obok Klopstocka \ Ce ., wer* obok Coetbego4, Btirsfer* obok S/yUtri* &d* k$z.
dy fak łOb>f wta<CTWi| tchnie ofysfifwlflo-kia, ie chr.Ą(. tję
i W&łwnj fCrtynt^f Hurcie por?* iłiffliłffki n?&£-~Pi**Ąry
w l^ppl |M*ty*tyr-**T*» w w XVIII — rrtkfj* ^t^riw
4ó 94i^i«d<« P°® *p*y*
t«« &)kf«tofk4.
? Ptyderyk po#la *ieff>ieeki (1724 - tutor
jwttiiti który jrit wyrkiem m.
*trvj* ryoki (tfwirMustymfj.
$ C#«#orr — (wkrr sir. 34.
1 £.4*fA* iróon WW/ia«f —- tajwi^tiy y««lf umireki (1719-1832). ^i^ijatsjsw stwttcy to-, powieść Ciff^ircM młodego Wertera* dr.imaty ? łfaeniu w Tan ris, Mgms&f* Ta***, Faust.
9 &*Fg*r C«t^tw4 lift* —• |«mi liwiwii (1747—114ł)» je4«
m psnneydk msdnów kftukf» Wf4* fafdUniy w Pdbee.
* +&?£■* r — S^dkłfiśnr Idkitw Ouristapfe Friedrich *&» iaai»*
«**ey §m:is uWtaumAi 07*59 — i<$si5)» TtOjg&a&utpsa dńcie — to " śfcNwimc*' JBŃpaft,' ^asfej^s’ I auF*dćr Mena Stuart, ihiewkrn CWwi^
BH
||||Pj§j§ tJe paśeam* iratytMi & «łł sLruziL poftnSNI, '&S9*m&ma*‘ ,
1 ■I AMrteg-- 'ryte tfite., fc jem inaaflHft-; I
• Wbmr* * Atóił ' .; iż - :i:- -j: ^ 77- fep- ^|g
fww»at ^E*sfe'-«»- *** e: jtg sdbrfc ®c awiw-^r
«ut V ,.»"tsazir*. £% smawMfc* j <i|' dl #»riMWty„ mm:mca iiainr. -ssąm&ar Jfc oGNk * ^ teiMiatt fuaflmfeg w nt^zm^r-nt jrm~
.. stM*n ,mi iwiyjaniTirgi
fk miĘ^mmPśm 'g^r^żrrsr/~ż - wm ii» jj^Tiww ł—
H «tihR£M£ laBWf^r rrs::n Hit w taca§a&c&. :^^r73gtóuc " B B Bp 77 Syfe MPttdrwML Zyfete aa. fruizsz nmt m-rody, Mncr awr wrs^li de aa atej -irrcymmL ^rikTLirjmy m?~ mtMź,. 'ikranr-a y; fa :aV.;i;- •; ^vsn.ie :iie w*v mm ■"
H ich imagiwr ji, kt.or^; chrześcijan Bfevor pr> zwai^mu >v iam m;'•otogkzaego. szczali >/a granice a \ chrażcnus iaiącegB, do frtatańczo1 ności rzranki o cwano. Saj pierwszym żywioł ara ila poezji Jest retigfa^ w którą, dą wierzy, Mitolo-gia pogańska mogła fkutkować na błd w rtlą wierzący, ale nic podobnego nie mogła zawierać dla chrześcijan, którym ona już tylko za piękne utwory imag: nacji służyła, a których religia nie tylko dowolniejsze otwarła pole wyobrażeniom, ale nadto wszystkie moralne dążenia w sobie zawiera. Nie mówiła taż religia tak głęboko do serca Francuzów', wiece] do towarzyskiej przyjemności skłonnych, dlatego udało im się na drodze kłasycznośd rzymskiej wyprzedzić współczesnych i powabnym ^berłem za sobą prowadzić. Niemcy, nie baczni na to, ile Francuzi w naśladownictwie swoim starożytnej gruntowności dosięgnąć ni< mogli, a iłe za to na powabach, im tylko właściwych, zyskali puścili się za nimi drogą jeszcze dla narodowej literatury zgu bntejszą. Głębokość myśli, moc imaginacji leżała martwą, gd w języku, tyle do ich wyrażenia sposobnym, chciano się nfe
Po odęfsebomit starożytności — tj« w tpow wwmba