k._
I nWMą ''‘'MM**i. dv> obf 4ill C»UdldlegO l;nt.'':«' WZ i ■ ■:..r!.lr.-
f .* >4<vu_. Tp^***^ Norwida Niech nam odtdoni tajemnicę
'^v V;-*N*a c'ho*. ta* na chwilę.
w s&Junia bv stukać w nowelach „włoskich" cyklicznej ca-ts,i- *®*altmr*ny w nich imperatyw prawdy życia i sztuki.
' ^ -sp*fużu nakaz służenia prawdzie decyduje o wyborze narra-I •*****pi repach postati, motywach fabularnych. Odkrywaniu
I **W*y przecież w nowelach „parabaza" pisarza, który wy-
r u *t«e 'O • -j <w ata ról i masek Prawdzie, jej wyrażaniu bądź za-| wuaarru shiira nekwirvtv takie jak gęsie pióro, giętkie okulary, pa-| Wd PrrwdU i raczej jej brak, decyduje nawet o zapachu słów
Cjtaonaik in mm nie powiedział! - nic! - wydawało mi się, że jest w powietrzu twąi. ■ ze. jeżeli się wolno tak wyrazić, czuć jakiś rozkład •rEemiczr.y jakiegoś okolicznościowego-słowa, nie żywego, lecz jęowrjdow^nego zdarzeniami (VI, 128).
9mm pn^ przenika Im wszystko i dopełnia przesłanie -I 4MI I „dSobroci", właśnie „prawda współtworzy Norwi-
| ^c*rs*» MMMMft, ‘jftH iź-Hwiając surowy osąd rzeczywistości, jedno-cwww osad "»/ i rozpaczy. Prawda bowiem jest tu wyile
wtm |MlMj dkjjjrzatości ducha, który odchodzi w stronę Południa, i jmidMm #oóc’ Te właśnie ona - prawda - sprawia, że
cert** wypr**w noweli pożegnanie poety ze swą ober-
„obecno** już