mrmrnw paMiMMMMHyjMf
chlid o rti wnlmaanh ongi czytelnika na opowiadanej historii f o dwonok uTaknli możliwej obiektywności okazs-hm krkU ląjiljfi thgn. nie znajdujemy takich rłofcunóir *r wwwwęCrmy świat Materia- Kilka razy zaledwie zoiUną V priytoena a/IH bohatera w pcatari całkowicie aformulowa-— mb cytowanego w cudzysłowie — niczym w owym
adktywfo v^da nie rńhiiąi tgg się od wypowiedzi. I rzeczy-wiście bohaterowie Orzeszkowe; najczęściej zdania takie „wy-mawiają z dda” do siebie. Autorka wolała sięgnąć do tej immwmejL jcrakR&a nmarwj za sztuczną I „romansową”, aśr aaraaryć zbyt otstj niarig obiektywizmu narracji. Ten-ómeja ta szczególne nasfleośe osiągnęła w ufworadi najwcześ-aśeprych — i tak na przykład bohaterka powieści W kUUce, oAanaaa w aonadr rozterki duchowej, monologuje przez cały J nakkł W powieściach pochodzących ze schyłku omawianego j akrem następuje ponowna rehabilitacja „narracji o uczuciach” * Trao ona jednak swój cisyriy w»y charakter, nie zmierza do ^
Mtanoa wszystkich odcieni przezywanych uczuć czy etapów przenrrśień bohatera. Jest sprawozdaniem o nich, dokonywanym ar stanowiska autorskiej wszechwiedzy. Szczególnie ostro z ja- \ to występuje w retroepekcji relacjonującej sumarycznie^, pewne stopy biografii bohatera. Tak na przykład ma su; rzecz v w fiut Mskoscerze, w rozdziale opowiadającym o młodości Kajetana Onrhowskiego.
W powieściach późniejszych ograniczona została natomiast rola dań wypowiadanych ,.do siebie'' przez bohaterów. Autorka tu yraźnie pragnie uwolnić się od konwencji, która zresztą me •kr być przydatna w sytuacjach bardziej skomplikowanych dec zawiłych konfliktów psychicznych. Orzeszkowa wpro-tdza wówczas tradycyjne formy listu i intymnegp dztermika katara. Formy fe w powieściach najwcześniejszych pojawiają tok często i tak jednocześnie rzadko odgrywają roJąjnotywu Mtoścznągs, pcmiwającego akcję naprzód, źe nadmiar ich dsssnezyć się da tytko ową niechęcią do autorskiej inter-w wewnętrzny świat bohatera. Nie tylko dziennik, ale 0 jest z reguły zwierzeniem, próbą introspekcii bohatera.
c zasem terenem rozbudowany a utocharakter*'styki. Kceupozy-cyjna motywacja wprowadzenia tego rodzaju cr.rytu xńe zawsze przeprowadzona jest w sposób zręczny i przekonujący; lepiej juź wygląda sprawa, gdy Orzeszkowa stosuje formę narracji w pierwszej osobie konsekwentnie w obrębie całego utworu, ^
jak na przykład w Pamiętniku Wmclawy, jak w utrzymanej w formie relacji wspomnieniowej powieści Z żyda. realisty czy wreszcie w Marti będącej powieścią epistolarną. Najczyściej jednak posługuje się autorka, jeśli chodzi o życie wewnętrzne postaci, obserwącia icfa zachowania i fizycznych objawów wzru- ^ sze& Naśkne jej predylekcji do tego chwytu jest różne, początkowo rgfesci się on w granicach konwencji romansowej, wyraża się w stereotypowej maszynerii łez, drżeń, posępnych spojrzeń i nagłych rumieńców. Orzeszkowa w powieściach tych wprowad za bowiem postacie w takiej kfaiftpiTyjit źe nmgą one znaleźć łatwo powierników bądź też wypowiedzieć się w 1 licie czy pamięta-ku. Istnieje jednak we wczesnej twórczości pisarki utwór, w którym tendencje do drobiazgowego nnsfr wowania zachowania postaci i wyciągania z tego bardzo daleko idących wniosków przybrały rozmiary niezwykłe — aż wręcz karykaturalne i nużące swą jednostajnością W powieści Na dnie sumienia dwa motywy mogły skłonić autorkę do za- y stosowania tej techniki. Kryminalna intrygą tkwiąca u podstaw fabuły i płynąca stąd potrzeba zaciekawienia czytelnika podsuwała rezygnację z narracji operującej autorską wszechwiedzą na rzecz bezpośredniej prezentacji interesujących, me do końca wyjaśnionych zdarzeń. Następnie sytuacja przestępcy kryjącego się ze swą winą i niepokojerr. wykluczała wszelkie zwierzenia.
W innych powieściach tego okresu autorka już tak starannie nie wyrzeka się swej pełnej wiedzy o powieściowym świeoe i chwyt zewnętrznej obserwacji zachowania bohatera nie będzie grał roli tak wyłącznej. Niemniej bezpośrednia charakterystyka stanu uczuć bohatera poprzedzona jest najczęściej drobiazgowym i komentowanym przez autorkę opisem jego wyglądu i zachowania. Orzeszkowa stara się zająć pozycję „uważnego badacza”, obserwatora obyczajów i znawcy człowieka, dla którego radne
443