W jamie nr 58 związanej z pracownią nr 1 znaleziono przedmiot z płytki kompakty poroża, przypominający nóż z rękojeścią. Być może miał to być gładzik (nr inw. 995/67). Miał on 13 cm długości i 1.4—1,7 cm szerokości.
W obrębie pracowni nr 1 w warstwie III wystąpi! zagadkowy przedmiot podobny do gwizdka, wykonany z zakończenia poroża jelenia (ryc.
6, c). Ma on 12,8 cm długości.80
Poza tym wśród przedmiotów z poroża znalazły się szydła, (por. tabl. 7) i igła (tabl. 8). wykonywane najczęściej z płytek kompakty podobnych do stosowanych przy wyrobie okładzin.
5. Różne przedmioty z kości
Poza wymienionymi wyżej szydłami i igłą w obrębie opisanych pracowni wystąpiły także inne przedmioty kościane. W pracowni nr 1 w warstwie III jtQ2Qznaleziono rurki z kości (ryc. 7. h), których funkcji ostatecznie nie ustalono.61 W warstwach trzecich pracowni nr 1 i nr 2 znalazły się używane łyżwy (ryc. 7,g) a w warstwie III pracowni nr 1 i w warstwie nr V pracowni nr 2 także półwytwory tych przedmiotów (ryc.
29, d). W pracowni nr 2 w warstwie III stwierdzono obecność krążka z otworem (funkcja ?), a w warstwie V rylca i dwóch hetek (ryc. 29. c).
Obecność opisanych wyżej przedmiotów w obrębie pracowni grzebień-nicznych można wytłumaczyć dwojako. Po pierwsze większość z nich. o ile nie wszystkie, była wykonana w tych pracowniach na użytek własny rodziny rzemieślnika. Po drugie zaś, niektóre z nich mogły być wykonane na zamówienie. Najważniejsze jest jednak to, że — jak wrskazują półwy twory — były one wykonywane w interesujących nas pracowniach.
Warto dodać, że w pracowniach na Srebrnym Wzgórzu, jak w żadnych innych tego typu, można obserwować niemal absolutną tendencję do posługiwania się porożem (por. tabl. I).
6. Kliny z poroża
We wszystkich poziomachAobydwu pracowni wystąpiły kliniki wykonane z zakończeń poroży lub z płytek kompakty. Miały one 2,4—7 cm długości i bardzo zróżnicowane rozmiary obuchów. Obuchy nosiły na ogół
w Niezbyt przekonywającą próbę wyjaśnienia ich funkcji podjął V. Hruby. op. cit, str. 129—130.
,il Przedmioty tego rodzaju uważa się raz za piszczałki (por. M. Rulewicz, Wczes-noirrdniouńeczn« instrumenty diiriękoire z badań orchfołoflicmych na Pomorzu Zachodnim, „Materiały Zachodniopomorskie, t. IX, 1963. str. 222 i n.. tabl. 1.4), drugi raz za wijrurki służące w tkactwie (por. J. Kamińska. A. Nahlik. Tkactwo gdańskie U? XII—XIII to.. Łódź 1958, str. 42 i n.).
237