Współczesny świat jest, także może nawet przede wszystkim, światem organizacji. Są one wszechobecne w naszym życiu. Nie może przeto dziwić, że tak powszechnym zjawiskiem zainteresowała się nauka, próbując je poznać, opisać i sformułować praktyczne wnioski, zmierzające do tego, aby organizacje lepiej zaspokajały potrzeby tych, którzy je utworzyli. Istnieje jednak luka między powszechnością organizacji a poziomem rozwoju nauki o organizacjach. Wynika ona z dwóch przyczyn:
• stosunkowo krótkiego rozwoju tej nauki,
• złożoności zjawiska, jakim są organizacje.
Za początek systematycznego rozwoju nauki o zarządzaniu organizacjami uważane są, podjęte na przełomie XIX i XX w., badania Fredericka W. Taylora nad organizacją pracy i zarządzaniem. Mniej więcej w tym samym czasie podobne badania podjął nasz rodak Karol Adamiecki. Oznacza to, że rozwój tej nauki trwa dopiero około 100 lat.
Organizacje są przede wszystkim tworami społecznymi, złożonymi z ludzi, którzy podejmują działania zmierzające do urzeczywistnienia swoich celów. Powoduje to, że niełatwo poddają się naukowej analizie (nie dają się zwłaszcza Opisać w kategoriach przyczynowo-skutkowych).
Jakkolwiek można sobie wyobrazić zespół ludzi, który, zmierzając do osiągnięcia określonego celu, nie korzysta z żadnych urządzeń, to w praktyce każda organizacja posługuje się jakimiś środkami rzeczowymi. Stanowią one wspólnie ze strukturą organi-