DSC07114 (3)

DSC07114 (3)



dawały opiekę 577 496 uczniom szkół podstawowych, co stanowi około 7,5% ogółu uczęszczających do szkół („Rocznik Statystyczny” 1977).

W nąjwiększym stopniu zaspokojone są obecnie potrzeby w zakresie instytucjonalnej opieki wychowawczej w rodzinach posiadających dzieci w wieku przedszkolnym. Rodziny mające najmłodsze dzieci i w wieku szkolnym w ogromnej większości muszą same zapewnić opiekę swoim dzieciom. Nie jest to łatwe, gdy się weźmie pod uwagę fakt, że znaczny jest odsetek matek pracujących zawodowo. Jednym z dość powszechnych rozwiązań jest korzysta* nie z pomocy członków szerszej rodziny przy wychowywaniu dziecka. W naszym kraju obok instytucji żłobka oraz możliwości przedłużenia urlopu macierzyńskiego przez wykorzystanie oprócz urlopu płatnego, trzyletniego bezpłatnego urlopu macierzyńskiego na opiekę nad dzieckiem w wieku do lat czterech, pojawia się w latach powojennych „instytucja” babci, pełniącej rolę niani.

Oprócz rodzin dwupokoleniowych charakterystycznym typem dla polskich rodzin jest rodzina trójpokoleniowa składająca, się z rodziców, dzieci oraz dziadków, czy~choćby jednego z dziadków. Obecnie rodzina trzypokoleniowa jest rodziną zmodyfikowaną w stosunku do rodziny tradycyjnej. Tradycyjna rodzina trzypokoleniowa czy szersza była rodziną patriarchalną, przy czym rodzina wiejska była podporządkowana sprawom gospodarstwa rolnego. W miastach dla dominacji ojca rodziny sprawy majątkowe, posiadanie warsztatu pracy czy nieruchomości miały również istotne znaczenie.

Od czasu E. W. Burgessa i T. Parsonsa wielu badaczy podkreślało, że przekształcenie rodziny wielopokoleniowej w małą, nazywana też podstawową, jest cechą znamienną dla kierunku zmian. Wnikliwsze badania nasuwają jednak pewne wątpliwości. Stwierdzono mianowicie, że w przeszłości były również rodziny małe, usamodzielnione i to nie tylko w miastach, ale i na wsiach. Model ten dotyczył pewnego typu rodzin wiejskich, tj. rodzin robotników rolnych, którzy nie posiadali gospodarstwa lub gospodarstwo ich było małe, tak że utrzymywali się oni z pracy najemnej. W tych małych, usamodzielnionych rodzinach kształtował się także model małodzietności oraz w pewnym sensie partnerstwa.

Wydaje się, że liczba rodzin wielopokoleniowych niewątpliwie zmalała, niemniej z bliższym precyzowaniem ich liczby wiążą się pewne trudności. Biorąc pod uwagę pokolenie ludzi starszych konstatujemy, że występują tu przeważnie rodziny trój pokoleniowe czy wielopokoleniowe, gdyż np. 76% starych rolników zamieszkuje z dziećmi, przy czym 59% mieszka i prowadzi gospodarstwo wspólnie, a 17% mieszka wspólnie, ale prowadzi gospodarstwo odrębne. W miastach zaś mieszka i prowadzi wspólne gospodarstwo ok. 20% osób starszych — mieszka, ale nie prowadzi wspólnego gospodarstwa 30%, natomiast mieszka oddzielnie ok. 50% ludzi starszych (Piotrowski, 1972).

Rozpatrując rodziny średniego pokolenia, mieszkające lub prowadzące wspólnie gospodarstwo ze starszymi rodzicami, zauważamy, że jest ich kilkanaście do dwudziestukilku procent w zależności od rejonu kraju. Należy

sądzić, że gdybyśmy nie określali rodziny trójpokoleniowej ze względu na wspólne zamieszkanie czy wspÓłprowadzenie gospodarstwa domowego, ale ze względu na funkcję rodziny — a szczególnie funkcje opiekuńcze czy usługowo-gospodarcze i różnego typu pomoc świadczoną wzajemnie między pokoleniami (w tym udział babć w wychowywaniu wnuków), wówczas przy takiej definicji liczba rodzin wielopokoleniowych w miastach znacznie by wzrosła.

Nie jest to sprzeczne z aktualnie zauważaną tendencją do usamodzielniania się rodziny małej, podstawowej przy zachowaniu więzi emocjonalnej i kontaktów z rodzinami pochodzenia małżonków. Tendencja ta jest szczególnie silna w rodzinach miejskich, a zwłaszcza wielkomięjsckich, przede wszystkim urzędniczych i inteligenckich. Dążności do usamodzielnienia się staje na przeszkodzie aktualna sytuacja mieszkaniowa w kraju. Jednakże młodzi, podobnie jak ich rodzice, zmierzają przeważnie do zdobycia oddzielnego mieszkania. Inną poważną przeszkodą do pełnego usamodzielnienia się rodzin ludzi młodych stanowi właśnie zapewnienie opieki nad małymi dziećmi. Zdarza się, że rodziny, które się już usamodzielniły, zacieśniają znowu swe więzy i bliskie kontakty z rodziną pochodzenia z chwilą urodzenia się pierwszego czy następnego dziecka. Po wojnie bowiem wystąpiła utrzymująca się jeszcze tendencja do włączania babć czy dziadków (choć tych ostatnich w znacznie mniejszym stopniu) w proces opieki i wychowania dzieci.

Nawet jeśli dziadkowie nie mieszkają razem, to zazwyczaj babcia przychodzi opiekować się wnukiem czy wnuczką w czasie pracy rodziców. O wiele rzadziej dziecko jest oddawane do babci na wychowanie do trzech lat lub nawet do siedmiu lat, £j:. do momentu pójścia do szkoły, i wówczas rodzice je odwiedzają u dziadków. Ta zmiana ról nie przynosi zazwyczaj dobrych rezultatów wychowawczych i jej ujemne skutki dają się zauważyć, gdy dziecko wraca do domu rodziców, który ma być jego domem, mimo że dotąd nim nie był. W takim wypadku rodzice nie znają swojego dziecka, jego reakcji, a dziecko nie zna rodziców, ich zachowań na co dzień, gdyż znało ich tylko „od święta”, co prowadzi zwykle do konfliktów. Powstaje sytuacja nerwicorodna i dziecko zaczyna przejawiać zaburzenia zachowania.

Indywidualna opieka babci przyczynia się zazwyczaj do stymulacji rozwoju poznawczego, uczuć przywiązania i mowy, niemniej jednak wychowywanie dzieci w rodzinach trój pokoleniowych nasuwa przeważnie różne problemy wychowawcze, nie znane w rodzinach dwupokoleniowych. Przede wszystkim trudniej jest o harmonię w życiu rodziny, często przedmiotem konfliktów staje się właśnie wychowanie dziecka. Dziadkowie traktują dzieciństwo głównie jako beztroski okres, w którym dziecko winno doznawać jedynie przyjemności i mają znacznie więcej pobłażliwości dla dzieci niż rodzice, zwłaszcza że to nie oni ponoszą odpowiedzialność za wychowanie, nadzór i dyscyplinę. Postawa taka powoduje zwiększanie się surowości rodziców w stosunku do dziecka. Może być też przeciwnie: dziadkowie uważają, że dziecko zanadto wymyka się ich kontroli, nie mogą go opanować, nadążyć za nim, wobec czego uznają je za niegrzeczne, czy wręcz nieznośne, i doma-

le* 243


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
sowa3 Na tle intelektualnego rozwoju uczniów szkoła podstawowa specjalna winna przysposabiać dzieci
Realizacja projektu - badania podstawowe Schemat stanowiska silnika badawczego - eksperymentalnego d
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkól podstawowych województwa
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkół podstawowych województwa
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkól podstawowych województwa
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkół podstawowych województwa
47.    Gminne Zawody w Umhocu uczniów szkół podstawowych w Warcie 48.
śród iiDomowe Pogotowie Naukowe dla uczniów szkól podstawowych POMOC W PRACACH DOMOWYCH POWTÓRZ
gramVII Salonudla gimnagalistów i uczniów szkół podstawowychFestiwal zawodów prezentacja oferty
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkól podstawowych województwa
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkól podstawowych województwa
ETAP WOJEWÓDZKI IV Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkół podstawowych województwa

więcej podobnych podstron