DSC07151 (4)

DSC07151 (4)



Polskie Towarzystwo Heraldyczne było jedyną instytucją tego typu o charakr. terze prawdziwie naukowym203. Prócz niego w okresie międzywojennym istniało w Warszawie kierowane przez L. Grocholskiego- Kolegium Heraldyczne wydające w nieregularnych odstępach czasu periodyk pt. Herold Polski. Pismo to głoszące wiarę w odbudowę instytucji szlachectwa204, nawiązujące do najgorszych tradycji dawnych bezkrytycznych publikacji* nie ma żadnej wartości naukowej. Na tym samym poziomie stoją i inne wydawnictwa Kolegium pełne naiwnych fałszów203, publikowane pod firmą Instytutu Heraldycznego. Działał też wtedy w Warszawie S. Starykoń-Kasprzycki. Wydawnictwa jego, obliczone wyłącznie na łatwowierność snobistycznych prenumeratorów, to: Polska Encyklopedia Szlachecka (12 tomów, Warsz. 1935—1938) i Almanach Szlachecki (t. I, z. 1 i 2, Warsz. 1939). Kolegium i Kasprzycki w oczach bardziej krytycznych czytelników mogli jedynie ośmieszyć wszelkiego rodzaju zainteresowania tą dziedziną.

Wróćmy jednak do omawiania takich wydawnictw, które w mniejszym lub większym stopniu przyniosły korzyść nauce, a których autorzy pochodzili w większości spośród grona członków Polskiego Towarzystwa Heraldycznego i prace swe dostosowali do poziomu przyjętego w jego wydawnictwach. Na plan pierwszy wybija się tu J. Drohojowskiego Kronika Drohojowskich (2 tomy, Kr. 1904), na ówczesnym etapie rozwoju nauki historycznej stanowiąca wzór dla tego typu prac, niestety w całej rozciągłości nie naśladowany przez nikogo. Z dwóch tomów, większy* poświęcony został w całości regestom źródłowym stanowiącym podbudowę części opisowej. Ta ostatnia, dając stosownie do materiału źródłowego, bogate informacje majątkowe i gospodarcze, niejako mimo woli pozwala dzisiejszemu czytelnikowi na właściwą interpretację i właściwe wnioski. Od akcentów panegirystycznych wolna jest całkowicie, mimo iż przecenia znaczenie historii rodzin szlacheckich dla całokształtu poznania procesu dziejowego.

Ukazało się kilka cennych wydawnictw herbarzowych ograniczonych bądź do jednego regionu, bądź też do jakiejś określonej pod względem etnicznym czy tyle mocno, ii mimo zadęte) obrony tego ostatniego (1930), spfawę należy uważać za nie rozstrzygniętą w sposób ostateczny.

Ciekawe, z pozoru często wręcz rewelacyjne, artykuły J. Puzyny ogłaszane na lamach Miesięcznika (czasem w Aten. Wil.) dotyczące genealogii kniaziów litewsko-ruskich, należy, przyjmować z wielką ostrożnością. Twierdzenia Puzyny, który w całym szeregu rodzin uważanych od szeregu stuleci za potomków Ruryka, dopatrywał się Gedyminowiczów lub Olgier-dowiczów, muszą pozostać hipotezami i to przeważnie bardzo niepewnymi (zob. s. 133).

sss V7śród członków Towarzystwa rekrutujących się spośród heraldyków-amatorów istniały tendencje utworzenia „biura heraldycznego", które w sposób rzetelny przeprowadzałoby wszelkiego rodzaju kwerendy genealcgiczne dla osob prywatnych, oczywiście za wynagrodzeniem. Miało to być przeciwwagą rozmaitych heraldycznych „biur" i „instytutów", które żerowały z powodzeniem na ludzkiej naiwności i próżności. Ale nawet tok pojętej komercjalizacji Towarzystwa oparło się stanowczo jego kierownictwo, chcąc zachować charakter wyłącznie naukowo-badawczy.

iw Jego stronę ideologiczną ilustruje niezgorzej artykuł A. de Montresora (zięcia ,,atnmann“ Skoropadz-kiego) pt. Dicu le veult (r. 1932 III z. 1): „Wielka fala demokratyzmu nabrzmiała pojęciami równie dla szerokich mas ponętnymi, jak w sprzeczności Z przyrodzonym prawem ludzkości, i nie tylko ludzkości, lecz i wszelkiego żywego stworzenia — będącymi" zachwiała wprawdzie w XIX w. poważnie twierdzą szlachectwa, lętb-nie tal.-by, jak mniema autor, na zawsze uniemożliwić jego odbudowę.

i#5 Chyba najjaskrawszy przykład to wydana bezimiennie monografia pt Gubrynoaicstnait bar. dt Mengett herbu własnego, Warsz. 1930.

religijnym grupy. Taki charakter miały dawniejsze już omówione prace Bonieckiego i Wolffa poświęcone rodzinom litewsko-ruskim. K. Pułaskiego Kronika polskich rodów szlacheckich Podola, Wołynia i Ukrainy (t. I, Brody 1913)206 obejmuje jedynie niektóre rodziny zamieszkujące dawne południowo-wschodnie województwa Rzeczypospolitej. Cenna ta praca została w dużej mierze oparta na przeważnie już dzisiaj nie istniejących archiwach dworskich. Niemal całkowicie na podstawię materiału rękopiśmiennego pierwszorzędnej jakości, bo Metryki Litewskiej i akt sądowych W. Ks. Litewskiego, opracował S. D z i a-dulewicz swój Herbarz rodzin tatarskich w Polsce (Wilno 1929). Przykładem herbarza regionalnego, ograniczonego tylko do jednej ziemi i zamkniętego w wąskich ramach chronologicznych jest A. Bilińskiego, Szlachta ziemi dobrzyńskiej za ostatnich Jagiellonów (wyd. Z. Wdowiszewski, Warsz. 1932). Zasadniczą podstawą opracowania były księgi sądowe bobrownickie i stąd płynie niewątpliwa wartość tej publikacji. Jej redakcyjną niezbyt fortunną oryginalnością jest umieszczenie najcenniejszego, szczegółowego materiału genealogicznego nie w tekście, lecz w przypisach. Sz. Konarskiego, Szlachta kalwińska w Polsce (Warsz. 1936) została już wymieniona przy omawianiu wydawnictw źródłowych, bo właściwie mimo swego „herbarzowego" układu jest jedynie zbiorem niezmiernie cennych, ale surowych materiałów metrykalnych, tylko z grubsza posegregowanych rodzinami.

Wypada jeszcze wspomnieć W. Wittyga Nieznaną szlachtę polska i jej herby (Kr. 1908), ale i to jest* właściwie “tylko źródłowy materiał heraldyczny pochodzący przede wszystkim z rekognicjarzy poborowych. Autor nie wykazał dostatecznej ostrożności tam, gdzie jednej i tej samej pieczęci „przyjacielskiej" używało kilku ludzi obcych sobie krwią. Stąd pewna ilość skojarzeń nazwisk z herbami skądinąd istotnie nieznanych, ah też w rzeczywistości nie istniejących.

Wydawnictwa genealogiczne XIX w. w całości dotyczyły-szlachty. W początku XX stulecia dokonał się pod tym względem przełom o niemałym znaczeniu: zwrócono się i do badań nad genealogią mieszczańską, która na zachodzie już od dawna miała wcale bogatą literaturę. Stosunkowo nikła rola mieszczaństwa polskiego w kilku ostatnich wiekach, nieliczny i zubożały w okresie ogólnego upadku miast patrycjat, kolosalna przewaga szlachty w gospodarczym i politycznym życiu kraju w epoce przedrozbiorowej, a wreszcie silnie zakorzenione przesądy społeczne i snobizm inteligencji XIX w. nawet w jej odłamach o pochodzeniu nieszlacheckim, wszystko to spowodowało ów brak zainteresowań przeszłością rodzin mieszczańskich. Obudziły się one na przełomie XIX i XX w. w ścisłym związku z wszczętymi już nieco wcześniej badaniami stosunków gospodarczych i społecznych. Pierwszą godną zanotowania pracą poświęconą genealogii mieszczańskiej byli Morsztynowie S. Krzyżanowskiego (Rocz. Krak. 1898 I). W ślad za nimi S. Kutrzeba ogłosił Historię rodziny Wierzynków (Rocz. Krak. 1899 II), ale największe zasługi na tym polu położył niewątpliwie J. P t a ś-

!M Gotowe już do druku dwa dalsze tomy zniszczone zostały w czasie ostatniej wojny.

129


9 Genealogia


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Organizatorzy: Polskie Towarzystwo Zastosowań Elektromagnetyzmu Centralny Instytut Ochrony Pracy -
POLSKIE TOWARZYSTWO GEOGRAFICZNEPOUSH GEOGRAPHICAL SOCIETY Instytut Geografii Uniwersytetu Jana
22.    Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Olsztynie, Instytut Dziennikarstwa
Polskie Towarzystwo Socjologiczne Oddział Zielonogórski Instytut Socjologii Uniwersytetu
Polskie Towarzystwo Socjologiczne Oddział Zielonogórski Instytut Socjologii Uniwersytetu
49908 zachowanie2 POLSKIE TOWARZYSTWO LOGOPEDYCZNE ODDZIAŁ ŚLĄSKI INSTYTUT JĘZYKA POLSKIEGO UNIWERSY
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego Polskie Towarzystwo Studiów Międzynarodowych o/kielce Instytut Nauk
>    Jedyna instytucja UE o przedstawicielskim charakterze - reprezentuje interesy
96 Jolanta Szulc W angielskiej i polskiej literaturze przedmiotu na oznaczenie systemów tego typu są
WSTĘP Gdy w 1906 r. powstało Polskie Towarzystwo Krajoznawcze nie sposób było przewidzieć, że po wie
CZERWIECPRZEMYSŁCHEMICZNY ORGAN CHEMICZNEGO INSTYTUTU BADAWCZEGO I POLSKIEGO TOWARZYSTWA
PRZEMYSŁ CHEMICZNY ORGAN CHEMICZNEGO INSTYTUTU BADAWCZEGO I POLSKIEGO TOWARZYSTWA CHEMICZNEGO WYDAWA
członkostwo w stowarzyszeniach i instytucjach naukowych: Polskie Towarzystwo Rusycystyczne; Stowarzy
POLSKIE TOWARZYSTWO CZYTELNICZE 251 cjatywach. Związki Instytutu ze środowiskiem bibliotekarskim
INSTYTUT BADAŃ REGIONALNYCH BIBLIOTEKI ŚLĄSKIEJ POLSKIE TOWARZYSTWO EWANGELICKIE. ODDZIAŁ W
INSTYTUT PROBLEMATYK! PRZESTĘPCZOŚCI POLSKIE TOWARZYSTWO KRYMINALISTYCZNE Patologia
Komitet Krystalografii PAN Polskie Towarzystwo Krystalograficzne Instytut Niskich Temperatur i

więcej podobnych podstron