DSC09638

DSC09638



n

/yhwhhi Hnhiji

Mviłv, ty xv\ lh*il>'ł hi w gtv głębszy duunai. u #AVlt|?.tuiv / nim uir

łh^kK WH bił togi' 1'inlmiUi bv jjji)    i«»>|ti i>savv oKołłcinoi^* źo punj

ISftłiSto ska t pmnii K.«h hanowakię itu tuaiituigły po łacinie, Ntern/ %«k**\vvrttw ,,,, pi .> i*Ki międty oicgumn a drłełcm polskim Kwliu,. feiwaktągo K>c<h jfeitiftK ctytMń m, en niekhH*v tnierprctgtńrr.y (ooty, Wł*v H' ttte mv*h Hł»' subtęłńym i mttufeyttt V mditkioieić/u' mają do po. wtoiłłyina oo nnx, m, jakie istniej# w dltcłt misit/a unęd/v różnymi jego ełemett lAoii, dKo iadi > am takiego bólu *atetyt'iMiego, juki możno by \vU suwać vku b.o<|, ,1 ltóKv c?vicgiW wielkiego, di omul v‘v/nogo romansu, łkUrijiwkHMUiyib na poamnłi# giist/own powieści. postarajmy się >siłl'k głęhui

Vi\iąiKowo»Y . Kom elegii polega im tvut, Żć takiej pookji ku e.vi /haowłov,'i K,vhanovisht niemal iuo kontynuował w swoim d/,tcle po|. dłW. tylko rwiniwHW K'i płomyki we /'V«i.\?A\i»7i i w Phiniach, '■V\ejvhivąl w\vv v\» siebie taka jH»e/iv. ale jednak ji) przechował: u kresu drugi, kw\ł\ tak )v>wia\U HóldeHiń „mędrcy często skłaniają się do piękna". t&ompsmowAl kj wydanie, aby i ona po nim została,

l'Us »vg\' u\hwW tą odepchnął? W szOstri elegii księgi pierwszej dowradrnenw sit, -»■ sław1 ji swoi a l idię nie tylko w łacińskiej, ale i w poi sfciitj mówić;

Huk, vi <pnd bUnwUim vpu*nt mci carmina, dohent,

Huk l ans <*tque r\wnv $łtvica Mktaa camt.

Vk.'v7\» i,' se.umiA uk, >e śpiewa o 1 idu .Muza iego łacińska, jak tel - <xt enedaw ha vr,co,    mj.|« w języku iuż słowiańskim tworzona,

a me tak, iak sparatnejow ał ion dyśtych 1 eopold Stall!

i ci zawdne. i *m, gd\ wdziękierti tchną mej piesnt słowa,

HU nici s Italska śpiewa Słowian Muz* nowa,

o •

k\> \k t\ mł a t\ mi wu-t s;anw polskjittt? C-ty to samo, co Janiejus-I pKtauv tui lacu\vkm\i elegiami o 1 .cukorode 1 Alfasibet — rzueaiąc ic w oęien i*ko wkrsat zgodne krótkiego *'o» >ak to wszystko, R e;ym się Hjlirtairń *t~ pycha p,wpvs;vU Wwńd pnhUcfa FMsr** eiytamy w w v: JV „,\k    U TÓ\ uv*«węW‘*,*>' ^en« «^‘«hi odr««

«oavcti tttwoafów

jMWMK Mi tkitaMki/

Rymy głupK', rymy nioobacanci w klótyeh iako we zwicrcicdlc /.nae/.ue Me A*ulrń«twOi id>etc w ogień wizytki,

A zatlumcic rnńj posteprk braydki,

11 ktńry wię długo wstyduĆ niuiaęt,,'

,|«k czytamy dalej, wiersze te mogłyby odnawiać jego „rany”, /adiitlg prgez ludzki) nńicwdzięcznoić". WiiuUkicwić/ widzi tu palenie utwurńw zwii|ZAnVćli z Hczimicntii), ńwq moZnq panną polską, którą poeta kochał po powrocie do kraju i do kińret inlnoszifsię być może także pewne utwory łacińskie włączone potem do zbioru elegii. Może podobnie spalił przedtem wiersze ku czci Lidii? A może czytamy niektóre z nich w zbiorach polakich l!rast«k 1 IStitti? Nieliczne erotyki polskie Jana Kochanowskiego, rozproszone poAród Fraseth, Pitini. i w cyklu Prag” wzHtóte, nic zawierają wskazówek chronologicznych. Które z nich odnoszą sic do He/imiennej, które do jeszcze innych postaci — a które do Lidii z Padwy, jcAll takie w ogóle przetrwały? To pewne, że przechowują się w nich płomyki tukiej poezji, jaka wypełnia elegie padewskk niemal po brzegi • płomyki niezrównanej piękności, nieraz górujące artystycznie nad elegiami, będące maleńkimi dokumentami artystycznego rozwinięcia tamtej sztuki. Na przykład w trzecim utworze księgi pierwszej łS, on nagle rozbłyska przed nami niemal taki sam obraz, jaki rozjarza wizje Wenus w czwartej elegii księgi drugiej; i tu, i tani piękność objawia się światłością jutrzenki;

l*urpurcusquc color nieco permixtus in ort ■\urorao tacics e.xorientis crai.

...Twoje nadobne lice jest podobne zarzy,

Która nad wielkim morzem rano się czerwieni,

A 1 nienagla ciemności nocne w światłość mieni.

Wszystko jest tu znowu owiane baśniową fantastycznością wizji, miwet wzmożoną; trzy wersy polskie są pięknieis/e niż odpowiadający im dystych łaciński, bogatsze; iutrzenka czerwictii się „nad wielkim morzem”, ro/Swicila się powoli, „z nienagla”. Zresztą metafora piękna lako światłości olśniewa nas w niejednym z owych nielicznych (nielicznych napisanych czy nielicznych przechowanych?) erotyków polskich Kochanowskiego.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMGp72 (2) „„RA OKRĘGOWA , ^TpUrfC3 xv Warszawie  **!ił V Ślodcry /0f4l.ftx(22)51 14 532.,i*l
gruczol krokowy 4x ^ - " iJ vlrWi i pi
HR2007mju770 (25) i; jył* r4*a.,in»r; IłF . • v»« Xv ^r JffiM [ ^ "F." • f ił ^€fj
29709 slajd05 b m* prćfUlatŁoiĄł ryj Qć@^X>J<t€&itllGj rr7 €~£h*&ty cy-jlrz? ił ~rtt
test sem1 (ty obserwację C. nnjdcię il, wywiad 1.    N/.-/.-S.Mowe celo k%/ialcc
V ■ VV ir rrrrrrrrrrr zz. I b ^iiaoeŁc) Y ,2« / tcuc w • ty jT>Tu.
P1410747 ty. rmm llcżlmmJfcfcnnUnłu I i C^A iŁ piilir MŁ 1 <? Wm l
Ty* jiźf/ J 4 * » . V jńto (» i»l C i . • "
12311908?282755712562548528330 o fc. ii^u>oeMŁ <ił^hi^ t±3 ((P
DSC00996 (6) jgBBBBBr % Jt os7V /- pasaga ,cjjo« i f i ■•< *<>3 OCi i ty/ Podkr.-eW • h-) i
V ■ VV ir rrrrrrrrrrr zz. I b ^iiaoeŁc) Y ,2« / tcuc w • ty jT>Tu.
Obraz (3) yjf <) i r yjf <) i r 7o„II rf X %£L*2ąa • W ~ć XV -///i wvtte ,iŁ-=7tsr#* T ui.
4 godz. 3:00 j ł ii i a H Bi i    Jl [■ REDUKCJA PUNKTÓW KARNYCH 4 godz. 13.00 iŁ IL
•- 1 •• . “ii lH ... — II ś. £ %t

więcej podobnych podstron