XXX
środowisko społeczne paska
obchodzeniu przepisów prawnych i moralnych, handhJ towarem rolnym.
Wreszcie musimy pamiętać, że w ówczesnej spoleczJ ności szlacheckiej obok szlachty średniozamożnej, wła*] ściwych posesjonatów, istniały legiony szlachty biedij nej, siedzącej na niewiele większych od chłopskich] kawałkach ziemi, tzw. szlachty zagrodowej czy zag ściankowej. 2ycie tych »szaraczków« daleko odbiegało^ od nakreślonego wyżej ideału. Musieli oni środki dal życia zdobywać w twardej pracy codziennej, nie róż-.i niącej się wiele od pracy chłopa. Bardziej przedsłęd biorczy z nich szukali chleba w wojsku, na dworze] pańskim, w najlepszym zaś wypadku przebijali się, przez życie dzierżawami.
Jakie miejsce zajmował w tym różnorakim świecie szlacheckim nasz pamiętnikarz? Pochodził z Mazow?J sza, a to dla świadomego rzeczy mówi wiele. Z wszyst* kich województw polskich trzy województwa mazowieckie miały szlachtę najliczniejszą, ale równocześnie najbiedniejszą. Magnackich fortun tu prawie nie uświadczył, kil ku wioskowej szlachty było niewiele, najwięcej zaś szlachty zagrodowej z całej Polski. Jeśli w Małopolsce na milę kwadratową przypadało 1,3 łanów szlachty zagrodowej, to na Mazowszu 20 łanów. Wprawdzie w województwie rawskim, z którego pochodził Pasek, proporcja ta przedstawiała się najlepiej z wszystkich trzech województw, niemniej ilość dren biazgu szlacheckiego była tu pokaźna.
Ród Pasków pochodził niewątpliwie z szeregów, szlachty zagrodowej. Wprawdzie ojciec pamiętnikarza
nie siedział już na Zagrodzie, ale dzierżawił wsie. I tak jednak odnajdujemy w Pasku prawie wszystkie ■ cechy typowe dla tej biednej, w trudnych warunkach 'bytującej szlachty mazowieckiej. Nic dziwnego, skqro kształtowały go te same warunki bytowania, co tysiące jego mazowieckich współbraci.-• Jakież jednostki wyrastały tu na mało urodzajnych, gęsto zasiedlonych piaskach? Szlachta mazowiecka' /, nie błyszczała wysokim wykształceniem. Podgolone łby mazurskie były niezbyt bogato meblowane w różnych prowincjonalnych kolegiach jezuickich. Wobec ciężkich warunków bytowania jednostki bardziej przed-£r siębiorcze przyzwyczajone były szukać chleba poza granicami swej ziemi już to w służbie u możniejszych panów, już to pod sztandarami wojskowymi. Ten r ostatni sposób zdobywania chleba był tym częstszy, i że ta w twardych warunkach wychowana szlachta odznaczała się bitnością. Toteż w okresach pokoju Mazurzy szukali służby wojskowej nawet poza granicami państwa polskiego. Mazur Wituski zawędrował w czasach Władysława IV aż na drugą półkulę w poszukiwaniu laurów wojennych i zdobyczy.
Ograniczony horyzont myślenia i skłonność do wojaczki nie wyczerpują jednak cech charakterystycznych ludzi tego typu. Wśród tej licznej, ubogiej szlachty obserwujemy specjalną walkę o byt, objawiającą się w nierachowaniu się z mieniem i zdrowiem drugiego.
Stąd też zwady przeradzające się w rąbanie przeciwnika, gwałty dochodzące nieraz aż do otwartego rozboju są tu zjawiskiem częstszym niż w innych pro-