570 Mostowski popiera Fryderyka heskiego
Ignorując Jcrzywoprzysiężną” robotę Paca, wojewoda gotów był jednak wyzyskiwać jej główny wynik, tj. wakans tronu polskiego, ba, nawet wyprzedził wszystkich w wynalazieniu nań amatora.
Od roku 1760 panował w Hesji landgraf Fryderyk II64 z domu brabanc-kiego: głośno było o nim w Niemczech przed wojną siedmioletnią, kiedy ten potomek Filipa bigamisty, protektora Lutra, z niewiadomych przyczyn przyjął katolicyzm. Są podstawy do mniemania, że młody książę, zasłyszawszy o otwartej w Polsce kwestii następstwa tronu, naśladował po prostu Sasów, aby pójść z nimi w zawody podczas najbliższego bezkrólewia. Odtąd uchodził Fryderyk za jednego z możliwych kandydatów do korony polskiej po Auguście III, uchodził nawet w opinii rosyjskiego kanclerza Bestużewa65. Kiedy pod Stanisławem Augustem zachwiał się stolec w okresie konfederacji toruńskiej i radomskiej, pracował dla landgrafa w Petersburgu znany intrygant, wróg Polski a sufler naszych różnowierców, Achacy Ferdynand von der Asseburg66, poddany heski, potem dyplomata duński, następnie, jak wiemy, rosyjski, wpływowy doradca Panina, a po wszystkie czasy adorator większego Fryderyka II — Hohenzollerna. I później jeszcze, kiedy Stanisław August w miarę emancypacji traci łaskę Patersburga, a Fryderyk August dzięki stosunkom z konfederatami jej nie zyskuje, Fryderyk EL stale przeciwny wyniesieniu rodzonego brata na tron polski67, na wszelki wypadek nie daje zapominać o osobie młodego Hessa w Petersburgu i w Warszawie68, czym wywołuje niepokój 69 w sercu Poniatowskiego, zwłaszcza podczas pamiętnych manewrów pod Wrocławiem (sierpień 1770)70. 1 2
Ten to landgraf stanął w wyobraźni Mostowskiego pod koniec 1770 r. jako ostatni atut do wygrania, jako pretendent mocniejszy niż Sas lub parmeński Bourbon, bo mile widziany w Poczdamie, Londynie i z czasem zapewne w Petersburgu. Marszałka kabalistę zachęcił do starań na dworze kassełskńn Włoch, alchemik, Andrea Bollo3. Figura to spod ciemnej gwiazdy, nawet nie na miarę Corticellich i Ghigiottich, co dopiero Piattotich. Z łaski Stanisława Augusta, któremu jako „minister” wyrobił w Genui pożyczkę, otrzymał Botto w 1768 r. indygenat polski4 i sięgnął wtedy po coś więcej, bo po względy żony jednego z sekretarzy królewskich. Odpalony, próbował rywala usunąć za pomocą jakiegoś proszku. Wyniknął stąd proces przed forum marszałka Lubomirskiego, którego końca Bollo wolał nie czekać i umknął za granice 5.
Tam los sprowadził niedoszłego truciciela na dwór, tj. do stancji, okrzyczanego skrytobójcy i niedoszłego królobójcy — Mostowskiego. Radość była obustronna. W styczniu 1771 r. Wioch wystosował ofertę na ręce heskiego kapitana Fuchsa, widocznie powiernika landgrafa6, a poparł ją zaraz gotowym planem działania: trzeba tylko przez dyplomację angielską wyperswadować Katarzynie, by przeniosła Stanisława Augusta na tron oswobodzonej Mołdowołoszczyzny. Landgraf zrazu podziękował odmownie, wskazując, że ani Rosja, ani Prusy na usunięcie Stanisława Augusta z Polski nie pozwolą. Bollo kołatał dalej, aż uzyskał osobiste posłuchanie w Cassel 28 lutego 1771 r. Wtedy udał pełnomocnego ajenta Generalnej Konfederacji i wy łuszczył jej skromne żądania: 70000 wojska na żołdzie kandydata, broń, oficerowie i podoficerowie dla 80000 wojska polskiego, nieco pieniędzy dla kilku przyjaciół w Polsce; landgraf wywalczy Polsce niepodległość, Kościołowi nietykalność przywilejów, uwolnienie porwanych senatorów, Mostowskiemu i Mączyńskiemu potrzyma synów do chrztu; Anglikom ofiaruje sojusz zaczepno-odpomy oraz Kurlandię w lenno dla jednego z młodszych synów Jerzego 111; w razie niepowodzenia zapewni wojewodzie i kasztelanowi schronienie w Prusiech. Wygórowane żądania wcale me przeraziły księcia fantasty; miał on jednak tyle przezorności, że nie zwlekając (28 lutego) zasięgnął zdania Poczdamu. Stary Fryderyk niczego nie odradzać .zmienność losów ludzkich — pisał — może sprowadzić niespodziewane wypadki, król obecny może umrzeć, a wówczas me widzę, czemu by WKsMci me wolno było skorzystać z okazji i spróbować szczęścia”. Teraz dyplomacja heska wypłynęła na pełne morze przygód. Puszczono mimo uszu ostrzegawczą radę gen. Schliebena, który przed wszelką stycznością z Bollem przestrzegał; poseł
** O kandydaturze heskiej 1770—1772 pisał według aktów arch. marburskiego (które poprzednio my tabe zbadaliśmy) O. Forst-Battagłia: Eine imbekannte Kandidatur auf den polnischen Tknm. Scfanfies z. aatct. Gescfaichte hisg. v. dr. Herbert Schónebaum, Bonn—Leipzig 1922; praca idola, gdy omawia właściwy temat, nieraz fantastyczna, gdy schodzi na szersze kwestie. Poniżej cytujemy AMar_ o fle me wystarcza powołanie się na O. F[orst]-B[attaglię3-
** O. F[orst]- Bfattaglia] cytuje niemieckie wyd. Sołowjowa: D. Fali Polem, s. 15.
** B fiaty Ewm 17671-, Sacken do Ef jsena] 5 VIII1769 w AD. Latem 1768 r. pojawił się w Warszawie zarżany doradca landgrafa, gen. Schlieben, E[ssen] tłumaczy to próbą jednania mutmAóm i widzi w tym robotę pruską.
r W 1764 r kusiła kr Henryka koroną polską partia hetmańska, natomiast mylne jest, co pisze BoiflHć: La nr priree, polnufue ei mihtaire du pr. Henri (1809), s. 161,167, o ofertach czynionych kr Henrykowi przez konfederatów. Tylko Wielhorski na własną rękę zagadał raz o takiej możliwości
pruakmi charge tTąfjairei w Paryżu Sandoz Rolhnem. Było to pod świeżym wrażeniem aktu bezkrólewia, kiedy Henryk przystępował do wiadomej roboty w Petersburgu. Fryderyk II powściągnął z uurjwa swego dyplomatę; Pol. Corresp. XXX, %. 282.
“ Fryderyk do Benoita 2411770: poradzić WoŁońskiemu, by straszył króla landgrafem Pol. Canap XXIX, & 309. Jakubowski 12 V1770; Wołkoński mówi, źe jeżeli carowa zgodzi się na deironćzmye Stanisława, to tylko na korzyść landgrafa a nie kurfirsta (AEj.
Gćraufc 22IX (AEk Wroughton 12X11 (RO).
75 Landgraf towarzyszył Fryderykowi Wielkiemu na manewrach śląskich (sierpień 1770), ale do Nowego Miasta nie jeździł; bądź co bądź bawił w bliskości Moraw.
O przeszłości Bołła noiaty w AMar L świadczące o tyw», że dwói kaselsfci wiedział, y kim sk wdaje.
Yolumina Legum, VH, s. 799.
Wyrok, potępiający Boli a, dl 27 X 1769 w rkps. BCł &41.
Poznali się Bollo z Fuchsem we Frankfurcie n_ w grudniu B[oQo] listownie przedłożył omówiony projekt Mostowskiemu.