41
frantów, wypowiedzi na temat, syberyjskiego cyklu z konieczności
musiały sięgać po język czopowy, aluzyjny.
Największe zainteresowanie krytyki wzbudzili bohaterowie w nich bowiem dostrzeżono reprezentację rzoczywistych zesłańców, o których naród winien pamiętać. Jak zauważał jeden z recenzen. to w, autor „malino wyłącznie istoty zdruzgotane, nie zaś dobro, wolnych osiedleńców. Przyczyny zsyłki - dla czytelników i krytyków nader oczywiste - nie są jednak przedmiotem rozważań, a refleksja nad patriotycznym wydźwiękiem Szkiców ogranicza się do aluzji i niedomówień, Polem swobodniejszej dyskusji nad dziełem Szymańskiego jest problematyka związana z postaciami zabójców. Uwzględnienie obu kategorii zesłańców zdaniem ks. Mariana Morawskiego nadało Szkicom wymiar uniwersalny.*14 Owszem, zarzucano autorowi brak wyraźnego potępienia „zbrodniarzy", a nawet psychologiczne nieprawdopodobieństwo poszczególnych przypadków zbrodni. Z uznaniem pisano natomiast o kreacji „typów ludowych", chłopów i rzemieślników. Dostrzegano zarazom dramat warstw „inteligentnych", gorzej znoszących trudy zesłania. Nie uszedł uwagi krytyków dający się wykorzystać w społecznej dydaktyce - swoisty egalitaryzm utworów, będący nawiązaniem do demokratycznych ideałów powstania styczniowego. \
„Duszuznawcza” troić syberyjskiego cykluj zdaniem niektórych, hvła głównym atutem autora, mogła bowiem stanowić „materiał dla myśliciela i psychologa”1 2'. „Ten świat, w jaki nas przenosi pan Szymański - pisał KI zon borg - jest nam tak nie znany i tak odmienny od wszystkiego, co naszej własnej obserwacji podlega, że trudno przykładać doń miarę zwykłych psychologicznych i literackich prawi-deT"
Powszechnie zwracano uwagę na problem tęsknoty, natomiast bardziej wnikliwi krytycy sturali się odsłonić głębiej ukryte stany duchowe i wartości, na których Szymański oparł filozoficzne przesłanie Refleksja krytyczna rzadko dotyczyła całości dzieła, częściej ograniczano się do pojedynczych utworów. „Rozpacz bezdenna, bezgraniczna, jednak spokojna, zasklepionu, ujęta w system, wyfilozofo-
wana, z pozoru zimna i wystygła, jednak, nie beznadziejna — tak charakteryzował idee Przewoźnika Józef Kazimierz Ehrenberg, wskazując jedną z podstawowych kategorii całego cyklu. Wskazanie przez krytykę takich zagadnień jak cierpienie i współczucie, rozpacz i nadzieja, moralny i duchowy upadek oraz odrodzenie człowieka zjednało Szymańskiemu dość zgodną opinię myśliciela i moralisty.
Znalazł się jednak krytyk, który zakwestionował poglądy etyczne autora, a nawet jego religijność i patriotyzm. W omówieniu Hanusi Bohdan Kutyłowski zarzucił Szymańskiemu „ton fałszywy”, „pewną, bardzo niewyraźnie dla nieświadomych rzeczy wypowiedzianą teo-ryjkę o marności etyki zachodniej”, czerpaną jakoby „ze wschodnich źródeł”**. Zarzut ten ugodził pisarza do żywego i wywołał poruszenie | w środowiskach literackich zarówno w Petersburgu, jak Warszawie. W obronie autora Szkiców głos zabrał m.in. Aleksander Świętochowski, a do dyskusji włączył się także redaktor „Kraju” Erazm Piltz69. Swoje zastrzeżenia wobec etyki Szkiców sformułował także pewien krytyk o orientacji konserwatywnej, który tropił wpływy „trujących źródeł Zachodu”, Darwina, Straussa i Renana, oraz przestrzegał, iż „powieściopisarzowi czy noweliście nie wolno być szafarzem szkodliwych prądów”70.
Pełne uznanie krytyków zyskał obraz przyrody syberyjskiej oraz analiza jej wpływu na człowieka. Podkreślano ścisły związek pomiędzy warunkami życia a duchowością zesłańców: „im mniej litościwa jest przyroda dla ludzi — pisał Feliks Brodowski — tym żywsze współczucie człowieka dla istot bratnich, uciskowi jej podlegających”71,
Metodę artystyczną Szymańskiego określano rozmaicie. Mówiono o realizmie, o fotograficznej ścisłości, z rzadka pojawiały się też oskarżenia o naturalizm. Trzeźwe i wyważone stanowisko w tej sprawie zajął Teodor Jeske-Choiński, który nie dopatrzył się w syberyjskim dziele typowego dla naturalizmu „rzeźbienia drobiazgów zewnętrznych”74, docenił natomiast analizę psychologiczną. Podob-
J. K. Ehrenberg, (rec.), „Biblioteka Warszawska" 1891, t. 1,
** bk IB. Kutyłowakil, (rec.), „Krąj* 1890, nr 18.
*** Zob, wypowiedzi w „Krąju* (1890, nr 22), .Wieku* (1890, nr 121. 146) i „Prawdzie" (1890, nr 24).
70 M. S., trec.), „Przegląd Powszechny" 1887, t, 17. *. 93.
B F. B. IF. Brodowzkil, (rec.), „Prawda* 1891, nr 11.
W T. Jeake-Choińaki, JHwtećci i nowele, „Niwa" 1890, nr 11.
J S A StyiHunthi i fajjjni „Sikwf", „Tygodnik Ilustrowany" 1888, nr 288. •4 Zob M, Morawski, troć,), „Przegląd Powasechny" 1800, t, 28, nr 82.
* N HirasluuuJ fC. JellenUd, (rec,), „Prawda" 1887, nr 40.
•• H KI IH Klsen beryl. Z Warszawy, „Ga*rta Lwowska" 1.887, nr 218.