tu wymagała znacznych nakładów finansowych, postanowiono, ii potn kilka lat. I tu nic nie wspominano o więźniach politycznych. Nie oznac że problem ten nie nurtował Ministerstwa Sprawiedliwości, zważyvvs • mimo upływu lat nadal utrzymywały się wspólnoty więzienne. Otóż zgow / z atrykułem 15 rozdziału III wyrażono zgodę aby:
Wykonanie kary więzienia i aresztu oraz aresztu tymczasowego mogło być zarządzeni Ministra Sprawiedliwości przekazane instytucjom dającym rękojmię należytego spełnw zasad związanych z wykonaniem kary i tymczasowego aresztowania1.
Przepis ten dawał możliwość tworzenia miejsc odosobnienia, w którym obowiązywałyby regulaminy więzienne, ale egzekutorem kary nie byłaby straż więzienna, lecz policja, do której miano większe zaufanie. Była to jawna aluzja do „pozytywnych” doświadczeń wyniesionych z Berezy. Usta. wa przewidywała możliwość wprowadzenia w przyszłości nowych reguła, minów, wybuch wojny przekreślił jednak te plany.
Realizując system progresywny, powołano w 1933 r. Komisję do Badań Kryminalno-Biologicznych, której członkowie przeprowadzali rozmowy z każdym więźniem. W szczegółowych ankietach notowano: wiek, stan zdro. wia, pochodzenie, skłonności do wchodzenia w kolizję z prawem. Stwarzało to podstawy możliwości prawidłowej klasyfikacji i ułatwiało resocjalizację.
Coraz większe wymagania przy egzekwowaniu kary zmusiły minister* stwo do zwrócenia uwagi na wykształcenie personelu więziennego. Utworzono więc dwa rodzaje kursów penitencjarnych, tzw. niższy, który trwał 5 miesięcy, i tzw. wyższy, realizowany w czasie 7 miesięcy. Ten ostatni obejmował 20 przedmiotów, w tym: więziennictwo teoretyczne, praktyczne, pedagogikę więzienną, politykę kryminalną, socjologię, antropologię, psychopatologię, prawo karne materialne, prawo karne formalne, prawo państwowe z elementami wiedzy o Polsce, prawo administracyjne, higienę, przepisy służbowe, budżetowe, organizację pracy więźniów, musztrę, gimnastykę, naukę o broni, obronę przeciwlotniczą oraz towaroznawstwo.
Po 1932 r. wprowadzono również miesięczne kursy wychowawcze. W programie przewidzianym na 135 godzin znalazły się wykłady z: systemu progresywnego, pracy wychowawczej, socjologii wychowania, higieny psychicznej, pedagogiki, pedagogiki specjalnej, higieny, literatury, czytelnictwa, plastyki, pracy świetlicowej.
W tatach pięćdziesiątych M. Czerwiec tak. ocenił więziennictwo okresu międzywojennego*
...wyszło ono z prymitywnych form represyjnych skonsolidowało się i zunifikowało
pod jednolitą administracją w ścisłym powiązaniu z organami wymiaru sprawiedliwości j .] aż doszło stopniowo do stworzenia swoistego systemu penitencjarnego, dążącego do poprawy poprzez pracę i naukę wykonanie kary wraz z całym wachlarzem stere
otypowych środków wychowawczych oraz instytucją warunkowego zwolnienia i nieodstępną opieką postpenitencjarną postawiło nowy polski ustrój więzienny w rzędzie postępowych współczesnych systemów penitencjarnych6*.
Niestety, warunki społeczne i trudne warunki gospodarcze kraju sprawiły, że rezultaty resocjalizacji były dalekie od zamierzeń, rosła bowiem zarówno przestępczość, jak i zjawisko recydywy.
Należy tu odnotować również uwagi Czerwca odnośnie do sytuacji w tym systemie więźniów politycznych:
Działaczom politycznym nowy regulamin więzienny odebrał dotychczasowe przywileje, ubrał ich w bluzy więzienne i zrównał z więźniami pospolitymi b~j odegrał smutną rolę narzędzia ucisku klas walczących [...] o poprawę swej doli materialnej i równouprawnienie polityczne2 3.
Więzienne życie zawsze było oparte na rygorze określonym regulaminami:
Pozbawienie wolności, jako kara lub środek zapobiegawczy, wywołane jest zawsze pogwałceniem przez danąjednostkę istniejących w państwie ustaw lub rozporządzeń. Dlatego też naczelnym zadaniem władz więziennych jest wdrożenie pozbawionego wolności obywatela do poszanowania i przestrzegania ustaw i przepisów przez stosowanie do niego specjalnego regulaminu4.
Skazany po przekroczeniu bramy więziennej rozpoczynał określony tryb życia. Zakładano mu teczkę osobową, spisywano dane personalne, dokładny rysopis, powód osadzenia, sytuację rodzinną. W specjalnej ankiecie miano odnotowywać, w jakiej celi został osadzony, czy był karany administracyjnie, ile miał widzeń i listów. Następnie poddawany był kąpieli, ubranie dezynfekowano. Po szczegółowych oględzinach u lekarza oraz analizie akt więzień osadzony był w celi pojedynczej bądź zbiorowej. W pojedynkach
65
Tamże, 1939, nr 68, poz. 457.
M. Czerwiec, Wiązienioznawstwo..., s. 248
Tamże, s. 24S-249.
H. Wapniarski, Regulamin..., s. 65.