42
I
42
I
ni. Jednak dla bohaterów poezji Micińskiego zagrożeniem może £ zarówno transcendentny Bóg ortodoksji, jak i Bóg - fantazmat i wnętrznego doświadczenia.
Transcendentny Bóg, zazdrosny tyran, niszczy uporządkuj pejzaże wewnętrzne, świadczące o twórczych zdolnościach liryczny bohaterów. Kieruje agresję zwłaszcza przeciw suwerennym azylój zamieszkanym przez wymarzoną postać idealnej kobiety ([Kiedy u | skim, dziwnym śnie...], [Jest serca kraj...]). Albo jako zdegradować Pantokrator zaraża śmiercią (petryfikacją, szaleństwem) kosmicai przestrzenie („siedzi w gwiazdach On — krwią bez głowy ściekają trup”, Widma, w. 19—20).76
Miciński tym różni się od innych młodopolskich pesymistów, i źródeł zła nie upatruje ani w determinizmie natury (jak Przerw, -Tetmajer czy Przybyszewski), ani tym bardziej w przewrotności 1 tana (jak na przykład Kasprowicz), lecz w centrum egzystencji-iaf tury umieszcza wizerunek Boga niosącego śmierć. Również w trum swego tomu. Pozycję środkową, a w wertykalnej waloryzar świata ( góra = sacrum - dół = demonicum) — najniższą, zajmuje cyk’ In loco tormentorum. Ten najbardziej „mroczny”, infemalny regit świata poetyckiego zamieszkują „oszukani mistycy”.
Miciński stosuje charakterystyczny zabieg: dekonstruuje podsfc wowe teksty tradycji religijnej. Tu przede wszystkim dwa: tekstp ezji mistycznej (w Morietur Stella) i „wielkiej fabuły” (od genezisi eschatologu) chrześcijaństwa (w Reinkarnacji).
Już motto cyklu wskazuje kierunek przekształceń. Cytat z Gla św. Teresy poeta tak zniekształca, aby ukazać totalny pesymis (,.a w mroku, w rozpaczy umieram”), a nie miłosną tęsknotę za R giem („I tym umieram, że umrzeć nie mogę!”).77
Podróż wewnętrzna kończy się podwójnie negatywną teofarn* śmierci Boga w głębiach duszy, czyli tam właśnie, gdzie według E styków i modernistów katolickich miał się autentycznie objawić (,0 rzekł mi: ja w Tobie - umieram”, Morietur Stella, w. 14) - towarzyS intensywna obecność Boga-śmierci:
V W UROKU GWIAZD POEMAT METAFIZYCZNEGO PROTESTU _ 43
i ktoś mi szepce: — ja wszędzie
za twoim sercem się wdzieram —
ja mrok — ja śmierć — ja Bóg — nie umieram.
(w. 19-21)
Tb graniczna sytuacja w doświadczeniu mistycznym a rebours. Opalizuje ono sprzecznościami: śmierć Boga łączy się z wszechobec-nością Jego Negatywu — „zimnego gada”, który jakże jest bliski nihi-listycznej wersji młodopolskiego szatana!71'
Podobnie jak przewrotna mistyka (Morietur Stella) demaskowała iluzję zbawczej obecności Boga w momencie wewnętrznego doświadczenia, tak końcowy wiersz cyklu — Reinkarnacja - odsłania pozory zbawienia w procesie „długiego trwania”, w planie kosmiczno-histo-riozoficznym. Żeglarz, choć identyfikuje się z symbolami tradycji ju-; deochrześcijańskiej, zostaje odrzucony przez Boga („I to wszak darem z Twojej ręki - / ból — wieczność męki...”, w. 48—49). W istocie j wędruje w labiryntowej przestrzeni „tortury nadziei” i wyszydzony 1 przez postacie przypominające gnostyckich archontów, wraca w „wię-I zień kurytarze” (w. 47).
Poeta „miejsce udręki” obudował utworami, w których ukazał dez-I integrację wzorcowych form wyrazu doświadczenia mistycznego, a także architekstów religii chrześcijańskiej. Liryki inspirowane dzia-I łalnością hiszpańskiej inkwizycji przynoszą historyczne świadectwa I tej dezintegracji. Bluźniercza perwersja (narzędzie tortury w kształ-| cie posągu Madonny, Madonna Dolorosa), rozmaitość form zadawa-I nych cierpień, które „dopiero czytelnicy, znający mechanizmy psy-I etiologiczne, powszechne w epoce obozów i pieców, w pełni potrafią I zrozumieć”79 - to wszystko stawia pod znakiem zapytania możliwość I realizacji misji chrześcijaństwa.
Warto zauważyć jednak, iż nawet w pejzażach tortury pojawiają I się słabe ślady sacrum. Bohater jest uwikłany w splot antynomicz-I nych przeżyć: spotkania-odrzucenia, przybliżenia-alienacji. wyraża-[ nych przez barokowe antytezy: zorzy świtanie — loch w granicie, zło-I te łabędzie - gad zimny, mieć — nie posiadać, zdobyć — postradać (Mo-
19 Szerzą o motywie Boga-tyrana w literaturze epoki pisałem w szkicu Pod ot* 8 ^ Gutowski, Królestwo Antychrysta i tęsknota Lucyfera. Oblicza szatana
rem Stwórcy. Autorytarne oblicze Boga w literaturze Młodej Polski _Acta Uniyert#1 W litf7aturze Młodej Polski, w pracy zbiorowej: Stulecie Młodej Polski. Kraków 1995. tis Nicolai Copem ici”, Filologia Polska XLVII, Toruń 1996. dafc® J.J. Lipski, W* tęp do: T. Miciński, W mroku gwiazd i inne poezje. Warszawa
Sw. Teresa od Jezusa, Dzieła, przeł bpH.P. Kossowski, Kraków 1962,12, 1957,9 10.