KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
II. l. Zebra z Małopolski i Śląska łączone z igysklepkami zaprawą „na styk”. 1. Koprzywnica, klasztor. 1. poł. XIII w.; 2. Wąchock; klasztor, l. poł. XIII w.; 3. Wrocław, prezbiterium kościoła dominikanów, ok. 1300; 4. Wrocław, kościół Mam Magdaleny, nawy boczne korpusu, 2. ćw. XIV w.; 5. Nysa. obejście kościoła św. Jakuba 1401—30, 6. Kraków, prezbiterium kościoła św. Krzyża, ok. 1530. (Pomiary autora 1952—60).
IL 2. Zebra z Północnej Polski łączone z wysklepkami za pomocą wpustu. 1. Kołbacz, kaplica przy pd. transepcie, poł. XIII w.; 2. Kołobrzeg, nawa główna katedry, 1. poł. XIV w.; 3 i 4. Malbork, kaplica zamkowa św. Anny. 1331—44; 5. Braniewo, korpus kościoła par., ok. 1442; 6. Kołobrzeg, nawa pd. katedry, 1410; 7. Pelplin, pd. ramię tran-septu, 1557. (Pomiary autora 1952—60)
Choć dziś bliscy jesteśmy poglądom grupy trzeciej, nie mniej wśród historyków sztuki i architektury panują bardzo rozbieżne sądy. Nie od rzeczy będzie dodać na tym miejscu, że poglądy te tyczą wyłącznie sklepień krzyżowo-żebrowych, zaś pozostałe sklepienia żebrowe, bezpodstawnie, bez przeprowadzonych jakichkolwiek badań, a priori uważa się za dekoracyjne.
2. Warto jeszcze zajrzeć do średniowiecznych źródeł pisanych, związanych z naszym tematem.
Najstarszym dokumentem, wzmiankującym o roli żeber, jest ekspertyza z Chartres z r. 1316, w ‘której czytamy, że cztery poprzeczne łuki niosące sklepienie są dobre i silne, tak samo jak cztery żebra dźwigające zworniki. Notatka ta świadczy niezbicie o poglądach mistrzów na swe dzieła i pozwala interpretować żebra jako elementy nośne.
Drugą wzmiankę znajdujemy w tzw. szkicowniku Villarda de Hon-neoourt, który pod rzutem sklepienia wspartego pośrodku na jednym filarze umieścił lakoniczne zdanie: „to jest dobra robota”. Uwagę powyższą można już rozumieć dwuznacznie, można dopatrywać się w niej słów podziwu zarówno dla rozwiązania konstrukcyjnego jak i plastycznego, bo obydwa aspekty nie były obce Villardowi (nota bene rozdzieliły je dopiero czasy nowsze).
W tym zestawieniu specjalnego znaczenia nabiera sześć pierwszych części Compedio de Arquitectura Simona Garci. Napisał je w XVI wieku Rodrigo Gil de Hontańon (ok. 1500—'1577). Traktują o proporcjach, metodach i rachunkach konstrukcyjnych. Wiele stron zostało poświęconych sklepieniom żebrowym.
Należy przypomnieć, że Rodrigo Gil, dzięki tradycji rodzimej i ogólnym tendencjom otoczenia, tkwił korzeniami w architekturze gotyckiej i z tego też względu teoretyczna i praktyczna wiedza, którą przekazał we wspomnianym podręczniku jest cennym unikatem wśród klasycznych rozpraw o sklepieniach żebrowych. Według Rod-riga podstawowymi elementami sklepienia gwiaździstego (bo takie rozpatruje) są żebra: poprzeczne — arcos priptanos; krzyżowe — arcos cruceros; trójpromienne — terce-letes oraz przyścienne — arcos de forma. Analizując funkcję tych żeber, określa poprzeczne jako przenoszące największe siły, diagonalne, jako przenoszące siły ukośne, mniejsze; trójpromienne pracują podobnie jak krzyżowe, a przyścienne nie spełniają poważniejszej roli konstrukcyjnej. Rodrigo zdaje sobie sprawę, że przekroje żeber muszą odpowiadać siłom występującym w nich, te zaś porównuje do sił występujących w ludzkiej ręce i zaleca takie antropomorficzne proporcjonowanie: przekroje żeber poprzecznych do diagonalnych, te zaś do trójpromiennych powinne mieć się do siebie tak jak palec gruby (kciuk) do środkowego, a ten do wskazującego; w końcu żebro przyścienne ma być wzorowane na palcu małym. Arytmetycznie wymiary przekroju różnych żeber determinuje od szerokości przęsła sklepienia. I tak wysokość przekroju żebra poprzecznego jest jedną dwudziestą szerokości przęsła, żebra krzyżowego jedną dwudziestą czwartą, trójpromiennego — jedną dwudziestą ósmą, a przyściennego — jedną trzydziestą. Żebra połączone są z wysklepkami za pomocą piór — wpustów, które czasami przybierają kształt „jaskółczych ogonów”.
Wyciągając jakiekolwiek wnioski z metody Rodriga Gil de Hontańon, trzeba zdać sobie sprawę, że tyczy ona pewnej grupy sklepień, które występują na terenie Hiszpanii w XV i XVI wieku i posiadają wszystkie arkady żeber bliskie w swym kształcie półkolu. Według G. Kub-lera (A Late Gothic Compulation of Rib Vault Thrusts, „Gazette des Beaux-Arts” XXVI (1944), New York 1947, s. 145), mogą być one oznaczone jako renesansowa wersja sklepień żebrowych i nie mają nic wspólnego ze sklepieniami Europy północnej; jedynie tylko w pewnym sensie przypominają francuskie dominikalne 2. poł. XII wieku. Znamienne jest, że Rodrigo wykładając swój system proporcjonowania żeber, nie podkreślił ani słowem ich korzyści, choćby prowizorycznych; nie zachwycał się również ich wartością estetyczną. Zdaniem Kublera żebra te są tylko „dogodnym symbolem matematycznych obliczeń sił sklepiennych”. symbolem, który pociągnął za sobą zwiększenie masywności ścian oporowych.