---—u -—
AUGUSTYN czeni z Bogiem, a dusze ich żyły życiem szczęśliwym.
Augustyn zgodnie z poprzednią patrystyczną tradycją rozwodził się nad tym, że w Adamie był obraz Boży (O Trójcy 14, 4).
Ponad ten związek łączący obraz, czyli dusze pierwszych ludzi z jego wzorem, tj. Bogiem, Augustyn stawia wyżej jeszcze godność dzieci Bożych, jaką przyznaje pra-rodzicom (De consensu Ev. 2, 11).
Możemy zatem słusznie wnioskować, że w przekonaniu Augustyna Adam otrzymał w raju szczególny dar łaski.
Grzech pierworodny i jego następstwa
W komentarzu do Rdz. przeciw manichejczykom z lat 388/9 Augustyn tłumaczy alegorycznie opis upadku pierwszych rodziców. Jednak w latach następnych, tj. w 401/14, w Dosłownym wykładzie Ks. Rdz. znajdujemy inną wykładnię: szatan jest nie tylko rzeczywistym kusicielem, ale mówi za pośrednictwem żywego węża. Szatan oszukał Ewę, ale Adam nie padł ofiarą podstępu diabła. Wszakże nie chcąc opuszczać swojej żony postanowił dzielić jej los. Grzech ten był tym cięższy, że łatwo było zachować przykazanie Boże. (Dosłowny wykład Ks. Rdz. 11, 34). Adam grzech swój przekazał swoim potomkom. Pelagianie usiłowali wykazać, że Augustyn sam pierwotnie nie był zwolennikiem tej nauki. Powoływali się na wolną wolę (3, 49—50).
Augustyn uzasadniał swe przekonanie o istnieniu grzechu pierworodnego tekstami biblijnymi. Podawał 5 tekstów, dwa ze Starego i trzy z Nowego Testamentu. Ze starego podaje Ps 50, 7 (kom. do Ps 50, 10); Jcoa 14, 4 wg LXX (Kaz. 170, 2). Z Nowego Testamentu klasyczne są dwa teksty. Na pierwszym miejscu Rzym. 5, 12: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez to grzech śmiertelny i tak na wszystko przeszedł, bo w nim wszyscy zgrzesz>'I:" (Kaz. 29, 4, 15). Wreszcie Augustyn wyciąga wnioski z przeciwstawienia Adama i Chrystusa. „Jak bowiem — mówił apostoł — przez grzech jednego na wszyst
kich ludzi spadł wyrok (potępienia), Chrystus jest jednym, w którym wszyscy dostępują usprawiedliwienia, a to ponieważ nie samo naśladowanie czyni usprawiedliwionymi, lecz łaska odradzająca przez ducha. Dlatego też Adam jest jednym, w którym wszyscy zgrzeszyli, ponieważ nie samo jego naśladowanie czyni grzesznikami, lecz kara cielesnych narodzin z Adama14.
Pelagianie przyznawali, że odrodzenie jest potrzebne, by dojść do Królestwa niebieskiego. Ofiarowywali życie wieczne nie ochrzczonym dzieciom, postulowali życie w istnieniu trzeciego stanu, czyli miejsca obok zbawienia i potępienia. Głosili przyjęcie stanu pośredniego — pewnej szczęśliwości naturalnej, z której miałyby korzystać dzieci nie ochrzczone (Augustyn, O herezjach 47, 8). Augustyn zdecydowanie odrzuca tę teorię. Jego rozumowanie jest następujące: Komunia jest niezbędnie potrzebna do osiągnięcia życia wiecznego, a Komunii nie może przyjąć nie ochrzczony, zatem chrzest jest niezbędny dla zdobycia Królestwa Bożego i życia wiecznego. Ze względu na praktykę Kościoła afrykańskiego udzielania Komunii dzieciom zaraz po chrzcie, argumentacja Augustyna miała specjalną wartość i praktyczne usprawiedliwienie. Ale Augustyn wysuwa dalszy wniosek, a mianowicie potępienie dzieci nie ochrzczonych.
W dziele Przeciw Julianowi 6, 11 Augustyn podkreśla bezsilność pelagian wobec następującego argumentu: „Kościół nie egzorcyzmowałby dzieci wiernych i nie tchnął na nich, gdyby ich nie wyrywał z mocy ciemności i księcia śmierci... Lękałeś się o tym obrzędzie wspominać, by tobą cały świat nie wzgardził, gdybyś chciał przeciwstawić się temu tchnieniu usuwającemu z dzieci księcia ciemności41. Oryginalnym wkładem Augustyna jest jego dowód na istnienie grzechu pierworodnego oparty na obecnym, fizycznym i moralnym stanie ludzkości (Dialogi 225, tom 111/b).
Ten ostatni argument, czyli wykazanie istnienia grzechu pierworodnego ze stanu ludzkości, zyskał wielkie powodzenie
AUGUSTYN
u wielu augustynistów z Pascalem na czele. Inni (św. Tomasz) są zdania, te obecny stan ludzkości wprawdzie absolutnie rzecz biorąc nie jest sprzeczny z rozumem, jednak dość prawdopodobnie (Contro protez 4, 52) wysuwają hipotezą ogólnego wyroku jako następstwa grzechu pierworodnego. Znawcy Augustyna spierają się o to, czy on sam w antymanichej-skim okresie swej działalności literackiej nie podzielał zdania, te istnieje bezwzględna możliwość wyjaśnienia obecnie doświadczalnie stwierdzonej nędzy człowieka bez uciekania się do grzechu pierworodnego.
Augustyn w roku 429 lub wcześniej w latach 426/427 w swoich sprostowaniach (Retractationes) recenzując swój dialog O wolnej woli, tak się wyraża: „Pelagianie nie chcą wyprowadzić nędzy (niewiedzy i trudności) ze słusznego wyroku, bo zaprzeczają istnieniu grzechu pierworodnego. W trzeciej księdze dialogu
0 wolnej woli wykazaliśmy, te choćby niewiedza i trudności były pierwotnym stanem ludzkości, nie wolno za to winić Boga, ale trzeba Go chwalić1* (1, 9, 3).
Dla Augustyna pożądliwość jest czymś złym, ale nie jest taką z natury, inaczej wróciłby do manicheizmu. „Przeto także w złej naturze jest chwalebne dzieło Stwórcy, bo natura jako taka jest dobrem11. Tutaj występuje zagadnienie przekazywania grzechu pierworodnego. Grzech pierworodny przekazuje się przez poczęcie, a „szczególnie przez pożądliwość odgrywającą taką rolę w samym akcie poczęcia11.
Augustyn rozróżnia sytuację dzieci pogan i dzieci chrześcijan. Nie można się dziwić, że potomstwo pogan jest skażone, bo ciało pogan jest skażone, a pożądliwość grzeszna. U chrześcijan pożądliwość jako wina nie istnieje, bo ją zgładził chrzest, ale trwa jako zło. Jeżeli można ją nazwać grzechem, to dlatego, że jest skutkiem
1 przyczyną grzechu (O małżeństwie i pożądliwości 1, 28, 9).
Wyjaśnienie skażenia duszy zależało od jej pochodzenia. Wobec pelagian Augustyn wahał się między traducjanizmem a krea-c jon izmem. W pierwszej ewentualności dusza rodziców kazi duszę dziecka (Przeciw Julianowi 5, 17). Według kreacjonizmu dusza w ciele psuje się jak w zepsutym naczyniu, w którym zamyka duszę tajemnicza sprawiedliwość boskiego wyroku (tamże). Osobiście jednak filozof Augustyn skłania się do kreacjonizmu. Niemożliwym jest sobie wyobrazić, by dusza dziecka wychodziła z duszy ojca jako światło zapalone od innego światła (Epist. 190, 15).
Jednak Augustynowi jako teologowi wydawało się, te traducjanizm lepiej da się uzgodnić z grzechem pierworodnym, tym bardziej, że za kreacjonizmem stali pelagianie. Poza tym Augustyn miał osobiste trudności w przyjęciu kreacjonizmu. Nie potrafił uzgodnić sprawiedliwości Bożej z faktem stworzenia przez Boga, w hipotezie kreacjonizmu, tysięcy dusz dzieci zespolonych przez Boga z ciałem wydanym jego zdaniem na potępienie w wypadku nie otrzymania chrztu. Wobec tego Augustyn sądził, że trzeba przyjąć traducjanizm, aby uniknąć preegzystencji na sposób Orygenesa. Do końca życia nie wyrobił sobie pewnego zdania w tej sprawie.
O zagadnieniach łaski i predestynacji zob. specjalistyczne opracowania w bibliografii.
D. Filozofia św. Augustyna
Augustyn był teologiem, ale wyszedł od filozofii, a jego wkład w filozofię jest i oryginalny, i trwały. Źródłami jego dociekań filozoficznych jest myśl grecka, w szczególności platonizm, Pismo św. i filozoficzne wysiłki poprzednich myślicieli chrześcijańskich, a wreszcie jego własne doświadczenie. Zasadniczym przedmiotem jego rozstrząsań filozoficznych jest Bóg i dusza (Sol. 1, 7). Tym obu przedmiotom poświęca swe filozoficzne badania i dlatego jego dociekania filozoficzne mają charakter religijny, jak w ogóle cała schyłkowa filozofia starożytna. Augustyn zacieśni swą problematykę do zagadnienia Boga i duszy z tego względu, że szuka