V
,cję^Cej!i!»^ly-;'
^Soegit^
^®S«ta*
10Wej »zinstrumenfalizoi^> reS°- Taki styl żyda zapemi formowaniu i pielęgnagi^ harakterystycznadkibr żywności wiąże zdrowiezr lawia wyraźne granice odfe «irdieu,200ń). | i instrumentalnego Iii(latn: iak postawę skoncentram doskonalenia zmierzy rodowej, jak i różnego roi; tnio tego typu treadii?(c : ludzi nadal traktuje sircj ależnieodwl ie społeczne. I ;h Parsonsa pośwpjdi| ię, iżmamyd vego, świadomego sitd
ego pacjent miałk i lego podejście
jest w istc !>crtem w<
M job chorego’ i konsumpcja zdrowia
•osoba meposiadającą specjalistycznej wiedzy w tym zakresie (Parsons, 1991:439; 1978a:
-4-25). Chory pacjent znajduje się w sytuacji „bezsilności” i „zawodowej niekompeten-& .podlegając całej gamie najróżniejszych irracjonalnych i nieracjonalnych poglądów (fU zabiegów” (Parsons, 1991: 440 446). Laik nie posiada kwalifikacji w zakresie oceni- kompetencji lekarzy i nie posiada w związku z tym umiejętności dokonywania wyboru pomiędzy tym bardziej lub mniej kompetentnym, jego wiedza zaś na temat zdrowia \ffn czasem niezmiernie ograniczona (Parsons, 1991: 441).
Parsons dostrzega w swych pracach miejsce dla aktywnego i dysponującego wiedzą aika, ale nie znajduje się ono w obrębie kategorii centralnych dla roli chorego, mimo że liczne fakty wskazują, iż taki właśnie sposób postrzegania pacjenta jest niewłaściwy. I tak np. Sdmson i Webb (1975) odkryli, że aby zwrócić uwagę lekarza, ludzie chętniej wyrażają swe troski za pomocą pojęć z zakresu medycyny konwencjonalnej (zob. Mishler, 1984), zaś Strong i Davis (1977) oraz Crawford (1987) pokazują, w jaki sposób ludzie filtrują porady medyczne przy użyciu własnych ram odniesienia. Inny problem związany z Parsonsa koncepcją biernego laika polega na tym, że nie tłumaczy ona trendów rozwojowych, które stanowią konsekwencję kulturowego znaczenia, jakie on sam przypisuje normatywnie sankcjonowanemu instrumentalizmowi i możliwościom systemu społecznego.
Wykorzystanie przez Parsonsa teorii cybernetycznej (nauki o systemach) uwydatnia potencjał, jaki w zakresie kierowania relacjami społecznymi posiada informacja i wiedza: to właśnie sprawowanie kontroli nad tymi środkami daje lekarzowi władzę nad pacjentem. W tym kontekście propozycje, które zakładają, iż wkroczyliśmy w epokę „społeczeństwa informacyjnego” — dostarczającego jednostkom możliwości dostępu do bezprecedensowej ilości zasobów wiedzy medycznej — wydają się szczególnie istotne z perspektywy prowadzonych przez Parsonsa analiz. Jakkolwiek różne stanowiska przyjmują jej zwolennicy, to - ogólnie rzecz ujmując — koncepcja społeczeństwa informacyjnego przyjmuje, że zarówno jednostki, jak i systemy społeczne stają w obliczu przyrostu ilości informacji dostarczanych coraz szybciej i pochodzących zarówno z lokalnych, ogólnokrajowych, jak i światowych źródeł (Webster, 1995).
Jednym z kluczowych mediów, za pomocą którego społeczeństwo informacyjne może się rozwijać, jest oczywiście Internet. Stanowi on również użyteczne narzędzie, dzięki któremu oszacować można znaczenie pism Parsonsa w kontekście życia w świecie, który Castells (1996) określa mianem „usieciowionego” (networked world). Oto bowiem liczba użytkowników Internetu wzrasta w gwałtownym tempie. W 1993 r. serwerów komputerowych zapewniających dostęp do Internetu było zaledwie 130, tymczasem do 1999 r. ich liczba wzrosła do około 9,5 miliona. W 1998 r. do Internetu podłączone były 92 miliony dorosłych obywateli Stanów Zjednoczonych, zaś pod koniec 2000 r. w Wielkiej Brytanii z Internetu regularnie korzystało 20 milionów osób (NUA, 1998). W skali