Religie je
sysza
m .-^^ło^fc^pk
z nieformalnymi koncepcjami /u/owego ' c .*-..vj *- - *:-- -- ' ? ‘ ' problematyczne — oto cechy 2namic*nu >:c r ’* r'' ' *‘ ~ A *" sposób naukowy. Co się natomiast tyczy pcnfc^t>^y estetyczne'.. k:»'r4 pod nazwą „postawy estetycznej*” stała się pr/cd/ntoicm hc*J«s# fi^hifutwj wyszukanych studiów, to zakłada ono ćnm rodzą; zamieszenia zasad naiwnego realizmu i praktycznej iolWh*mHo. w t>tu wnne. M
miast kwestionować ustało
ruje się tutaj po prostu owo wewianclwiio*** tNNIDNy1
nia się na wyglądach, pochłonięćta *> ^ Kunkcią iluzji ar1
w — jak zwykło się mówić - .^7łrc *y ^ stycznej nie jest fantazjowanie, łc*-.* ' ’
się od przyjmowania czegoś na wiarę - kot rycznych rzeczy pozbawionych ich krzesło**, «to jest mój telefon* ( oto mamy przed oczyma nie posiada żadnego w świccic, umożliwia nam zwrócenie uwagi rvs i kształt danej rzeczy**4 . Podobnie te/, jak pcrspeal kwa i naukowa (a także historyczna, filozoficzna. 4 iperspektywa, ten sposób patrzenia nie jest vvytw<
■cartezjańskicj alchemii; jest wywołana, przekazywn lprzy pomocy osobliwych ^u«5i-prze«Jmiotów wici ^symfonii — które, odciąwszy się od solidnego, mat*
jego rozsądku, nabierają tego rodzaju wymownosci. jaki mogą osiągać ]edynie czyste wyglądy.
Perspektywa religijna tym się róZni od zdroworozsądkowej, ze — jak ■uż zauważyłem — wykracza ona poza realia życia codziennego, obejmując fszerszą rzeczywistość, która tę codzienną rzeczywistość koryguje Idopełnia, tym zaś, co najtrafniej określa tę perspektywę, nie jest od-^paływanie na ową szerszą rzeczywistość, lecz jej akceptacja, wiara ■ jej istnienie. Od perspektywy naukowej róZni się z kolei tym, Ze zakwestionowanie realiów Życia codziennego nie jest tu podyktowane zinstytucjonalizowanym sceptycyzmem, który rozbija oczywistość świata, zmieniając ją w kłębowisko probabilistycznych hipotez, ale istotą szerszych, niehipotetycznych prawd. Hasłem przewodnim perspektywy religijnej nie jest oderwanie, lecz zaangażowanie, nie analiza, lecz przeżycie. Wreszcie, perspektywa ta tym się różni od sztuki, że zamiast prowadzić do wycofania się z dociekań na temat kwestii faktyczności, celowo wytwarzać wrażenie pozoru i iluzji, pogłębia ona zainteresowanie faktami i stara się wytworzyć aurę absolutnej faktyczności. To właśnie na tym poczuciu „prawdziwej rzeczywistości” opiera się perspektywa religijna, i właśnie wytwarzaniu, pogłębianiu i — na tyle, na ile to tylko możliwe — uodpornianiu owego poczucia na niszczące wpływy sprzecznych z nim odkryć doświadczenia świeckiego służą działania symboliczne religii jako systemu kulturowego. Istotą działania religijnego z analitycznego
iświadcsen
wygląd rozsądko-rys tyczna). j fu
cni jakiejś tajemnej, a, a nawet kreowano zy, dramatów, rzeźb, ■■in^go iwiati zdro-
stv
wa