prxyc7vna tog
które*
s.worzenia, czy ukszTabw*] je, czy r e.
. ‘m &te,R w OBjwjjBWn niebie, On prawdę to w.e, a mozc i On nic
panuje nad
29 -
Wraz 7. ogromnym rozwojem myślenia nąafcnrego i rozwoju przemysłu i rolnictwa, konflikt między twiottfeniami naukowymi religii a twierdzeniami nowoczesnej naati przybiera! coraz bardziej na ostrości. Większość antyreligrjąch argumentów okresu Oświecenia byta skierowana nic przecie postawie religijnej, lecz przeciw pretensjom religii, jakoby je twierdzenia naukowe należało przyjmować na wiarę. W osstsaich latach poczyniono wiele prób, tak ze strony ludzi wierzaych, jak i przez pewną liczbę uczonych, by wykazać, że konfEfc miedzy poglądami religijnymi a poglądami opartymi o nshowsze odkryci.-, nauk przyrodniczych zmniejszył się w porównniu z tym. co sądzono na ten temat jeszcze pięćdziesiąt lat teau. Xa poparcie tej tezy przytacza się ogromną ilość danych. Aż; jak sądź-;. ai~ gumenty te pomijają kluczowy problem. Gdyb" nawet można było twierdzić, żc judeo-chrześcijański pogltr na powstanie świata. jest hipotezą naukową dającą się obraść w takim samym stopniu, jak jakakolwiek inna, to arguasnt ten dotyczy naukowego aspektu religii, a nie samego dośssadczenia religijnego. Odpowiedź, że ważne jest tylko dobro suszy człowieka i że hipotezy na temat natury i jej stworzenie Ją dla tego problemu nie istotne, jest ciągle tak samo praonnwa, jak \\iedj,, .kiedy dawały ją Wedy, czy Budda.
W poprzednich rozdziałach nominałem rytuauy agp.kt i- . ’• chociaż rytuale należą do najważniejszych elem-mow *az ej • ligii. Psychoanalitycy poświęcili szczególną ^"gę '■ > -1
ponieważ ich obserwacje zdają s:ę dawać nowy wgląd w ^ rytualnych form religijnych. Odkryli oni, że 'swm -/ jentów spełniają rytuały natury prywatnej, n‘Ł' . rl_
ją nic wspólnego z ich religijnym myśleniem czy?r ^ /4jn;n
^ jawne dla pacjenta i z któoąra para
Jza s*.
23
195