Poziom, jaki dziecko ma osiągnąć „ tak ma być ”
Treści zawarte w I programie, którego realizacja prze- < widziana jest I np. na rok
Poziom, jaki dziecko reprezentuje „ tak jest ”
Rys. 24. Sposób opracowania programu nIonouiiic do poir/eh i możliwości dziecka
matematyczne. W przypadku dzieci z klasy I i II trzeba pracować już około 10 lub 12 miesięcy. Jeżeli sytuacja dziecka jest bardziej złożona, zajęcia trwają jeszcze dłużej. Niezależnie od tego, jak długo je trzeba prowadzić, można wyróżnić w nich dwa etapy.
Pierwszy nastawiony jest na rozwinięcie i korygowanie rozwoju procesów, które są zaangażowane w uczenie się matematyki, aż do momentu osiągnięcia przez dziecko pełnej dojrzałości do uczenia się matematyki. Praca z dzieckiem jest tu mocno nasycona elementami psychoterapii. Efektem jest uzyskanie dojrzałości do uczenia się matematyki. Etap drugi poświęcony jest rekonstrukcji systemu wiadomości i umiejętności matematycznych. Nie oznacza to jednak, że rezygnuje się z celów realizowanych w pierwszym etapie, znajdują się one jednak na drugim planie. Taką czasową strukturę zajęć korekcyjnych przedstawiłam na rysunku 25.
Rekonstrukcja (od podstaw ) systemu wiadomości i umiejętności matematycznych w klasie, do której uczęszcza dziecko
Wyniki diagnozy, początek zajęć korekcgjno -
- wyrównawczych
korygowanie, wspomaganie rozwoju tych procesów, od których zależy uczenie się ma tema tuki
I etap
IJ etap
Dojrzałość do uczenia się matematyki
Rys. 25. Etapy realizacji zajęć korekcyjno-wyrównawczych
Planując zajęcia trzeba także wziąć pod uwagę to, jak dziecko funkcjonuje. Nie ma sensu zabierać się do kształtowania czynności intelektualnych wówczas, gdy ono ma spore kłopoty ze skupieniem uwagi i każdy przypadkowy bodziec jest dla niego atrakcyjny. Nie trzeba także żądać, aby skupiło się na złożonym zadaniu wtedy, gdy nie potrafi jeszcze należycie kierować swą aktywnością w prostej sytuacji. Nie należy dążyć do przybliżania dziecku treści matematycznych, gdy ono panicznie boi się wszelkiej matematycznej działalności. Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że korzystny jest następujący porządek tego, co będzie realizowane na zajęciach korekcyjno-wyrównawczych:
Na samym początku trzeba zadbać o ukształtowanie zachowań umożliwiających współpracę. A więc zatroszczyć się o nawyk skupiania uwagi nad tym, co robi i co mówi druga osoba. Trzeba uczyć takiego komunikowania informacji, aby druga osoba mogła je zrozumieć. Jest to początek uwalniania dziecka z niewoli bodźców przypadkowych i rozwijania zdolności do kierowania swym zachowaniem. Przydatne tu będą gry i zabawy, które wymagają uważnego wysłuchania instrukcji, a potem dostosowania się do nich. W trakcie gry uczy się dziecko nie tylko komunikować partnerowi swe emocje, lecz także panować nad nimi. Na początku będą to prościutkie rozgrywki (np. bierki), potem coraz bardziej złożone, a na koniec razem z dzieckiem można układać scenariusze własnych wymyślonych gier.
Równie ważne jest wyciszenie lękowych nastawień do zadań wymagających wysiłku intelektualnego. Jest to początek długiego procesu korygowania samooceny dziecka. Trzeba zadbać o to, aby procesy intelektualne zostały „otulone” dodatnimi emocjami. Wysiłek intelektualny będzie wówczas przyjemnym i satysfakcjonującym.
Dopiero potem można przystąpić do kształtowania procesów intelektualnych zgodnie z porządkiem wytyczonym przez okresy i stadia rozwojowe. Należy jednak cofnąć się do wczesnych poziomów, a potem mozolnie wspinać się po kolejnych szczeblach rozwojowych. W jaki sposób można tego dokonać pokażę w następnych rozdziałach.
W pierwszym etapie zajęć warto także pomóc dziecku w dobrym zorientowaniu się w schemacie własnego ciała, a potem przybliżyć relacje, jakie zachodzą pomiędzy nim a otoczeniem. Jest to początek kształtowania orientacji przestrzennej, tak ważnej w poznawaniu rzeczywistości.
Kolejny krok to organizowanie dziecięcej świadomości w zakresie upływu czasu i zmian zachodzących w czasie. Mam tu na myśli dwie co najmniej kwestie:
— wspomaganie dziecka w tworzeniu schematów działania w czasie,
— antycypacja wydarzeń, przewidywanie tego, co nastąpi na podstawie tego, co jest lub było.
Od pierwszych zajęć z dzieckiem w centrum uwagi terapeuty musi znajdować się troska o kształtowanie odporności emocjonalnej. Oznacza to wspomaganie rozwoju dziecięcej wewnątrzsterowności, a więc zdolności do kierowania swym zachowaniem w trakcie doznawanych napięć. Można tego dokonać ucząc dziecko sposobów radzenia sobie z zakłóceniami i przeszkodami utrudniającymi wykonanie zadania. Jest to także wyciszanie tendencji do „byle jakiego” wykonywania czynności i wdrażania do namysłu, a potem starannego doprowadzenia rozpoczętych zadań do końca. Dobre efekty daje wykorzystanie mowy, tej dla samego siebie. Trzeba nauczyć dziecko werbalizowania planu czynności, które ma zaraz wykonać, a także kontrolowania mową własnych