ROZDZIAŁ V
Wstecz / Spis treści / Dalej
ROZDZIAŁ V: KRÓLESTWA ŻYCIA
W materię ożywioną przez Trzeci Logos wstępuje Druga Wielka Fala boskiego życia, która przechodzi od Drugiego Logosa, czyli Drugiej Osoby Trójcy; znana jest ona zwykle jako drugi wylew życia. Druga Osoba Trójcy przybiera zatem formę nie z dziewiczej" czyli bezpłodnej materii, lecz z materii już zapłodnionej życiem Trzeciej Osoby, tak iż otacza ją szata zarówno życia, jak i materii. Poprawne jest zatem twierdzenie, że narodził się on z Ducha Świętego i Marii Panny, jak mówi wierny przekład znanego wstępu chrześcijańskiego kredo.
Powoli i stopniowo ta nieodparta fala życia spływa w dół przez rozmaite sfery i królestwa życia, spędzając w każdym z nich okres równy czasowi trwania jednej pełnej inkarnacji łańcucha planetarnego, a wynoszący wiele milionów lat (uwaga: łańcuch planetarny składa się z siedmiu globów zbudowanych z materii o różnym stopniu gęstości; strumień rozwijającego się życia przechodzi kolejno siedem razy przez te globy).
Na różnych stopniach zstępowania w dół życia Drugiej Fali znane jest ono pod różnymi nazwami. O jego całości mówi się często jako o esencji monadycznej, chociaż termin ten lepiej by się nadawał do tej jego części, która przybrana jest tylko w materię atomową różnych sfer. Nazwę tę nadano jej pierwotnie dlatego, że dostarczyła ona monadom permanentnych atomów.
Gdy ta fala życia ożywia materię niższych podsfer poszczególnych sfer, to znaczy wszystkie stany skupienia poniżej atomowego, które składają się z materii molekularnej, wówczas nazywa się esencją elementalną. Nazwa ta pochodzi z pism średniowiecznych okultystów, którzy nadali ją materii, z jakiej składają się ciała duchów przyrody; nazwali oni bowiem te duchy elementami", dzieląc je na klasy przynależne do elementów" ognia, powietrza, wody i ziemi.
Gdy ta fala boskiego życia
która w jakimś poprzednim eonie zakończyła swą ewolucję w sferze buddhi
spływa w dół na najwyższy poziom sfery mentalnej, wówczas ożywia wielkie masy mentalnej materii atomowej. W tym najprostszym swym stanie nie łączy ona atomów w molekuły, aby stworzyć sobie ciało, lecz po prostu udziela materii mentalnej, dzięki swemu przyciąganiu, ogromnej sprężającej siły.
Możemy sobie wyobrazić, że gdy ta siła dociera po raz pierwszy do owej sfery zstępując w dół, nie jest wcale przystosowana do wibracji i z początku nie potrafi na nie reagować. W ciągu całego eonu, jaki spędzi ona na tym poziomie, ewolucja jej polega na przyzwyczajaniu się" do wibrowania z wszystkimi możliwymi na tym poziomie prędkościami, dzięki czemu będzie mogła w każdej chwili ożywić każdą kombinację materii tej sfery oraz nią się posługiwać. W ciągu tego długiego okresu ewolucji będzie ona wiązać się ze wszystkimi możliwymi kombinacjami materii trzech najwyższych stanów materii arupy (bez kształtu), czyli poziomu przyczynowego, ale na końcu tego okresu powróci na poziom atomowy
oczywiście nie w tym samym jak na początku stanie, lecz mając już w sobie utajone zdolności, jakie zdobyła.
Fala życia przyciąga zatem ku sobie materię sfery przyczynowej, łączy ją w kombinacje, na tym poziomie odpowiadające substancjom, i z tych substancji buduje formy, które zamieszkuje. Tak powstaje pierwsze królestwo elementalne.
Zajmujemy się tu esencją monadyczną na jej łuku zstępnym, a postęp oznacza dla niej pogrążenie się w materię, podczas gdy dla nas wznoszenie się w wyższe sfery. Dlatego esencja ta, nawet w sferze przyczynowej, jest dla nas mniej rozwinięta; być może bardziej precyzyjne byłoby powiedzenie, że jest mniej wciągnięta w inwolucję, gdyż jej ewolucja w ścisłym znaczeniu tego słowa jeszcze się nie rozpoczęła.
W pierwszym królestwie elementalnym istnieje siedem działów; najwyższy z nich odpowiada najwyższemu stanowi materii mentalnej (pierwsza podsfera lub strefa). Drugi, trzeci i czwarty dział odpowiada drugiemu z kolei stanowi skupienia materii mentalnej (druga podsfera lub strefa); piąty, szósty i siódmy dział odpowiada trzeciemu stanowi skupienia.
Po przejściu przez cały łańcuch planetarny w różnych formach bytu na tym poziomie, fala życia prąca przez cały czas stale w dół utożsamia się z tymi formami tak całkowicie, że zamiast zajmować je okresowo i porzucać, potrafi trwać w nich stale i czynić z nich część siebie. Gdy ten stopień zostaje osiągnięty, fala może się posunąć jeszcze niżej, by zajmować czasowo formy na jeszcze niższym poziomie. Obejmuje ona wtedy formy w niższej części strefy mentalnej (poziom rupa, czyli kształtu) i nosi wówczas nazwę drugiego królestwa elementalnego. Czytelnik zechce zauważyć, że życie tworzące duszę form pozostaje nadal w wyższej części sfery mentalnej, czyli duszy na poziomie przyczynowym, podczas gdy formy, w których się ono przejawia, znajdują się w niższej części sfery mentalnej.
Drugie królestwo elementalne dzieli się również na siedem poddziałów; najwyższy z nich odpowiada czwartemu stanowi skupienia (czwarta podsfera lub strefa), drugi i trzeci dział piątemu, czwarty i piąty
szóstemu, szósty i siódmy dział
siódmemu stanowi skupienia.
Dla przejrzystości podajemy podział pierwszego i drugiego królestwa elementalnego w postaci tabeli:
Sfera
Podsfera lub strefa
Elementalne
Działy
Królestwo
Wyższa mentalna
1
1
Pierwsze
2
2, 3 i 4
3
5, 6 i 7
Niższa mentalna
4
1
Drugie
5
2i3
6
4 i5
7
6 i7
Po pobycie na tym etapie przez cały okres łańcucha, nieustanne parcie w dół sprawiło, że ten proces się powtórzył. Życie jeszcze raz utożsamiło się ze swymi formami i zamieszkało w poszczególnych strefach niższej części świata mentalnego. Przybiera wtedy formy z materii astralnej i staje się trzecim królestwem elementalnym.
Jak widzieliśmy w książkach: Ciało astralne i Ciało mentalne, zarówno mentalna, jak i astralna esencja elementalna jest bardzo ściśle związana z człowiekiem, gdyż stanowi ważny składnik tych jego ciał.
Po upływie całego okresu łańcucha planetarnego, życie przebywające w trzecim królestwie elementalnym znów utożsamia się ze swymi formami i wobec tego potrafi z kolei ożywić eteryczną część królestwa mineralnego, stając się życiem, które je ożywia.
W toku ewolucji mineralnej napór życia w dół powoduje, że utożsamia się ono z formami eterycznymi i działając w tych formach ożywia gęstszą materię minerałów, dostępnych postrzeganiu naszych zmysłów.
Królestwo mineralne obejmuje oczywiście nie tylko to wszystko, co zwykle nazywamy minerałami, ale także płyny, gazy i wiele substancji eterycznych, na razie nie znanych zachodniej nauce. Życie istniejące w królestwie mineralnym bywa czasem nazywane monada mineralną, podobnie jak na późniejszych etapach monada roślinną i monada zwierzęcą. Nazwy te jednak łatwo wprowadzają w błąd, bo sugerują, że jedna wielka monada ożywia całe królestwo; nie jest to zgodne z rzeczywistością, gdyż nawet wtedy, gdy esencja monadyczna pojawia się po raz pierwszy jako pierwsze królestwo elementalne, nie jest już jedną monada, lecz bardzo wielu monadami; nie jest to jeden wielki strumień życia, lecz wiele równoległych strumieni, z których każdy ma swe charakterystyczne cechy.
Gdy fala życia osiąga najniższy środkowy punkt w królestwie mineralnym, wówczas ustaje parcie w dół, a pojawia się dążenie w górę. Ustaje wydech", a zaczyna się wdech".
Należy zauważyć, że gdyby była tylko jedna fala życia, które przechodzi z jednego królestwa do następnego, to w określonym czasie istniałoby tylko jedno królestwo. Tak jednak, jak wiemy, nie jest; wynika to stąd, że Logos wysyła fale życia w stałej kolejności, dzięki czemu w każdym czasie działa pewna ich liczba. W ten sposób my sami jako ludzkość reprezentujemy jedną taką falę; fala, która nastąpiła bezpośrednio po naszej fali, ożywia obecnie królestwo zwierzęce, za nią idzie fala tworząca obecnie królestwo roślinne; czwarta fala znajduje się na poziomie mineralnym, a piąta, szósta i siódma to trzy królestwa elementalne. Wszystkie one są kolejnymi falami tego samego życia, które płynie z Drugiego Aspektu Logosa.
Płynące życie przejawia skłonność do coraz dalej idącego zróżnicowania, gdyż fale życia przechodzące z jednego królestwa do następnego dzielą się na coraz mniejsze strumienie. Dlatego można przypuszczać, że przed rozpoczęciem ewolucji istniał stan, w którym wielka fala życia była jednorodna, ale o tym nic nie wiemy.
Proces coraz bardziej postępującego dzielenia się trwa do chwili, gdy na końcu pierwszego wielkiego okresu ewolucji dochodzi wreszcie do podziału na indywidualności, to znaczy na ludzi, bo każdy człowiek stanowi odrębną duszę, choć naturalnie na początku nierozwiniętą.
Patrząc na dzieje Drugiej Fali jako na pewną całość możemy słusznie sądzić, że jej zstępowanie w dół w materię związane jest ze stworzeniem pierwotnych tkanek, z których we właściwym czasie formują się subtelne i gęste ciała. W pewnym starożytnym Piśmie Świętym proces ten trafnie został nazwany tkaniem".
Z materiałów przygotowanych przez Trzeci Logos, Drugi Logos przędzie nici i tkaniny, z których utworzą się przyszłe szaty, to znaczy ciała.
Trzeci Logos to jakby chemik pracujący w laboratorium; Drugi Logos to jakby tkacz pracujący w fabryce. Chociaż są to przenośnie materialistyczne, jednak ułatwiają zrozumienie.
W ten sposób Drugi Logos tka" różnego rodzaju odzienia, to znaczy materiał, z którego później powstaną przyczynowe i mentalne ciała człowieka; z materiału astralnego, czyli materiału pożądań, zostaną utworzone ciała astralne ludzi.
Tak to powstają materiały na narzędzia świadomości, a cechy charakterystyczne każdej klasy materiału są wyznaczone przez naturę skupień cząstek
ich budowę, barwę, gęstość itd.
Całe to zstępowanie fali życia w dół przez poszczególne sfery wyposażające liczne stopnie materii w różne własności stanowi przygotowanie do ewolucji i często jest trafnie nazywane inwolucją.
Gdy zostaje osiągnięty najniższy stopień pogrążenia w materię, zarówno Pierwsza jak i Druga Fala Życia zwraca się w górę i rozpoczyna długi okres wznoszenia się przez poszczególne sfery; nazywa się to trafnie ewolucją.
Rysunek 6 stanowi próbę graficznego przedstawienia Pierwszej Fali Życia, płynącej z Trzeciego Logosa i formującej materię pięciu niższych sfer, czas Drugiej Fali Życia, która kształtuje materię ożywioną już przez Trzeci Logos i wyposaża ją w duszę, tak że wytwarza trzy królestwa elementalne i królestwo mineralne oraz w należnej kolejności królestwo roślinne i zwierzęce.
Rys. 6.: Królestwa życia
Zaznaczona jest też na tej tablicy Trzecia Fala Życia płynąca od Pierwszego Logosa, której rezultatem jest powstanie indywidualnych istot, czyli ludzi. Tą sprawą zajmiemy się jednak obszerniej w dalszej części naszego studium.
Czytelnik powinien zwrócić szczególną uwagę na dokładne położenie poszczególnych królestw na rysunku 6. l tak królestwo mineralne umieszczone zostało w całości w gęstszej części sfery fizycznej, co oznacza, że życie znajduje się całkowicie pod panowaniem gęstszej materii fizycznej, ale pasmo na rysunku stopniowo się zwęża, w miarę jak wznosi się w górę przez eteryczną część sfery fizycznej, co oznacza, że życie nie rozwinęło jeszcze w pełni panowania nad materią eteryczną. Mały szpic sięgający w sferę astralną wskazuje, że trochę świadomości działa w sferze materii astralnej. Stanowi to zaczątek pragnienia, które w świecie (królestwie) mineralnym wyraża się jako chemiczne powinowactwo. Będzie o tym jeszcze mowa, gdy dojdziemy do dusz grupowych świata mineralnego.
Pasmo przedstawiające królestwo roślinne ma pełną szerokość w sferze fizycznej. Część reprezentująca świadomość astralną jest oczywiście nieco większa niż poprzednio, ponieważ pragnienie jest w roślinach bardziej rozwinięte niż w królestwie mineralnym. Badacze życia roślinnego wiedzą, że wielu przedstawicieli królestwa roślinnego wykazuje dużą pomysłowość i spryt w osiąganiu swych celów, chociaż cele te z naszego punktu widzenia mogą się wydawać ograniczone. Jest o tym mowa w książce, J. B. Taylora The Sagacity and Morality of Plants (Rozsądek i moralność roślin).
W świecie zwierzęcym pasmo to wskazuje, że istnieje już pełny rozwój w niższej części sfery astralnej, co oznacza, że zwierzę jest zdolne do doznawania wyższych pragnień w pełnym zakresie, jednak zwężające się pasmo w górnej części sfery astralnej świadczy o tym, że jego zdolność do odczuwania wyższych pragnień jest jeszcze bardzo ograniczona. Niemniej istnieje, dzięki czemu zdarza się w wyjątkowych wypadkach, że potrafi ono przejawić niezwykle wysoką jakość uczucia i oddania.
Pasmo przedstawiające królestwo zwierzęce wskazuje, że mamy już do czynienia także z rozwojem inteligencji, która do swego przejawienia potrzebuje materii mentalnej. Obecnie przyjmuje się powszechnie, że niektóre zwierzęta, zarówno domowe, jak i dzikie, posługują się niewątpliwie zdolnością rozumowania prowadzącego od przyczyny do skutku, chociaż na razie zdolność ta nie jest jeszcze zbyt rozwinięta.
Ze względu na to, że pasmo ma symbolizować przeciętne zwierzę, jego szpic przenika tylko do najniższej części sfery mentalnej; u wysoko rozwiniętych zwierząt domowych mógłby on sięgać do najwyższego z czterech niższych stanów materii mentalnej, choć oczywiście będzie to tylko punkt, a nie pełna szerokość pasma.
Ponieważ omawiamy tu względne stopnie świadomości w rozmaitych królestwach, możemy również posunąć się nieco naprzód i wskazać stopień osiągnięty przez człowieka. Pasmo reprezentujące królestwo ludzkie ma pełną szerokość aż do najniższych części sfery mentalnej, co oznacza, że aż do tego poziomu rozwinął w pełni zdolność rozumowania. Jednakże w wyższych częściach niższej sfery mentalnej jego zdolność rozumowania nie jest jeszcze w pełni rozwinięta; symbolizuje to zwężanie się pasma.
Szpic znajdujący się na rysunku w wyższej, czyli przyczynowej, sferze mentalnej oznacza całkiem nowy czynnik; człowiek posiada bowiem ciało przyczynowe i trwale inkarnujące się ego.
U ogromnej większości ludzi świadomość nie wznosi się poza trzecią strefę świata mentalnego. Tylko stopniowo, w miarę swego rozwoju, ego potrafi wznieść się do drugiej i pierwszej strefy mentalnej.
Ostatnie pasmo po prawej stronie reprezentuje człowieka uduchowionego, bardzo wyprzedzającego w rozwoju człowieka przeciętnego. Mamy tu świadomość, która rozwinęła się poza granice ciała przyczynowego, tak że może on swobodnie działać w sferze buddhi, jak również ma świadomość
przynajmniej kiedy jest poza ciałem
w sferze atmy.
Zwróćmy uwagę, że jak na to wskazuje najszersza część pasma, centrum jego świadomości nie znajduje się jak u większości ludzi w sferach fizycznej i astralnej, lecz pomiędzy wyższą sferą mentalną i sferą buddhi. W wyższej części sfery mentalnej i wyższej części sfery astralnej jest ona bardziej rozwinięta niż w niższych ich częściach, a chociaż człowiek ten zatrzymuje jeszcze ciało fizyczne, na rysunku zaznaczone jest ono tylko wąskim trójkątem; tłumaczy się to tym, że zachowuje je tylko po to, by pracować, a nie dlatego, że jego myśli i pragnienia są z nim związane. Taki człowiek znajduje się poza zasięgiem wszelkiej karmy, która by mogła zmusić go do inkarnowania się, toteż zachowuje niższe ciało tylko po to, by pracować dla dobra ludzkości oraz promieniować w tych sferach siłą, która w przeciwnym razie nie mogłaby do nich dotrzeć.
Po tej niezbędnej dygresji, mającej wyjaśnić, jaki jest względny stopień świadomości osiągany w każdym z królestw przyrody, ważna jest uwaga, że ten ewolucyjny proces prowadzący do przejawienia się utajonej świadomości musi się zacząć od kontaktów odbieranych przez najbardziej zewnętrzne narzędzie, to znaczy w sferze fizycznej. Świadomość może uświadomić sobie zewnętrzny przedmiot tylko pod wpływem bodźców działających na jej zewnętrzne ciało. Do tego czasu jest zatem uśpiona w swym wnętrzu, trwa jako słabe wewnętrzne drganie, nieustannie pulsujące z monady i powodujące lekki nacisk na dźiwatmę (atma-buddhi-manas), podobnie jak strumień podziemnej wody szukający ujścia.
Tym procesem wznoszenia się, jak i Trzecią Falą Życia, której rezultatem jest utworzenie się ciała przyczynowego człowieka, zajmiemy się w następnych rozdziałach.
Powracając do Drugiej Fali Życia zauważamy, że nie tylko dzieli się ona w nieskończonym niemal stopniu, lecz także zdaje się różnicować sama w sobie, tak iż w każdej sferze i na każdym jej poziomie pojawia się za pośrednictwem niezliczonych milionów przewodów, l tak w sferze buddhi przejawia się jako pierwiastek Chrystusowy w człowieku; w ciałach mentalnym i astralnym człowieka ożywia rozmaite warstwy materii, przejawiając się w wyższej części ciała astralnego jako szlachetne uczucia, a w niższej jego części jako sam prąd życiodajnej siły, energia ożywająca to ciało. Z ciała astralnego przepływa do eterycznych czakr, czyli ośrodków siły, gdzie spotyka się z kundalini dobywającym się z wnętrza ludzkiego ciała.
Zauważmy, że kundalini, czyli ogień wężowy, jaki wzbiera z wnętrza ludzkiego ciała, należy do Pierwszej Fali Życia i istnieje we wszystkich sferach, o których nam coś wiadomo. Ta siła kundalini jest naturalnie całkiem odmienna od prany, czyli siły witalnej, która należy do Drugiej Fali Życia, jak również od fohatu, to znaczy od wszystkich postaci fizycznej energii, takich jak elektryczność, światło, ciepło itd. (zob.: Ciało eteryczne, Ciało astralne i Ciało mentalne).
Kundalini w ciele ludzkim pochodzi z owego Laboratorium Ducha Świętego, które znajduje się głęboko w ziemi, gdzie wciąż wytwarzają się nowe pierwiastki chemiczne, o coraz większej złożoności formy i coraz większej energii wewnętrznego życia i aktywności.
Ale kundalini nie jest tą częścią Pierwszej Fali Życia, która pracuje nad budowaniem chemicznych pierwiastków; ma ona raczej charakter rozwijającej się nadal siły, która znajduje się w żywym środku takich pierwiastków, jak radium. Kundalini stanowi część Pierwszej Fali Życia po osiągnięciu najgłębszego zanurzenia w materii, która potem z powrotem wznosi się ku wyżynom, z których pochodzi.
Jak już zauważyliśmy, fala życia zstępująca w dół przez światy materii powoduje coraz większe zróżnicowanie; natomiast podczas swego powrotu w górę wywołuje proces odwrotny
proces integracji.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
060 05 (3)Wykład 05 Opadanie i fluidyzacjaPrezentacja MG 05 20122011 05 P05 2ei 05 08 s029ei 05 s052więcej podobnych podstron