260 Gatunki wypowiedzi w analizie stylistycznej
BGBSGgg, Ludatnie wino pytać prosto z mostu: .Podoba się obraz?”. Ptoszą rię wówczas i odchodzą.
- CłUrJf lala elf pJtreylam M IM cbnL Nit mógł*™ - ktUdt itol u paikMcM l kryje i»m. - Ttof« ale Wit nawtl llieic. Wydawała Ml il{,it*brHMil iMiwbłdde prun peayikt, te przed* turla ale frj t mieni enłc. ł JakU ten. Myte łan. w te bpLzte.Usdy łwfete • Komu ale uckną I aabocaą prswdf. Myilehua, te Billi kl{ kri^il 1 U-skąp, Uky Ira alraa prif^dl. Curry lala linUUa m nacr I
»l< paWKylan B% abrta.
Hiur^dł pod Dcżklouymn, Włni m» >»q (rutom Kida płynk imoi pena uli *ł)y«| WaMBą liliom., dzika rrfiHrw rąnrjih. Th-pM«l Kjmon lo 4»lt «tk, lite to\ijb>'j«in)TB. jljtoy m Nul&Ui ■iii Wula. ląirj-v mott.
Marami dk*K pnywabd liapreod laiiJMUU biy n!film> mzlarty. Kantem tuku • Kwliw nbynn >if pierety jedmoe. łtdrym pinte an> Irrzy IMUina Mymi a» wii mml<^is>|iiv|ia|hjbkc.
0*w tey wyznaczają
•m Kilimie TifMai'. budowa ioicieli poi kratka Sal Ki ijnaiiAUCtolNI
X11 /mkllcw w mm ahrua (fn-
ikitwijc W I?K • I. Knitinl »bodo»> fi oarafaate, ohnz rwaMawiiiao lVounnixnii Niiuk podarował pełzli* ten l>uMiua
O itl|icil.Mte mówią .Pm Uuda* luk talk, .ten ht&ifl iWiucf Sama drakiJat wynikiem «i|«likSy jam iMKih «if mk*b> pilaM a kytym piAounm W-Kirła, fctipliziti KnyrnAm link-cl. im. ui>«t) i nlluiaiUn nukl
- te iw Uułue podetaie ń la ńe» mu i rumodtok lubi.Tai Ufny Miny * mM Sunhiaw liaUi.
Se iwnetek-tw. S% wcytk tatowy '.ujm. uVj(l« Mi aililUm t ■aktob od l»Uu Om ftetwu mo»ii FMttiliMl „ilzkó tktbry*. tete my* Ula w trasie kio tucznych puwodti,
ot* ci jęła i) Uu nakczne ji, Miarilne iwlcahte i aićcilł Oo Utyli, ilo muy imcU; aleje (0 raiuiilfaiMuw fSiu-n wieai; dilm^riailMii mpl-
.v. rau cicnrk ***«ł m nfiŁ
S* SoidiA tein. S« nk itMuinl. (dki i upriiiikwin. A' wydaj) «e łjv rauliiU Sliriy Judzie o heifit ■|ć«ei Jitołenair MUń oni* Mińl' na k>. t*i wUlielr.lijrr
umi zhitWelt. h1 v o karni kmit
ncl iKórcj trany tenctii flot*.
• Kici) ntauikni obiat mile-ustom V< - min kstył* Marian Sh(s, oi ainscb Im nwt pm-hwil łwi.ifr. iffiMnmklń • Zenie-vjt >W p»nM (wiroHigi ml te pluń. lyhMi lat snlmni, tt nie nkwfi^rteonaaMi.
Kaab raffil krsJyd wotefi jsroMcniu Xl(ill(Oi tlcia UM4U i npurnl tię w obrnr, bo p«Ntm b)l w- mm. a me w pkkme. fotem mięte ne« Jcmck Uc«ał.
- Ti km ww. kuny na kuta*.*. iMkifOnnuW rncws*(»BiM,
ludzi IbS »VlłO p)UC port io*. rt*--tu .Mm uc ttóif. rtouĄ i* »Mt:ai i uiKmnrs. kufi im po* niiloraikj.
• MVnr.il jml omWiiteillMr. !a>nc w aJr« wyujMM -IK»1 Malwy ,un i KMiwii. - Pan Unia dat. ta .mai lu/tofitrp.'.
• wnjK) skata, pt *k a»Mj iiulyp, Cite wh nuK«<ci>i ner sk,
..»l|Va.*in*M(|wkatoto - r.jtonto
(ivsi fiwO tktepem. • ,U «i umi jritt; mail rwts: m« JU te <4-t>la. matma po teimn Tik jat .r».v billi i ludriu Ą Pan linii w* /chiui at owi auk|i
/na ndeia inne obrazy utyaf*
• /nam - bootsta nuwry iw Nel Z >Utki. U ntrctcz ocielić, - On. Pan Duli, jtii uczciwy i wobec
na« imiaril uciera ic!
• Uziyt ławr. U palem nudnej oj - oiwU wanty pas I lowttcm • •a Ol ni; jenem. Ani)*, ani my Jńrik.
>4 jewHllrt rozpina ich Jurne, te • m*j| u mbowi. ta te Kponwa pny d«ta telaii WiH a bimtu* iróyth temtewates W Siedka b<<| Ufc te ete lat modę »if nic ibOOcbaCa oni wci^t ■kunimi ip««iie'niiKyit» ■if,to»iiijmeiiirll|i rryil^
-ObqHiiie|rlblCip<qiteir *: pał Ubteyilou - anóml kaitda Malt. » Odpowiidam, tej* j*J nicd»> WB|im. 2elu pakum Jul ayei*.
Z pnemodtenia iteum winda Marian Mors* erptuiniil, te pitod* ill»«V Miel trłookk. Syn Doi/. Ie*»i Cbiyuui, |ok)tti| v»|il j». ko rakwiek. łiuną raaesy jett (nr-micntenic. • rte rwane i nie Ijlsrl. ki. PncmSenicnk KidtkU: i triyte te * pirkna.ee *U w dobra.
- ten oiofeiar pokuti riaay-wiiroic - mdwi kiiadi. - Pi|kpo je<l w eymowie obretu.
Kobieli aa pi lianem milczy dieta Tak *i» Kik. ie o iwoim irridw. bo ijtritł te obnn nazywa ym* them. qimiiii tlnfaiiM osobie. Lzy były w niej rtyl dlujp, vię< pif lan inni wyiurojć w konftijonat
- W tcedya raku. kittko pe flo* tym Hiiodaeoiu, bytem * mielcie jw WWusiul. 7ijml»ia do keteio-k. od>y obcjrKd uuptof tmnuni - opowiada. - byto duża loco. buzo teidh Muzyka, ipotoij. t lak yfi-nie Miii znały chiopctyt. mole irayterni panrtdl pod buink* i zateiyi ih|u| Dziecinie m piwM PMatoite.
Zbiłcili łię, kłuły tea Doda Om-d*it po mi i nUlaljKM. Nk chcieli »JyęC, bo IPOCOOJ CZłOwieh jcH
iporonf. riafcteny * latteunji a jd|oo>»»Hiy »rud domem lik ak Jul pńUny
• teiati Eliw i Mpjtect «w te"'*•
Oli*. • zpoda i Pu Jani, mik MM •»a.-tc. naae rycei no(i,io jteie bwi te do ntch midldtf a aaetaaawia rie panry pon r nww. -Łoi jUity-Imt my umi l^li or ofizmiT - klcpo-ml w( i «c jefa tbuk Jed zbzpki -0>* Mit niełibydmr w modlić!
- Oteict Mn*mpćter-nk
»• k*l«de MAwi iA*oUa. u atal no •ippui wudkaA n dpli-
okyayeh S oaJnałPkKnkjuydimft-ctezn i fcnbkL^boidwwedlud ccifa fsycznyth.Ł>b»irir jul cwseynkW
Mcuaw Wrn& im lUisot Byt ttedyt młn/tn w łeporemka^ ułete
- ten Duda da) obru ludziom - nuteł, - Mkjacom *1* podobo-lo, lab. ale obraz dal tuduotn. ho dekle Mc t nimi md. Cbodzfi )u •Bplzk. nkseapo ile nic tal A ludne t nizs latmawiaUi bo tutaj nk ma wraukkh i wyte^th.
• OhzazT - uaMirii ik flek-ihv Wypych. - N1ai|Q bym w nim ok outeniL
Siankllw Iłalaz iteekl nie Jcu mtodyi kal amcryrowanyzn d lektorem jikoly
- lUole, te iheidłłg*e|{ hbf na. • lwi|d byli p>(kni, deiujzl. l*»ia-iloó. podocpli - ifRiiJe-iwtk-ux uklnk Jert teiloeie m poloila-włórtC, pokurczone B|ii Ucx birty niwiŁ a: atrofinotowe
Drńiij Surulzw łtetu naboi io
MMllMldKiilńjclMIBMKII-
Ie na tym obrane, bo jol _D Przant*-nknie lkżiife,kite Jobie tikide mil Jeny DudrGracz. Łan mry dy-
■tb lor «m)e nk od stoi potodol «ę & praucm anyiiy da pticdiu«iaiub wtesipeh *ńjjl.
- Ja mbc io inaczej wyibraia> ImU - mówi.
Fmdi jednak Odklyl, te jeńca Hat wyoteiul zotec raaniautius ytp u»ud. :n»an3uiłdz.« imt|e| ■im papci ma nejt witeznie. fonte-fial Mec. °f r*" 0044 ctciol ,nte nedwercteT- łietczylal e«»n*(Ue
pwiUia»ai'(n!
- Tara nic ma Optra, Jak oni •nUddi. kallylkp zdacja, co to-baczyli ■ mówi.
Ouawcnw w Otettuiji arida po.
MOfbmi oobUM aydirantla IW
V«*l Medytopazmiat p*im akm, aekdok piyckmnaaT Tihiwial ilp, (t*t Boauaial, He w mamjzh (ketu D aijtadt jni Irdd Wedy BiOznii lawnniwytkrauoyi na> raewcapnezji
- Gdyby jeden z oa* powiedział: .Tu inUa doroabnoai luaro-oe*.adzu|>: .Tu Irzcha płiuo', a liteti by dodał coj jtuczc. bykby niedobrze. Gtjybr oku chciał po-Kl»lt iu aiłyr.ł. u pewno byłaby io potrzebne - koakreiyioje awnje myśli Stenidair Hala* - Ten cbiujm ckodczony
ktydluf izacoekdw mhok obiaza rówoa jen cenie budyń a a lolcida.
Kelkdt Marian Mory* nm ««-inyka kotcioie. Dp Ie porowa <vci%zpfzyctuxU4 Iw
dzk pipii) Móbtetji rzzcmks ukute Kii«U oie zamyka l« ple-baon. Olwaziy josł ^akm* (julal-ola), kalinki, nauyłbi, meyailie aakaptarki. WUicin* bm bardaa wiadomo, czy jen u (deki prywatny t|l klif dra Morf I. fkWaii huczy reotnawatni. inktkm i pachnie jedzeniem. Ma pujldatiu tiiąd) poCpiet zola urzfdril nnefe-jcmaak. bo zbyt *l»lu byki Indii, kidreycbekli W ndpocniA.
Koiciotea. olcbiaią. kuchnie, pzzybydcami. wmuie u mym kek-dzam opukuje Jk parafianie. Kobie-te lotuiect obixl nh pyuje. Utecae-
«0 tamolziT kapłan nu dlii Ul Obie-dzk wjiImk* ibiaifJ oułb Jukw mole ich byćwżceej
- Mydliłam a tym AltfCiyb-Dóccto zewrze oijpr&Jcitj i najle-piq wie. eo łrzeba i/obii • opowiada Łabjeai u pukanca.» Krótko pczetn, u nUdlicl(, jciKRi u o»-zrjra koióele na mity | potzee oa pudnkrienk. U< oczami w (Art ta kle limem, który poinętl kiifdb.aum oocihzuie na obrazie, a dalej Jeyo iwirz uM». bole ma, w dotef aureoli i Jul nk z le-lo świata .Taluc mara ntlki ttni* dzxiUlc, dubrjr Jezu', myllf ( w płace. Ceaa w kutełcK Mu tołf-ctĄ, (H/wf rehylone. a Jo ylacrf.
Ptedty kriedz. na bocznym Jdt-a«k ałtaraa, powięził dwa rsyccaj oa, tzidytyio* obz«qi W tjra dobrt-yo Iran MPołłwoofo
• Jtelr ehea lif naprawdę ayaw-dllć. Ja Ok aapreudf.ro lobie u«a ■Jt I tern piinywcm klfzac - mol Maren para t rawemn.
K tiąilz Morfa izMUMijr unio-wy Jakie auły na na, pzlkad do te ponrwa przyjeldłają obcy Trudę wcanlkin teściólteilrpnąteny nio rai. a dwi nzy * tytodnlc.
• . ł mote) naazyth łudn ztni prad tUcoetn ł pokatuje ne>)« utamnoad - radariozerolniakapUri. Oasoaa ta, te na i**l zadu motao tpedkad iljóncpj cztopkice. Kiiulz nM let, u hadee w <fepeic«ie tyje sakramentem.
WW piictywe mifreejt. Od-diriit ci, kideyek n Wili wypsnie nfdra, s wreesH n. Rf.diy cdadl ito< Ulttlś temu.
• Wticaśr SuiwieCcnui * mówi wieiU.
Wracajf as itezka. Mad! ««x ta.
* Męki, m* świała. Że iuiieaiy wrócił procaa Umiriiii) Maui. Ib oni buduj* alf- Si I jui iu bada. Slarey lólalcy nie toud.sa nie.
- Co iu pil} - liHtoiuu air SlawiateB' Italia. • Watra allikp krpua-1 obraz. Jeneimt pzrefis wdowirfa ftoaza
Sury cdowieł rr.owi. te hut Duda-Gracz dał im durbowosc. Wzbogaci) teh. chuciaż nikomu w ŁitHkenyb
- Syn ponedl mi d>> nim. MM tylko 44 Iow • cputzera (te ■t nary winny - * iy syi / •>•*
czkiwiecu. Ol CO tif zmicmlii
- ht lhłda cticial. Jebyjrr.) w myilcnid o Boyu i u tubie pssttrli Hiiyeh akbie - mul koNeu Ru pa Hca u ta. - Nk »xm, czy wkifiial. lc bfdziemy lig t i>m zmifac do dalii aj, i« obraz raut i my odtiy-utti manili pa kiwuka u x« nam t tyra cfilho.
Nou; Jakub i Jaa aUMit jak Chryuws ekryue tmiyoek*. Wd,-v liJdoMłknpiiiiliic Hpnii Etna. Wirtraś • lic aioziuuirii
• tka*. jrltU dłceae. tnziujr Iu dla Octoie, ztia Ma-zczaa i bń -iz*. namtesj-. aamslal łsnr
Zanim .Kocili, lUni) pia t rawnm pDwiiiłział puizr. ze fdyoy kim che cal tahrec In .Mtz łub tyłka denar ała i(t|. oi pan-czy nołdesnuebraok.
Na ueiriu pzdf ezmyeb r wda ptatzeiyzoarii Jcrjy łluitifiiuz namalował frzcmmiicine Paw itiic. Ohraa zaaiunitswatn rotul pod OMiym koicm. w ftcbuLns nachyleniu u kierunku ludzi
>‘e ekbaaii attyste utŁ** ri hny sbru. hzedzww nr Csmdbmilśi Milrert. Sukitk Marki Buz ci ■ ku-IWłc Jefioo nt>iu wypełnił zumz-niłhkimki 2hteutaoni.napicie pUłniawf), napittl:./. fteibo u modtiwc tern ItedoriJtaa*
Majestat okolic przywabił tu przed dwudziestu laty artystów malarzy Każdego roku w Kamionie odbywają się plenery jesienne, którym przewodniczy Jerzy Duda-Gracz. Artyści mówią, że malują tu ginącą Polskę.
Dwie daty wyznaczają najnowszą historię Toporowa: budowa kościoła pod koniec lat 80. (poświęcenie w 1990 r.) i zawieszenie w nim obrazu (poświęcenie w 1996 r.). Kościół zbudowali parafianie, obraz przedstawiający Przemienienie Pańskie podarował parafii Jerzy Duda-Gracz.
O artyście ludzie mówią „Pan Duda” lub ściślej „Pan Profesor Duda-Gracz”. Samo dzieło jest wynikiem wspólnoty, jaka zawiązała się między malarzem a byłym proboszczem kościoła, księdzem Krzysztofem Barańskim, znawcą i miłośnikiem sztuki.
- Panu Dudzie podobała się ta ziemia i rozmodlenie ludzi. Tak to przyjmujemy -mówi Stanisław Hałas.
Są rozmodleni. Są w ogóle nadzwyczajni. Warta objęła ich uściskiem i odcięła od świata. Oni pierwsi mówią przybyszowi „dzień dobry”. Rzeka wylała w czasie tegorocznych powodzi, ale zajęła tylko należne jej, naturalne rozlewiska i wróciła do koryta. Do mszy świętej staje 60 ministrantów. Prawie wszyscy chłopcy i młodzi mężczyźni z czterech wiosek parafii.
Są bardzo biedni. Są tak schludni, czyści i uporządkowani, że wydają się żyć w dostatku. Starzy ludzie o świcie śpiewają „Kiedy ranne wstają zorze”. Zasłużyli na to, żeby w kościele, który sami zbudowali, był w ołtarzu wizerunek dobrej twarzy dobrego Boga.
- Kiedy zobaczyłem obraz, zmieszałem się - mówi ksiądz Marian Morga, od czterech lat nowy proboszcz parafii toporowskiej. — Zmieszał się również towarzyszący mi kapłan. Byliśmy tak zaskoczeni, że nie mogliśmy rozmawiać.
Ksiądz począł krążyć wokół problemu. Któregoś dnia ukląkł i zapatrzył się w obraz, bo problem byl w nim, a nie w płótnie. Potem wiele razy jeszcze klękał.
- To jest obraz, który na kolanach trzeba przemyśleć. Przemodlić — mówi.
Ludzi nie wolno pytać prosto z mostu: „Podoba się obraz?”. Płoszą się wówczas
i odchodzą. Trzeba im pozwolić pomyśleć.
2 We mnie jest ciemno! We mnie, bo nie widzę tego jasno — mówi starszy pńn z rowerem. - Pan Duda dał, co miał najlepszego.
- Wszyscy wiedzą, jak się dzisiaj maluje. Człowiek najczęściej nie wie, co i po co jest namalowane — wyjaśnia kobieta przed sklepem. — Ale ci sami artyści, jeżeli mają zrobić coś dla kościoła, malują po bożemu. Tak jak chce ksiądz i ludzie. A Pan Duda nie! Zrobił tak, jak zawsze maluje.
Zna zatem inne obrazy artysty?
- Znam — kobieta mruczy, zabiera siatki, zamierza odejść. — On, Pan Duda, jest uczciwy i wobec nas postąpił uczciwie!
- Liczył może, że jestem mądrzejszy — rozważa starszy pan z rowerem - a tu nie jestem. Ani ja, ani mój Józik.
Na zewnątrz rozpiera ich duma, że mają u siebie coś, co do Toporowa przyciąga ludzi z Polski, z Europy, z innych kontynentów. W środku boją się, że obraz może się nie spodobać, a oni wciąż nie umieją skutecznie i mądrze go bronić, bo sami jeszcze ■f myślą i myślą.
•J — Obcy ludzie pytają często, dlaczego jest tu brzydota - mówi ksiądz Morga. -
H Odpowiadam, że ja jej nie dostrzegam. Że tu pokazane jest życie.