* 84% i
22:37 O H B i ^
Chcieli mu list z ręki wzięć,
Nie mogli go mu wzięć:
Ani cesarz, ani papież,
Ani wszytko kapłaństwo takież, [...]
Jedno przyszła żona jego,
A ścięgła rękę do niego,
Eż jej w rękę wpadł list,
Przeto, iż był jeden do drugiego czyst. [...]
Kazimiera Iłłakowiczówna:
"Opowieść małżonki świętego Aleksego"
Zostawiona sama śród nocy w oczekiwaniu, spędziłam czas od rana na pustym bez ciebie posłaniu,
owinięta twego płaszcza rycerskę purpurę o Aleksy.
Czekałam na ciebie lat dziesięć i dwadzieścia, i trzydzieści z górę,
młoda, piękna, pachnęca - potem zimna, twarda, z zeschłę, pomarszczonę skórę.
Na wezgłowiu mym pozostał pas i płaszcz twój purpurowy zwinięty
0 Aleksy.
Wysyłałam po ciebie sługi i wysyłałam po ciebie okręty...
...Nie przywiedziono cię...Lecz wieść głosiła, żeś święty...
1 zagasła mi twoja twarz, i tysięczne miałeś dla mnie lica
0 Aleksy.
Ja - miłujęca cię, ja - ślubowana ci oblubienica...
Lecz tyś odszedł...Stopy bose, sakwy, kij i włosiennical,
1 mrowie robactwa, i dokoła twarze plugawe żebraków
o Aleksy.