plik


ÿþ B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 2 Bo|ena Labus BAJKI NA CHWILE PRZY KOMINKU Copyright by Bo|ena Labus & e-bookowo 2009 Grafika i projekt okBadki: Agnieszka Kurzawa ISBN 978-83-61184-35-5 www.e-bookowo.pl Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl Wszelkie prawa zastrze|one. Kopiowanie, rozpowszechnianie cz[ci lub caBo[ci bez zgody wydawcy zabronione Wydanie I 2009 www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 3 SPIS TREZCI: Czarownice nad Bielszowicami.................................................................................... 5 Zielony kot ............................................................................................................................ 7 SBoD Kubu[ zostaje |eglarzem ...................................................................................... 9 Duch z wydm..................................................................................................................... 10 Stara wie|a......................................................................................................................... 12 Na starym strychu........................................................................................................... 13 www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 4 Otwiera si przed Tob [wiat marzeD i czarów. Mo|esz w nim spotka zielonego kota i pot|nego ducha. Z dobr wró|k odby podró| w latajcym fotelu. Zajrze na tajemniczy strych i dotkn obBoków. Wchodzisz? W ten [wiat niezwykBy bajka Ci przeniesie... www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 5 CZAROWNICE NAD BIELSZOWICAMI Granatowy szal nocy przesBoniB [wiat, a biaBe obBoki ukryBy si za ciem- nymi chmurami. Cienie drzew i skradajcych si chyBkiem kotów zamazaBy [wiatBa latarni. Mrozn noc rozja[niB ksi|yc. Trzy czarownice wybraBy si w podró|. Pierwsza, Elfryda mieszkaBa w maBym domku z czerwonej cegBy. Zielone okiennice zasBaniaBy okna z koronkowymi firankami. Elfryda byBa niedu|a, nosiBa szerokie suknie w ogromne kwiaty. Krcone, miodowe wBosy zaplata- Ba w wzeB na karku. Na gBow zakBadaBa zwykle czerwon chustk w grosz- ki. MiaBa nieco garbaty nos i wiklinow miotB. Czerwone buty z dBugimi no- sami ubieraBa tylko na wyjtkowe okazje. Druga, Gryzelda |yBa daleko w ciemnym lesie. Zciany jej dworku oplataB winoro[l. Gryzelda miaBa czarne oczy i wBosy, które czesaBa w kok z tyBu gBowy. LubiBa ró|owe weBniane sweterki w ró|yczki i czarne spódnice. Jej twarz jak na wiedzm byBa bardzo drobna i jasna. Chtnie zakBadaBa czarny kapelusz i buty z obcasami. SiadaBa w damskim siodle na latajcym koniu i ruszaBa w drog. Trzecia z wiedzm, Bonifaca wiecznie si spózniaBa i stale co[ gubiBa. W jej kasztanowych, falujcych wBosach znalez mo|na byBo jesienne, zBote li[cie i trawy. Robione na drutach, brunatne swetry z szerokimi rkawami zakBa- www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 6 daBa na czarne, dBugie suknie. Brzowe, kowbojskie kozaki nosiBa przez caBy rok. PoruszaBa si w bujanym, la- tajcym fotelu. MiaBa zielone, za- my[lone oczy i piegowate policz- ki. MieszkaBa w starej, drewnianej chatynce, gdzie[ na koDcu [wiata. Kiedy zapadaB zmrok doro[li ostrzegali ka|de dziecko przed wiedzmami. Unikano ich domów jak ognia. Nikt nigdy nie widziaB |adnej wiedzmy z bliska, ale strasznie si ich bano. Dzisiejszego wieczora, otulone mrokiem trzy czarownice wyru- szyBy na coroczne spotkanie przy kominku. Od wieków na starej, le[nej po- lanie, w drewnianej chatce ukrytej przed ludzkim wzrokiem, w[ród za[nie- |onych, górskich szczytów przez caB noc taDczyBy i [piewaBy. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 7 ZIELONY KOT ByB sobie raz zielony kot, który marzyB o tym, |eby wyglda jak inne koty.  Dlaczego jestem inny? Miau!  z |alem pytaB samego siebie, przechodzc obok drewnianego pBotu. Znieg le|aB jeszcze na polach. Na [lizgawce baraszkowaBy inne koty: pr- gowane, czarne, szare, rude i biaBe, ale |aden z nich nie byB zielony. ZlizgaBy si w kolorowych szalikach. Za[nie|one pagórki poByskiwaBy w zimowym sBoDcu. Z ceglastych komi- nów unosiBy si szare chmurki dymu. Wszystko na [wiecie miaBo swoj okre[lon barw. Ale zielone...? Zielone byBy drzewa, [pice o tej porze roku w [nie|nych czapach, trawa i kwiaty. Lecz kot? Czy kto[ widziaB kiedykol- wiek zielonego kota?  Gorzkie my[li napBywaBy do gBowy Asparagusa. SiedziaB przy pBocie smtnie spogldajc na [wiat wielkimi, niebieskimi oczami. PozostaBe koty przestaBy si [lizga i zaczBy lepi baBwanka. ObrzucaBy si wzajemnie [nie|kami, wybuchajc [miechem. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 8 Powietrze staBo si bardziej mrozne. Zrezygnowany Asparagus spojrzaB po raz ostatni na wesoB gromadk i rodzinn, o[nie|on mie[cin, i wolnym krokiem ruszyB przed siebie.  Ech!  westchnB, spoglda- jc na swoje Bapki.  Zielone, caB- kiem zielone  my[laB i oddalaB si coraz bardziej. MinB ju| mostek nad strumy- kiem i ostatni dom, i stare drze- wo. Aapa za Bap, ze spuszczon gBow zbli|aB si do lasu.  Nigdy nie bd jak inni!  chlipnB Asparagus. Las milczaB. ByB wilgotny i ciemny. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 9 SAOC KUBUZ ZOSTAJE {EGLARZEM ByB wczesny wiosenny poranek. Na lazurowym niebie ró|owe obBoczki i biaBe chmurki urzdziBy wy[cigi. Gnane podmuchami wiatru pdziBy w stron sBoDca.  Bd pierwsza  woBaBa rado[nie chmurka Kasia!  Nie, to ja wygram!  podskakiwaB obBoczek Grze[. Wróble, siedzce na czerwonym dachu przygldaBy si tej zabawie zdzi- wione. ZBoty, cieniutki promyk sBoDca przemknB pomidzy nimi i wpadB przez otwarte okno do pokoju Kubusia. MaBy sBonik zakrciB dBug, szar trb i wtuliB si w poduszk.  Kubusiu, czas wstawa.  PoBaskotaB go po ró|owym uchu. SBonik nic tylko nacignB niebiesk koBderk na gBow. Promyk pokrciB si po pokoju i ruszyB w kierunku szklanych dzwonków, wiszcych pod sufi- tem.  Wietrze, wietrze!  zawoBaB. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 10 DUCH Z WYDM Na sBonecznej pla|y staB maBy, czarnowBosy chBopczyk i raz po raz z pasj ciskaB kamieniami w morze. WybieraB coraz to wiksze, [ciskaB je w opalonej rczce i z zamachem wyrzucaB w stron zielonej gBbi. ByB sam na rozlegBej, biaBej pla|y. W oddali, pomidzy obBokami bBdziBy mewy. Woda zBociBa si i srebrzyBa w promieniach wieczornego sBoDca.  Dlaczego tak we mnie rzucasz?  [piewnie zapytaBo morze. ChBopiec rozejrzaB si zdziwiony w prawo, w lewo i za siebie, nikogo nie zobaczyB.  To ja mówi do ciebie. Patrzysz na mnie  powiedziaBo morze.  Jaki ja?  zatrwo|onym gBosem wyszeptaB chBopiec.  No ja. Morze  westchnBa wielka woda, ju| nieco zniecierpliwiona.  Mo|e wreszcie przestaniesz si dziwi i powiesz mi, dlaczego jeste[ taki zBy?  dodaB olbrzym.  Szukam mojego tatusia!  ZatupaB nó|kami chBopiec, a wielkie Bzy ukryBy si w jego brzowych oczach.  Jak to szukasz? Tatusiowie chodz do pracy, a potem siedz w domach, razem ze swoimi rodzinami  zaszumiaBo morze. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 11  A wBa[nie, |e nie!  nB chBopiec, splótB rczki na piersiach i odwróciB si tyBem do mocarza.  Oj nieBadnie  powiedziaBo morze. Fale wzburzyBy si, woda gBbokim basem rozpo- czBa swoj piosenk:   Jestem wielkie, ogromne, gBbokie, w moim wntrzu tkwi skarby ukryte, stare statki i kutry brzowe, dawne mapy i ryby troch dzikie. Tam kamienie i muszle, meduzy, wodorostów labirynt, pieczary. Zwiat podwodny, tajemniczy, stary.  Morze [piewaBo, koByszc si rytmicz- nie. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 12 STARA WIE{A Stara wie|a byBa ponura i zimna. Jej smukBa, czworoktna sylwetka rzuca- Ba czarny cieD na granatowe niebo. ZdawaBa si by wilgotna i niedostpna. Kamienne mury dumnie opieraBy si wiatrom i jesiennym zawieruchom. Noc zielony, sto|kowaty dach, kryty blach odbijaB blask ksi|yca. Nie do- chodziB tutaj [piew ptaków, omijaBy j tczowe skrzydBa motyli. Trzy wskie, dBugie okna zionBy ciemno[ci. WokóB panowaBa cisza i mrok. Pewnej nocy, w jednym z okien, tu| nad tarcz biaBego zegara po- jawiB si nagBy bBysk. NikBe [wiatBo ksi|yca przedostaBo si poprzez puchowe obBoki, popdzane wia- trem. www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce B o | e n a L a b u s : B a j k i n a c h w i l e p r z y k o m i n k u S t r o n a | 13 NA STARYM STRYCHU Na starym strychu |ycie pBynBo wBasnym rytmem. Zakurzona podBoga skutecznie tBumiBa wszelkie kroki, a wskie okna przepuszczaBy zBote pro- mienie sBoDca. Niebo okalaBo ceglaste [ciany. BiaBoskrzydBe goBbie fruwaBy pomidzy obBokami. Stary, brzowy mi[ Marcin, z klapnitym lewym uchem i czarnymi, szkla- nymi oczami, siedziaB pochylony na ogromnym, drewnianym kufrze. Jego ci|kie, mosi|ne zawiasy i okucia skrzypiaBy przy ka|dym poruszeniu niedzwiadka.  Ach !  wzdychaB zamy[lony. Porcelanowa lalka Emilka, z dBugimi blond lokami spacerowaBa przy oknie.  Przecie| musimy mie Wigili  powiedziaBa, tupic skórzanymi, grana- towymi bucikami.  Tak, tak  wtórowaB jej szmaciany, czerwono-niebieski pajacyk Teo[, a wBóczkowa grzywka, a| podskakiwaBa wraz ze spiczast czapeczk. Krysz- taBowe serduszko na jej koDcu zBociBo si w zimowym, zachodzcym sBoDcu. Ró|owe ogniki raz po raz przemykaBy przez zaBamki krysztaBu. Teo[ byB naj- www.e  bookowo.pl Kup ksi|k Przeczytaj wicej o ksi|ce

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mam ochotÄ™ na chwileczkÄ™ zapomnienia H Banaszak
Mam ochote na chwile H?naszak
zatrzymaj sie na chwile
Przy kominku Biesiada
H Banaszak Mam OchotÄ™ Na ChwileczkÄ™ zapomnienia
PRZY KOMINKU txt
Bajki na żółtym tle XP (dymki)

więcej podobnych podstron