ZAGADNIENIA MATURALNE Z J�ZYKA POLSKIEGO 2
MATURA 2
"Powr�t pos�a"
J.U.Niemcewicza jako komedia polityczna, obyczajowa i charakteru.
Komedia ta by�a z za�o�enia komedi� krytykuj�c�
postawy, tak polityczne jak i obyczajowe; powsta�a na zm�wienie obozu
patriotycznego w czasie Sejmu Czteroletniego (przerwa w obradach); jej celem
by�o wp�yni�cie na postaw� pos��w, aby przyj�li Konstytucj�; by�a bardzo
popularna w tym czasie;Intryga mi�osna, fabu�a (og� wydarze�) nie graj�
wi�kszej roli w utworze; w�tek mi�osny jest wr�cz �a�o�nie schematyczny i
uproszczony (dw�ch zalotnik�w kontra jedna kobieta); Szarmancki stara si� o r�k�
Teresy z powodu posagu, natomiast drugi, Walery, jako bohater pozytywny, robi to
bezinteresownie;Akcja odbywa si� w przerwie obrad Sejmu, w 1790r.; Walery
jest pos�em na sejm, oczywi�cie patriotycznym i w�a�nie przyjecha� do domu;
Walery i ca�a jego rodzina Podkomorzych prezentuje ob�z patriotyczny, jego
program i obyczajowo�� (idealna matka, wzorowy ojciec-obywatel, wychowany syn,
nie zajmuj� si� pomna�aniem maj�tku, wystarcza im ten, co maj�);Ca�y utw�r
jest wype�niony szeregiem dyskusji, rzeczowych, na tematy obyczajowe i
polityczne; Podkomorzy b�d�c or�downikiem reform, w dyskusji wytyka problemy,
jakie stwarza szlachta: liberum veto i "z�ot� wolno�� szlacheck�" uwa�a za to,
co doprowadza do upadku Polski, podobnie jak samowola, prywata i egoizm, kt�ry
wysysa wszystkie si�y �yciowe z Rzeczypospolitej; ma nadziej� ujrze� u schy�ku
swego �ycia siln� i wyzwolon� z pod obcych wp�yw�w ojczyzn�; denerwuje go
zachowanie Gadulskiego, kt�ry wiele m�wi, ale zwykle bez sensu; dziwi si�, �e
Starosta zezwala na wszystkie dziwne zachcianki swojej �ony (modnej); na koniec
okazuje si�, �e Podkomorzy nie jest go�os�owny: uwalnia z podda�stwa swoich
ch�op�w, chc�c uczci� ma��e�stwo Walerego z Teres�;Walery jest natomiast
skontrastowany z Szarmanckim; on razem ze Starost� Gadulskim s�
przedstawicielami obozu konserwatywnego; Gadulski jest typowym szlachcicem, nie
respektuj�cym zasad moralnych, kieruj�cym si� rz�dz� pieni�dza (gotowy jest
wyda� c�rk� przymusem za m��, aby tylko nie musie� p�aci� posagu; cechuje go
bezmy�lne gadulstwo, zrz�dliwo��, k��tliwo��; Krasi�ski prezentuje jego brak
zainteresowania wiedz�, za to du�e zainteresowanie pija�stwem, lienistwem i
rozpust�; te� jest pos�em na sejm (niestety); elekcje, chaos, liberum veto,
konfederacje uznaje za �wi�te prawo szlachty, na kt�rym mo�na oczywi�cie nie�le
zarobi�; Szarmancki jest cz�owiekiem, kt�ry roztrwoni� maj�tek rodzic�w na
zagranicznych woja�ach, tote� chce z�apa� okazj� finansow�, jak mo�e by� Teresa;
gdy dowiedzia� si�, �e posagu nie otrzyma, opu�ci� dom Podkomorzego bez �alu;
podr�e zagraniczne niczego go nie nauczy�y, niczego ciekawego si� nie
dowiedzia�;
Post�powy charakter
polskiej publicystyki o�wieceniowej.
Publicy�ci pochodzili g��wnie ze stronnictwa
patriotycznego, tote� propagowali oni reformy, zniesienie liberum veto i wolnej
elekcji, ograniczenia samowoli magnat�w, wzmocnienia armii i w�adzy kr�lewskiej,
opodatkowania szlachty na rzecz armii;Stanis�aw Staszic: otrzymawszy solidne
wykszta�cenie zagraniczne, zebrawszy spory maj�tek i nie maj�c szans na �adne
stanowisko pa�stwowe, postanawia zabra� si� za publicystyk� i filantropi�; w
swoich utworach "Uwagi nad �yciem Jana Zamoyskiego" oraz "Przestrogi dla Polski"
prezentuje nam swoje przemy�lenia nad systemem edukacyjnym, prawodawstwem,
systemem pa�stwa oraz mo�liwo�ciami reform; w edukacji proponuje upa�stwowienie
i wprowadzenie do nauczania nauk �cis�ych, historii oraz WF; krytykuje liberum
veto, g�osowanie przez jednomy�lno��, elekcji (jako daj�cej mo�liwo�� ingerencji
z zewn�trz), samowoln� magnateri�; jest oczywi�cie gor�cym patriot�, samo
przej�cie przez granic� daje mu uczucie podniesienia na duchu, jednak szcz�cie
to jest zaburzone przez niesprawiedliwo�� i zaniedbania; jako mieszczanin,
domaga si� praw dla siebie; mimo wszystko nie zaproponowa� rozwi�zania problemu
ch�opskiego, ale zauwa�y� ich uciskanie;Hugo Ko���taj: szlachcic, pose� na
Sejm Czteroletni z ramienia stronnictwa patriotycznego; tw�rca Ku�nicy
Ko���tajowskiej, skupiaj�cej najbardziej radykalnych pos��w; napisa� "Do
Stanis�awa Ma�achowskiego, referendarza koronnego, o przysz�ym sejmie Anonima
s��w kilka" oraz "Prawo polityczne narodu polskiego", w kt�rych zawar� swoje
postulaty, podobne do tych Staszica, do tego doda� postulaty: og�lnego
opodatkowania, stworzenia dw�ch izb parlamentu dla mieszczan i szlachty oraz
rozwi�zania sprawy ch�opskiej poprzez ich uwolnienie i ich prac� na zasadzie
dzier�awy;
WYJA�NIJ ZNACZENIE
TERMIN�W : Walenrodyzm, Werteryzm, Reneizm
Walenrodyzm - polska wersja
makiawelizmu. Dwulicowo��, ob�uda, wyra�aj�ca si� w s�u�eniu wrogom w spos�b,
kt�ry ma im przynie�� zgub� w uprawianiu sabota�u. Walenrodyzm
(def.2) - postawa cz�owieka, kt�ry po�wi�caj�c swoje �ycie s�usznej walce z
wrogiem ucieka si� w swoim dzia�aniu do metod podst�pu, zdrady I rzeczy moralnie
sk�din�d moralnie nagannych. Werteryzm - od imienia tytu�owego
bohatera przyj�o si� okre�la� model pewnej postawy, charakteryzuj�cej si�
przede wszystkim wybuja��, przesadn� uczciwo�ci�, postrzegania otaczaj�cego
�wiata przez pryzmat w�asnych marze� I poezji, niezgod� na zastane konwencje
obyczajowe I moralne przy jednoczesnym braku konkretnego, zdecydowanego
dzia�ania. Werteryzm to r�wnie� g��bokie poczucie bezsensu egzystencji, d��enie
do samozag�ady gdy� najcz�ciej kulminacj� dzia�a� bohatera jest samob�jstwo.
Reneizm - okre�lenie to pochodzi od imienia tytu�owego bohatera
dzie�a F.R. Chateaubrianda (Rene) o elementach autobiograficznych. Wbrew swym
intencjom bo autor w zako�czeniu podda� surowej krytyce chorobliw� postaw�
przedstawionych postaci zafascynowa� si� wyobra�ni� czytelnik�w I tw�rc�w,
stworzy� prototyp egzystencjalnego dumnego, samotnego I nieszcz�liwego bohatera
romantycznego, a jego wp�yw o zasi�gu mi�dzynarodowym sta� si� zjawiskiem
wymagaj�cym osobnej nazwy, bada� w historii literatury.
DLACZEGO "ODA DO
M�ODO�CI" JEST UTWOREM PRZE�OMOWYM?
W utworze tym odnajdujemy cechy dw�ch epok :
o�wiecenia I romantyzmu Zwi�zek "Ody." z o�wieceniem.
my�li I has�a w�a�ciwe epoce o�wiecenia, wiara w
post�p ludzko�ci, si�y, braterstwa, skuteczno�ci wychowania , skuteczno��
u�ycia si�y dla przeprowadzania zamierzonych reform.
wezwanie brzmi : pobudka do walki o wolno��.
Oda by�a ulubionym gatunkiem pseudoklasyk�w
warszawskich.
Mickiewicz dostosowa� si� do regu� klasycznej
poetyki : bogactwo obraz�w, styl I motywy mitologiczne, rytmika,
kontrasty.
Zwi�zek "Ody.." z romantyzmem.
�adunek uczuciowy utworu zapa� m�odo�ci wyzwala
ch�� czynu I wol� zmiany �wiata. Kult dla uczucia entuzjazmu idei
tworzenia.
Nami�tny, p�omienny protest, przeciw z�u,
egoizmowi I ma�oduszno�ci.
Postawienie "�wiata ducha' w miejsce wyrachowanego
rozumu.
Zerwanie z racjonalistyczn� ograniczono�ci� na
rzecz za�o�e� romantycznych : "si�gaj, gdzie wzrok nie si�ga"
Cechy rewolucyjne utworu wyra�aj� pogard� dla
wsp�czesnego �wiata I pragnienie jego zmiany.
NA CZYM POLEGA
PROGRAMOWY CHARAKTER BALLADY "ROMANTYCZNO��"
utw�r zawiera cechy nowej literatury (tytu�
nawi�zuje do epoki)
eksponuje zjawiska irracjonale, tajemnicze I
fantastyczne
wyst�puje podzia� �wiata na rzeczy dost�pne
ludzkiemu rozumowi I na �wiat ducha
odosobnienie (alienacja jednostki w t�umie)
autor programowo opowiada si� po stronie serca -
uczucia
sp�r z klasykami (m�drzec ze szkie�kiem I
okiem)
Ballada romantyczna
(przyk�ady)
Ballada romantyczna - stoi na pograniczu epiki
i liryki, jest efektem pomieszania gatunkowego. Posiada ludow� fantastyk� i
ludowy pogl�d na �wiat, ukazane s� dwa rodzaje poznania, przy czym podkre�lona
jest wy�szo�� poznania romantycznego nad poznaniem naukowym i czysto
empirycznym, co z kolei prowadzi do ukazania ��czno�ci pomi�dzy ludzkim �wiatem
ziemskim a �wiatem duchowym. Bogactwo form wierszowych i poetyckiego zdobnictwa,
widoczne w partiach opisowych."Ballady i romanse" opieraj� si� w du�ej
wierze na wierzeniach prostego ludu i podaniach kr���cych w�r�d gminu. Wa�ne s�
tak�e opisy krajobraz�w, przyrody, kt�re wytwarzaj� nastr�j niepokoju, grozy,
tajemniczo�ci.
"Romantyczno��" - �wiat poznaje si� nie poprzez
zmys�y, ale poprzez to co jest ponadzmys�owe, nadnaturalne, dzi�ki uczuciu i
duszy. Rozum i ch�odna kalkulacja staj� si� tu bezradne, bezsilne.
"�wite�" - �mier� dosi�ga ludzi, kt�rzy morduj�
niewinnych, nie ma zbrodni bez kary.
"�witezianka" - kara jest nieuchronna, ka�dy j�
poniesie, gdy z�amie przysi�g�.
"Lilie" - nikomu nie udaje si� unikn�� kary za
grzechy, odpowiedzialno�� za zbrodnie ponosz� wszyscy winni. Nikt nie mo�e
bezkarnie cudzo�o�y�, nikt, kto zabije drugiego cz�owieka, nie uniknie surowej
kary za zbrodnie.
CZY KONRAD WALENROD BY�
POSTACI� TRAGICZN� ?
Istot� tragizmu by� konflikt tragiczny, kt�ry wynika�
z istnienia przeciwstawnych r�wnowa�nych racji, pomi�dzy kt�rymi nie mo�na
dokona� wyboru, gdy� ka�da decyzja przynosi kl�sk� bohaterowi, a ta niemo�no��
dokonania w�a�ciwego wyboru, kt�ry nie sko�czy�by si� katastrof� nosi nazw�
tragizmu. Konrad Walenrod stoi przed wyborem mi�o�ci I szcz�cia rodziny b�d�
ojczyzny. Wyb�r jednej z tych racji jest jednocze�nie kl�sk� tej drugiej,
dlatego Konrad Wallenrod jest postaci� tragiczn�.
ROLA POEZJI I POETY W
�YCIU NARODU NA PRZYK�ADZIE KONRADA WALLENRODA
poezja ocalona od zapomnienia
poezja kreuje mit bohatera
poezja nawo�uje do walki
poezja przemyca idee
w obecno�ci wroga szyfruje idee
Halban - poeta wp�ywa na rozw�j wydarze� w
utworze
Poeta kszta�tuje tradycj�, pe�ni funkcj�
przewodzenia narodem.
CECHY POWIE�CI
POETYCKIEJ NA PRZYK�ADZIE K. WALLENRODA
Fragmentaryczna kompozycja fabu�y I jej
tajemniczo��, nasycenie elementami dramatycznymi. Zak��cenie chronologii
zdarze�
Mieszanie p�aszczyzn czasowych tera�niejszo�ci I
przesz�o�ci
��czenie w wierszowanej narracji element�w
epickich I lirycznych (synkretyzm rodzajowy I gatunkowy)
Bohater samotny rozdarty wewn�trznie, szlachetny -
zbrodniczy.
Inwersja czasowa - akcj� utworu poznajemy
fragmentami, bez zachowania porz�dku, kolejno�� nast�powania po sobie
wypadk�w.
Udowodnij, �e Sonety
krymskie mieszcz� si� w kanwie epoki.
A. Mickiewicz nadaj�c swojemu dzie�u ( tak niezwyk��
form� gatunkow� �ama� w ten spos�b klasycystyczne decorum ( zgodno�� formy z
tre�ci� ). Badacze romantyzmu uznaj� te utwory za wyj�tkowe i prze�omowe. W nich
po raz pierwszy Mickiewicz przesta� wyk�ada� za�o�enia romantycznego
�wiatopogl�du, a z perspektywy tych za�o�e� spojrza� w rzeczywisto��. Tre�ci
poszczeg�lnych sonet�w zawieraj� opisy otaczaj�cej przyrody, kt�ra s�u�y
wyra�eniu uczu� podmiotu lirycznego. "Bohaterem sonet�w" jest pielgrzym
interesuj�cy si� grobami, maj�cy �wiadomo�� przemijalno�ci wszystkiego, przyroda
fascynuje go jako medium mi�dzy cz�owiekiem i Bogiem, ale i rodzi pokor�. W
sonetach wyst�puje tak charakterystyczny dla epoki orientalizm ( Bakczysaraj,
Ajudah, Czatrydah), wyrazi� si� on poprzez s�ownictwo nadaj�ce �wiatu
przedstawionemu egzotyczny koloryt, przez ukszta�towanie �wiata wed�ug wyobra�e�
wschodnich.
LUDOWA KONCEPCJA PE�NI
CZ�OWIECZE�STWA ZAWARTA W II CZ. DZIAD�W
Dziady obrz�d narodowy
Romantycy wobec folkloru
Interpretacja prawd moralnych zawartych w
utworze
Gradacja winy I kary
Obrz�dowy charakter utworu
Cechy widowiska ludowo - obrz�dowego o charakterze
wokalno - muzycznym
Oratorium - dawniej rodzaj samodzielnej
kaplicy
- muzycznie - wielka epicka wokalno -
instrumentalna forma muzyczna, zbli�ona do opery, ale pozbawiona akcji
scenicznej, dawniej o tre�ci religijnej, p�niej r�wnie� mitologicznej,
historycznej itp. wykonywana na estradzie koncertowej.
Kompozycja II i IV cz.
"Dziad�w".
II cz. Dziad�w wprowadzi�a te� istotne novum - ow�
wsp�lnot� �ywych i umar�ych, z��czonych starodawnym, jak sugeruje autor,
obrz�dem, w czasie kt�rego �ywi �piesz� z pomoc� umar�ym, a zmarli udzielaj�
�yj�cym przestr�g i nauk moralnych, wysnutych z w�asnego losu na tym i tamtym
�wiecie. Powo�ana do istnienia moc� magicznego obrz�du nadzmys�owa
rzeczywisto��. "Dziad�w" podporz�dkowana jest prawom moralnym obowi�zuj�cym
cz�owieka jako reprezentanta rodzaju oraz cz�owieka jako cz�onka spo�eczno�ci.
St�d na "tajnym obrz�dzie" pojawi� si� dusze dzieci, kt�re nie zazna�y w �yciu
goryczy, przeto nie mog� by� zbawione, nie dope�ni�y bowiem swej kondycji
ludzkiej niezb�dnym do�wiadczeniem cierpienia. Zjawi si� " pierzchliwa" Zosia,
ukarana za to, �e nikogo nie pokocha�a, ale r�wnie� widmo z�ego pana, okrutnika
winnego m�k i �mierci swych poddanych.II cz. Dziad�w poprzedza wiersz
"Upi�r", a ko�czy pojawienie si� milcz�cego widma po��czonego tajemnicz� wi�zi�
z uczestnicz�c� w obrz�dzie pasterk�. Widmo nie jest aktywnym uczestnikiem
zaduszkowego ceremonia�u, nie prosi o pomoc ani nie udziela
przestr�g.
Tr�jdzielna kompozycja IV cz. "Dziad�w" wygl�da
nast�puj�co:
godzina
pal� si�
rozpoczyna
si�
21
trzy �wiece
"godzina
mi�o�ci"
22
dwie �wiece
"godzina
rozpaczy"
23
jedna
�wieca
"godzina
rozpaczy"
Dlaczego IV cz.
"Dziad�w" uwa�a si� za wielki poemat mi�osny ?
IV cz. Dziad�w to w�a�ciwie opowie�� Gustawa o niebie
i piekle mi�o�ci, a zarazem jakby porwana i pe�na luk biografia romantycznego
m�odzie�ca, kt�ry "tak pr�dko przebieg� go�ciniec tak d�ugi" dziel�cy narodziny
od �mierci. Kulminacyjnym momentem tej m�odzie�czej biografii jest mi�o�� do
romantycznej kochanki, uwznio�lonej i u�wi�conej, okre�lanej jako nadludzka
dziewica", istota boska, jako idealne dope�nienie osobowo�ci m�odzie�ca. Taka ma
za sob�, zdaniem Gustawa, sankcj� wy�szych przeznacze�, jest wi�c wyr�nieniem,
darem i zrz�dzeniem niemal nadprzyrodzonym. St�d tak wiele m�wi Gustaw o
niezniszczalnych �a�cuchach ��cz�cych bli�niacze dusze, kt�rym uda�o si�
odnale�� w �wiecie. Zerwanie tego metafizycznego �a�cucha nie jest mo�liwe, ale
mo�na przeci�� jego ziemskie ogniwa i w �yciu rozdzieli� ludzi nawzajem sobie
przeznaczonych. To w�a�nie los Gustawa, kt�rego ukochan� po�lubia kto�
utytu�owany i bogaty.Od tego momentu rozpoczyna si� Gustawa "godzina
rozpaczy" pe�na udr�k zazdro�ci, cierpienia mi�osnego, egzaltacji uczu�
rozpi�tych mi�dzy uwielbieniem dla ukochanej a gwa�townymi oskar�eniami tej
kobiety i innych o brak serca, interesowno��, ziemsko��. Cierpienie i rozpacz
wyra�one zostaj� wspania�ym, nowoczesnym j�zykiem lirycznym, a posta� Gustawa
staje si� zarazem dociekliwym studium psychologicznym osoby ow�adni�tej pasj�
mi�osn�.Opowie�� Gustawa o dziejach jego uczucia utrzymana zosta�a w tonie
nami�tnym, w tonie polemik i oskar�e� tak�e z tego powodu, i� s�uchacz jego
historii - Ksi�dz jest sta�ym obiektem krytycznych atak�w swego osobliwego
go�cia.
CIERPIENIE I OFIARA W
III CZ. DZIAD�W.
Cierpienie jako :
Cierpienie jako kara - �r�d�em cierpienia: grzech,
krzywdzenie bli�nich (sen senatora, duchy Doktora i Bajkowe) krzywd�
wymierzaj� si�y nadprzyrodzone. Jej przestrze�: poza �wiatem realnym (po
�mierci lub w przestrzeni snu)
Cierpienie za ide� (Konrad). Jego �r�d�em nad
ludzka wra�liwo�� emocjonalna, zdolno�� identyfikowania si� z narodem i
ludzko�ci�, niezgoda na krzywd� w�adzy nad duszami ludzi w imi� ich szcz�cia.
Cierpienie �r�d�em poczucia wy�szo�ci nie ma wi�c mocy zbawczej.
Cierpienie jako pr�ba wiary (Konrad) -
niezawinionych cierpie� ca�ego narodu �r�d�em pyta� o natur� Boga.
Je�li z�o dzieje si� wbrew niemu nie jest
wszechmocny
Je�li z jego akceptacj� nie jest dobry. Zw�tpienie
w jego mi�osierdzie i sprawiedliwo��. Wzywanie go na pojedynek "na uczucia".
Zw�tpienie jako cierpienie i rozpacz. Milczenie Boga jako �r�d�o cierpienia.
Mi�o�� do swego narodu szans� do wydobycia si� z moralnego upadku w pr�bie
wiary.
Cierpienie jako ofiara (wi�niowie) - ich
niewinno��, cierpienie fizyczne (g��d, kajdany, tortura �ledztwa, ch�osta,
brak snu i wmuszanie narkotyk�w) i psychiczna (nie wiadomo jak d�ugo b�dzie
trwa� �ledztwo, co jest przedmiotem oskar�enia)
Ich postawa: Solidarno��, poczucie wsp�lnoty,
silne zwi�zki uczuciowe, wisielczy humor, gotowo�� po�wi�cenia si� dla innych
(T.Zan), szale�stwo.
Biblijna stylizacja: studenci jako niewini�tka,
car - jako Herod, Widzenie ksi�dza Piotra - Polska Chrystusem narod�w.
Zw�aszcza funkcja cierpienia - ofiary.
Cierpienie jako konieczny element ludzkiej
egzystencji i jego znaczenie moralne.
Cierpienie jako dobrowolna ofiara sposobem
dzia�ania cz�owieka w historii i nadanie jej wymiaru etycznego.
PROMETEIZM I MESJANIZM
W " DZIADY III"
Mesjanizm narodowy - to teoria wed�ug kt�rej,
stworzenie nowej przysz�o�ci �wiata opartej na nowym �wiatopogl�dzie, jest
religijn� misj� pewnego narodu przez sw�j charakter zbiorowy uzdolnionego do
tego pos�annictwa. Jest to teoria pos�annictwa, kt�ra mo�e wyst�pi� w chwilach
trudnych dla narodu.
Mesjanizm polski wed�ug Mickiewicza :
Nar�d polski warto�ci� przewy�sza reszt�
Europy
Pielgrzymi polscy maj� by� aposto�ami nowego
�wiatopogl�du religijnego i etycznego, wzorami ducha po�wi�cenia.
Ich wy�szo�� i pos�annictwo ma podstaw� w
charakterze ich przesz�o�ci poniewa� Polska czci�a Boga, gdy reszta Europy
"interesowi si� k�ania"
Dawny ustr�j polski oparty na wolno�ci i na uniach
z innymi narodami jest pierwowzorem przysz�ego ustroju �wiata, now� epok�
wolno�ci.
Istnieje analogia mi�dzy �mierci� i
zmartwychwstaniem Polski, a �mierci� i zmartwychwstaniem Chrystusa. Has�o :
"Polska Chrystusem Narod�w"
Prometeizm - bohater (Konrad - Gustaw)
prezentuje si� jako posta� wyj�tkowa i osamotniona. Jej wyj�tkowo�� okre�la
nadludzka skala wra�liwo�ci, cierpie� oraz poetyckiego talentu. Z tego wynika
poczucie wy�szo�ci i samotnictwa, podkre�lone dodatkowo przestrzeni� wi�ziennej
celi. Ten niezwyk�y indywidualista staje si� uosobieniem i reprezentantem ca�ego
narodu, wszystkich jego cierpie� i naturalnych praw do kojarzonej ze szcz�ciem
wolno�ci. Pora�ony kl�sk� sprawy narodowej oraz perspektyw� zag�ady, �piewa
buntownicz� pie�� zemsty, wzywaj�c� do krwawego odwetu na wrogu, a nast�pnie
jako poeta usi�uje ods�oni� narodow� przysz�o�� (Ma�a Improwizacja). Pie��
Konrada zostaje jednak przez wsp�wi�nia - ksi�dza zganiona jako "pie��
szata�ska", a odkrycie za pomoc poetyckiej wyobra�ni okazuje si� nieosi�galne.
Konrad nie mo�e zrealizowa� swoich zmierze�, przegrywa. W scenie drugiej, zwanej
Wielk� Improwizacj�, jako najwi�kszy tw�rca na ziemi i "najwy�szy z czuj�cych"
podejmuje w imieniu cierpi�cego narodu rozpraw� z uosabiaj�cym rozum Bogiem. Ale
i t� walk� Konrad musi przegra�. Ogarnia go bowiem prowadz�ce do rozpaczy
zw�tpienie w dobro� Opatrzno�ci, w sprawiedliwo�� historii i mo�liwo��
zwyci�stwa nad tyrani�. Jego bunt, zw�tpienie i rozpacz okazuj� si� tak�e
wyst�pkiem moralnym - nacechowane s� bowiem pych�. Wyrazem tego jest op�tanie
bohatera przez szatana, kt�ry rzuci Bogu najwi�ksze blu�nierstwo - nazwie go
carem �wita.
OBRAZ SPO�ECZE�STWA
POLSKIEGO ZAWRTY W "DZIADY III"
U G O D O W C
Y
P A T R I O C
I
Reprezentanci :
Wielcy urz�dnicy,
wielcy literaci, wielkie damy, genera�owie, oficerowie i
sztabowi
Kilku m�odych ludzi i
dw�ch starych.
Miejsce w
salonie
Przy
stolikach
Przy
drzwiach
Temat
rozmowy
Stroje, bale, pochwa�a
Nowosilcowa, mo�liwo�� awansu, pochwa�a kosmopolityzmu.
Prze�ladowanie
patriotycznej m�odzie�y.
J�zyk
rozmowy
Francuski
Polski
Stosunek
do caratu
Ulgowy
Nienawistny
Pogl�dy na
literatur�
Literatura nie powinna
podejmowa� aktualnych temat�w
Literatura winna by�
odbiciem narodu.
CECHY DRMATU
ROMANTYCZNEGO NA PRZYK�ADZIE "DZIAD�W III" I "KORDIANA" J.
S�OWCKIEGO.
Brak jedno�ci czasu, miejsca, akcji
Bohater zbiorowy i indywidualny
Realizm i irracjonalizm
Fragmentaryczno�� akcji
Inwersja czasowa
Podzia� na sceny realistyczne i wizyjne
Obok tragizmu wyst�puje groteska
Akcja dramatu spleciona z elementami epiki i
lirycznymi
Po�wi�cenie si� jednostki dla sprawy
narodu.
Wewn�trzny dramat bohatera
Bohater nie ma wyboru post�powania, ponosi kl�sk�
poniewa� cel go przerasta
Koloryt historyczny
Motywy ludowe
PORTRETY OSTATNICH
POLAK�W PRZEDSTAWIONYCH W "PANU TADEUSZU" A. MICKIEWICZA.
Szlachta w "Panu Tadeuszu"
"Pan Tadeusz" jako sielanka szlachecka
magnateria - stolnik Horeszko
arystokracja - Hrabia
szlachta ziemia�ska - S�dzi,
Podkomorzy
szlachta urz�dnicza - Rejent,
Asesor
rezydenci dworscy - Wojski, Gerwazy
szlachta za�ciankowa - Dobrzy�scy
Jacek Soplica - nowy typ bohatera
romantycznego
tajemniczo��
przemiana wewn�trzna podkre�lona zmian�
imienia
nieszcz�liwa mi�o�� do Ewy
dzia�alno�� polityczna w oparciu o masy
szlacheckie.
"PAN TADEUSZ" JAKO
EPOPEJA.
Epopeja - jeden z g��wnych gatunk�w epiki,
podstawowy I dominuj�cy w tym rodzaju, a� do powstania powie�ci. Obejmuje
rozbudowane utwory, zazwyczaj wierszowane, ukazuj�ce dzieje legendarnych lub
historycznych bohater�w rzucone na t�o wydarze� prze�omowych dla danej
spo�eczno�ci narodowej.
Wyst�powanie inwokacji
Por�wnania Homeryckie
Realizm szczeg�u ( metoda opisywania rzeczy z
epick� dok�adno�ci� )
Epizodyczno�� akcji
Retardacja ( obecno�� takich partii utworu, kt�re
"zatrzymuj�" akcj�, op�niaj� nast�pne wydarzenia, tym samym mobilizuj�
czytelnika, pog��biaj�c jego ciekawo�� - opisy przyrody czy te� obyczaj�w.
)
Narrator trzecio - osobowy, zdystansowany, ujawnia
si� tylko w inwokacji
Bohater zbiorowy, czyli szlachta.
LIRYKI LOZA�SKIE A.
MICKIEWICZA - OSTTNIE S�OWO POETY.
W utworze "Nad wod� wielk� i czyst�" autor
podziwia pi�kno krajobrazu, jezioro szwajcarskie, zmieniaj�c� si� pogod�. Surowe
pi�kno przyrody wywo�uje poczucie krucho�ci, niepewno�ci i osamotnienia
cz�owieka. Budz� si� refleksje na temat w�asnego �ycia. Czuje si� wygna�cem i
tu�aczem, narzeka na sw�j los pielgrzyma. Refleksje autora s� te�
odzwierciedleniem �ycia ca�ego pokolenia polskich emigrant�w politycznych
rozproszonych po �wiecie."Pola�y si� �zy." - poeta st�skniony za
krajem rodzinnym, rozdarty wewn�trznie, wspomina swoje beztroskie dzieci�stwo,
m�odo��, kt�r� uwa�a za zbyt ambitn�, gdy� wyg�rowane cele nie zosta�y
osi�gni�te. Wiek m�ski nazywa "wiekiem kl�ski" zapewne z powodu upadku powstania
listopadowego. Osamotniony poeta jest rozdarty wewn�trznie, poniewa� czuje si�
emocjonalnie zwi�zany z ojczyzn�. Wiersz ma charakter lapidarnego �yciorysu.
Konstrukcyjne ramy literackie zauwa�amy w tym, �e utw�r zaczyna si� i ko�czy tym
samym zdaniem.
OCENA POLSKI I POLAK�W
W "GROBIE AGAMEMNONA" J. S�OWACKIEGO.
W "Grobie Agamemnona" Juliusz S�owacki oddaje
ho�d wielkiemu poecie greckiemu Homerowi. Uwa�a, �e jego tw�rczo�� nigdy nie
dor�wna poezji mitycznego poety greckiego. Wspomina o Termopilach ( symbolach
m�stwa ) i Cheronei ( kl�ski i utraty niepodleg�o�ci przez Grek�w ). W drugiej
cz�ci wiersza S�owacki bezpo�rednio odwo�uje si� do przesz�o�ci Polski i
Polak�w. Obwinia szlacht� o g�upot� I brak rozs�dku. Bezmy�lne na�ladownictwo
innych narod�w i pycha narodowa sprawi�y, �e Polska straci�a niepodleg�o��.
Beniowski J.
S�owackiego jako poemat dygresyjny ?
Najpro�ciej by�oby powiedzie� , �e dlatego, �e
dygresje zawarte w tym poemacie s� du�o wa�niejsze ni� g��wna o� akcji i g��wni
bohaterowie. Taka jest bowiem zasada konstrukcyjna gatunku zwanego poematem
dygresyjnym: fabu�a i losy bohater�w s� jedynie pretekstem do zamieszczenia
dygresji(czyli pobocznych, nie zwi�zanych z tre�ci� wstawek odautorskich).
Dygresje dotycz� z regu�y wsp�czesno�ci autora, s� polemik� z wrogami,
refleksj� na tematy polityczne lub literackie. I tak jest w Beniowskim. Jest to
niby barwna historia szlachcica, kt�ry wyrusza na wojn�, a rzecz dzieje si�
podczas konfederacji barskiej(1768-1772).Beniowski opuszcza rodzinny dom i
ukochan� Aniel�, walczy jako konfederat, podr�uje, prze�ywa liczne przygody.
Prototypem bohatera by� autentyczny szlachcic w�gierski - Maurycy Beniowski,
kt�ry podobne dzieje utrwali� w swoich pami�tnikach. Bohater S�owackiego
-Maurycy Kazimierz Zbigniew Beniowski jest Polakiem, szlachcicem g��boko
czuj�cym mi�o�� do ojczyzny. Obok niego "wyrasta" w utworze drugi g��wny
bohater-narrator, kt�ry ujawnia swoje uczucia i oceny oraz sw�j charakter
w�a�nie w dygresjach. Tym bohaterem jest oczywi�cie sam S�owacki, kt�ry u�ywa
literatury, by dokona� rozrachunk�w ze swoimi wsp�czesnymi przeciwnikami i
problemami. Pami�tajmy, �e S�owacki nie zosta� �yczliwie przyj�ty przez grono
emigrant�w, �e marnie oceniono jego tw�rczo�� i bole�nie prze�ywa� t� krytyk�.
Dygresje sta�y si� �wietnym sposobem, by przedstawi� w�asne argumenty, obron� i
wyja�nienie swojej koncepcji tw�rczej, dlatego te� przedstawiaj� wag� i warto��
wi�ksz�ni� losy Maurycego Beniowskiego. Najwa�niejsze dygresje to:
-w�asnej tw�rczo�ci, sposobach pisania
utworu,-stosunkach na emigracji,-przeciwko
Mickiewiczowi,-o�mieszaj�ce krytyk�w S�owackiego i zawieraj�ca program
poetycki.
Krytyka poezji
romantycznej w Nie boskiej komedii Krasi�skiego.
Krasi�ski w "Nie-boskiej Komedii" krytykuje postaw�
romantyczn�, jako si�� niszcz�c�, a to z powodu rozd�wi�ku mi�dzy pi�kn� ide�
wspania�ej idei romantycznej, a u�omno�ciami cz�owieka; ta pierwsza p�ynie od
Boga, ta druga - od szatana, te dwie si�y tocz� ci�g�� walk� o dusz� poety -
m�a - Henryka; anio� str� ca�y czas proponuje Henrykowi mi�o��, rodzin� i
spokojne �ycie, ale szatan trzy razy dokonuje na nim pr�by, kt�re polegaj� na
�apaniu poety na lep r�nych idei romantycznych: idealnej tragicznej mi�o�ci,
s�awy i raju w naturze; za ka�dym razem z Henryka wychodzi romantyk i brak jego
zdroworozs�dkowego my�lenia - wybiera z�o, rani�c jednocze�nie innych
ludzi;
Czy Nie boska komedia
Krasi�skiego jako dramat spo�eczny i polityczny jest dialogiem dw�ch
racji.
W "Nie-Boskiej komedii" rewolucja ma charakter bardzo
radykalny, burzy dotychczasowy porz�dek. Krasi�ski jest przeciwnikiem takiej
rewolucji. �wiadczy o tym spos�b przedstawienia obozu rewolucjonist�w. S� to
ludzie bezwzgl�dni, gotowi na wszystko, pozbawieni humanitaryzmu. Rz�dzi nimi
nienawi��, ��dza w�adzy. Rewolucjoni�ci ta�cz� wok� szubienic przygotowanych
dla arystokracji, chc� zaj�� jej miejsce, stworzy� now� kultur�. Jest to wr�cz
groteskowe, karykaturalne, bo nowa kultura jest tylko parodi� starej. Krasi�ski
pokazuje dwa walcz�ce obozy - ob�z arystokracji i rewolucjonist�w. Przyw�dcami
oboz�w s� hrabia Henryk i Pankracy (gr. Wszechw�adca). Rewolucjoni�ci to ch�opi,
rzemie�lnicy, robotnicy fabryczni, lokaje, natomiast arystokracja to hrabiowie,
baronowie, bankierzy, kupcy i fabrykanci. Wyst�puje podobny podzia� jak w
Wielkiej Rewolucji Francuskiej na tych, co posiadaj� i nie posiadaj�. Tych
drugich do buntu pchn�� odwieczny ucisk, g��d i n�dza. Buntuj� si� przeciwko
dotychczasowym warto�ciom: religii, filozofii, sztuce, tradycji, porz�dkowi
spo�ecznemu. Oburzeni s� przepychem, niemoralno�ci� i zbrodniami szlachty. W
zamian za to g�osz� r�wno��, wolno��, powszechn� w�asno��, ateizm. Arystokracja
ma swoje kontrargumenty: uwa�aj� si� za odwiecznych obro�c�w i nauczycieli
prostego ludu, budowniczych tradycji i historii wielu pokole�. G�osz� has�o
honoru, obrony w�asno�ci rod�w i wiary chrze�cija�skiej. Krasi�ski przedstawia
rewolucjonist�w jako zdemoralizowany mot�och, g�osz�cy apoteoz� zbrodni,
blu�nierstwa i grabie�y. Natomiast arystokraci z pozoru pobo�ni i dumni, w
chwili kl�ski tch�rzliwi, podli, nie brzydz�cy si� zdrad� (jedynym wyj�tkiem
jest hrabia Henryk). Przyw�dcy dw�ch oboz�w prezentuj� sprzeczne, ale nie
wykluczaj�ce si� racje. Pankracy widzi, �e arystokracja to klasa prze�yta,
zestarza�a, obci��ona wieloma zbrodniami (trwonienie pieni�dzy, kupczenie
ojczyzn�, rozpustne, amoralne �ycie). Musi wi�c ponie�� za to kar�. Wyst�puje
jako obro�ca uci�nionych klas. Wierzy, �e po zwyci�skiej rewolucji stworzy
przysz�ym pokoleniom wspania�e perspektywy. Hrabia Henryk broni zas�ug swojej
klasy. M�wi, �e budowa�a ona szpitale i ko�cio�y, walczy�a w obronie kraju i
religii. Zdaje sobie jednak spraw�, �e jest prze�yta, a rewolucja jest
nieuniknion� form� przewrotu. Widzi, �e rewolucjoni�ci pope�niaj� podobne
zbrodnie jak arystokracja. Pankracy wyst�puje przeciw przesz�o�ci i reakcji, a
hr. Henryk przeciwko przysz�o�ci i rewolucji. Obaj ponosz� kl�sk� - hr. Henryk
pope�nia samob�jstwo, gdy rewolucjoni�ci zdobyli Okopy �w. Tr�jcy, natomiast
zwyci�zca Pankracy pada pora�ony wizj� Chrystusa-s�dziego (m�ciciela, kt�ry
wymierza kar� za szale�stwo). Krasi�ski uwa�a, �e �wiat rozwija si� przez
przelew krwi, cierpienie oraz zmian� formy �ycia spo�ecznego. Zdaje sobie spraw�
z tego, �e rewolucja jest dziejow� konieczno�ci�, ale nie mo�e si� z ni�
pogodzi�, bo niesie ona zag�ad� starego �wiata i dawnych warto�ci. Kl�ska
przyw�dc�w i zako�czenie utworu nawi�zuj� do S�du Ostatecznego z Apokalipsy �w.
Jana: upadek warto�ci ludzkich i zwyci�stwo racji nadrz�dnych -
boskich.
Kult ludzi wielkich w
poezji C. K. Norwida i miejsce w spo�ecze�stwie w �wietle poezji
Norwida.
Cyprian Kamil Norwid interesowa� si� wielkimi lud�mi
naszych (jego) czas�w i stara� si� okre�li� ich znaczenie i wp�yw na kultur�
europejsk� (zachodni�) oraz opisywa� zjawiska z nimi zwi�zane; Najbardziej
uog�lniaj�cy i zarazem najdonio�lejszy chyba jest "Co� ty Atenom zrobi�,
Sokratesie..."; jest to filozoficzna zaduma na temat relacji jednostka
(wybitna)-spo�ecze�stwo; pokazuje na konkretnych przyk�adach: (najwa�niejsze)
Sokrates (otruty za opinie, potem uhonorowany pomnikiem), Dante (wygnanego z
rodzinnej Florencji i chowanego w kilku miejscach), Kolumba (prochy wielokrotnie
przenoszone); Ko�ciuszko (ma dwa groby), Napoleon (zmar�y na wygnaniu),
wspomniany jest w ko�cu Mickiewicz (z okazji jego �mierci powsta� wiersz);
wsp�ln� cech� tych osobisto�ci jest to, �e za �ycia nie by�y zrozumiane i
docenione, a dopiero po �mierci zosta�y docenione i doczeka�y si� s�awy i
uznania; ten scenariusz Norwid ekstrapoluje na Mickiewicza, ale nie ko�czy
zdania; czyli Norwid twierdzi, �e genialne jednostki, kt�re wyprzedzaj� sw�j
czas, mog� zosta� zrozumiane dopiero przez potomnych; to twierdzenie mo�emy
przenie�� r�wnie� na osob� samego Norwida, z kt�rym by�a podobna
sprawa;"Bema pami�ci �a�obny-rapsod" jest wizj� pogrzebu tego s�awnego
bohatera powstania listopadowego i wiosny lud�w; jest on bardzo uroczysty, ale w
jednym aspekcie nierzeczywisty: przekracza on mianowicie miejsce grobu, granic�
�mierci i staje si� symbolem idei walki, kt�ra trwa wiecznie; posta� Bema jest
dowodem uznania i podaniem wzorca do na�ladowania;"Do obywatela Johna Brown"
jest po�wi�cony pami�ci Amerykanina walcz�cego o prawa dla murzyn�w; Norwid
wyra�a swoj� aprobat� dla jego czyn�w; ironicznie pokazuje, �e zosta� on
powieszony w kraju takich bohater�w jak Waszyngton czy Ko�ciuszko; ma nadziej�,
�e nie p�jdzie to na marne, i �e wywo�a odzew innych;"Fortepian Szopena"
dotyczy naszego s�awnego kompozytora, a powsta� pod wp�ywem informacji o
zniszczeniu jego fortepianu; Norwid by� zachwycony jego tw�rczo�ci�, gdy� by�a
syntez� polsko�ci; jak zwykle, w pe�ni doceniony zostanie dopiero po �mierci;
jest te� pokazanie bezczeszczenia polskiej sztuki, jako dzia�ania zaborcy:
"Idea� si�gn�� bruku": jako wyrzucenie fortepianu przez okno, jako zderzenie z
brutaln� rzeczywisto�ci�, jako zjednoczenie si� ze zwyczajno�ci� -
popularyzacja; Kult pokazany jest jako prezentacja jakiej� postaci i pr�ba
wykorzystania tego jako punkt wyj�cia do dalszych rozwa�a�; powtarza si� motyw
niedoceniania za �ycia;
Koncepcja artysty w
tw�rczo�ci C. K. Norwida
Ostatni ,sp�niony, wielki romantyk C.K. Norwid mia�
niezupe�nie "romantyczn�" wizj� artysty. Romantyczne by�o niew�tpliwe
postrzeganie artysty jako wybitnej jednostki, nie rozumianej przez zwyk�ych,
przeci�tnych �miertelnik�w, samotnej i obarczonej wielk� misj�. Zarazem jednak
uwa�a� Norwid, �e artysta jest rzemie�lnikiem: ma pracowa�, organizowa�
wyobra�ni�, by� architektem s�owa- a to nie to samo co romantyczne natchnienie.
Rola poety-to szuka� prawdy, walczy� ze z�e ,pracowa�. Swoje postulaty dotycz�ce
artysty zawar� Norwid w Promethidionie - traktacie dyplomatycznym, podejmuj�cym
zagadnienia estetyki i literack� dyskusje o sztuce. Cel traktatu jest jasny:
okre�li� nowe pojmowanie sztuki, jej roli i roli poety. Nowe tworzenie
przesycone jest jeszcze romantyzmem, lecz ju� nie jest to typowe spojrzenie
romantyczne.
Nowatorstwo poezji
Norwida.
Nowatorstwo i - dodajmy- orginalno�� tej poezji
uderza w ka�dym z wierszy. Ta poezja jest inna , dziwna , chropowata - nawet na
tle romantycznym. Mimo to, ma jaki� specyficzny urok, pi�kno s��w, znaczenie
ka�dego wersu, si�� metafory, Na czym polega ? Spr�dujmy zastawi� kilka cech
poezji Norwida:-Norwid bardzo dba o warto�� s�owa - nie ma w tej poezji s��w
zb�dnych ,wielos�owia czyli licznych okre�lnik�w. Przeciwnie, jedno s�owo nieraz
niesie wiele znacze�.-Metafora - mnogo�� skr�t�w my�lowych. Norwid
"zag�szcza" znaczenia, uwielbienia zwrotu dwu- i wieloznaczne, poszukuje
przeno�ni jak najbardziej tre�ciwych.-Neologizmy i w�asne znaczenia s��w.
Gdy nie wystarcza znacze� i s��w ju� istniej�cych , poeta tworzy nowe .
Przypomnijmy s�owo dok�d (zarazem dok�d i po co ?). Taki zabieg jest
charakterystyczny dla poezji Norwida.-Teoria przemilcze� i nie dopowiedze� .
Poeta odkry� i wykorzysta� fakt ,�e przemilczenie , pusty wers, wielokropek-
tak�e m�wi� i m�wi� wiele. Stosuje "wymowne milczenie", sugesti�, ukrywane
zdania. Przyk�adem mo�e by� liryk "Jak...".-Poezja bogata w liczne scenki ,
udramatyzowane sytuacje, kt�re poeta relacjonuje i kt�re staja si� przedmiotem
dyskusji.-Wymowa rzeczy zwyk�ych, powszednich, waga szczeg�u jest wa�n�
cech� poezji Norwida. Kropelka, kwiat, guzik, �za - nabieraj� mocy , swoj�
wielko�ci� stwarzaj� bogat� jedno�� �wiata otaczaj�cego cz�owieka.- Norwid
stosuje cz�sto: ironi� , parabol�, aluzj�, kontrast - techniki te oddaj�
prawid�a rz�dz�ce lud�mi, stosunki panuj�ce w �wiecie ludzkim.-Norwid unika
temat�w czysto patriotycznych. Zawarto�� jego poezji jest og�lnoludzka i
ponadczasowa. W centrum filozoficznych rozwa�a� znajduje si� cz�owiek i
rzeczywisto��, kt�ra go otacza. Poezja jest zbiorem poszukiwa� moralnych, walk�
ze z�em, adresatem jej za� cz�owiek aktywny, rozumuj�cy. Zauwa�my, �e w
romantycznym tle "ponadnarodowo��" poezji jest tak�e orginalmym
rysem.
Romantyczny model
mi�o�ci i polemika z nim w "�lubach panie�skich"
Rozwa�ania na temat mi�o�ci i pogl�dach Fredry w
sprawie tak wdzi�cznego tematu, rozpocz�� nale�y od uwagi, �e ca�o�� tytu�u
komedii brzmi "�luby panie�skie, czyli magnetyzm serc". Czym�e jest �w
magnetyzm? Jest to inaczej mesmeryzm- modna w stuleciu teoria Mesmera (lekarza z
XVIII w.), kt�ry g�osi�, �e istnieje na �wiecie "uniwersalny fluid" emanuj�cy z
cz�owieka i oddzia�ywuj�cy na drug� osob� jak swego rodzaju magnes-
"przyci�ganie si�" dw�ch serc. Taka sk�onno�� jest przyrodzona i konwenanse tego
�wiata zmieni� tego nie mog�. Teori� Mesmara obalono, ale Fredro nie dyskutuje
tej sprawy z punktu widzenia nauki, a eksponuje istot� pomys�u: fakt, �e uczucie
��cz�ce dwoje ludzi jest si�� magnetyczn�, ponad sztuczne ustalenia i schematy.
Zauwa�my, �e Fredro przedstawia w swojej komedii analiz� ca�ego przebiegu
procesu mi�o�ci- jej pocz�tk�w, narastania uczucia, walki o nie i w ko�cu
szcz�liwy fina�. To nie jest mi�o�� "od pierwszego wejrzenia", to ca�y ci�g
budowania rzeczy tak powa�nej, jak� jest mi�o��, to prezentacja z�o�ono�ci
zjawiska i r�nych jej odmian- inna jest mi�o�� Gucia, innych bod�c�w rozwoju
potrzebuje (metoda ambicji, by zerwa� niedost�pn� r��), inne jest uczucie
Albina, pocz�tki uczu� Anieli i Klary, a ich sposoby odczuwania tak�e s� inne.
Jest wi�c to uczucie wa�ne- najwa�niejsze w �yciu cz�owieka- z�o�one,
zr�nicowane, ma wiele postaci i r�ny przebieg. Z komedii fredrowskiej wynikaj�
nast�puj�ce wnioski:
prawo kobiet do wolego wyboru swojego m�a-
wyrazem tego postulatu s� "�luby" bohaterek
po��czy� dwoje ludzi mog� tylko powa�ne i szczere
zwi�zki uczuciowe, maria�e oparte na rozs�dku s� wbrew naturze
o mi�o�� trzeba walczy�, s� r�ne sposoby
odczuwania i "wywo�ywania" uczu�, mi�o�� powinna by� szcz�liwa (prawdziwie
romantyczna koncepcja)
Autor misternie w��czy� w komedi� polemik� z
romantycznym modelem mi�o�ci. Przejawia si� owa dyskusja we w�asnej
"antyromantycznej" definicji mi�o�ci. Definicja mi�o�ci jak� prezentuje
Fredro jest rzeczywi�ci antyromantyczna. Przypomnijmy dziej romantycznych
kochank�w. Zwykle niewiele wiedzieli�my o pocz�tkach uczu� Gustawa czy Kordiana.
Mo�na si� by�o domy�li�, �e to mi�o�� nag�a, od 1 wejrzenia, pe�na b�lu i
wyrzecze�, pierwsza i jedyna. Niestety przeszkody w stylu nier�wno�� spo�eczna
nie pozwala�y na spe�nienie si� takiego uczucia. Pann� wydawano za innego, a
kochanek cierpia� srodze, do granic ob��du i pr�by samob�jczej �mierci. Fredro
ujmuje spraw� inaczej, w jego komedii uczucie nie spada z nieba, lecz stopniowo
si� rozwija, obserwujemy ca�y przebieg procesu. Mi�o�� Fredry jest radosna i
zwyci�ska. Gucio walczy o swoje uczucia- mi�o�� potrzebuje czynu, a nie
p�aczliwych wywod�w Albina. I ko�czy si� ma��e�stwem, bo tylko szcz�liwe
uczucie ma sens. Zauwa�my, �e koncepcja Fredry nie zaprzecza istnieniu
cierpienia i innych sposob�w odczuwania. Komediopisarz przeciwstawia si� tylko
nienaturalnej, tragicznej wizji uczucia, kt�rej symbolem s� �zy, z efektem
�mier�, ukazuje nam jak� mi�o�� by� powinna: dzia�aniem w sprawie w�asnego �ycia
i szcz�ciem cz�owieka.
Adam Asnyk- poeta
czas�w niepoetyckich.
"Czasami niepoetyckimi" nazywano cz�sto epok�
pozytywizmu okre�laj�c tym samym jej miejsce w�r�d �wczesnych form literatury
(przewa�a�a powie��)Wieloma nurtami rozwija�a si� tw�rczo�� poetycka Asnyka
(1838-97). Formu�owa� j� wp�yw wielkich romantyk�w, przede wszystkim
S�owackiego. Na przekonania poety niema�y wp�yw wywar�o tak�e uczestnictwo w
powstaniu styczniowym. W latach p�niejszych tw�rczo�� jego zbli�a� si� do
parnasizmu. Rozszerza si� wachlarz podejmowanych temat�w: od erotycznych i
pejza�owych do refleksyjno- filozoficznych. R�wnocze�nie obecno�� w jego
utworach poj�� takich jak post�p, ewolucja, demokratyzm i praca oraz ich
znacz�ce funkcje, zbli�a je do zasadniczych koncepcji pozytywizmu. W wierszach o
charakterze programowym Asnyk z jednej strony uznaje konieczno�� i nieuchronno��
post�pu ("Daremne �ale"), z drugiej- akceptuje potrzeb� zachowania tradycji ("Do
m�odych"). �w kompromis, stale podkre�laj�cy dialektyczn� ��czno�� przesz�o�ci i
tera�niejszo�ci, sprzeciwiaj�cy si� jednostronnym pogl�dom m�odych, ma w
tw�rczo�ci poety kluczowe znaczenie (w formie refleksji filozoficznej pojawi si�
p�niej w cyklu sonet�w "Nad g��biami"). �wiat przedstawiony w utworach Asnyka
charakteryzowa� si� zatem dwudzielno�ci�: przesz�o�ci i przysz�o�ci, nowo�ci i
tradycji, pokole� dawnych i wsp�czesnych. Ta zasada ci�g�ego stawania si�
wyrasta z przesz�o�ci tego co jest tera�niejsze i co tworzy przysz�o��, stanowi
my�l przewodni� jego poezji. Wyra�aj�c te idee pos�ugiwa� si� Asnyk prosta
symbolik� i metaforyk�, �atwo utrwalaj�c� si� w pami�ci czytelnika. Sprzyja�a
temu r�wnie� przejrzysto�� stylu i prostota sk�adni. Wzmacnia�y j� narzucaj�ce
si� odbiorcy formy rozka�nikowe i wykrzyknikowe b�d�ce swoistym nakazem
skierowanym wprost do niego. Adresat jest zazwyczaj wyra�nie wskazany tytu�em,
zwrotem apostrof�. St�d wiersze poety maj� cz�sto form� liryki apelu.
Przedstaw wiersze
programowe A. Asnyka.
Egzystowanie na skraju dw�ch epok dawa�o Asnykowi
wielk� swobod� tworzenia, gdy� w�a�ciwie nie mia� du�ej konkurencji (poza
Konopnick�); st�d te� mamy tak wielk� r�norodno�� tematyczn� poezji Asnyka;
Zacznijmy od tego, co najbardziej przybli�a Asnyka do pozytywizmu; wiersz "Do
m�odych" mo�emy przyr�wna� do "Ody do m�odo�ci" Mickiewicza - jest r�wnie� swego
rodzaju manifestem ideowym, cho� za�o�enia ideowe s� co najmniej sprzeczne z
tymi, kt�re g�osi� wieszcz. G�osi wszystkie wa�ne idee epoki (np. te, kt�re
pochodz� od Comte'a): kult nauki, wiedzy i prawdy, wzywa do aktywnego udzia�u w
tym nowym �wiecie; wa�ne jest jednak to, �e nie ca�kowicie zrywa� z
przesz�o�ci�, chce, aby odnoszono si� z szacunkiem do romantyzmu, gdy� jest to
wielkie kulturowe dziedzictwo, kt�rego nie wolno zaprzepa�ci�; ten w�tek
pogodzenia z romantyzmem pojawia si� r�wnie� w wielu innych wierszach ("Daremne
�ale"), czasem przeradza si� to nawet w wyra�anie niekt�rych idei romantycznych,
takich jak kult jednostki wybitnej ("Limba"); mimo swojego zainteresowania
romantyzmem rozumie jednak konieczno�� zmian, ewolucji �wiata, co uzasadnia
nadej�cie nowej epoki i odej�cie starej z mrok przesz�o�ci (Sonet I z cyklu "Nad
g��biami");
Obraz �wiata
mieszcza�skiego i arystokratycznego w Lalce B. Prusa.
Jest to obraz trzech pokole� Polak�w, romantycznych
idealist�w, pozytywistycznych realist�w i pokolenia przej�ciowego, do kt�rego
zalicza si� Wokulski; rozk�ad spo�ecze�stwa, jego wady pokazane zosta�y nam
oczami idealisty, jakim jest Rzecki (tak�e Wokulski i Ochocki), wychowany w
ideologii romantycznej, kulcie Napoleona, jako szansy na wyzwolenie; (tak
okre�li� tematyk� utworu sam Prus)Arystokracja zachowa�a wszystkie swoje
stare i anachroniczne cechy: pr�niactwo, paso�ytnictwo, pogarda dla pracy i
pracuj�cych, fa�sz, zak�amanie, ob�uda, egoizm, przes�dy klasowe, pycha ze
swojego pochodzenia i poczucie wy�szo�ci, wystawne �ycie, ob�uda mi�osna wi���ca
si� z pieni�dzmi, pogo� za rozrywk�, rujnowanie si� i ca�ej Polski, to wszystko
wi��e si� z degeneracj� moraln�; daj� tak�e z�y przyk�ad innym warstwom
spo�ecznym, jest tak�e martwota pod wzgl�dem ekonomicznym i kulturalnym; w ca�ej
strukturze rodzinnej wyj�tkami s�: baronowa Zas�awska kt�ra pozytywistycznie
opiekuje si� swoimi ch�opami oraz Ochocki, kt�ry wy�ej ni� zabaw� stawia
nauk�;Podobnie zachowuje si� szlachta kt�ra jednak bez ch�op�w, kt�rzy
zostali uw�aszczeni, nie potrafi gospodarowa�, ale nie przeszkadza jej to w
kontynuowaniu hulaszczego �ycia; du�a cz�� przeprowadzi�a si� do miast, ale nie
przystosowana nie radzi sobie w nowych warunkach; dopiero kolejne pokolenie
aklimatyzuje si� (Stawska);
TRZY POKOLENIA
IDEALIST�W W "LALCE" B. PRUSA.
Ideaalista to cz�owiek kieruj�cy si� w post�powaniu
wznios�ymi zasadami, zdolny do po�wi�ce� dla ich realizacji. Taki kto� wyobra�a
sobie �wiat lepszym, ni� on jest w istocie. Idealista to marzyciel, fanatyk
idei, kt�ra przes�ania mu realne spojrzenie na �wiat.
Idealista polityczny - Ignacy Rzecki - tary subiekt
by� maniakiem bonapartyzmu. Jego ojciec by�y grenadier wojsk napoleo�skich wpoi�
w niego 3 zasadnicze idea�y romantyczne :
wiar� w nadej�cie nowej epoki, kt�ra da r�wnie�
wyzwolenie Polsce
wiar� w jednostk� opatrzno�ciow�, przez kt�r� ta
nowa era zostanie zrealizowana
przekonanie, �e nie przyjdzie ona drog� ewolucji
lecz musi by� wywalczona z broni� w r�ku.
Idealista mi�o�ci - Stanis�aw Wokulski - ten
rozs�dny, twardy cz�owiek da� si� opanowa� I obezw�adni� wyobra�eniu o mi�o�ci.
Uosobieniem tego uczucia, idea�em kobiety by�a w jego oczach panna Izabela
��cka. Nie dostrzega� on reali�w, nie chcia� zna� prawdy o sytuacji, zatopi� si�
w marzeniu o szcz�liwej mi�o�ci, pi�knym I bogatym wn�trzu wybranki. Robi�
wszystko by j� zdoby�. Idealista nauki - Julian Ochocki - m�ody arystokrata by�
zara�ony ide� nauki, wch�on�a go magia wiedzy I nieograniczonych mo�liwo�ci
cz�owieka. Pr�bowa� �y� normalnie - lecz gdy mia� do wyboru spotkanie
towarzyskie, romans, lub prac� badawcz� - wybiera� t� ostatni�.
ZNACZENIE NOWELISTYKI
POZYTWISTYCZNEJ W LITERATURZE POLSKIEJ.
Nowela jest utworem kr�tkim, prozatorskim o wyra�nej
fabule I zredukowanym do minimum komentarzu. W noweli nie ma lub s� nik�e w�tki
poboczne, ma�a jest ilo�� bohater�w. Wydarzenia biegn� do punktu kulminacyjnego,
kt�ry przynosi rozwi�zanie konfliktu, po czym nast�puje pointa. Sytuacja
wyj�ciowa zostaje zwykle odwr�cona w finale. W klasycznej noweli g��wny motyw
przewija si� przez kolejne etapy fabu�y. Odgrywa kluczow� rol� I z regu�y
znajduje si� w tytule (teoria soko�a). Tematyka tych utwor�w by�a nastawiona
g��wnie na penetracj� �ycia rozmaitych �rodowisk spo�ecznych. Najcz�stsze
problem I motywy uj�te w nowelach to :
problematyka spo�eczna wsi, obraz n�dzy I
zniewolenia ludu "Szkice w�glem", "Janko Muzykant" Sienkiewicza I "Antek"
Prusa.
Problem �ydowski "Mendel gda�ski" Maria
Konopnicka.
Problem nier�wno�ci spo�ecznej, wyzysk robotnik�w,
biedota miast, n�dza bezrobotnych "Katarynka" I "Kamizelka" Prusa I "Dobra
pani" "A..B.C" Orzeszkowej.
Problematyka patriotyczna "Gloria Victis"
Orzeszkowej.
JAKIE ZAGADNIENIA
PORUSZA�A W SWOJEJ TW�RCZO�CI M. KONOPNICKA ?
Zagadnienia jakie porusza�a w swojej tw�rczo�ci M.
Konopnicka mo�emy podzieli� na :
sfer� zagadnie� spo�ecznych - problematyka
dominuj�ca, najbardziej charakterystyczna dla poetki. " Obrazki" - wiersze,
scenki I wiersze portrety. Ka�dy utw�r to konkretna ilustracja z �ycia
n�dzarzy miast I wsi. Cz�sto bohaterem obrazka jest dziecko. Liryki ludowe -
utwory budowane na wz�r pie�ni ludowych, cz�sto m�wi je "bohater ch�opski"
wypowiadaj�c sw� gorycz, bezradno�� I determinacj�. Przyroda I cz�owiek widz�
w tych utworach �wiat podobnie, zachodzi tu zjawisko wsp�-czuwania wsp�lnych
�ez, rosy, drzew, nieba I sieroty. " Wieczorne pie�ni", "Po rosie" , "Na
fujarce". Og�lne poezje ukazuj�ce n�dz�, ciemnot�, demoralizacj� ludu. Poetka
przedstawia bunt wobec opatrzno�ci pozwalaj�cej na z�o.
Nurt liryki intymnej - dysskrecja I
pow�ci�gliwo��, subtelno�� uczu� opisywanych w poezji "Kubek".
Utwory o poezji I poecie. Poeta wed�ug
Konopnickiej to duchowy rzecznik narodu. Sprawa ojczyzny walki z
wynarodowieniem jest dla niej bardzo wa�na.
CZY ANDRZEJ KMICIC BY�
BOHATERMEM ROMANTYCZNYM ?
Kmicic nie jest typowym bohaterem romantycznym, ale
ma sporo cech przypominaj�cych takiego bohatera :
W swoim m�odzie�czym etapie �ycia przypomina Jacka
Soplic�, musi si� wyszumie�, wszczyna k��tnie, psuje sobie reputacj�.
Jest nieszcz�liwym odrzuconym kochankiem (Ole�k�
- prawa obywatelka I patriotka odmawia swojego uznania Kmicicowi, kt�ry
zas�u�y� sobie chwilowo na miano zdrajcy. )
Wewn�trzne rozdarcie I konflikt tragiczny (uczta w
Kiejdanach - z�o�y� przysi�g� na honor rycerski, a Rad�iwi�� okaza� si�
zdrajc�.)
Metamorfoza - zmiana imienia I postawy �yciowej
(Kmicic - Babinicz)
Udowodnij ,�e trylogia
H.Sienkiewicza pisana by�a "ku pokrzepieniu serc".
Trylolgia zosta�a napisana w czasie kiedy Polska
znik�a z mapy Europy , wch�oni�ta przez kt�ra w momencie najwi�kszego zagro�enia
bytu pa�stwowego potrafi�a walczy� I zwyci�a� Ukazywa� on z du�� dok�adno�ci�
wielkie zwyci�skie bitwy w kt�rych wojsko polskie odpiera ataki obcego naje�d�cy
, a pomija� lub zamieszcza� tylko niewielkie wzmianki o przegranych bitwach. W
ka�dej z cz��si trylogii wyst�puj� tak�e postacie historyczne: Jerema
Wi�niowiecki , Stefan Czarnecki -obdarzeni s� oni cechami nadludzkimi b�d�
przedstawieni s� jako wzorce (patryiot�w)dla lud�i XIXw.
OM�W KOMPOZYCJE
"POTOPU"(POWIE�� HISTORYCZNA, EPOPEJA, BAS�, ROMANS PRZYGODOWY,
WESTERN)
"Potop" ma przede wszystkim charakter powie�ci
historycznej, jest to jedna dzie�o z�o�one, skomponowane wg zasady sumy gatunk�w
odpowiednio zespolonych wewn�trznie. Oto gatunki, kt�re ��cz� si� w ca�o�� w
ramach dzie�a Sienkiewicza: -powie�� historyczna-na tle wydarze�
historycznych przedstawiony jest fikcyjny w�tek kilku postaci (romansowe dzieje
Kmicica I Ole�ki).Nale�y doda�, �e powie�� historyczna Sienkiewicza jest syntez�
typu dokumentalnego (pisanego w oparciu o dok�adne badanie �r�de� I dokument�w
historycznych )I typu walterskotowsiego (przedstawiaj�cego �ywa akcj� romansu,
eksponowan� I pierwszoplanow� wobec historii)-epopeja-pierwiasti epopeiczne
to na przyk�ad liczne sceny batalistyczne I opisy pojedynk�w (pojedynek Kmicic-
Wo�odyjowski). Obecno�� bohater�w obdarzonych niezwyk�ymi zdolno�ciami (np.
mistrzostwo szabli). Sceny legendarne, wznios�e, istotne dla ca�o�ci dzie�a I
historii(obrona Jasnej G�ry). Cz�sto u�ywa Sienkiewicz por�wna� homeryckich I
szczeg�owych opis�w broni, stroj�w, bitew (realizm szczeg�u)-ba��-"Potop"
realizuje wiele zasad kompozycyjnych ba�ni. Oto bohaterowie dziel� si� na
dobrych I z�ych, lecz dobro zwyci�a. Autor stawia postacie w sytuacjach
pozornie bez wyj�cia, lecz wychodz� z opresji I nic nie �amie ich rycerskiej
doskona�o�ci. Zdarzaj� si� nawet ba�niowe elementy magii czar�w, obowi�zuje
zasada kara-nagroda za czyny zw�aszcza w przypadku Kmicica. Typowe dla ba�ni
jest r�wnie� okazywanie si� "kim� innym" ( Babinicz okazuje si� Kmicicem) I
pokonywanie szeregu przeszk�d, by zdoby� r�k� ukochanej-romans przygodowy -
ten schemat obowi�zuje w ca�ej trylogii. Bohaterk� kochaj� zwykle dwaj
m�czy�ni, ukochana wpada w r�ce wroga politycznego, lecz rycerz walczy o swoj�
dum� i zwyci�a. Tr�jk�t romansowy w "Potopie" to: Ole�ka-Radziwi��-Kmicic.
Tr�jk�t ulega oczywi�cie redukcji I wie�czy je szcz�liwe zako�czenie-ma��e�stwo
pozytywnych bohater�w-western w "Potopie" jest troch� z konwencji westernu.
Typ silnego, mocnego bohatera o z�otym sercu, broni�cego prawa I idei (Kmicic,
Wo�odyjowski) pojedynkki. Mistrzowstwo szabli (w westernie strza�u). Porwanie
ukochanej kobiety. Z�y wr�g-tu Raadziwi��. Zemsta za przyjaci�. (Kmicic m��i
si� za towarzyszy). I optymistyczne zako�czenie-podobnie jak w ba�ni, dobro
zwyci�a.
WARTO�� PRACY W �YCIU
CZ�OWIEKA NA PRZYK�ADZIE "NAD NIEMNEM"
Stosunek pisarki do idea�u pracy jest jasny-propaguje
on pogl�d. �e praca jest najwyrzsz� warto�ci� wolnego cz�owieka, stanowi o jego
godno�ci, nadaje �yciu sens I szcz�cie. Praca jest sensem �ycia I �r�d�em
utrzymania ludzi. Daje im zadowolenie, poczucie wolno�ci , a nawet zdrowie(Jan I
Anzelm Bohatyrowiczowie). Ci kt�rzy prace ukochali I w niej w�a�nie widz�
najwi�ksz� warto�� to przede wszystkim mieszka�cy za�cianka, Bohatyrowicze.
�ycie wype�nione prac� przynosi im nie zm�czenie I udr�k�, ale zdrowie, pi�kno
fizyczne I moralne, satysfakcj� I szcz�cie. Szacunek do pracy okazuj� r�wnie�
niekt�rzy mieszka�cy dworu-Benedykt Korczy�ski, jego siostra Marta, syn Wiktor.
Pr�niactwo, utracjoszustwo, wielkopa�skie maniery to wszystko prowadzi w
konsekwencji do bankructwa (Kir�o), sztucznych egzaltacji I �miesznego
manieryzmu, apatii I wyobcowania.
"NAD NIEMNEM" JAKO
POWIE�� TENDENCYJNA.
W utworach o charakterze tendencyjnym �wiat I spos�b
jego przedstawiania podporz�dkowane by�y pozytywistycznym za�o�eniom ideowym.
Bohaterowie dzieleni zawsze na dobrych I z�ych stanowili pozytywne b�d�
negatywne przyk�ady. "Nad Niemnem" mo�emy tak�e odebra� jako powie��
tendencyjn�. W niekt�rych partiach wyra�nie wida�, �e pisarka udowadnia za�o�one
z g�ry tezy, ujawniaj� si� jej pouczenia I moralizatorstwo. Dzieje si� tak np.
gdy p�yn� m�dre wypowiedzi Witolda, gdy czytamy charakterystyk� os�b I zauwa�amy
tendencje pisarki do podzia�u postaci na dobre I z�e. Tak czarn� postaci� jest
na przyk�ad Kir�a a bia�� Jan Bohatyrowicz. Nieco zabawny jest fakt, �e wszyscy
pracowici Bohatyrowiczowie s� zadowoleni z siebie, rado�ni, pi�kni I zdrowi
fizycznie. Tutaj zabrak�o Orzeszkowej realizmu - pi�kno I zdrowie niekoniecznie
bowiem zale�� od pracy, a praca to nie tylko rado�� lecz tak�e wysi�ek, trud I
zm�czenie. "podejrzana jest tak�e mi�o�� g��wnych bohater�w jest jednak nieco
"papierowa", pozbawiona prawdy uczu�, erotyzmu. Funkcjonuje jako dow�d tezy, �e
pracowici b�d� szcz�liwi. Orzeszkowa bardzo stara si� uczyni� ma��e�stwo
Justyny I Janka prawdopodobnym I mo�liwym, ale przede wszystkim zwi�zek �w
spe�nia cele programowe. Uczucie podporz�dkowane idei nie jest prawdziwe a w
dodatku zupe�nie beznami�tne.
PRZEDSTAW CECHY
CHARAKTERYSTYCZNE POEZJI NA PRZYK�ADZIE TW�RCZO�CI KAZIMIERZA PRZERWY
TETMAJERA.
Wiersze Kazimierza Przerwy Tetmajera
podobnie jak wiersze wi�kszo�ci tw�rc�w okresu M�odej Polski zawieraj�
uog�lnienie do�wiadcze� I wiedzy o �wiecie pokolenia dekadent�w, na kt�re sk�ada
si� mi�dzy innymi �wiadomo�� kryzysu wszystkich warto�ci moralnych, etycznych,
religijnych, postawa sceptycyzmu, pesymizmu, apatii I niech�ci do jakiegokolwiek
dzia�ania, bierno�� wobec dziej�cego si� w �wiecie z�a "koniec wieku XIX" , "Nie
wierz� w nic" , "Hymn do Nirwany". Szczeg�le miejsce w tw�rczo�ci lirycznej
poet�w M�odej Polski zajmuje �wiat przyrody (Tatry) "Liryki tatrza�skie" s�
impresjonistycznym obrazem pejza�u Tatr. Poet�w Modo Polskich fascynowa�o pi�kno
przyrody g�rskiej kt�ra tylko jednak na chwil� przynosi�a ulg� I ukojenie dla
sko�otanej cierpieniem duszy "Melodia mgie� nocnych" , "Widok ze �winicy do
Doliny Wierchcichej" .
Om�w etapy tw�rczo�ci
Jana Kasprowicza.
I etap. Pocz�tkowo J. Kasprowicz by� rzecznikiem
skrzywdzonych, porusza� tematy spo�eczne: n�dz� WSI, zaniedbanie dziecka
wiejskiego ( sonety "Z cha�upy"). Kasprowicz przedstawia w sonetach rozleg��
panoram� opisu i zarazem konkretny szczeg�owy spo�eczno-obyczajowy obraz wsi.
Zawar� on w swoim cyklu realistyczny zgodny z rzeczywisto�ci� opis n�dzy i
cierpie� �ycia ch�op�w. Postacie i miejsca opisywane s� w spos�b
naturalistyczny, z dba�o�ci� o wszystkie szczeg�y z �ycia WSI i jej
mieszka�c�w. Poeta nie unika drastycznych i dra�ni�cych sw� brzydot� temat�w.
Kasprowicz, poeta z ch�opskiej cha�upy, opisywa� niedol� ludu, rozumiej�c j� i
wsp�czuj�c. Dlatego sonety maj� poniek�d charakter autobiograficzny.II
etap. Powstanie "Krzaka dzikiej r�y" (1898) prze�om w tw�rczo�ci Jana
Kasprowicza - buntowniczy etap w tw�rczo�ci poety. Odchodzi on od tematyki
spo�ecznej, a symbolizm i impresjonizm zast�puj� wcze�niejszy naturalizm. Sonety
ukazuj� symboliczny kontrast �ycia i �mierci, kt�ry mo�e wskazywa� na
m�odopolskie nastroje dekadenckie dotycz�ce trudnego, ci�kiego �ycia i
nieuchronno�ci �mierci: Limba i r�a obrazuj� niepewno�� i groz� �ycia,
wsp�istnienie pi�kna, brzydoty i rozpadu. Drugi etap tw�rczo�ci to tak�e
symboliczne i katastroficzne "Hymny". S� to rozleg�e utwory poetyckie spojone
obrazami katastrofy ziemi i ludzi ( wizyjnym nastrojem dnia s�du ostatecznego
).III etap. Poeta przyj�� woln� od buntu postaw� franciszka�skiej afirmacji
�ycia. "Ksi�ga ubogich" - w filozofii i poetyce nawi�zuj�c� do postawy i sposobu
my�lenia cz�owieka prostego - wyra�a ugod� ze �wiatem i rado�� codziennego,
spokojnego bytowania.
Nitschea�ska koncepcja
�ycia w �wietle "Sn�w o pot�dze" Leopolda Staffa.
Nietsche pogardza� wizj� cz�owieka jako s�abej,
pesymistycznej jednostki, g�osi� kult �ycia, si�y, t�yzny biologicznej i "woli
mocy" cz�owieka Jego dzie�em jest tak�e koncepcja nadcz�owieka - jednostki
silnej, powo�anej do rz�dzenia, nale��cej do "rasy pan�w" winnej tworzy�
"pa�stwo nadludzi". Staff rozumia� nadcz�owiecze�stwo jako usilne d��enie do
wyrobienia w sobie warto�ci g��wnie estetycznych przez prace i olbrzymi wysi�ek
Miejsce dekadenckiego pesymizmu zaj�� w "Snach o pot�dze" optymizm, wiara w
mo�liwo�� uzyskania si�y. Marzenia o pot�dze zast�puj� rezygnacja i niemoc. Mamy
tutaj do czynienia ze Staffowsk� filozofi� pracy nad wewn�trzn� si�� cz�owieka.
Poeta ukazuje sw�j optymistyczny stosunek do natury ludzkiej, do ludzkich
mo�liwo�ci. Podkre�la wol� i zapa� cz�owieka do pracy nad sob�, by sta� si�
silnym i m�nym. Sedno �ycia widzi Staff w pracy nad wewn�trzn� si�� cz�owieka.
G�osi on has�o doskonalenia wewn�trznego. Czyn do kt�rego wzywa poeta dzieje si�
w marzenia ( "Sny o pot�dze"). Sens �ycia mie�ci si� w t�sknocie do doskona�o�ci
w d��eniu do idea��w ( nie w ich realizacji).
Afirmacja �ycia w
tw�rczo�ci Leopolda Staffa.
�ycie w tw�rczo�ci L. Staffa pojmowane jest jako
harmonijne wsp�istnienie pozornie sprzecznych element�w: b�lu i rado�ci,
�mierci i �ycia, trwania i przemijania. Cho� poeta wie, �e marzenie cz�owieka o
szcz�ciu rzadko si� spe�nia - wierzy jednak na przek�r schy�kowym teori� o
bezsensie i chaosie �wiata, �e istnieje �ad i harmonia. "Przed�piew", "�ycie bez
zdarze�" - w wierszach tych znajdujemy tak�e odwo�ania do filozofii
epikurejskiej ( rado�� �ycia ) i stoickiej ( spok�j i opanowanie ) oraz do
gotowego has�a renesansu: "�y�em i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi
obce".
Leopold Staff jako
poeta m�odopolski.
Tw�rczo�� poetyck� zaczyna� Staff jako modernista,
ale ju� w pierwszym tomie jego poezji odnajdziemy pr�by przezwyci�enia
dekadenckich nastroj�w. �wiadczy o tym tytu� cyklu: "Sny o pot�dze". Znajdziemy
w nim inspirowan� przez nietzscheanizm i romantyzm filozofi� poetyck� Staffa, wg
kt�rej obowi�zkiem cz�owieka jest praca nad samym sob�, doskonalenie si�
wewn�trzne, ustawiczne d��enie do duchowej pot�gi. Na pocz�tku wspomnianego
zbioru poetyckiego umie�ci� poeta wiersz pt. "Kowal". Nadcz�owiecze�stwo
rozumia� poeta jako usilne d��enie do wyrobienia w sobie warto�ci, g��wnie
etycznych, przez prac� i olbrzymi wysi�ek. Miejsce dekadenckiego pesymizmu zaj��
w utworze optymizm, wiara w mo�liwo�� uzyskania si�y. Marzenia o pot�dze
zast�puj� rezygnacj� i niemoc. Mamy tutaj do czynienia ze staffowsk� filozofi�
pracy nad wewn�trzn� si�� cz�owieka. Wiersz ma charakter
symboliczny:-kowal-symbol t�sknoty do si�y, m�stwa, wielko�ci-trud
kowala-kszta�towanie charakteru, osobowo�ci cz�owieka-kruszce
drogocenne-osobowo�� bogata w r�ne mo�liwo�ci -serce-charakter cz�owieka,
postawa moralna, nadcz�owiekSymbole wyra�aj� optymistyczny stosunek poety do
natury ludzkiej, do ludzkich mo�liwo�ci. Podkre�laj� wol� i zapa� cz�owieka do
pracy nad sob�-by sta� si� silnym, m�nym. Sens �ycia widzi Staff w pracy nad
wewn�trzn� si�� cz�owieka. Wiersz g�osi has�o doskonalenia wewn�trznego. Czyn,
do kt�rego wzywa poeta dzieje si� w marzeniu ("Sny o pot�dze"). Sens �ycia
mie�ci si� w t�sknocie do doskona�o�ci, w d��eniu do idea��w (nie w ich
realizacji). W�r�d wierszy Staffa znajduj� si� i takie , w kt�rych
odnajdziemy nastroje typowe dla �wczesnej mody, w kt�rych dominuje melancholia,
smutek i pesymizm. Cechy te zawiera jeden z najbardziej znanych utwor�w poety
pt. "Deszcz jesienny". Przypomina on nastrojem "Na Anio� Pa�ski"
Tetmajera. Powtarzaj�cy si� refren onomatopeiczny wyra�a wsp�lne dla obu utwor�w
uczucie smutku. W utworze mamy 3 obrazy-wizje, kt�re pot�guj� nastr�j smutku i
rozpaczy:I. wieczorne mary senne - Odziane w �achmany szukaj� ustronnego
miejsca na groby. Id� powoli tworz�c korow�d (w czasie d�d�u). Mary przybieraj�
posta� ludzi m�odych ale zrozpaczonych ("z oczu im lec� �zy"), tu�acze ich �ycie
jest tragiczne, beznadziejne, szukaj� wi�c ustronia �eby umrze�.II. obraz
nieszcz�� ludzkich - Poeta dostrzega cierpienia innych, jest przenikni�ty
wsp�czuciem wobec nieszcz�� ludzkich.III. ogr�d poety zniszczony przez
szatana-kwiaty kwitn�ce posypa� popio�em-trawniki zarzuci� bry�ami
kamienia-zamieni� ogr�d w pustyni� -posia� sza� trwogi i �mier�
przera�enia-szatan przera�ony swym dzie�em "po�o�y� si� na kamiennym
pustkowiu" i t�umi� �zy, gdy� w piersi swej czu� ogromn� rozpacz. Przerazi� si�
efektem uczynionego z�a.-szatan symbol z�a -melancholie, smutek i
rozpacz pot�guje nastr�j jesiennego,d�d�ystego,ko�cz�cego si� dnia.Wiecz�r i
mg�a powoduj� dominacj� barw: szaro�� �a�obnej czerni. Refren powtarza
informacj� o kroplach deszczu uderzaj�cych o szyby, kt�re wydaj� d�wi�ki podobne
do p�aczu.Tre�� utworu jest bardzo sugestywna, wywo�uje refleksje, �e �ycie
jest pasmem cierpie�, w�dr�wk� w bezkresn� dal, kt�rej towarzysz� rozstania,
b�l, �mier� i bezsensowne zniszczenia wszystkiego co pi�kne i radosne. Refren
dopowiada, �e to tylko majaki cz�owieka patrz�cego przez szyby i przez jesienny,
miarowy deszcz."Przed�piew" - w poszukiwaniu wewn�trznej
harmoniiW wierszu spotykamy si� z afirmacj� �ycia i filozofi� pogodnego
�ycia pojmowanego jako harmonijne wsp�istnienie pozornie sprzecznych element�w:
b�lu i rado�ci, �mierci i �ycia, trwania i przemijania. Cho� poeta wie, �e
marzenie cz�owieka o szcz�ciu rzadko si� spe�nia-wierzy jednak na przek�r
schy�kowym teoriom o bezsensie i chaosie �wiata, �e istnieje �ad i harmonia. W
wierszu znajdujemy odwo�anie do filozofii epikurejskiej (rado�� �ycia) i
stoickiej (spok�j i opanowanie) oraz do g��wnego has�a renesansu: "�y�em i z
rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce". Klasycyzm w utworze polega
na:-opowiedzeniu si� za zwi�z�o�ci� i klarowno�ci� tre�ci-zastosowaniu
formy stroni�cej od przepychu na rzecz prostoty i umiaru-og�oszeniu harmonii
duchowej, pogody i r�wnowagi-optymizmu popartego wyra�nie argumentami
czerpanymi z filozofii �w. Franciszka z Asy�u: "w �zach widzie� s�odycz smutn�,
dobro� chor� w grzechu"-tytu� wiersza-Przed�piew-wst�p, wprowadzenie do
liryki-�piew-zapowied� dzia�ania poetyckiego, deklaracja liryki
afirmacyjnej: "�piewa� b�d� wam pochwa��ycia"
Wyja�nij znaczenie
tytu�u powie�ci Stefana �eromskiego "Ludzie bezdomni".
1. Dos�owne znaczenie tytu�u:
a) bezdomno�� ludzi �wiata n�dzy (�yj� w norach i
budach, a nie domach)b) bezdomno�� wydziedziczonej Joasi, kt�ra nie ma
w�asnego k�ta i �yje u obcych c) bezdomno�� Wiktora, kt�ry tu�a si� z
rodzin� po �wiecie - w tym znaczeniu tytu� jest oskar�eniem porz�dku spo�ecznego
2. Metaforyczne znaczenie tytu�u
a) bezdomno�� spo�eczna ludzi, kt�rzy opuszczaj�
w�asne domy bo umieraj� rodzice i dzieci musz� i�� dalej o w�asnych si�ach
(Joasia) oraz ludzi, kt�rzy dzi�ki wykszta�ceniu wznie�li si� ponad poziom
w�asnego �rodowiska i �wiadomie je odrzucaj�, ale nie mog� sobie znale�� miejsca
w nowym (Judym)b) bezdomno�� ludzi bez w�asnego pa�stwa, dzia�aczy
spiskowych, romantycznych pielgrzym�w dowolnej ojczyzny (Leszczykowski, brat
Joasi Wac�aw, cz�owiek przynosz�cy bibu�� Korzeckiemu, Korzecki)c)
bezdomno�� w sensie egzystencjalnym czyli istnienia (Korzecki) obecno��
cz�owieka w �wiecie, niemo�no�� pogodzenia si� ze z�em, dekadentyzm, ostateczne
odrzucenie �wiata w akcie samob�jstwad) dom jako znak oboj�tno�ci na krzywdy
bli�niego (mieszkanie Czernisza, Kalinowicza, Krzywos�da) i pokusa ("zakie�kuje
we mnie wysch�e nasienie dorobkiewicza" Judym)
Rodow�d literacki
Doktora Judyma.
Doktor Judym-spadkobierca pozytywist�w:a) droga
�yciowa: wyb�r szczeg�lnej profesji-lekarza, awans spo�eczny dzi�ki
wykszta�ceniu, postawa spo�ecznikab) idea�y: wiara w nauk� i racjonalne
dzia�anie; przekonanie, �e poprawa warunk�w �ycia jest lekarstwem na
demoralizacj� najni�szych warstw spo�ecznychc) program: praca organiczna i
praca u podstaw, przypisywanie szczeg�lnej roli inteligencjid) kompromitacja
pozytywistycznego optymizmu: Judym nie mo�e pokona� oporu lekarzy (dla kt�rych
zaw�d nie jest misj� do spe�nienia, lecz sposobem zarabiania na �ycie) oraz l�ku
przed materialn� strat� oboj�tno�ci lub z�ej woli ludzi, kt�rzy decyduj� o
sprawach wa�nych dla innych
Doktor Judym-spadkobiercsa romantyk�w:a) bohater
zbuntowany przeciw z�u �wiata ("szcz�cia nie znalaz� w domu, bo go nie by�o w
ojczy�nie"-cytat z Konrada Wallenroda A. Mickiewicza), romantyczna idea walki i
ofiary b) przyczyna buntu: niezwyk�a wra�liwo�� moralna; wewn�trzny nakaz
walki ze z�em; uprzywilejowana pozycja osobista jako d�ug wobec klasy, z kt�rej
Judym wyr�s� i z kt�rej pracy korzysta�; obowi�zek sp�acenia tego d�uguc)
samotno��: -z przymusu (sk��cenie ze �wiatem, niemo�no�� porozumienia si� z
nowym �rodowiskiem); -z wyboru (rezygnacja z ma��e�stwa)d) rozdarcie
wqewn�trzne: odraza wobec "mot�ochu", z kt�rego si� wywodzi, poczucie ni�szo�ci
wobec ludzi "z towarzystwa"; pragnie mi�o�ci i zaznania przyjemno�ci �yciae)
bohater tragiczny: konieczno�� dokonania wyboru mi�dzy szcz�ciem osobistym,
kt�re grozi zoboj�tnieniem na krzywd� bli�niego, a wierno�ci� misji bez szans na
jej powodzenieBohater m�odopolski: zmienno�� ulotnych nastroi, smutek,
nieokre�lona t�sknota
Jednostka wobec gromady
w �wietle "Ch�op�w" Reymonta.
1. Gromada wiejska w powie�ci jako zbiorowa
osobowo��.Bohaterem "Ch�op�w" (sam tytu� o tym m�wi) jest zbiorowo��.
Wielokrotnie Reymont u�ywa s��w: gromada, wsp�lnie, razem. �ycie w Lipcach toczy
si� w gromadzie. Najwa�niejsze decyzje podejmowane s� wsp�lnie-w karczmie,
podczas spotka� w domach, szczeg�lnie u bogatych gospodarzy. Razem wychodzi si�
na pole do roboty, razem �wi�tuje uroczysto�ci religijne, narodziny i wesela,
razem odprowadza zmar�ych. Gromad� id� lipczanie wyp�dzi� drwali z lasu,
wsp�lnie przeciwstawiaj� si� kolonistom niemieckim, r�wnie� gromada wyp�dza ze
wsi Jagn�. To zbiorowo�� ustanawia wszelkie prawa obowi�zuj�ce mieszka�c�w wsi i
ona pilnuje ich przestrzegania. Gromada zdolna jest wynie�� jednostk� ponad
innych, ale mo�e r�wnie� wyrzuci� j� poza obr�b spo�eczno�ci. Bywa okrutna, ale
potrafi pomaga� (np. Szymkowi). Nade wszystko broni swej to�samo�ci.
2. Podporz�dkowanie si� jednostki prawom gromady
uznanym i zaakceptowanym przez ni� norm� i zasad� moralnym.Prawa jednostki w
takiej spo�eczno�ci s� mocno ograniczone. W istocie warto�� cz�owieka mierzy si�
nie tylko pozycj� spo�eczn� czy maj�tkow� w zbiorowo�ci, ale przede wszystkim
u�yteczno�ci� dla wsp�lnoty (np. Roch). Ka�dy ma tu swoje sta�e miejsce i cho�
nie ka�dy jest z niego niezadowolony (np. komornicy) to przecie� godzi si� na
nie (np. Agata). Jednostka poddana jest ci�g�ej kontroli spo�ecznej, akceptowany
jest tylko ten, kto podporz�dkowal si� og�owi. Ten za�, kto nie stosuje si� do
powszechnie obowi�zuj�cych norm i zasad zostaje ukarany (np. Jagna).
3. Obyczaj i obrz�d jako obowi�zuj�ca norma
post�powania jednostki w gromadzie.obrz�dy religijne i �wieckie, wesela
pogrzeby, chrzciny, stypy
Dlaczego "Ch�opom"
Reymonta przyznano literack� Nagrod� Nobla ?
Prawd� m�wi�c, odpowied� na to pytanie mog�aby
zape�ni� odr�bn� ksi��k�. Nie spos�b tu wyliczy� wszystkich walor�w dzie�a ani
te� wy�uszczy� dok�adnie kryteri�w, jakie stawia komisja przydzielaj�c t� s�ynn�
nagrod�. Jedno jest pewne: dzie�o musi by� uniwesralne, musi dotyczy�
spraw og�lnoludzkich, podejmowa� temat ponadnarodowy, omawia� warto�ci
ponadczasowe. I ten warunek dzie�o Reymonta, zwane epopej� ch�opsk�, spe�nia nie
tylko w skali narodowej-lecz nawet w skali �wiatowej. Podejmuje bowiem
problematyk� spo�eczno�ci ch�opskiej, prezentuje ca�okszta�t
uniwersalnej, "zawieszonej" w czasie wsi, obrazuje mentalno�� ch�opa-nie
tylko polskiego. Obraz ten jest wielobarwny, jest wielostronny i prawdziwy.
Prezentuje nie tylko n�dz� wie�niak�w lecz ca�y przekr�j zhierarchizowanej
spo�eczno�ci-od bogatych gospodarzy po biedot� w rodzju Kuby. Uniwesalne jest
tak�e przywi�zanie ch�opa do ziemi-cenniejszej ni� pieni�dze-ziemi
ojc�w,ziemi, kr�ra sama w sobie jest warto�ci�, tradycj� i mi�o�ci� cz�owieka,
kt�ry na niej urodzi� si�, wychowa� pracuje i umiera. Niezmienny jest zwi�zek
cz�owieka z przyrod�-odwieczna zale�no��, wr�cz zespolenie tak wspaniale
wyeksponowane w "Ch�opach". Lecz temat folwarku wsi i ch�opa to jeszcze nie
wszystko. Zauwa�amy, �e Reymont tworzy w powie�ci suwerenne pa�stewko ludzi:
jest tu w�adca i jego m�oda �ona, jest ksi��� zabiegaj�cy si� o sukcesj� tronu i
o przychylno�� m�odej kr�lowej, jest tu odwieczna, erotyczna sk�onno�� m�odych
ku sobie, zazdro�� wiernej �ony i zazdro�� starego m�a-czyli zas�b uczu�,
zachowa� i proces�w od wiek�w prze�laduj�cych cz�owieka, przypisanych mu i
definiuj�cych jego cz�owiecze�stwo. By�y one w mitach greckich, w Biblii,
w literaturze wszystkich epok. Powracaj� w "Ch�opach" Reymonta-tym jaskrawiej
widoczne, �e zarysowane w uniwersalnym, bez czasu i bez
przynale�no�ci-pa�stewku. Dopiero w takiej sytuacji wida� prawd� o psychice
cz�owieka-o sile nami�tno�ci i tradycji w jego �yciu. M�wi�c o warto�ciach
utworu, nale�y jeszcze zaznaczy� artyzm kompozycji dzie�a. �wietna
stylizacja j�zyka, z�o�ono�� gatunkowa, mitologizacja i bogactwo �wiata
przedstawionego-od opisu przyrody po stroje, obrz�dy i rekwizyty sk�adaj�ce si�
na obraz wsi-wszystko to sprawia, �e przyznanie Nagrody Nobla Reymontowi, nie
wydaje si� dziwne.
"Ch�opi" Reymonto jako
epopeja.
a) losy postaci na tle konkretnej spo�eczno�cib)
pokazanie przemian jakim podlega wie�c) konflikt z dworemd) bitwa z
dworskimi scen� batalistyczn�e) realizm szczeg�u (dok�adny opis np. targu,
�niw, kobiet pracyj�cych przy wykopkach)f) retardacja (celowe wstrzymywanie
akcji)g) mitologizacja-upodobnienie nieco bohater�w i ich dziej�w do mitu,
czyli czego� trwa�ego, funkcjonuj�cego w odwiecznej �wiadomo�ci
spo�ecze�stw
Literatura ka�dego kraju posiada takie wa�ne
powie�ci, kt�re ze wzgl�du na ich rol� w kulturze, na ich donios�o�� tre�ciow� i
artyzm literacki nazywa si� epopejami. Powie��-epopeja musi wykazywa� w swojej
kompozycji pewne podobie�stwa do eposu, musi zawiera� definicyjne elementy tego
gatunku. Aby udowodni�, �e "Ch�opi" takie elementy zawieraj�, przypomnijmy, czym
by� epos. By� to taki utw�r (zwykle wierszowany), kt�ry przedstawia� dzieje
legendarnych postaci na tle prze�omowych dla danej spo�eczno�ci wydarze�.
Posiada� nast�puj�ce cechy: inwokacja, por�wnania homeryckie, realizm szczeg�u,
ratardacje, sceny batalistyczne, obiektywiz m narratora, heroiczne postacie itd.
Oczywi�cie-Ch�opi wszystkich tych cech nie spe�niaj�. Nie jest to powie��
napisana wierszem i nie zaczyna si� inwokacj�. Lecz-obserwujemy tu losy kilku
postaci na tle konkretnej spo�eczno�ci. By� mo�e, �e nie nast�puj� tu prze�omowe
wydarzenia typu: wojna, lecz mo�emy zast�pi� je og�em przemian, jakim podlega
wie�, no i konflikt z dworem. Bitwa z dworskimi jest doskona�� scen�
batalistyczn�. Mistrzowsko zrealizowane s� cechy takie jak realizm szczeg�u
(dok�adny opis targu, �niw, kobiet pracuj�cych przy wykopkach) i tym samym
retardacji-czyli zabiegu "wstrzymuj�cego" akcj�, zwi�kszaj�cego napi�cie w�a�nie
przez opis. Autor dokonuje tak�e mitologizacji-upodabnia nieco bohater�w i ich
dzieje do mitu-czyli czego� trwa�ego, funkcjonuj�cego w odwiecznej �wiadomo�ci
spo�ecze�stw.
Osoby i osoby dramatu
oraz ich rola w "Weselu" Wyspia�skiego.
Przedstawiciele
wsi
Inteligencja
miejska
Czepiec (B�a�ej
Czepiec)
Pan M�ody (Lucjan
Rydel, poeta, syn profesora UJ)
Starosta
Weselny
Poeta (Kazimierz
Przerwa Tetmajer)
W�jt gminy
Gospodarz (W�odzimierz
Tetmajer, malarz, pose� w jego domu odbywa si� wesele)
Czepcowa (�ona
B�a�eja)
Dziennikarz (Rudolf
Starzewski, redaktor krakowskiego "Czasu")
Gospodyni (Anna
Miko�ajczyk�wna, �ona W. Tetmajera)
Radczyni (Jadwiga
Doma�ska, �ona lekarza i radcy Krakowa, autorka Ksi��ek dla dzieci i
m�odzie�y)
Panna M�oda (Jadwiga
Miko�ajczyk�wna, siostra Anny i Marii)
Nos (posta� ��cz�ca
cechy dw�ch krakowskich malarzy Tadeusza Noskowskiego i Stanis�awa
Czajkowskiego)
Marysia (jedna z 3
si�str Miko�ajczyk�wien, dawniej zar�czona z malarzem de Laveaux, kt�ry
m�odo zmar� na suchoty, �ona Wojtka)
Haneczka (siostra
Lucjana Rydla)
Ojciec Panny
M�odej
Maryna i Zosia (Panny
Pare�skie, c�rki krakowskiego lekarza)
Rachela (Pepa Singer,
c�rka Karczmarza z Bronowic)
Klimina (jedna z
ch�opek)
Jasiek (wiejski
parobek)
Dziad ( wiejski
w��cz�ga �yj�cy z �aski)
Osoby dramatu pe�ni� funkcje archetyp�w narodowych
(znak�w, symboli), s� r�wnie� uosobieniem pragnie�, t�sknot, kompleks�w realnych
postaci dramatu.a) Widmo-MarysiaAluzja do osobistej tragedii jaka
spotka�a dziewczyn� (przedwczesna �mier� na�eczonego). Symbolizuje indywidualny
dramat mi�osny. Widmo wzorowane jest na upiorach z poda� ludowych, wprowadza
znany motyw literatury romantycznej.
b) Sta�czyk-DziennikarzRozpoczyna si� dyskusja o
polskich dziejach. Sta�czyk to g�os wewn�trzny Dziennikarza, kt�rego dr�czy
�wiadomo�� w�asnej, konserwatywnej postawy, ale r�wnocze�nie uwa�a, �e jest za
p�no, nic ju� nie mo�na zmieni�. Dziennikarz jest tu postaci� tragiczn�,
cz�owiekiem �wiadomym swej winy i zarazem niemocy. Jego postawa to bolesne
oskar�enie inteligencji, jej zniewolonych pomys��w, bezsilno�ci. Scena ta to
przypomnienie wspania�ych chwil narodu, a przy tym przestroga przed bezp�odnym
rozpami�tywaniem przesz�o�ci.
c) Rycerz-PoetaRycerzem jest Zawisza Czarny
symbolizuj�cy zaprzepaszczone tradycje Polski rycerskiej i czas jej najwi�kszej
�wietno�ci. Poeta (K. Przerwa-Tetmajer) to dekadent oderwany od �ycia, pe�en
smutku i pesymizmu, w g��bi duszy marzy o wielkich uniesieniach i czynach.
Tetmajer napisa� dramat "Zawisza Czarny" i ten tytu�owy rycerz staje si�
symbolem t�sknoty do si�y i wyzwolenia si� ze s�abo�ci, niemocy-to symbol si�y i
pot�gi, kt�ra si� z wiekiem wypali�a. W 1410r. nar�d pokona� Krzy�ak�w pod
Grunwaldem, ale w 1900r. nie jest zdolny do podobnego zrywu przeciw
zaborcy.
d) Hetman-Pan M�odyPolska rycerska staje si�
Polsk� sarmack� rz�dzon� przez magnat�w odpowiedzialnych za upadek pa�stwa.
Hetman zjawia si� Panu M�odemu dlatego, �e ten niejako zdradza sw� grup�
spo�eczn� �eni�c si� z ch�opk�.
e) Upi�r-DziadSarmackie b��dy i przywary
prowadzi� musz� w ko�cu do buntu i bratob�jczej walki. Jakub Szela przywo�uje
pami�� Polski ch�opskiej, kt�ra wywo�a�a tragiczn� rze� galicyjsk� 1846r. Jego
widmo ukazuje si� Dziadowi. Wiejski n�dzarz �yje w przekonaniu, �e o braterstwie
pan�w i ch�op�w nie mo�e by� mowy-dawne krzywdy nie zosta�y
zapomniane.
f) Wernyhora-GospodarzWraz z jego pojawieniem si�
odrzywaj� polskie nadzieje. Budzi si� my�l o powstaniu, w kt�rym we�mie udzia�
ca�y nar�d. Wernyhora to symbol niedosz�ej jedno�ci spo�ecze�stwa polskiego.
Pojawia si� Gospodarzowi, �eby przekaza� rozkaz:-rozes�a� wici i przed
�witem zebra� wszystkie "gromadzkie stany"-zgromadzeni maj� czeka� przed
ko�cio�em z broni� na przyw�dc�-d�wi�k z�otego rogu b�dzie rozpocz�ciem
walki o wolno��Wernyhora przynosi rozkaz rozpocz�cia "we wsi ruchu".
Pozostawia wymowne i symboliczne �lady: z�ot� podkow� i z�oty r�g.
Dlaczego "Wesele"
uwa�ane jest za dramat narodowy ?
1. Walka narodowo-wyzwole�cza g��wnym problemem
utworu.2. Polityczny sens dramatu - oskar�enie inteligencji, �e nie doros�a
do roli przyw�dcy narodowego.Literacki kontekst i zasadnicza idea utworu
Wyspia�skiego sprawi�y, �e uzyska� miano i rang� dramatu narodowego. Tw�rczo��
dramatyczna Wyspia�skiego dowodzi, jak wielkie znaczenie mia�a dla niego
problematyka narodowa-czy to ukazana w kostiumie historycznym, czy wsp�czesnym.
Z tym kr�giem zagadnie� wi��e si� tu zwykle ocena moralna spo�ecze�stwa w
aspekcie jego stosunku do ojczyzny. Dyskusja o powstaniach i bohaterach
narodowych, o kondycji Polak�w, ich poczuciu jedno�ci-to kr�g zagadnie�, kt�ry
jest dla tw�rczo�ci Wyspia�skiego najbardziej chyba znamienny. Ocena
przedstawionych w "Weselu" grup spo�ecznych dotyczy przede wszystkim ich
�wiadomo�ci politycznej. Wynika st�d poczucie, �e brak jedno�ci niweczy wszelkie
pr�by niepodleg�o�ciowe, cho� przecie� wi�kszo�ci "dusz polskich" nieobca jest
narodowa nuta. Trzeba j� tylko uwolni� i wzmocni�, by mog�a poruszy� innych i
doprowadzi� do rzeczywistego zaanga�owania w konkretne dzia�ania. Wyspia�ski
zarysowuje sw�j pogl�d na aktualn� postaw� narodu wobec niewoli kraju i
pozostawia margines na osobist� refleksj� oraz ocen� czytelnikowi i widzowi.
Tak� mo�liwo�� daje zw�aszcza zako�czenie utworu-�w s�ynny "chocholi
taniec"-moment u�pienia czujno�ci. Czy u�pienia na zawsze? Czy chwilowej niemocy
odsuwaj�cej aktywno�� na czas p�niejszy? Odpowied� mo�na sformu�owa� tylko na
podstawie indywidualnej interpretacji tej sceny. Z perspektywy prawie wieku od
napisania "Wesela" wydaje si�, �e autor-wizjoner, nast�pca romantycznych
wieszcz�w-mia� na my�li raczej optymistyczny fina� zarysowanych w dramacie
zdarze�.
Om�w kompozycje
"Wesela" Wyspia�skiego.
Kompozycja utworu jest dwuplanowa, obejmuje
plan realistyczny i fantastyczno-wizyjny. Akt I rozbudowuje plan realistyczny,
akt II ogarnia obydwa, przy czym wyst�puj� one przemiennie, tak, i� punkt
ci�ko�ci zdarze� przenosi si� ci�gle z jednej p�aszczyzny na drug� i z
powrotem. W pocz�tkowych scenach aktu III nast�puje to komiczne, to tragiczne
napi�cie mi�dzy obu planami. Dramat cechuje niepodzielno�� obydwu plan�w, ich
wzajemne przenikanie, co wywo�uje wra�enie chwiejno�ci pomi�dzy realizmem a
fantastyk�, rzeczywisto�ci� a nierzeczywisto�ci�, czyni�c kompozycj� niezwykle
oryginaln� i pi�kn�.
Akt I ma charakter satyryczno-obyczajowy.
Przys�uchujemy si� b�yskotliwym dialogom bohater�w, pe�nym humorystycznych
akcent�w (szczeg�lnie w zabawnych, pe�nych nieporozumie� rozmowach ch�op�w z
panami z miasta), poznajemy spos�b ch�opskiego �wi�towania, podziwiamy kolorowe
krakowskie stroje (akcenty folklorystyczne).
Akt II rozpoczyna wkroczenie o p�nocy do izby
Chocho�a. Pojawia si� i z ka�d� scen� rozszerza element fantastyczny,
symboliczno-wizyjny.
Akt III ��czy elementy obyczajowo-satyryczne z
wizyjnymi (ko�cowa scena).
Technika sceniczna przypomina szopk�. Scen� jej jest
sta�e miejsc-izba go�cinna, do kt�rej bohaterowie wchodz� by odpocz��, prowadz�
kr�tkie dialogi, cz�sto humorystyczne. Przez scen� przewija si� du�a ilo�� os�b,
wyst�puj� postacie typowe dla szopki: Ksi�dz, �yd.
Dlaczego "Moralno��
Pani Dulskiej" jest tragifars� ko�tu�sk� ?
Farsa-odmiana komedii obejmuj�ca utwory
sceniczne o b�ahych konfliktach, pos�uguj�ce si� �rodkami komizmu sytuacyjnego,
b�aze�skimi wyjaskrawieniami, efektami groteski i karykatury. W odr�nieniu od
innych typ�w komedii farsa opiera si� ca�kowicie na dynamicznej akcji. Sztuka
Zapolskiej nosi podtytu� "tragifarsa ko�tu�ska". Rzeczywi�cie jest to rzecz o
ko�tunach, ludziach ob�udnych, zacofanych, ograniczonych, z kt�rych �mia� si�
mo�na, ale nie zawsze weso�o, gdy� �wiat, jaki tworz� wok� siebie bywa niekiedy
przera�aj�cy. Utw�r na pierwszy rzut oka, bawi szczerze czytelnika czy widza.
Wzbudza �miech jego bohaterka, ten "babozwierz kanapowy", ko�tun otoczony sfor�
gorzej lub lepiej zapowiadaj�cych si� ko�tun�w. Bo czy� nie jest �mieszna
szanowna pani Dulska lataj�ca po pokojach, jak czrownica na miotle, w brudnym
szlafroku i w papilotach na g�owie, wrzaskiem stawiaj�c na nogi wszystkich
domownik�w? A jej stosunek do m�a, z kt�rego zrobi�a typowego pantoflarza?
�mieszy nas jej niesamowite sk�pstwo, manifestowanie na ka�dym kroku swej
uczciwo�ci i nieskalanej opinii rodziny Dulskich, o kt�rych moralno�ci nic z�ego
ludzie powiedzie� nie mog�. W�a�nie! Tu zaczyna si� problem, kt�ry hamuje �miech
uwa�nego odbiorcy utworu. "Na to mamy cztery �ciany i sufit, aby brudy swoje
pra� w domu i aby nikt o nich nie wiedzia�"-oto dewiza moralna pani Dulskiej. A
wi�c, dopuszczalne jest ka�de �wi�stwo, byle nie otworzy�o drzwi wej�ciowych
domu i nie dotar�o do postronnych uszu. Zbyszko lumpuje si� poza domem, wi�c
trzeba mu podstawi� s�u��c�, by na miejscu znalaz� to, czego by musia� szuka�
poza domem, a i pieni�dzy mniej b�dzie wydawa�. Hesia ju� znakomicie kokietuje
student�w, a wiedz� o ekscytuj�cych j� sprawach p�ci skrz�tnie uzupe�nia
rozmowami z kuchark�. Lokatorom co jaki� czas podwy�sza si� komorne, co jednak
nie zobowi�zuje pani Dulskiej do �adnych wobec nich us�ug. Wyrzuca si� z
mieszkania nieszcz�liw� kobiet�, kt�ra �mia�a tru� si� trywialn� trucizn� i
kt�ra �mia�a nie umrze�, a spowodowa�a "publik�" przed kamienic� szanownej
w�a�cicielki. Toleruje si� kokot� �yj�c� z nierz�du, gdy� p�aci regularnie
wysokie komorne i sw�j zaw�d uprawia dyskretnie. A c� si� dzieje, gdy wychodzi
na jaw ci��a Hanki? Jaka� krzywda spotka�a "uczciw�" Dulsk�! Wszyscy s� winni,
ale przecie� nie ona. Wyrzuca Hank� ze s�u�by, bo "takich dziewczyn, co o swoj�
dobr� s�aw� nie dbaj�" trzyma� u siebie nie mo�e! Z b�lem serca p�aci jej za
milczenie, z ulg� zamykaj�c za ni� drzwi. Mo�e nikt si� nie dowie i mo�e "znowu
b�dzie mo�na �y� po bo�emu". Wiele wi�c tragedii w tej komedii, kt�ra zapowiada
niezniszczalno�� ko�tun�w, kt�rzy pod p�aszczykiem frazes�w na temat moralno�ci,
ukrywa� b�d� swoj� g�upot�, fa�sz, samolubstwo i bezwzgl�dny stosunek do
cz�owieka, z kt�rym z racji jego po�o�enia liczy� si� nie musz�. Poj�cie
tragifarsy ko�tu�skiej sugeruje, �e ludzie i zdarzenia ukazane s� w utworze w
spos�b komiczny i dramatyczny (tragiczny) zarazem. Okre�lenie "ko�tu�ska" u�y�a
autorka w celu podkre�lenia swojego krytycznego, wrogiego stosunku do ob�udy i
stecznictwa, kt�re w skr�cie nazywamy pogardliwie ko�tuneri�.
Krytyka moralno�ci
mieszcza�skiej w utworze G. Zapolskiej.
Istot� utworu G. Zapolskiej jest schemat, krytyka
moralno�ci mieszcza�skiej, kt�ry autorka �wietnie prezentuje w swoim dramacie.
Zasadniczo znajdujemy si� w kr�gu ma�ego, rodzinnego skandaliku. Mama Dulska,
kt�ra dzier�y w gar�ci swoj� mieszcza�sk� rodzink�, przymkn�a oko na romans
syna ze s�u��c� Hank�, wola�a bowiem, by "grzeszy� w domu" ni� w��czy� si� poza
domem. Efekt by� dla "szacownej matrony" przykry-Hanka zasz�a w ci���. Zbyszek
uni�s� si� honorem, postanowi� zrzuci� z siebie mieszcza�ski blichtr,
przeciwstawi� si� rodzinie i konwenansom, zapragn�� o�eni� si� z Hank�. Lecz
klan mieszcza�skiej familii wyperswadowa� mu �w pomys�. Hanka otrzyma�a
finansow� odpraw�, Zbyszek powr�ci� za� do swojego urz�dniczo-dulskiego trybu
�ycia. S�owem-powr�ci�a rodzinna harmonia, bez cienia niesmaku. Ca�e zdarzenie
jest przyk�adem mieszcza�skiej mentalno�ci. Zapolska ostro krytykuje hipokryzj�,
ob�ud� i ciasnot� horyzont�w mieszczuch�w. Okre�la to mianem ko�tunerii lub
dulszczyzny-czyli w�a�nie pogl�d�w, jakie reprezentuje pani Dulska: fa�szu,
ma�ych brudnych rozgrywek przy wysokim mniemaniu o w�asnych walorach moralnych i
obywatelskich. Szczeg�lnie ostr� krytyk� moralnej ob�udy Dulskiej przeprowadza
Zapolska w scenie z Lokatork�, kt�rej p. Aniela wymawia mieszkania, bo
sprowadzi�a na dom Dulskich "publik�". Tymczasem nieszcz�liwa kobieta usi�owa�a
pope�ni� samob�jstwo z powodu zdrady m�a. Pani Dulska nie zdobywa si� nawet na
cie� wsp�czucia, a wr�cz przeciwnie-zarzuca kobiecie, �e samob�jstwo si� nie
uda�o, by�o powodem przyjazdu pogotowia i wreszcie, �e podj�te by�o przy u�yciu
tak trywialnego �rodka jak zapa�ki. Dla Dulskiej moralno�� to zachowanie
pozor�w. Mo�na pope�nia� mniejsze lub wi�ksze wykroczenia, je�li nikt si� o
niczym nie dowie. Mo�na wynajmowa� mieszkanie "kokocie", bo dobrze p�aci i
doro�ki przywo��ce klient�w nie zatrzymuj� si� pod bram� domu Dulskich.
Dulszczyzna przejawia si� w r�ny spos�b: w sprawach drobnych, codziennych i w
powa�nych. Prze�era dusze, wyja�awia z ludzkich uczu� i odruch�w. W rodzinie nie
ma ciep�a, mi�o�ci, szacunku. Nie mo�na liczy� na wsparcie, pomoc, przyjazny,
mi�y gest. Trwa walka, wygrywa silniejszy-krzykiem, kpin�, k�amstwem, oszustwem,
kr�tactwem. Nie ma �adnych zasad, byle zachowa� pozory, byle si� nie wyda�o,
byle ludzie si� nie dowiedzieli, poza tym wszystko wolno. No i najwa�niejsze
-pieni�dze. Oszuka�, wy�udzi�, wytargowa�, zarobi�-wszystko jedno, ka�dy
spos�bjest dobry. Inne potrzeby nie istniej�. Nie ceni si� przyja�ni, nie ma
mi�o�ci. Ko�tun jest skrajnym egoist�. Nie interesuje go w og�le �wiat poza
nim.
Demaskatorski charakter
opowiada� S. �eromskiego
�eromski pisa� wiele opowiada�, mi�dzy innymi:
rozdziobi� nas kruki, i wrony", "Doktor Piotr", "Zmierzch", "Ludzie bezdomni",
"Przedwio�nie", "Zapomnienie", "Si�aczka".Demaskatorski charakter polega na
tym, �e �eromski w swoich opowiadaniach, ukazuje prawd�, demaskuje w pewnym
sensie z�o. W "Rozdziobi� nas kruki i wrony" ukazuje obrzydliw�, tragiczn�
�mier� powsta�ca, kt�ry stoi na stra�y mimo zako�czenia walk. Poeta ukazuje
realia jakie zachodzi�y podczas powstania,: np. Kiedy przychodzi ch�op i nie
interesuje si� martwym powsta�cem, po prostu okrada go, konia obdziera ze sk�ry.
W "Zmierzchu", poeta ukazuje rzeczywisto�� w jakiej musieli �y� i pracowa�
biedni ludzie. Aby zarobi� na chleb, s� zmuszeni do pozostawienia ma�ego dziecka
w domu. Bardzo mocno ukazana jest ci�ka praca na roli. W "Ludziach bezdomnych"
ukazuje n�dz� w jakiej �yj� ludzie w Warszawie, Cisach. Pokazuje ci�kie �ycie,
kiedy dzieci zostaj� osierocone i musz� dalej same �y�. Opowiadania �eromskiego
s� bardzo naturalne, poeta opisuje rzeczywisto�� tak� jak� widzi, nie stara si�
jej ukry�, wr�cz przeciwnie - demaskuje j� i przedstawia czytelnikowi. �eromski
w 1895r. opublikowa� dwie ksi��ki zawieraj�ce po 18 opowiada�. Przewa�nie
dotyczy�y one powstania styczniowego oraz doli ch�opskiej na wsi. "Zapomnienie"
opowiada o tragedii ojca, kradn�cego drzewo w pa�skim lesie na trumn� dla
zmar�ego syna. "Si�aczka" ukazuje trud wiejskiej nauczycielki Stanis�awy
Bozowskiej, kt�ra jest pe�na wiary w swoje spo�eczne pos�annictwo i idea�y pracy
u podstaw. W "Doktorze Piotrze" jest ukazane jak Dominik Cedzyna, zdeklasowany
szlachcic uszczupla wynagrodzenia najemnych robotnik�w, by m�c finansowa�
zagraniczne studia medyczne syna. Syna za� tytu�owy doktor Piotr, uznaj�c to za
naganne postanawia zwr�ci� pieni�dze robotnikom. Nawi�zuje si� k��tnia mi�dzy
ojcem a synem.
Motywacja tytu�u
"Przedwio�nie" �eromskiego i "Granica" Na�kowskiej.
Tytu� powie�ci S. �eromskiego mo�na interpretowa� na
kilka sposob�w. Dos�ownie poniewa� pisarz kilkakrotnie wspomina o tej porze roku
( w scenie kiedy Cezary Baryka przekracza granic� Polsk�, r�wnie� w ostatniej
scenie, podczas marszu robotnik�w na Belweder. Mo�na go odbiera� r�wnie�
przeno�ne. Pierwsza z metafor dotyczy�aby kwestii budzenia si� uczucia mi�dzy
dwojgiem ludzi ( scena mi�osna, gdy Cezary sp�dza noc z Laur� Ko�cienieck�).
Jednak najistotniejsza jest trzecia interpretacja. Tytu� powie�ci nale�y
interpretowa�, jako wskazanie na istotny etap w historii najnowszej Polski -
budzenie si� w kraju do �ycia po oko�o 120 - letnim okresie niewoli.
Przedwio�nie to niejako wst�p do zaistnienie na mapach Europy owego pa�stwa.
Tytu� powie�ci Z. Na�kowskiej jest wieloznaczny, mo�na wr�cz m�wi� o
symbolicznym znaczeniu s�owa " granica". Wi��e si� to z faktem poruszenia przez
pisark� szeregu wa�nych problem�w natury obyczajowej, moralnej ora etycznej. Do
najbardziej popularnych interpretacji tytu�u nale��; nast�puj�ce odczytania tego
s�owa:
jako granica spo�eczna ( podzia�y istniej�ce
mi�dzy lud�mi nale��cymi do r�nych warstw spo�ecznych, mamy tu doczynienia z
przedstawicielami zubo�a�ego i dobrze sytuowanego mieszcza�stwa i ziemia�stwa,
pomi�dzy tymi warstwami istniej� ogromne r�nice ).
jako granica moralna ( okre�la pewne normy
etyczno- moralne, kt�rych przekroczenie powoduje nieszcz�cie innego
cz�owieka, tak dzieje si� w przypadku kiedy Zenon Ziembiewicz �eni si� z
El�biet� Bieck� i r�wnocze�nie romansuje z Justyn� - post�puje niezgodnie z
zasadami moralnymi w konsekwencji krzywdzi �on�, Justyn� oraz samego siebie
).
jako granica odporno�ci psychicznej cz�owieka (
cz�owiek traci zdolno�� racjonalnego my�lenia, niszczy w�asn� osobowo��,
przestaje by� sob�. Przyk�adem tego jest prowadzenie przez Zenona podw�jnego
�ycia - przyk�adny m�� i kochanek. Niszczy siebie i kobiety. Granic�
przekracza tak�e Justyna, kt�ra popada w ob��d po usuni�ciu ci��y ).
jako granica psychologiczna ( porusza problem
mo�liwo�ci poznania samego siebie, udowadnia, �e dzia�ania jakie w �yciu
podejmujemy, motywowane s� nie tylko psychologicznie, ale r�wnie� poprzez
czynniki spo�eczno - historyczne, co uniemo�liwia jednoznaczn�, subiektywn�
ich ocen�).
jako granica filozoficzna ( porusza problem
mo�liwo�ci� poznania przez cz�owieka ostatecznej prawdy o otaczaj�cym go
�wiecie, zrozumienie mechanizm�w nim rz�dz�cych. Granica filozoficzna to
r�wnie� kwestia umiej�tno�ci borykania si� z przeciwno�ciami losu - jak to
jest, �e jedni potrafi� stawi� czo�a niepowodzeniom, inni za� rezygnuj� z
walki i staj� si� konformistami ).
Trzy koncepcje naprawy
Rzeczpospolitej zawarte w "Przedwio�niu" �eromskiego.
Wizja szklanych dom�w - szklana Arkadia, zderzenie
rzeczywisto�ci z idealistyczn� wizj� ludzi - rozgoryczenie. Krytyka
odwiecznych, romantycznych z�udze� i wiary w fantazje pi�kne lecz
nierealne.
Koncepcja Gajowca - tzw. Gajowszczyzna. Wierzy w
systematyczne reformy ekonomiczne w powolne wychodzenie z zaborczych
zasz�o�ci, konieczno�� wzmocnienia pieni�dza i w�o�enia w reform� ojczyzny
organu pracy. Dope�nia ca�o�� tej koncepcji pogl�d o sile modlitwy i opiece
Boskiej nad Polsk�.
Komunistyczna koncepcja Lulka - wizja w�adzy w
r�kach klasy robotniczej, jako wizja w�adzy w r�kach ludzi, kt�rzy jej nie
unios� - chorych i ciemnych, ironicznie okre�la wizj� rewolucji jako "raju na
wz�r Baku". Posta� Lulka - aktywisty jest wyra�nie antypatyczna, a ko�cowa
scena Cezarego Baryki w�r�d demonstrant�w - obok Lulka- nie jest jednoznaczn�
decyzj�. Baryka idzie w�r�d robotnik�w, ale oddzielni, sam. Tak jakby uznawa�
ich racje, lecz nie podpisywa� si� pod ca�o�ci� koncepcji.
Pieda
Jacek
Naleze do systemu BannerPower
POWR�T DO
SPISU
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
ZAGADNIENIA MATURALNE Z JĘZYKA POLSKIEGO 1Egzamin maturalny z języka polskiego 2011 poziom podstawowyEGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO POZIOM PODSTAWOWYEgzamin maturalny z języka polskiego 2011 poziom rozszerzonyLiteratura podmiotu w pracy maturalnej z języka polskiego Prezentacje 2011EGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO POZIOM ROZSZERZONYEGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO POZIOM ROZSZERZONY arkusz egzaminacyjny 5 05 2011 rokEGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO POZIOM ROZSZERZONY maj2010przykladowy egzamin maturalny z jezyka polskiego poziom podstawowy ludzie bezdomniwięcej podobnych podstron