• program:
• wydarzenia krajowe (szczególnie te zatajane przez władzę)
• informacje międzynarodowe
• głównie audycje publicystyczne, ale też kulturalne (np. lektury książek zakazanych), muzyczne, a nawet młodzieżowych (choć młodzież raczej nie słuchała RWE)
• od września '54 - cykl audycji przedstawiających relacje Józefa Światło (funkcjonariusza Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, który uciekł na Zachód - były to pierwsze szerokie relacje dotyczące zbrodni reżimu radzieckiego, wielu ludzi usłyszało o nich po raz pierwszy)
• RWE słuchało 30-40% mieszkańców Polski, a podczas strajków itp. - nawet 80-90%
• władze PRL broniły monopolu informacyjnego tworząc system zagłuszania fal radiowych (na częstotliwościach, na których nadawało RWE nadawano sygnał zagłuszający - piski, szumy itp.); w trakcie demonstracji w Poznaniu w czerwcu 1956 zniszczono jedną z zagłuszarek, w listopadzie '56, w Bydgoszczy - kolejną; wtedy na krótki czas zaprzestano zagłuszania, ale po krótkim czasie je wznowiono (sygnał zagłuszający nadawany był nawet z Czechosłowacji)
W drugiej połowie lat 50. i w latach 60. prasa drugiego obiegu praktycznie nie istniała -była jedynie prasa emigracyjna, która docierała do niewielu. Mowa tu głównie o paryskiej „Kulturze" Giedroycia. Wydawana była ona od VIII 1947 do X 2000r. Dr Grzybczak mówił o wizjonerstwie Giedroycia - o tym, że przewidywał on upadek komunizmu, że w związku z tym myślał już o przyszłości - np. o układaniu sobie dobrych stosunków z sąsiadami, szczególnie wschodnimi (między innymi aktywnie nawoływał do pojednania polsko - ukraińskiego). Z „Kulturą" współpracowali m.in. Miłosz. Gombrowicz, Herling-Grudziński, Wittlin, Mieroszewski; eseiści: Kołakowski, Jeleński, Stempowski, Czapski. Duża część „Kultury" wydawana była w małym formacie, na bibułkowym papierze, właśnie po to, żeby można ją było przemycić do Polski. Najbardziej znana była akcja przerzutu „Kultury" przez Czechosłowację, w 1968r. Aresztowano wtedy grupę kurierów - m.in. Agnieszkę Holland i Andrzeja Zawadę - znanego himalaistę (stąd utarła się nazwa „proces taterników"). W tym procesie na 4,5 roku więzienia skazano Macieja Sosnowskiego i Jakuba Karpińskiego - pozostali dostali od 3 do 4 lat.
Z innych emigracyjnych pism opozycyjnych: „Zeszyty Historyczne", „Zeszyty Literackie" (wydawane od 1983 w Paryżu), „Puls" (od 1982 w Londynie), „Aneks” (od '73 w Uppsali, później w Londynie), „Kontakt" (od '82 w Paryżu).
Krajowy drugi obieg odradza się w 1968 roku, po studenckich protestach. W '69 powstaje organizacja „Ruch", która wydaje „Biuletyn" i „Informator" (zaangażowany jest w to m.in. Niesiołowski - dostaje za to potem 7 lat więzienia). Redaktorzy tych pism zostali aresztowani już w '70.
Kolejny rozwój prasy opozycyjnej nastąpił w 1976r. (po strajkach w Radomiu i Ursusie). Wtedy też powstał KOR, który już we wrześniu '76 zaczął regularnie wydawać „Komunikat KOR" i „Biuletyn Informacyjny" (nakłady - od 3 do 5 tysięcy egz.; pisma redagowane przez Szczęsną, Kowalską, Blumsteina; pisali: Michnik, Kuroń, Lipski). Największy nakład miał KOR-owski „Robotnik" (20-60 tys.). Redagowali go Jan Lipiński i Henryk Wujec, pisali do niego m.in. Wyszkiewicz i Szeniawski.
Inne określenia na prasę drugiego obiegu: „samizdat", „bibuła", „pisma bezdebitowe". Pisma KOR-u drukowało się w warunkach konspiracyjnych, ale wielu autorów ujawniało w nich swoje prawdziwe nazwiska, a czasem nawet adresy (!). Służyło to przełamywaniu bariery strachu w społeczeństwie.
W 2. połowie lat 70. opozycja zaczęła się dzielić. Np. przy „Głosie" pracowali Kuroń, Celiński, Lipski, Naimski i Macierewicz, a potem Macierewicz się odłączył i założył Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, przy którym wydawane były „Opinia" (redagował Leszek Moczulski) i „Aspekt".