nad stropem obudowy powstanie układ przenoszący głównie naprężenia skierowane normalnie do jego powierzclini, czyli ciśnienia górotworu, a w strefie zasklepionej -dodatkowo naprężenia obwodowe, rozpór okalający wyrobisko podziemne Wypadkowa wzrastającego rozporu stanie się źródłem dodatkowego odciążenia obudowy, ponieważ spowoduje wzrost tarcia i oponi górotwom na ścinanie na powierzchniach jego poślizgu skierowanego w stronę wyrobiska (rys. 6.2). W procesie wykonywania budowli metodą podziemną górotwór rozluźnia się i od prężą zarówno w czasie drążenia wyrobiska, jak i wskutek odkształcenia obudowy. Zachowanie pierwotnego stanu naprężenia byłoby możliwe jedynie wtedy, gdyby w nienaruszonym górotworze była umieszczona, np. metodą przecisku, absolutnie sztywna obudowa, która nie uległaby odkształceniu nawet po usunięciu z jej wnętrza górotwom. Normalna, odksztalcalna obudowa zacznie się przemieszczać pod wpływem obciążenia nadkładem, uruchamiając proces jego odprężenia. Proces ten będzie całkowicie zbieżny z opisanym procesem formowania zasypki nad obudową wykonaną metodą odkr ywkową, zwłaszcza wówczas, gdyby nadkład był uformowany nad sztywno podpartym stropem, który zacząłby się przemieszczać do wyrobiska dopiero po usunięciu podpór. Redystrybucja naprężeń pierwotnych, a zwłaszcza redukcja obciążeń przebiega więc zgodnie z omawianymi wcześniej zależnościami (rys. 6.6), a równowaga układu obudowa-górotwór stanie się możliwa przy ściśle określonym, krytycznym przemieszczeniu stropu obudowy Ąi górotwom czyli dlapd&k) =p(%).
Ogólną analizę procesu współpracy obudowy z górotworem prześledzimy na prostych przykładach obliczeniowych