Czym jest POZYTYWIZM? - to zapoczątkowane przez Augusta Comte’a (1798-1857) przekonanie, że cała rzeczywistość istnieje obiektywnie i można ją niezawodnie poznać przy pomocy odpowiednio dobranych, obiektywnych metod. To pizekonanie do dzisiaj bywa żywe w nauce ścisłej, mniejszą karierę robi w tzw. naukach humanistycznych. Przykładem pozytywistycznej psychologii jest behawioryzm i np. wiara w testy, jako narzędzia bezstronnego poznania ucznia.]
Czy jednak słusznie? Wg Andrei Folkierskiej niezupełnie. Dilthey niezmącenie wierzy, że przyrodę można wyjaśnić, że to wyjaśnienie jest obiektywne, niezależne od sytuacji badacza (podobnie jak obiektywne jest rozumienie). „Dilthey w istocie nie rozwiązuje Karnowskiego pytania o warunki możliwości poznania historycznego, ale wręcz staje na stanowisku teoretycznie przedkantowskim, na stanowisku pozytywizmu, z którym dzieli wszelkie przedsądy dotyczące nauki. Odniesienie własnego myślenia do „naukowości" nauk przyrodniczych nie pozwala mu zrozumieć owych nauk, a także doświadczenia historycznego jako nie doświadczenia dopełniającego naukowość nauk przyrodniczych, ale jako doświadczenia właściwego także tym naukom”.
„Rozumienie nie jest więc metodą nauk humanistycznych, lecz transcendentalnym warunkiem egzystencji; jego ważność nie jest ważnością metodologiczną, lecz ontologiczną.”
Już Kant (1724-1804) twierdził, że Bóg. wolność i nieśmiertelność - czyli zagadnienia metafizyki -me mogą być badane naukowo. Dilthey właściwie nie odkrył niczego nowego, a nawet cofnął się przed Kanta, który raczej nie uważał, by rzeczywistość przedmiotowa była niezawodnie poznawalna. Bardzo ciekawa książka o „postępie” w nauce i o tym. czy jesteśmy bliżsi prawdy o świecie niż kiedyś -Thomas Kuhn, Struktura rewolucji naukowych
Paul Ricoeur (1913-2005) nie zgadza się z odróżnieniem wyjaśnianie - rozumienie. W zamian proponuję elastyczną dialektykę wyjaśniania i rozumienia, jako dwóch uzupełniających się i współtworcących procesów, co najbardziej widocznie jest w dialogu twarzą w twarz: prosimy o wyjaśnienie, żeby lepiej rozumieć. Wyjaśnienie + rozumienie to interpretacja (tekstów, działań i historii). Rozumienie jest pierwiastkiem niemetodycznym, który w naukach interpretujących tworzy całość z metodycznym pierwiastkiem wyjaśniania. Ten pierwiastek poprzedza wyjaśnianie, towarzyszy mu. kończy je i w ten sposób je SKRYWA. W zamian za to wyjaśnianie odsłania rozumienie w sposób analityczny. Jeżeli słowo „rozumienie” ma taki ciężar gatunkowy, to jest tak, ponieważ jednocześnie oznacza niemetodyczny biegun, przeciwstawiający się dialektycznie biegunowi wyjaśniania i tworzy nie metodologiczną, lecz kierującą wprost ku prawdzie wskazówkę mitologicznej relacji przynależności naszego bytu do bytu i do Bytu.
Dilthey chciałby, żeby rozumienie było „nie gorsze” od wyjaśniania, czyli równie jak pozytywistyczne wyjaśnianie spójne i ustnikturyzowane: w tym sensie Dilthey pozostaje we władzy pozytywistycznego światopoglądu. Jednak pozostaje też romantyczny („uczuciowy’), ponieważ nadające się do rozumienia znaki kultury (równe mtaj w pewien sposób zjawiskom przyrody) wyrażają życie, czyli coś tajemniczego, nieokiełznanego i psychicznego, a nie coś powtarzalnego i przyczynowo-skutkowego. Stąd chyba u Diltheya pęknięcie, wewnętrzna podstawowa niespójność, sprawiająca, że tmdno mi go zrozumieć.
Ricoeur „W teorii rozumienia nie ma większego błędu niż utożsamianie, centralne u Diltheya, pomiędzy rozumieniem i rozumieniem INNEGO, jak gdyby zawsze chodziło przede wszystkim o uchwycenie cudzego życia psychicznego, ukrytego za tekstem. W opowiadaniu na zrozumienie nie zasługuje ten. któiy mówi ukiyty za tekstem, lecz to. o czym mówi. sprawa tekstu, to znaczy rodzaj świata, który dzieło rozwija niejako przed mającym nadejść tekstem."