David R. Ondrejko aka VonDraco
Szatan i jego królestwo (2001-11-19)
Sataniści nie wierzą w Szatana. Z drugiej strony, sataniści wierzą w Szatana. Zależy, co rozumieć przez "wierzyć" i co rozumieć przez "Szatan". Czy wierzę w zabawną istotę w czerwonych rajtuzach z rogami i ogonem? Nie. Nie wierzę także w chrześcijańskie kłamstwo, że był On kiedyś aniołem, którego Jehowa wyrzucił z nieba za zarozumiałość. Wierzę w Szatana, który reprezentuje tak zwaną ciemną stronę ludzkiej natury. Przedstawia on sobą egoizm, złość, pożądanie, nienawiść, dumę i wszystkie negatywne emocje. Reprezentuje branie wszystkiego, co chcesz. Nie jest prawdziwy w tym sensie, w jakim ja, ty albo prezydent jesteśmy prawdziwi - jednakże to, co On reprezentuje, jest bardzo prawdziwe. Nie wierzę w Niego w ten sposób, w jaki chrześcijanie wierzą w swoje patetyczne bóstwo. Nie czczę Księcia Ciemności, ani nie szukam znaków jego diabolicznej aprobaty wobec tego, jak żyję. Ja jestem jedyną istotą, której zdanie się ostatecznie liczy. Jestem satanistą, bo sprawia mi to przyjemność, a nie dlatego, że zostałem zmuszony bądź "zbłądziłem" do tej religii. Szatan jest tak rzeczywisty jak ja. Mam na myśli to, że gdy manifestuję sataniczny etos, Szatan przeze mnie staje się prawdziwy. Jestem wcieleniem Jego samego. Czym jest satanistyczny etos? Mówiąc najprościej, jest to czysty egoizm: całkowita i wyłączna troska o siebie. Jestem czasami miły dla innych ludzi, bo chcę taki być, nie dlatego, że ktoś mi mówi, że powinienem; równie łatwo mógłbym być dla nich okrutny, z takim samym wyjaśnieniem - byłem okrutny, bo chciałem być dla nich okrutny. Szatan jest prawdziwy, bo ja jestem prawdziwy i jesteśmy jednym. Jego królestwo i moje królestwo rośnie z dnia na dzień, dając nam większą moc i wpływy. Jedyny kult, jaki uprawiam, to zaspokajanie siebie przez czynienie tego, co chcę.