BUBLICZKI
Przeboje Gali Chodnikowej
Zapadła noc głucha
W latarnię wiatr dmucha
Kto pieni mej słucha
Czort chyba sam
Idę gdzie los gna mnie
Choć miasta pół zna mnie
Nie patrzy nikt na mnie
Ni na mój kram
A kupcie bubliczki
Goršce bubliczki
Gdy dacie rubliczki
Nakarmię was
Tę probę mam jednš
Niech gwiazdy w kršg zblednš
Wspomóżcie mnie biednš
Choć jeden raz
Kto papa mój mama
Ja nie wiem dzi sama
Dziewczyna czy dama
Mam od was mniej
Lecz żal mój jest krótki
Dwa piwa trzy wódki
I pójdš precz smutki
Przy pieni tej
A kupcie bubliczki
Goršce bubliczki
Gdy dacie rubliczki
Nakarmię was
Tę probę mam jednš
Niech gwiazdy w kršg zblednš
Wspomóżcie mnie biednš
Choć jeden raz
A jak w tej złej dobie
Zarobię co sobie
To wielki bal zrobię
A ze mnš wy
Noc cała bez zmiany
Od ciany do ciany
Harmonia i tany
Wcišż będš szły
A kupcie bubliczki
Goršce bubliczki
Gdy dacie rubliczki
Nakarmię was
Tę probę mam jednš
Niech gwiazdy w kršg zblednš
Wspomóżcie mnie biednš
Choć jeden raz
A kupcie bubliczki
Goršce bubliczki
Gdy dacie rubliczki
Nakarmię was
Tę probę mam jednš
Niech gwiazdy w kršg zblednš
Wspomóżcie mnie biednš
Choć jeden raz