{1}{72}movie info: XVID 608x448 23.976fps 687.7 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/ {0}{66}B�dziesz m�g� wychodzi� bez pytania kogokolwiek, {70}{216}b�dziesz nawet m�g� gra� na fortepianie,|je�li b�dziesz tego chcia�. {237}{371}Och... och, ale teraz, Franz,|musisz spr�bowa� si� przespa�. {765}{809}Och, m�j Bo�e, {813}{881}to Franz Kemmerick. {885}{953}Zaledwie 19-latek. {957}{1025}Nie chce umiera�. {1029}{1073}Prosz�, nie pozw�l mu umrze�. {1077}{1121}Paul. {1125}{1196}- Paul.|- Franz. {1220}{1288}We� moje buty dla Muellera. {1292}{1360}Och, nie, Franz, nie. {1364}{1439}I je�eli... Paul... {1460}{1552}znajdziesz m�j zegarek,|wy�lij go moim rodzicom do domu. {1556}{1613}Franz! {1676}{1720}Lekarza. Lekarza! {1724}{1783}Lekarza! {1820}{1864}Lekarza! |Gdzie jest lekarz? {1868}{1936}Dlaczego tu nie ma lekarza? {1940}{2008}- Doktorze, szybko.|Franz Kemmerick umiera!|- Kt�ry to? {2012}{2080}- Z amputowan� nog�.|- Amputowa�em dzi� z tuzin n�g. {2096}{2152}- 26 ��ko, sir.|- Niech pan spojrzy.|W tej chwili operuj�. {2201}{2311}- Jedna operacja po drugiej od 5 nad ranem. {2321}{2389}Dzisiaj zmar�o szesnastu, ten jest 17-ty. {2393}{2500}Do rana b�dzie prawdopodobnie dwudziestu. {2892}{3002}Dobrze dzi� wygl�dasz.|Nawet bardzo dobrze. {3372}{3512}Po co ten po�piech?|Hej! Za�o�� si�, �e to on ukrad� tamte buty! {3540}{3584}- Mam to, Kat.|- Hmm? {3588}{3655}Pos�uchaj: "Suma szeregu algebraicznego {3659}{3749}wynosi S =A + L + N przez 2." {3755}{3823}- Interesuj�ce, nie uwa�asz?|- Czego si� chcesz nauczy�? {3827}{3919}Pewnego dnia dostaniesz kul�|i wszystko b�dzie bezwarto�ciowe. {3923}{4037}- Wynios� si� z tego zabawnego miejsca.|- Aah! {4451}{4513}Moje buty! {4666}{4686}Mueller. {4690}{4767}Widzia�em jak umar�. {4858}{4974}Nigdy wcze�niej nie widzia�em,|jak kto� umiera. {4978}{5046}I wtedy ...|Wtedy wyszed�em na zewn�trz {5050}{5118}i poczu�em ... {5122}{5235}jak dobrze jest �y� i mocno|chodzi� po ziemi. {5242}{5310}Zacz��em my�le� o tak dziwnych rzeczach, {5314}{5382}jak bycie poza miejscem i czasem. {5386}{5430}Co� w tym stylu. {5434}{5518}Wiesz ... o dziewczynach. {5554}{5597}I czu�em, jakby {5601}{5693}co� elektrycznego p�yn�o przez ca�e moje cia�o. {5697}{5765}Drgn��em.|Zacz��em szybko biec. {5769}{5813}Mija�em �o�nierzy i s�ysza�em wo�aj�ce mnie g�osy. {5817}{5885}Bieg�em i bieg�em. {5889}{6005}Czu�em jakbym nie mia� do�� powietrza,|�eby m�c oddycha�. {6009}{6097}A ...|A teraz jestem g�odny. {6249}{6395}Nie my�l� teraz o wojnie.|To przyjemno�� maszerowa� w takich butach. {7592}{7635}To dobry wynalazek, bodaj�e taki sam. {7639}{7796}Je�li rozgniatasz gryz�c� wesz,|pomy�l o ca�ej energii jak� zu�ywasz. Patrz. {7807}{7875}- Palona na �mier�. {7879}{7995}- Jak tam patrol? �le?|- Musia�o by� strasznie, je�li zebra� takie �niwo. {7999}{8091}Mijali�my wi�ni� i kiedy j� zobaczy�, wpad� w sza�.|Ledwo go odci�gn��em. {8095}{8172}To by�o ... cudowne. {8215}{8307}Wielki sad z wi�niami wok� domu. {8311}{8355}Gdy s� w pe�ni rozkwitu, {8359}{8475}od stogu siana wygl�da to jak jedna �ciana kwiat�w. {8479}{8541}Tak bia�o. {8598}{8690}- Mo�e nied�ugo ci� wy�l� do domu.|- Mo�e nawet zostaniesz odes�any jako rolnik. {8694}{8762}Kobieta nie mo�e sama prowadzi� farmy.|To z�y pomys�, wiesz? {8766}{8869}Bez wzgl�du na to, jak ci�ko pracuje. {8886}{8954}Wkr�tce przyjd� �niwa. {8958}{9019}Co z nim? {9030}{9122}Wczoraj dosta� list od �ony.|Chce wr�ci� do swojej farmy. {9126}{9170}Wszyscy chcieliby�my wr�ci� do dom�w. {9174}{9242}Zastanawiam si�, co zrobimy,|gdy nagle zacznie si� znowu pok�j? {9246}{9290}Upijemy si� i poszukamy kobiet! {9294}{9362}Ja poszukam Kopciuszka, {9366}{9410}kt�ra b�dzie nosi� to jako podwi�zki. {9414}{9506}A kiedy j� znajd�,|nikt mnie nie zobaczy przez dwa tygodnie. {9510}{9588}Ja wr�c� do torfu p�l {9605}{9673}i tamtych mi�ych godzin w piwnych ogrodach. {9677}{9769}S� gorsze rzeczy od szycia but�w. {9773}{9851}Sp�jrz. Moja rodzina. {9941}{9985}Powiniem da� wam kopniaka za opowiadanie|tych bzdur. {9989}{10081}Wszyscy macie pow�d do maszerowania.|Macie do czego wraca�: {10085}{10153}�on, dzieciak�w, zaj��. {10157}{10225}Ale co z nami?|Do czego mamy wraca�? {10229}{10297}- Do szk�?|- Dlaczego nie? Wszystko ju� wiecie. {10301}{10393}Cz�owiek nie mo�e s�ucha� tych bzdur|jakimi nas karmi�, {10397}{10489}po trzech latach granat�w i bomb. {10493}{10585}- Nie tak �atwo si� otrz�sn��.|- Nigdy nie uczyli czego� naprawd� po�ytecznego, {10589}{10680}jak pali� fajki na wietrze|lub rozpala� ogie� z mokrego drewna, {10684}{10776}albo wsadza� cz�owiekowi bagnet w brzuch zamiast �eber. {10780}{10824}Co b�dzie z nami po tym wszystkim? {10828}{10896}Powiem wam.|Zabior� nasz� klas�. {10900}{10992}Ca�� dwudziestk�,|z trzema oficerami, {10996}{11040}dziewi�cioma martwymi, {11044}{11088}Muellerem, trzema rannymi, {11092}{11176}i jednym w domu wariat�w. {11188}{11304}Wszyscy nied�ugo zdechniemy,|wi�c zapomnijmy o tym. {11308}{11400}Po�piesz si�!|W�a� tu! Po�piesz si�! {11404}{11469}Himmelstoss! {11619}{11680}- Co tam? {11715}{11783}- Zwariowa�e�?|- To Himmelstoss! {11787}{11903}Himmelstoss?|Jest jaka� sprawiedliwo�� w armii! {11907}{11999}Dobrze, dobrze.|Wi�c wszyscy w tym siedzimy, huh? {12003}{12095}Troch� d�u�ej ni� ty, Himmie.|Odk�d to jeste�my na ty? {12099}{12167}Wstawa� i zetkn�� pi�ty razem!|Wszyscy! {12171}{12239}- Skaka� przez siebie!|- Kto jest twoim przyjacielem? {12243}{12335}Kto� chcia�by dosta� komfotowe stanowisko genera�a Ludendorffa? {12339}{12431}- Rozkazuj� wam jako wy�szy stopniem! {12435}{12503}- Chcesz zosta� s�dzi� wojennym?|- Chc�! {12507}{12575}Na wiecz�r planujemy du�y atak|i z rozkosz� chcia�bym si� z tego wycofa�. {12579}{12646}- B�dziesz pos�uszny moim rozkazom? {12650}{12727}Poca�uj mnie w dup�! {12818}{12934}Nie mamy tu w zwyczaju salutowa�.|Ale powiem ci, co zrobimy. {12938}{13006}Zamierzamy zaatakowa� miasto,|kt�ry ju� raz pr�bowali�my zdoby�. {13010}{13078}Wielu zabitych i wielu rannych.|By�a wspania�a zabawa. {13082}{13126}Tym razem idziesz z nami. {13130}{13174}Je�li kt�ry� z was zostanie ranny,|to zanim umrze, {13178}{13246}przyjdziemy po was, z��czymy wasze pi�ty razem i spytamy sztywno: {13250}{13318}- "Prosz�, Sier�ancie Himmelstoss, mo�emy i��?"|- Wy ... {13322}{13404}za to zap�acicie,|wy ... {13538}{13602}- Oto i on. {13657}{13762}Na czas.|Lepiej b�d�cie gotowi, ch�opcy. {15096}{15164}Jestem ranny!|Jestem ranny! {15168}{15236}To tylko dra�ni�cie, �mierdz�cy szczurze!|Wstawaj! Ruszaj z innymi! {15240}{15327}- Wstawaj!|- Nie! Nie! Nie! {15360}{15428}- Ty kupo tch�rzliwego g�wna! {15432}{15500}�mierdz�cy szczurze!|Inni maj� to za ciebie robi�? {15504}{15548}Wstawaj!|Wstawaj! {15552}{15595}- Aa aah!|- Wstawaj! Naprz�d! {15599}{15702}- Wy�a� stamt�d!|- Wyda�em ... rozkaz. {15791}{15835}Wyda�em rozkaz! {15839}{15898}Naprz�d! {15911}{15983}Naprz�d! Naprz�d! {16007}{16069}- Naprz�d! {16103}{16162}Naprz�d! {18573}{18635}Kontratak. {22289}{22357}Chc� ci pom�c. {22361}{22429}Chc� ci pom�c. {23703}{23797}- Przesta�cie! St�jcie, st�jcie. {23847}{23981}Nie chc� nawet s�ysze� o odpoczynku.|Nie mog� o tym s�ysze�! {24135}{24272}Dlaczego ka�esz tak d�ugo umiera�?|I tak zamierzali�my umrze�! {24279}{24340}Och, nie. {24351}{24419}Och, nie.|Nie umrzesz. {24423}{24515}Och, nie. Nie umrzesz.|To tylko drobne rany. {24519}{24586}Wr�cisz do domu.|Wszystko b�dzie w porz�dku. {24590}{24697}Wr�cisz do domu o wiele wcze�niej ni� ja. {26101}{26193}Wiesz, �e nie mog� uciec.|To dlatego mnie oskar�asz. {26197}{26313}M�wi� ci, nie chcia�em ci� zabi�.|Pr�bowa�em utrzyma� ci� przy �yciu. {26317}{26385}Gdyby� wskoczy� tu ponownie,|nie zrobi�bym tego. {26389}{26518}Gdy tu wskoczy�e�,|m�j wrogu, przestraszy�em si� ciebie. {26557}{26648}Ale jeste� takim samym cz�owiekiem jak ja,|a ja ci� zabi�em. {26652}{26720}Wybacz mi, druchu. {26724}{26816}Powiedz mi to.|Powiedz, �e mi przebaczasz. {26820}{26902}Och, nie.|Jeste� martwy. {26916}{26984}Jeste� w lepszej sytuacji ni� ja.|Ju� ci� to nie interesuje. {26988}{27086}Teraz ju� nic wi�cej ci nie zrobi�. {27108}{27200}Och, Bo�e, dlaczego oni nam to robi�? {27204}{27272}My tylko chcemy �y�, ja i ty. {27276}{27344}Dlaczego nas nie ode�l� i walcz� z kim� innym? {27348}{27392}Gdyby�my zrzucili nasze mundury i odrzucili bro�, {27396}{27488}wygl�daliby�my jak bracia Kat i Albert. {27492}{27583}Musisz mi wybaczy�, druchu.|Zrobi� wszystko co potrafi�. {27587}{27698}Napisz� do twoich rodzic�w.|Napisz� do nich. {28283}{28388}Napisz� do twojej �ony.|Napisz� do niej. {28451}{28543}Przyrzekam, �e nie zostawi� jej samej. {28547}{28590}Pomog� jej i twoim rodzicom. {28594}{28681}Tylko mi wybacz.|Wybacz mi! {28690}{28758}Wybacz mi. Wybacz mi. {28762}{28824}Wybacz mi. {29889}{29957}Wczoraj sta�o si� co� strasznego. {29961}{30029}Zak�u�em no�em cz�owieka.|Moimi w�asnymi r�kami, zabi�em go. {30033}{30125}Wiem, jak to jest.|To tw�j pierwszy raz. {30129}{30197}Mniejsza o to. Noszowi go znajd�. {30201}{30293}- Jest martwy. Patrzy�em jak umiera�.|- Nie mog�e� nic z tym zrobi�. {30297}{30365}Musimy zabija�.|Nie mo�emy pomaga�. {30369}{30487}Po to tu jeste�my.|Uh -- sp�jrz tam, na przyk�ad. {30513}{30580}- Hah! Dosta�em go. {30584}{30652}Powiniene� widzie�, jak lecia� w powietrze. {30656}{30748}Ten facet musia� dzi� z nami strzela�|z trzema kulami w ciele. {30752}{30868}Je�li je zatrzyma,|b�dzie mia� pami�tki po dziurach dzisiejszego wieczora. {30872}{30940}Nie marnuj swego czasu na sen|przez takie g�upstwa. {30944}{31012}Mo�e to dlatego, �e by�em z nim tak d�ugo, co? {31016}{31084}Pewnie, masz racj�. {31088}{31181}Mimo wszystko|wojna jest wojn�. {31879}{31964}Naprz�d marsz! Maszerowa�! {31975}{32043}Naprz�d marsz! {32311}{32388}Szybko tam! Naprz�d! {32407}{32475}Kompania sta�! {32479}{32544}Rozej�� si�! {32646}{32690}Nieupowa�nieni oficerowie, bior�cy ludzi do wojska, {32694}{32759}rozej�� si�! {32766}{32859}Hurra! Ruszajmy!| Chod�my st�d! {33486}{33594}- Daj mi swoj� najlepsz� kie�bas�.|- Dwie. {33605}{33669}Podaj piwo. {33821}{33891}Raz, dwa, trzy! {34013}{34081}Hej, rusz si�. Piwo. {34085}{34129}/De da de de de de/ {34133}{34201}Hej, odwal si�! {34205}{34283}Rusz si�.|Dawaj piwo. {34301}{34345}Och, ho ho! {34349}{34420}Piwo. Jedno p... {34541}{34632}Dzi� wiecz�r mam zamiar si� upi�. {34636}{34706}Oto jak zaczn�. {35068}{35136}Zapomnia�em ju�, �e s� takie dziewczyny. {35140}{35198}Nie ma. {35212}{35280}Sp�jrz tylko na te delikatne, �liczne buty. {35284}{35328}Nie przeszed�by� w nich zbyt wielu mil. {35332}{35463}Paul! Nie wspominaj o marszu.|Zanudzisz swoj� pann� m�od�. {35500}{35581}Tysi�ckro� przepraszam. {35595}{35702}- Ile wed�ug ciebie ma lat?|- Och, ze 22. {35715}{35783}Nie, to robi�oby j� starsz� od nas. {35787}{35849}Ma ... 17. {35931}{35999}Dziewczyna jak ta. {36003}{36085}Tak dobrze, ech, Albert? {36147}{36248}Nie mieliby�my u nich za wiele szans. {36578}{36670}- Mo�e we�miemy k�piel, upierzemy ubrania ...|- W porz�dku. {36674}{36742}I nawet m�g�bym si� da� pozbawi� tych wszy. {36746}{36854}Poczekaj minutk�! Chyba znam na to spos�b. {36890}{36934}Sp�jrz na dat�.|Maj 1917. {36938}{37030}- Cztery miesi�ce temu.|- To prawda. {37034}{37102}W ka�dym razie jeste�my tutaj. {37106}{37178}Za nie wszystkie. {37274}{37318}Albert, {37322}{37426}- tak czy inaczej k�piemy si�.|- Dobra. {37490}{37558}Osobi�cie wol� te wi�ksze. {37562}{37629}Ta konwersacja by�a bardzo|umoralniaj�ca do tego momentu. {37633}{37701}Teraz potrzebujemy k�pieli. {37705}{37749}- K�pieli?|- Po co? {37753}{37831}Hm.|Nie zrozumia�by�. {37993}{38061}Ta woda zamarza.|Ten romantyzm zaszed� za daleko. {38065}{38133}- Ahh, ale pomy�l o jej pi�knych oczach!|- Och! {38137}{38181}Och i te jej w�osy. {38185}{38253}- Tutaj jeste�my!|- Nie zapomnieli�my!|- Odejd�cie! {38257}{38301}- Co tu robisz?|- K�pi� si�! {38305}{38421}Powiedzieli mi, �e �wiatowi ludzie codziennie|za�ywaj� k�pieli! {38425}{38487}- Kobiety! {38808}{38896}- Panienko, chcesz pop�ywa�? {39384}{39445}Panienki! {39528}{39600}Ach, dzieciaczki! {39791}{39892}Ach, nie, dziewczyny!|Nie odchod�cie! {39935}{39997}Och, mamo! {40151}{40256}- Prosimy, nie id�cie!|- Nie odchod�cie! {40367}{40442}Whoo hoo! Whoo hoo! {40511}{40595}Mi�sko! Mi�sko!|Whoo hoo! {41134}{41226}Sta�! Wiecie, �e jeste�cie w zakazanej strefie. {41230}{41389}Lepiej zosta�cie po w�a�ciwej stronie|albo narobicie sobie niez�ych k�opot�w. {41589}{41705}- O czym one �wiergoc�?|- Chc� nas wieczorem przemie�ci� z jednej na drug� stron�.|Oczekuj� nas. {41709}{41777}- �wietny pomys�!|- Zrobimy to!|- Tamta blondynka zwariowa�a na moim punkcie. {41781}{41897}- Ale nas jest czterech a ich tylko trzy.|- Ja je zatrzyma�em! {41901}{41993}Zapracowa�em na t� blondynk�.|Was trzech niech si� bije o pozosta�e. {41997}{42065}Mam na my�li walk�.|Wszystko jest s�uszne w mi�o�ci i wojnie. {42069}{42137}Huh? Co masz na my�li?|Co zamierzasz zrobi�? {42141}{42222}Dowiesz si�.|Au revoir! {42237}{42299}Au revoir! {42716}{42784}- C'est moi, blondie!|- Bon ami! Bon ami! {42788}{42832}Vos camarades!|Vos camarades! {42836}{42890}Ooh! {42908}{42982}Ma na my�li drzwi. {43484}{43552}Nie tylko skromne, ale i waleczne!|Doskona�a odpowied�. {43556}{43671}To mog�o by� skierowane do mnie.|Oficera marynarki. Wyr�niamy si� asygniami kompanii. {43675}{43749}- Ha ha! Ha ha ha! {44610}{44667}Merci. {45402}{45487}- Maj� inne drinki, druhu. {45546}{45633}To twoje urodziny czy moje? {45641}{45685}Dlaczego pytasz? {45689}{45781}Stawiasz mi drinka po dw�ch godzinach picia. {45785}{45877}Wszystko co pr�buj� to poj�� dlaczego. {45881}{45942}Dlaczego? {45953}{45997}Dlaczego? {46001}{46065}Och! Ha ha! {46073}{46157}Och. Tylko, �e ch�opcy... {46193}{46285}kazali mi ci� zabawi� przez chwilk�. {46289}{46364}- Ach, jacy dobrzy. {46385}{46429}Tak! {46433}{46520}Powiedzieli, �e zrozumiesz. {46600}{46667}Ehh. Heh.|Co? {46696}{46740}Zosta�em zdradzony! {46744}{46812}Tak, raczej tak. {46816}{46884}- We� to na chwilk�! {46888}{46956}Dam ci wi�cej! {46984}{47038}Ahh. {47224}{47296}Troch� za g�o�no. {47919}{48011}Suzanne.|Chcia�bym ci� kiedy� jeszcze spotka�,|gdybym m�g�. {48015}{48119}I jeszcze, �e zapami�tam ci� na zawsze. {48135}{48196}Toujours. {48231}{48395}Och, gdyby� tylko wiedzia�a, jak inna jeste�|od kobiet, kt�re spotykam jako �o�nierz. {48399}{48481}Ty. O tobie m�wi�.|Vous. {48543}{48634}Wygl�da na to, �e ca�a wojna,|terror i jej ordynarno�� {48638}{48706}znikn�a ze mnie {48710}{48754}jak jaki� cud. {48758}{48802}Jak co� w co nigdy nie wierzy�em. {48806}{48896}Pauvre garcon.|Pauvre garcon. {48950}{49012}Frau Paul. {49022}{49090}Idziemy, Paul. {49645}{49761}Niech spojrz�.|�licznie, nowe trumny. Huh! Dla nas. {49765}{49881}Musz� powiedzie�, �e mam weso�y nastr�j|mimo przygotowywanej ofensywy. {49885}{50025}To bardzo taktowne z ich strony.|Ale nie widz� nigdzie naszego towarzysza Tjadena. {50029}{50097}Uwa�aj, nie odzywam si� do ciebie, zdrajco. {50101}{50217}- �adna trumna nie jest dla mnie.|- Powinienem powiedzie� 'nie', Casanowo. {50221}{50289}B�dziesz wdzi�czny, je�li owin� wodoszczelnym workiem {50293}{50397}- dooko�a Ciotki Sally a twoj� padlin�. {51084}{51158}Och, och, m�j bok! {51228}{51287}M�j bok. {52043}{52128}Szpital karolicki,|Albert, {52163}{52279}M�wi�, �e zawsze dobrze �ywi�|i dobrze traktuj�. {52283}{52327}- Mamy szcz�cie.|- Po deszczowym szpitalu polowym {52331}{52464}i 24 godzinach w poci�gu,|zas�ugujemy na jak�� przyjemno��. {52523}{52594}Jestem Hamacher. {52642}{52710}Tak, tak si� nazywam. {52714}{52806}Dosta�em od�amkiem w g�ow�|i dali mi za�wiadczenie m�wi�ce: {52810}{52854}" Josef Hamacher jest okresowo {52858}{52950}nieodpowiedzialny za swoje czyny." {52954}{53067}I od tego czasu, Hamacher ma wspania�y humor. {53314}{53406}Mam nadziej�,|ch�opcy, �e nie jeste�cie bardzo ranni. {53410}{53549}Inni umieraj� tak szybko,|�e nie mamy nawet czasu si� zapozna�. {53553}{53645}Jeszcze poznasz nas ... ca�kiem nie�le. {53649}{53724}Dzi�kuj�.|Nawzajem. {53841}{53942}Przykro mi, moja droga.|Czas ju� i��. {53961}{54028}Tak, siostro. {54177}{54234}Patrz. {54273}{54389}Je�eli zabior� jego ubrania,|widzisz go po raz ostatni. {54393}{54461}- Widzisz? Zabieraj� go do umieralnika.|- Umieralnika? {54465}{54580}Kiedy jeste� got�w kopn�� w kalendarz,|przenios� ci� tam szybciutko, �eby zwolni� ��ko. {54584}{54652}Na rogu budynku jest taki ma�y pokoik, {54656}{54733}zaraz obok kostnicy! {54776}{54844}To bardzo wygodne.|Oszcz�dza wielu k�opot�w. {54848}{54892}Przypuszczam, �e maj� tam dobrze? {54896}{54964}Widzia�em wielu wchodz�cych do umieralnika, {54968}{55049}ale nikogo wracaj�cego. {55639}{55683}Siostro. {55687}{55759}Siostro. Siostro. {55951}{56019}- Mo�esz zadzwoni�, Paul?|- Tak. {56023}{56091}- Co si� dzieje?|- Chyba mam krwotok. {56095}{56234}Banda� jest ca�y mokry.|Zawsze dzwoni� ale nikt nie przychodzi. {56263}{56355}- My�l�, �e krwawi�.|- Siostro, ja�owy opatrunek i paczk� lodu. {56359}{56427}- Dlaczego mnie nie wezwano?|- Dzwoni�. {56431}{56475}Nikt nie mo�e wchodzi�, siostry. {56479}{56570}- Siostro, bardzo z nim �le?|- Nie. Nie, wszystko b�dzie w porz�dku. {56574}{56656}Wszystko w swoim czasie. {57821}{57889}O co chodzi?|Co robicie? {57893}{57961}Musimy zmieni� panu banda�e. {57965}{58033}Gd... Gdzie mnie zabieracie? {58037}{58115}Do sali opatrunkowej. {58253}{58345}- Nie, nigdy! Nie p�jd�!|Zostaj� tutaj!|- Paul! Paul! {58349}{58441}- Teraz, teraz!|- Nie umir� w tym pokoju! {58445}{58513}- Idziemy do sali opatrunkowej.|- Dlaczego zabieracie moje ubrania? {58517}{58608}Ok�amujecie mnie!|Ale ja wr�c�. Nie chc� umrze�! {58612}{58680}Wr�c� tu!|Nie umr�! {58684}{58752}Wr�c� tu!|Nie umr�! {58756}{58831}Nie umr�!|Wr�c� tu! {59068}{59112}Siostro Libertine, co z nim? {59116}{59221}Biedny ch�opiec.|Musieli amputowa� nog�. {59524}{59588}Paul. Paul. {59691}{59746}Paul. {59763}{59825}Och, on... {59835}{59879}odszed�. {59883}{59942}Odszed�. {60027}{60115}Cze��.|Witaj w domu, Albert! {60171}{60215}- Jak si� czujesz, dziecinko?|- W porz�dku. {60219}{60287}Ale czasami czuj� straszny b�l. {60291}{60371}Rwie mnie w stopach... {60483}{60550}Hamacher.|Czy odci�li mi nog�? {60554}{60646}Oczywi�cie, �e nie!|Ile ich masz? Dwie? {60650}{60718}Ci�gle je masz!|Jedna, druga! {60722}{60814}Nie r�b ze mnie g�upca, Hamacher.|Powiedz prawd�. {60818}{60922}Oczywi�cie, �e nie.|Wygl�dasz �wietnie. {60962}{61033}Sp�jrz. Widzisz? {61298}{61366}- Nie b�d� kalek�.|- Teraz, teraz. {61370}{61414}- Nie chc� tak �y�!|- Uspok�j si�. {61418}{61486}- Zabij� si� przy pierwszej okazji!|- Albert! {61490}{61557}- Nie chc� �y�! Nie b�d� �y�!|- Tak, b�dziesz. {61561}{61629}Albert! Albert! {61633}{61677}Albert, wr�ci�em! {61681}{61797}M�wi�em, �e wr�c�.|Sp�jrzcie wszyscy! Wr�ci�em! {61801}{61869}- Paul! Paul!|- Nie jestem tam, gdzie zamierza�em.|�yj�. {61873}{61941}Paul, jestem taki szcz�liwy. {61945}{61989}Hamacher, wr�ci�em z martwych! {61993}{62085}- To nieprawdopodobne.|Nigdy wcze�niej si� nie zdarzy�o.|- Albert, zdrowiej szybko, {62089}{62133}�eby�my szybko wr�cili do domu. {62137}{62205}- Teraz wszystko b�dzie w porz�dku.|- Tak, Paul. {62209}{62310}Wszystko b�dzie w porz�dku ... teraz. {64463}{64534}Och! Paul! Paul! {64582}{64626}Paul. {64630}{64698}- O co chodzi, Paul?|- O nic. {64702}{64759}O nic. {65302}{65346}Paul. {65350}{65444}Daj mi swoj� chusteczk� do nosa. {65613}{65723}- Mama?|- Tutaj jestem, Paul. Tutaj jestem. {65781}{65853}Matka jest chora. {66237}{66355}- Jeste� ranny?|- Nie, Mamo. Dosta�em przepustk�. {66501}{66592}P�acz� zamiast by� szcz�liwa. {66668}{66760}Anno, przynie� s�oik d�emu porzeczkowego. {66764}{66848}Ci�gle go lubisz, prawda? {66860}{66961}Tak, Mamo. Nie jad�em go kawa� czasu. {67004}{67072}Ledwo si� dowiedzieli�my,|�e przyje�d�asz. {67076}{67192}- Zrobi� placki ziemniaczane.|- Tylko ich nie przypal. {67196}{67263}Paul. Siadaj. {67292}{67354}Obok mnie. {67436}{67497}M�j Paul. {67532}{67599}Moje dziecko. {67627}{67767}Niemal zapomnia�em, Mamo.|Mam kilka ma�ych prezent�w dla ciebie. {68083}{68151}Sp�jrz, Mamo.|Chleb, kie�basa i ry�. {68155}{68223}- Paul, g�odzi�e� si�.|- Hmm mm. {68227}{68319}Mo�e lepiej p�jd� poszuka� i zawo�a�|Paula ojca? {68323}{68454}- Paul m�g�by przypilnowa� obiadu na piecu.|- Nie, wstan�. {68467}{68577}Och, Paul, teraz jeste� �o�nierzem,|prawda? {68586}{68678}Ale jako� nie zdaj� sobie z tego sprawy. {68682}{68726}Zdejm� to,|Mamo. {68730}{68822}Przynios� tw�j p�aszcz.|Jest w szafie, zaraz po lewej. {68826}{68894}Naprawd� tu jeste�, Paul? {68898}{68942}Nie b�dziesz ... {68946}{69014}Nie znikniesz, prawda? {69018}{69088}Nie. Jestem tu. {69474}{69564}Twoje rzeczy s� gotowe, Paul. {69569}{69589}- Pami�tam, kiedy j� z�apa�a�.|- Tak. {69593}{69661}I zabra�e� mi je, pami�tasz? {69665}{69736}- Tak, pami�tam. {70049}{70141}Nie jeste�my na froncie,|ale wiemy co to �o�nierski honor, {70145}{70189}kt�ry wiedzie w niech�ci do krwi i �mierci. {70193}{70261}Panowie, m�j syn. {70265}{70356}- Prosit.|- Prosit.|- Zdrowie. {70385}{70501}Mi�o mi ci� pozna�, m�ody cz�owieku,|mi�o pana pozna�. {70505}{70596}Jak tam jest?|Strasznie, ech? Strasznie. {70600}{70682}Ale nie mo�emy przesta�. {70696}{70788}Mimo wszystko przynajmniej dobrze was karmi�. {70792}{70860}Naturalnie, tu jest gorzej.|Naturalnie. {70864}{70980}Ale dla naszych �o�nierzy wszystko co najlepsze.|To nasze motto. {70984}{71052}- Najlepsze dla naszych �o�nierzy. {71056}{71113}Ale... {71128}{71233}- musisz dawa� Francuzkom dobre lizanie! {71248}{71353}A je�li ch�opcy chcecie wr�ci� do dom�w, {71368}{71491}poka�� wam co trzeba zrobi�,|zanim do nich wr�cicie. {71535}{71623}Po��cie tu d�onie, panowie. {71631}{71699}Teraz, tu jest front. {71703}{71791}Biegnie tak, jak litera "V". {71799}{71867}Tutaj jest St. Quentin.|Sp�jrzcie na siebie. {71871}{71915}Niemal tam teraz jeste�cie.|W porz�dku? {71919}{72035}Pchajcie si� do przodu i nie wtr�cajcie si�|do tej wiecznie francuskiej wojny! {72039}{72155}Uderzcie na nich!|I wtedy b�dziecie mieli pok�j. {72159}{72251}�atwo pokazywa� ...|ale wojna nie wygl�da jak tu na mapie. {72255}{72323}Och!|Nie masz poj�cia o czym m�wisz. {72327}{72371}Oczywi�cie, znasz szczeg�y, {72375}{72453}ale to tylko relacja! {72471}{72538}Nie mo�esz jej dobrze oceni�. {72542}{72634}Oczywi�cie, wykonujesz swoje obowi�zki|i ryzykujesz swoim �yciem. {72638}{72730}Ale otrzymujesz za to najwy�sze honory. {72734}{72802}M�wi�em, �e ka�dy cz�owiek na tej wojnie|powinien mie� �elazny Krzy�. {72806}{72898}Po pierwsze, nieprzyjacielskie umocnienia|musz� zosta� prze�amane we Flandrii. {72902}{72970}- Na Pary�! Ruszajcie na Pary�!|- Racja. {72974}{73042}Nie, nie we Flandrii.|Powiem ci, gdzie powinna nast�pi� ofensywa. {73046}{73114}- Tutaj.|- Nieprzyjaciel ma tam du�o umocnie�. {73118}{73210}- Nalegam na Flandri�!|- Po co mieliby to robi�, {73214}{73282}gdy s� ju� w po�owie drogi do St. Quentin? {73286}{73330}Poniewa� Flandria jest r�wninnym krajem! {73334}{73473}- �adnych g�r, �adnych przeszk�d!|- Jest tam r�wnie� du�o rzek! {73861}{73905}Przyszli z farm, {73909}{73977}ze szk�, z fabryk. {73981}{74073}Nadeszli dzielnie, szlachetnie,|zawsze do przodu, {74077}{74217}rozumiej�c, �e nie ma wa�niejszego|obowi�zku od ratowania ojczyzny. {74221}{74305}Paul!|Jak si� masz, Paul? {74317}{74361}Dobrze ci� widzie�, Profesorze. {74365}{74457}Przyby�e� w dobrym momencie, Baumer!|W doskona�ym momencie. {74461}{74576}A jako dow�d powiem,|�e jeste� tutaj jako jeden z pierwszych. {74580}{74672}Ch�opiec, kt�ry siedzia� obok mnie|na tamtej �awce, {74676}{74744}kt�ry rzuci� wszystko,|by s�u�y� w pierwszych dniach wojny, {74748}{74888}jeden z �elaznej m�odzie�y,|kt�ra czyni Niemcy niezwyci�one w polu. {74892}{74984}Sp�jrzcie na niego ...|Krzepa, opalenizna i jasne spojrzenie. {74988}{75080}Rodzaj �o�nierza,|jakiego tylko pozazdro�ci�. {75084}{75152}Och, ch�opcze, musisz do nich przem�wi�. {75156}{75279}Musisz przekaza�,|co znaczy s�u�y� swojej ojczy�nie. {75324}{75392}- Nie, nie mog� im nic powiedzie�.|- Musisz, Paul. {75396}{75488}Tylko s�owo. Powiedz im tylko to,|co chc� us�ysze�. {75492}{75559}Powiedz, dlaczego poszed�e�|i co to znaczy�o dla ciebie. {75563}{75607}Nie mog� nic powiedzie�. {75611}{75727}Mo�e pami�tasz jaki� bohaterski czyn,|jaki� przejaw szlachetno�ci. {75731}{75803}- Opowiedz o tym. {75923}{75991}Nie mog� powiedzie� niczego,|o czym nie wiecie. {75995}{76082}�yjemy w okopach. Walczymy. {76091}{76204}Pr�bujemy nie da� si� zabi�,|czasami giniemy. {76283}{76348}To wszystko. {76403}{76447}Nie. Nie, Paul. {76451}{76519}By�em tam!|Wiem, jak tam jest. {76523}{76590}Nie to mia�em na my�li, Paul. {76594}{76662}S�ysz� jak tu recytujesz|wyuczony na pami�� obrazek, {76666}{76758}o bardziej �elaznych ludziach,|bardziej m�odych bohaterach. {76762}{76854}My�lisz, �e to pi�knie i s�odko|umiera� za kraj, prawda? {76858}{76940}Nauczono nas tak my�le�. {76954}{77022}Pierwsze bombardowania nauczy�y nas czego innego. {77026}{77094}Brudno i bole�nie umiera� za sw�j kraj. {77098}{77190}Kiedy przychodzi umiera� za kraj,|lepiej nie umiera� wcale! {77194}{77310}Tam umieraj� miliony za swoje kraje,|gdzie tu sprawiedliwo��? {77314}{77372}- Paul! {77410}{77478}Prosi�e�, �eby powiedzie� im,|czego chc� i co maj�. {77482}{77549}M�wi� ci:|"Wychod� i umieraj." {77553}{77645}Och, ale b�dziesz musia� mi wybacza�,|�atwiej powiedzie� "Wychod� i umieraj",|ni� to zrobi�. {77649}{77741}- Tch�rz!|- I �atwiej powiedzie�|ni� obserwowa� to, co si� tam dzieje. {77745}{77835}- Nie! Nie! Ch�opcy, ch�opcy! {77913}{78029}- Przykro mi, Baumer, ale musz� powiedzie� ...|- Nie ma powodu, �eby to m�wi�. {78033}{78077}Nie chcesz zrozumie�, co mam na my�li. {78081}{78173}Tylko �e min�a d�uga droga od|tej klasy do wst�pienia do wojska. {78177}{78269}D�ugo uwa�a�em, �e mo�e tym razem|�wiat si� czego� nauczy. {78273}{78365}Tylko, �e teraz posy�aj� dzieci,|a to nie ostatni ich pomys�! {78369}{78413}Nie powinienem by� stamt�d wyje�d�a�. {78417}{78485}Na froncie albo jeste� �ywy albo martwy,|i to wszystko! {78489}{78556}Nie mo�esz kpi� z kogo� zbyt d�ugo. {78560}{78676}Tam wiemy, �e jeste�my straceni|i niewa�ne, czy jeste�my martwi czy �ywi. {78680}{78724}Przechodzimy to od trzech lat ...|od czterech lat. {78728}{78820}Ka�dym dniem roku i ka�d� noc� stulecia. {78824}{78892}Nasze cia�a s� ziemi�,|nasi my�li s� glin�, {78896}{78964}�pimy i jemy ze �mierci� u boku. {78968}{79060}Robimy to, poniewa� nie mo�ecie �y� w ten spos�b|i trzyma� tego w swoim wn�trzu! {79064}{79156}Nie powinienem by� stamt�d wyje�d�a�.|Wracam tam jutro. {79160}{79252}Mam jeszcze cztery dni, ale nie sp�dz� ich tutaj!|Wracam tam jutro! {79256}{79320}Przykro mi. {79591}{79659}Mamo, nie sied� tak tutaj.|Musisz i�� spa�. {79663}{79731}B�d� mia�a wiele czasu na sen, {79735}{79807}kiedy odejdziesz. {79831}{79923}Musisz wraca� jutro, Paul?|Musisz? {79927}{80017}Tak, Mamo.|Zmieniono rozkazy. {80047}{80134}Bardzo si� tam boisz, Paul? {80143}{80205}Nie, Mamo. {80239}{80331}Jest co�, o czym chc� ci powiedzie�, Paul. {80335}{80415}Strze� si� tam kobiet. {80455}{80499}Nie s� dobre. {80503}{80594}Tam gdzie jeste�my, nie ma �adnych kobiet,|Mamo. {80598}{80666}Uwa�aj na siebie na froncie, Paul. {80670}{80714}Dobrze, Mamo, b�d� uwa�a�. {80718}{80810}B�d� si� codziennie modli� za ciebie. {80814}{80937}I gdyby� m�g�, znajd� sobie jakie� spokojne zaj�cie. {80982}{81050}Dobrze, Mamo.|Spr�buj� i za�api� si� do kuchni. {81054}{81146}- �atwo tak zrobi�.|- Zr�b tak, a gdyby kto� co� m�wi� ... {81150}{81218}Nie niepok�j si� o mnie, Mamo. {81222}{81363}Teraz musisz i�� do ��ka i musisz|poczu� si� lepiej zanim wrac�. {81390}{81482}K�ad� ci dwa zestawy bielizny ...|jeden nowy... w tw�j plecak. {81486}{81553}Utrzymaj� ci� w przyjemno�ci i cieple. {81557}{81625}Wszystkie s� z we�ny. {81629}{81673}To mi�o z twojej strony. {81677}{81757}Dobranoc ... m�j synu. {81941}{82011}Dobranoc, Mamo. {82469}{82540}Och, Mamo, Mamo. {82588}{82656}My�lisz, �e jestem jeszcze dzieckiem. {82660}{82790}Dlaczego nie mog� po�o�y� g�owy na twym �onie i zap�aka�? {83332}{83445}- Czy tu kwateruje Druga Kompania?|- Tak, sir {83931}{83975}- To wszyscy?|- Tak, sir. {83979}{84047}Mieli�my 150 ludzi, ale to wszystko,|co wczoraj wr�ci�o. {84051}{84148}Ale maj� nam da� ponownie 150-ciu. {84171}{84215}W jakim s� wieku? {84219}{84289}Szesnastolatki. {84698}{84802}Bezu�yteczni.|Nie mogli innych znale��. {84842}{84910}- Musimy je�� trociny. {84914}{85058}Nie ja! Po raz pierwszy chodz� naprawd� g�odny.|Niedobrze si� robi. {85370}{85438}Znowu zaczyna si� prawdziwa wojna. {85442}{85510}Paul!|Gdzie si� podziewa�e�, stary? {85514}{85557}Tutaj. {85561}{85653}Zauwa�y�e�, �e z Drugiej Kompanii prawie nikt nie prze�y�.|Nikt nie wiedzia�, gdzie si� podziewasz. {85657}{85739}Ciesz� si�, �e wr�ci�em. {85801}{85906}Domy�lam si�, �e nie ma tego zbyt wiele. {85969}{86061}Daj� jakie� trociny zamiast �arcia.|Same trociny. {86065}{86157}Bez �art�w.|Jedzenie jest na g�rze. {86161}{86229}To nawet nie przypomina starej Drugiej Kompanii. {86233}{86349}Takie zmiany s� wsz�dzie.|Nie do�� starzy, by nosi� plecaki. {86353}{86421}Wszystko, co umiej� robi�,|to umiera�. {86425}{86516}Tak s�dz�. Jest tylko kilku starszych. {86520}{86653}Paul, pr�buj� znale�� kogo�,|kto by mnie nied�ugo za�atwi�. {86664}{86708}Gdzie jest Westhus? {86712}{86822}Pies pos�aniec zosta� ranny.|Oberwa� za to. {86856}{86924}- To prawda, co m�wi� o rozejmie?|- Nie wydaje mi si�. {86928}{86996}- To znaczy, �e chc� �eby�my szli walczy�?|- Tak m�wi�. {87000}{87064}Zwariowali! {87072}{87140}Niemcy s� na skraju wyczerpania,|brak ju� ludzi do walki. {87144}{87235}Gdzie jest ...|Gdzie Detering? {87264}{87356}St�skni� si� za domem.|Pami�tasz jego opowie�� o wi�niowych kwiatach? {87360}{87428}Domy�lam si�, �e nigdy si� tam nie dosta�. {87432}{87523}Pwnej nocy wyruszy� do domu|pom�c �onie w pracy na farmie. {87527}{87595}Z�apali go za liniami,|i nigdy odt�d o nim nie s�yszeli�my. {87599}{87739}Tylko st�skni� si� za domem,|ale prawdopodobnie nie widzia� innego sposobu. {87743}{87811}- Gdzie jest Kat? Jest ... {87815}{87907}Nie Kat! Gdyby odszed�,|wojna by si� sko�czy�a. {87911}{87979}Pami�tasz, co zawsze m�wi�:|'Zachowaj� mnie na koniec'. {87983}{88099}- Gdzie on jest?|- Szuka� jedzenia, zosta�a z niego zrobi� zupk�. {88103}{88171}Kt�r�dy?|Dwie mile drogi w d� st�d. {88175}{88255}Zobaczymy si� p�niej. {88582}{88636}Kat! {88726}{88781}Paul! {89134}{89199}Cze��, Paul. {89230}{89322}- Jak tam rami�?|- Och, teraz ju� w porz�dku. Ca�kiem dobrze. {89326}{89466}- Jakie� dobre informacje?|- Nie, personel genera�a uciek� st�d z grabiami. {89470}{89551}Si�d�my tam na chwilk�. {89613}{89700}M�w, Paul.|Jak by�o w domu? {89709}{89753}Udany urlop? {89757}{89825}- W cz�ci.|- Co si� sta�o? {89829}{89921}Oh. Nie jestem dobry w powrotach, Kat. {89925}{90017}�aden z nas nie jest.|Jeste�my tu zbyt d�ugo. {90021}{90089}M�odzi ludzie nazwali mnie tch�rzem,|poniewa� powiedzia�em im, {90093}{90185}�e nauczyli�my si�, �e �mier� jest|silniejsza ni� obowi�zki wobec swojego kraju. {90189}{90257}Starzy ludzie powiedzieli:|"Id�cie naprz�d. Przyjcie naprz�d na Pary�." {90261}{90377}M�j ojciec oczekiwa�,|�e b�d� paradowa� przed nim w mundurze. {90381}{90449}Nigdy wi�cej wracania do domu. {90453}{90592}Wszystko o czym my�la�em to:|"Chc� tam wr�ci� i ponownie spotka� Kata." {90596}{90664}Tylko ty mi tu zosta�e�, Kat. {90668}{90712}Nie chc� ju� wi�cej st�d wyje�d�a�. {90716}{90760}T�skni�em za tob�, Paul. {90764}{90904}Przynajmniej wiemy, co jest poza tym wszystkim.|Nie ma tu �adnych k�amstw. {90908}{90952}Przyjcie naprz�d na Pary�? {90956}{91000}Powiniene� zobaczy�, co maj� po drugiej stronie. {91004}{91072}Tam jedz� bia�y chleb. {91076}{91120}Maj� tuzin samolot�w na nasz jeden, {91124}{91192}i czo�gi, kt�re przebijaj� si� wsz�dzie. {91196}{91240}Co nam zosta�o? {91244}{91335}Bro� tak zniszczona, �e opuszczaj�|karabiny na widok naszych ludzi. {91339}{91436}Brak �ywno�ci, amunicji, oficer�w. {91459}{91503}Przyjcie naprz�d na Pary�! {91507}{91597}To jedyne o czym teraz m�wi�. {91626}{91704}Lepiej st�d ruszajmy. {91866}{91934}Jak ja sk�ama�em w�asnej biednej matce. {91938}{92078}Powiedzia�em jej, �e nie b�dzie tak �le,|poniewa� wszyscy trzymamy si� razem. {92082}{92150}Gdy teraz jestem z tob�,|zaczynam wierzy�, �e m�wi�em jej prawd�. {92154}{92212}Padnij! {92418}{92486}Nast�pna rzecz, kt�rej mi brakowa�o.|Chod�my. Ruszajmy st�d. {92490}{92605}Zaczekaj minutk�.|Sp�jrz jak rozerwa�o stary wagon chlebowy. {92609}{92677}- Zgaduj�, �e nie zaznam odpoczynku w drodze.|- Co si� sta�o, Kat? {92681}{92773}Aah, my�l�, �e skr�ci�am kostk�. {92777}{92845}Nie jest tak �le.|Przytrzymaj to razem. {92849}{92941}- Ma si� to szcz�cie, prawda?|- Niez�y traf. To znak, �e wojna si� ko�czy. {92945}{92989}Och, nie, sir! {92993}{93061}Ta wojna si� nie sko�czy,|dop�ki rzeczywi�cie mnie nie dostan�. {93065}{93133}- Ten jeden ... {93137}{93181}- Aah.|- Teraz spokojnie. {93185}{93229}- Hej!|- Spokojnie! {93233}{93295}Spokojnie! {93329}{93440}Ruszajmy. Wezm� ci� na plecy.|Podaj mi r�k�. {93497}{93540}Ostro�nie. {93544}{93608}W porz�dku. {93808}{93900}Dobrze, dziecinko...|Teraz musimy si� rozdzieli�. {93904}{93996}Mo�e b�dziemy mogli zrobi� co� razem,|gdy wojna si� sko�czy. {94000}{94124}- Tak, dziecinko.|- Daj mi sw�j adres, ja dam ci m�j. {94264}{94332}Nie mo�esz zabra� nas obu jednocze�nie. {94336}{94380}Ach, nied�ugo ponownie si� spotkamy, Kat. {94384}{94500}Pami�tasz tamten dzie�,|jak przynios�e� ca�� �wini� z fabryki? {94504}{94595}I tamtem dzie� w lesie,|gdy uczy�e� nas jak unika� od�amk�w? {94599}{94715}I moje pierwsze bombardowanie.|Jak wtedy p�aka�em. {94719}{94807}By�em wtedy m�odym rekrutem. {94887}{94994}Jeste�my na miejscu.|Jeste�my na miejscu. {95031}{95115}Ju� wszystko dobrze, Kat. {95175}{95243}Mog�e� oszcz�dzi� sobie k�opotu.|On nie �yje. {95247}{95315}Och, nieprawda. Tylko zemdla�.|Dosta� w kostk�. {95319}{95384}Jest martwy. {95726}{95818}Chcesz wzi�� jego ksi��eczk� �o�dow�? {95822}{95968}- Nie jeste� spokrewniony, prawda?|- Nie, nie jeste�my spokrewnieni. {96086}{96154}Twoja strata.|Mog� dosta� jego nazwisko i numer? {96158}{96272}Oczywi�cie, kapral Stanislaus Katczinsky, 306. {99443}{99527}T�umaczenie|[e-mail] {99538}{99619}Odwied� www.NAPiSY.info