plik


ÿþKRG OCHRONNY DLA NIENARODZONYCH Buddyjski pogld na powstawanie |ycia Ngawang Jampa Thaye 1 Przedmowa Celem tego krótkiego eseju jest wyja[nienie zagadnieD wi|cych si z  danym przez Budd  zakazem odbierania |ycia. Chodzi szczególnie o aborcj i pokrewne jej praktyki. Istotnie, Pan Budda potpiB zabijanie nienarodzo- nych, uznajc taki czyn za identyczny z odbieraniem |ycia istocie w ka|dym innym momencie |ycia. Poniewa| jednak na Zachodzie Dharma Buddy jest czym[ stosunkowo nowym, a tego rodzaju praktyki s obecnie w zachodnich spoBeczeDstwach szeroko rozpowszechnione, napisaBem ten esej, aby przed- stawi i wyja[ni nauk Buddy. Sakja Pandita oznajmiB:  Nie ma w trzech sferach nikogo, kto jest bardziej wszechwiedzcy ni| doskonale zrealizowany Budda. Niezbdne jest zatem by z peBnym zaufaniem przyjmowa sutry i tantry, które s sBowami Buddy. Do- danie do sutr i tantr czegokolwiek faBszywego powoduje, |e jest si nara|onym na krytyk ze strony WzniosBych . Tak wic, w [wietle powy|szego zalecenia, posiadam peBne zaufanie do doktryny wyBo|onej przez Pana Budd oraz wiel- kich mistrzów Indii i Tybetu, takiej, jaka zostaBa mi przekazana przez moich guru. Wszelkie natomiast potknicia, tak co do stylu jak i samych wyra|eD, jakie mo|na znalez w tym eseju, s skutkiem moich wBasnych bBdów. NgawangJampa Thaye Duchowy przedstawiciel Karma Thinley Rinpoche Sakya Thinley Rinchen Ling 1 2 Krg ochrony |ycia  buddyjski pogld na powstawanie |ycia Awalokite[warze, którego imi udziela ochrony MaDdzu[riemu, którego wizja odsBania prawd Wad|rapani, którego taniec speBnia czyj[ cel. Tym trzem, inkar- nowanym w Sakjapach SkBadam hoBd. Od czasu bez pocztku pojawili si niezliczeni Buddowie. Ka|dy z nich wskazaB drog prowadzc wszystkie istoty do szcz[liwo[ci wyzwolenia. Jest powiedziane, |e w tym szczególnym cyklu historii pojawi si tysic Buddów. Czwartym z nich, ostatnim, który pojawiB si w [witym kraju Indii oko- Bo dwa i póB tysica lat temu, byB Budda Zakjamuni. Wprawiajc w ruch koBo dharmy w Waranasi i innych miejscach, Budda Zakjamuni zakorzeniB w istotach zródBo doczesnej i duchowej szcz[liwo[ci. Jego nauki zawarte s w trzech koszach: Sutra, Abhidharma i Vinaya oraz w zbiorze Tantra. Na- uczan przez Budd doktryn mo|na podzieli na dwie cz[ci: Mniejszy Po- jazd (Hinayana) i Wielki Pojazd (Mahayana). Mniejszego Pojazdu naucza si tych, którzy dostrzegajc cierpienia cyklicznej egzystencji decyduj si postpowa wedBug Dharmy po to, by osign wBasne szcz[cie i wyzwole- nie. Wielkiego Pojazdu naucza si tych, którzy pragn wyzwoli z cierpienia wszystkie istoty. Z racji wspóBczujcej motywacji i innych czynników, takich jak umiejtne sposoby i mdro[, jest on wikszy od poprzedniego. Tak wic, gdy. stosownie do nauk Wielkiego Pojazdu  powstanie w naszym umy[le oparte na wspóBczuciu postanowienie, aby osign Stan Buddy dla dobra wszystkich istot, to definitywnie wkroczyli[my na [cie|k prowadzc do tego stanu. Mo|emy nastpnie dziki praktykowaniu sze[ciu transcendentalnych cnót: dawania, moralno[ci, cierpliwo[ci, pracowito[ci, medytacji i mdro[ci oraz praktykowaniu, gdy nasza sytuacja na to pozwala, szczególnie gBbokich i umiejtnych metod tajemnej mantry, osign Stan Buddy. Wtedy, obda- rzeni nieograniczonymi jako[ciami Buddy, takimi jak mdro[, wspóBczucie i moc, bdziemy nieustannie czyni dobro dla istot. UmiBowanie |yjcych istot jest kwintesencj Dharmy. Z tej racji Pan Bud- da i wielcy dzier|awcy tradycji i nieustannie powtarzali z naciskiem, |e po- niewa| ka|da czujca istota ceni swoje wBasne |ycie tak bardzo jak my sami, odebranie |ycia jest najbardziej haniebnym uczynkiem. Nawet wobec tych, którzy postpuj wedBug Mniejszego Pojazdu i zmierzaj tylko do swojego indywidualnego wyzwolenia Budda podkre[laB, |e powstrzymanie si od od- bierania |ycia jest zasadnicz konieczno[ci. O ile bardziej jest to, zatem, konieczne dla tych, którzy postpuj wedBug Wielkiego Pojazdu! Jest przy 2 tym istotne u[wiadomi sobie, |e tym, czego Budda zabroniB, jest odbieranie |ycia od samego momentu poczcia a| do momentu [mierci. Tak wic aborcja bdz wykonywanie na nienarodzonym dziecku ekspe- rymentów majcych zgubne skutki, jest z tak sam pewno[ci odebraniem |ycia, jak odebranie go w ka|dym innym momencie kontinuum od poczcia do [mierci. Sam Budda wyraznie zabroniB aborcji w Vinaya-Pitaka1, a póz- niejsi mistrzowie tradycji buddyjskiej, tacy jak Ngorchen Kunga Zangpo2 i Jetsun Drakpa Gyaltsen3, wielokrotnie powtarzali to stanowisko. Moi guru tak|e wyraznie potpili aborcj. Aby zrozumie kim jest istota zabita przez aborcj lub eksperyment prze- prowadzony na embrionie, powinni[my rozwa|y proces odrodzenia. Tak po- wiedziaB Pan Budda: Mnisi, poczcie zachodzi przy speBnieniu trzech warunków... Je[li ma miejsce coitus (spóBkowanie) rodziców, je[li matka jest w okre- sie pBodno[ci i je[li jest obecny gandhabba, to przy poBczeniu tych trzech warunków ma miejsce poczcie.4 Tak wic przy poczciu schodz si razem trzy elementy: nasienie, ovum (komórka jajowa) oraz [wiadomo[ istoty (istniejcej) w stanie po[rednim pomidzy [mierci a odrodzeniem (pali gandhabba, skr. gandharva). Doktryna o odrodzeniu, tak jak wszystkie nauki Buddy, powinna by po- jta na podstawie rozumowania, a nie zaakceptowana jedynie w oparciu o [le- p wiar. Poniewa| doktryna o odrodzeniu ma gBównych oponentów dwoja- kiego rodzaju, zajm si najpierw ich obiekcjami, a nastpnie wyja[ni nasze wBasne stanowisko. Pierwszy rodzaj oponentów mo|na okre[li jako  mate- rialistów . Materiali[ci, czy to arwakowie w staro|ytnych Indiach, czy te| wspóBcze[ni, twierdz, |e [wiadomo[ powstaje z fizycznych, nie[wiadomych elementów. Jest prawd, |e gdy prze[ledzimy przeszBo[ kontinuum nasze- go ciaBa, dojdziemy do poBczonych spermy i ovum naszych rodziców. Je[li jednak twierdzimy, |e nasz umysB powstaje z fizycznych elementów, to mu- simy przyj, |e nasz umysB powinien pochodzi z tej samej spermy i ovum. 1 dGe-slong-ma i Sa-sar Thw.-pa i mDo w bKa - gyur (paragTaf  dul-ba), vol. nya, ed. Ladakhi Palace, s. 10 Suttavibhanga w Pali Tipitaka (dziaB Vinaya) przeBo|ona jako  Ksiga Dyscypliny przez I.B.Horner M.A., Luzacs and Co. London 1948, vol. 1., ss. 125 i 144-5. 2 N gor-chen Kun-dga bZang-po, Zhe n-pa bZhi-bral gy i Khrid-y ig (P. 332) w gDams- -ngag mDzod, vol. 6, ed. Dingo Chentse, New Delhi, 1979, s. 332. 3 rJe-btsun Grags-pa rGyal-mtshan, .rT sa-ba i lTung-ba bCu-bzhi-pa i grel-ba gSal-byed  l.hrul-spongs, s. 58. 4 Mahatanhasankhyasutta w Pali Tipitaka, ze  Zrednich Mów przeBo|ona jako  Wielka rozprawa o zniweczeniu pragnienia przez I.B.Horner M.A., Luzacs and Co., London 1967, vol. 1, ss. 321-2. 3 Jednak|e sperma i jajo nie s (czym[) odczuwajcym, twierdzi zatem, |e s one podstaw (przyczyna) odczuwania (skutek) oznaczaBoby utrzymywa, |e przyczyna i skutek maj caBkowicie ró|n od siebie natur. Tak nigdy nie jest, gdy| je[liby tak byBo, to cokolwiek mogBoby powsta przypadkowo z czegokolwiek. Jak mówi andrakirti: Gdyby co[ wytworzone zostaBo z (czego[ od tego) innego, to wte- dy ciemno[ pochodziBaby nawet z pBomieni. Z jakiejkolwiek przyczyny mógBby powsta jakikolwiek skutek. Lecz ka|da przyczyna i skutek s podobne. To, co mo|e zosta wytworzone, jest nazwane  skutkiem (owo- cem) . Co[, co mo|e to wytworzy, chocia| ró|ne (od tego), jest nazwane  przyczyn . Przyczyna i skutek nale| do tego samego kontinuum.5 Tak wic, podobne  skutki powstaj z podobnych  przyczyn , to jest, musz one nale|e do tego samego kontinuum. Mo|na by jednak oponowa utrzymujc, |e chocia| nasienie i ovum nie s per se odczuwajce, to pózniej, w trakcie rozwoju w Bonie lub gdziekolwiek, elektryczne bdz chemiczne re- akcje mogByby spontanicznie wytworzy [wiadomo[. To twierdzenie odpiera si w ten sam sposób jak powy|sze, gdy|, jak widzieli[my, je[li przyczyna nie jest czym[ odczuwajcym, to skutek te| nie mo|e by czym[ odczuwajcym. Niezale|nie od tego jak du|o elektrycznych lub chemicznych reakcji mo|e za- chodzi, nie dadz one w wyniku [wiadomo[ci lecz tylko przeorganizowanie materialnych elementów. Sdzi cokolwiek innego to tyle, co pogwaBci logik i przyjmowa co[ na zawsze tajemniczego i niepoznawalnego! Gdyby elektryczne lub chemiczne reakcje w mózgu wytwarzaBy [wiado- mo[ to, poniewa| przyczyna i skutek musz by podobnej natury, [wiado- mo[ musiaBaby posiada obserwowaln struktur. Ponadto byBaby ona [ci[le ograniczona co do zasigu i rozpito[ci, poniewa| musiaBaby posiada pewien ksztaBt i poBo|enie (rozmieszczenie). Jednak|e [wiadomo[, bdc niepostrze- galn i niefizyczn, nie jest ograniczona. Jako taka mo|e rozumie rzeczy bez ograniczeD. Ponadto, gdyby przyj, |e umysB powstaje z chemicznych lub elektrycznych reakcji, to wraz z ka|d now reakcj musiaBby zaistnie nowy umysB. Zwiadomo[ byBaby zatem niecigBa, a to, oczywi[cie, jest sprzeczne z naszym do[wiadczeniem. Poniewa| przyczyna umysBu musi by podobnej (do niego) natury  tj. na- le|e do tego samego kontinuum, nale|y naturalnie i z konieczno[ci wnosi, |e  tak jak przyczynami czyjego[ fizycznego kontinuum musz by sperma i ovum jego rodziców  tak te| przyczyn czyjego[ mentalnego kontinuum 5 andrakirti Madhyamakavatara, Gangtok 1979, s. 15. 4 musi by wcze[niejsza egzystencja mentalnego kontinuum czy te| strumie- nia mentalnej energii. Ponadto nale|y wnosi, |e skoro mentalne kontinuum zostaje uciele[nione na pocztku czyjego[ |ycia, to  poniewa| skutki i przy- czyny s podobnej natury  musiaBo ono by uciele[niane uprzednio nieskoD- czenie wiele razy. CiaBo jest dla funkcjonowania [wiadomo[ci tzw. warun- kiem wspóBdziaBajcym. Tworzy ono najbardziej bezpo[rednie otoczenie dla [wiadomo[ci, otoczenie obejmujce ostatecznie samo uniwersum, w którym [wiadomo[ jest uciele[niona. Drugi rodzaj oponentów doktryny o reinkarnacji tworz niektórzy, chocia| nie wszyscy, tei[ci. Chocia| tei[ci odrzucaj pogld, |e [wiadomo[ powstaje z przyczyn materialnych, to niektórzy z nich odrzucaj odrodzenie, utrzy- mujc w to miejsce, ze dusza jest specjalnie stwarzana przez Boga, bdz w momencie poczcia bdz te| w pózniejszym stadium |ycia. Je[li przyjmuje si istnienie Boga, istoty która z definicji nie podlega zmianie ani oddziaBywaniu, to jak mo|na twierdzi, |e Bóg jest stwórc dusz? Je[li Bóg jest nie zmienny, to te stworzone byty musiaByby równie| istnie od caBego (istniejcego) czasu (wraz) z nim. Jak mówi Zantidewa: Je[li przyczyna nie ma pocztku, to jak mog mie pocztek skut- ki?6 Je[li, z drugiej strony, mówi si, |e Bóg stwarza dusze czy to wedBug swoich pragnieD, czy te| zale|nie od zmieniajcych si warunków, to wtedy Bóg podlegaBby zmianie i oddziaBywaniu, nie byBby wic dBu|ej niezmiennym bytem. Jak mówi Zantidewa: Je[li jest on zale|ny od zbioru (warunków), to same te (warun- ki), zamiast Boga, byByby przyczyn. (Jest tak poniewa|) gdyby (przyczyny i warunki) si zebraBy, nie miaBby on mocy aby nie stwarza, bez nich za[ nie miaBby mocy aby stwarza. Gdyby zo- staBy one stworzone bez boskiego pragnienia, wynikaBoby z tego, |e podlegaBy one mocy czego[ innego. Nawet gdyby (skutki zo- staBy stworzone) zale|nie od jego pragnieD, byByby one zale|ne od tych pragnieD. Gdyby jego kreacja byBa w ten sposób zale|na, co staBoby si z twoim Bogiem? Tak wic, kiedy bada si ide duszy, szczególnie stworzonej przez Boga, stwierdza si, |e takie pojcie jest niemo|liwe, i |e ta alternatywa wobec od- rodzenia nie da si utrzyma. Rozpatrzywszy powy|sze obiekcje wzgldem 6 Zantideva Bodhisattvacaryavatara, Rumtek, brak danych, s. 69A. 5 odrodzenia, zajmiemy si teraz rozwa|eniem naszego wBasnego stanowiska. W tantrach wyja[nia si, |e natur [wiadomo[ci jest nie-dualna jasno[ i pu- stym bez pocztku i koDca. Ta bezpocztkowa [wiadomo[ zostaje uciele[nio- na w sferze fizycznej przez uwarunkowanie karmiczne. Od czasu bez pocztku natura umysBu byBa zaciemniona przez wpByw niewiedzy. Mentalne splamie- nia agresji, przywizania i pomieszania, jakie pochodz z tego zaciemnienia, z kolei spowodowaBy powstanie ró|nych rodzajów dziaBaD. DziaBania te wy- tworzyBy nastpnie predyspozycje umysBu do charakterystycznych wzorów percepcji i reakcji. Te karmiczne wzory s uciele[nione w ustalonych typach fizycznych stanów i dziaBaD. Je[li fundamentalna natura umysBu nie zostanie rozpoznana w, nastpujcym po [mierci a poprzedzajcym poczcie, sta- nie po[rednim, to mentalne kontinuum, bdc pod wpBywem zgromadzonych przez siebie predyspozycji, zostaje nieuniknienie [cignite raz jeszcze do ponownego uciele[nienia w odpowiednim fizycznym otoczeniu. Tak jak fale radiowe oscylujce na ustalonej czstotliwo[ci s [cigane do radia nasta- wionego na t czstotliwo[, tak te| mentalne kontinuum jest nieuchronnie wcignite do genetycznego otoczenia harmonizujcego z jego predyspozy- cjami. Faktycznym wej[ciem do fizycznego uciele[nienia jest poBczenie si spermy i ovum. W tym samym momencie, w którym sperma i ovum trac, w BaDcuchu reakcji wzajemnej zale|no[ci, swoje odrbne to|samo[ci, przy- Bczajce si mentalne kontinuum traci swoj oddzieln to|samo[ i w ten sposób  stapia si ze sperm i ovum. W prawdzie ostatecznej  jak zostaBo to wyja[nione przez wielkich filozo- fów Madhjamiki  ani ciaBo, ani umysB, gdy zostan zanalizowane, nie maj inherentnego istnienia. Kiedy wic mentalne kontinuum przenika poBczone sperm i ovum, to w rzeczywisto[ci jest to pustka przenikajca pustk. Gdyby byBo inaczej, nie byBoby poBczenia  umysBu i  ciaBa poniewa|, posiadajc wBa[ciwe sobie natury, nie mogByby si one nigdy ze sob poBczy. Cho- cia| wic mówi si o umy[le  wchodzcym do poBczonych spermy i ovum , oraz o [wiadomo[ci lub odczuwaniu  przenikajcych wszelkie formy |ycia , to  poniewa| wBa[ciw natur umysBu jest pustka  nie mo|e on zosta znaleziony bdz zlokalizowany w ich obrbie, jak gdyby byB on (umysB) pew- nego rodzaju ponadnaturaln substancj. Poniewa| jest on istotnie pusty, nie posiadajc wBa[ciwo[ci takich jak forma czy ksztaBt, to je[li nawet wcze- sny rozwój komórkowy doprowadziB do podziaBu(zarodka) na dwa, jak ma to miejsce w przypadku identycznych bliznit, mentalna energia podzieli si tak, aby  przenikn dwa wBa[nie rozdzielone embriony. Poniewa| mental- na energia jest faktycznie pusta, to wynika z tego, |e mo|e si ona zarówno rozdziela jak i Bczy ad infinitum. Skoro ju| prawda odrodzenia zostaBa zrozumiana, mo|na jasno zobaczy, |e przerwanie procesu  |ycia w którymkolwiek momencie, poczwszy od 6 poczcia a| do [mierci, jest zniszczeniem odczuwajcego |ycia. Zatem wyko- nywanie aborcji lub takich eksperymentów na embrionach, które przynosz zgubne skutki, jest bezspornie rodzajem zabicia, takim samym jak zabicie istoty w ka|dym innym okresie |ycia. Niektórzy ludzie mog my[le, |e po- niewa| aborcja zostaBa przez BBogosBawionego zakazana, to to samo odnosi si tak|e do antykoncepcji. Poniewa| jednak antykoncepcja, jak wskazuje na to jej nazwa (ang. contraception), zapobiega majcemu nastpi  poczciu , to zdaniem moich guru, antykoncepcja jest dopuszczalna. Tym niemniej na- le|y dokBadnie wiedzie, |e wybrana metoda rzeczywi[cie jest antykoncepcj. Wiele metod okre[lanych popularnie jako  antykoncepcyjne jest w rzeczywi- sto[ci metodami aborcyjnymi, powodujcymi przerwanie ci|y. Nale|y tutaj rozró|ni pomidzy metodami, które powstrzymuj owula- cj, a takimi, które przeciwdziaBaj zagnie|d|eniu (zapBodnionej ju| komórki jajowej). Tylko o pierwszych z tych metod mo|na powiedzie, |e s rzeczy- wi[cie antykoncepcyjne, poniewa| ka|da metoda przeciwdziaBajca zagnie|- d|eniu (implantacji) istniejcego ju| w Bonie matki ludzkiego embrionu jest aborcyjna.7 Niedawno opracowan metod, która wymaga zajcia jasnego stanowiska moralnego jest metoda zapBodnienia in-vitro (pozamacicznego). Oczywi[cie ze zrozumiaBych wzgldów Pan Budda nie skomentowaB jej. OdwoBujc si jednak do tradycji pisemnej i opierajc na przeprowadzonym powy|ej rozu- mowaniu mo|na bez trudu doj[ do wniosku, |e chocia| metoda zapBodnienia in-vitro mogBaby by teoretycznie dopuszczalna, to w praktyce zazwyczaj do- puszczalna nie jest. 7 Wiele stosowanych obecnie metod zapobiegania ci|y popularnie zwanych  antykoncep- cyjnymi nie zapobiega poczciu lecz dokonuje aborcji. Niszcz one rozpoczte ju| ludzkie |ycie uniemo|liwiajc zagnie|d|enie si nowo powstaBego embriona w bBonie [luzowej ma- cicy matki. Zrodkami  antykoncepcyjnymi , które tak dziaBaj s wkBadki wewntrzmacicz- ne oraz wikszo[ doustnych piguBek antykoncepcyjnych. PiguBka zawierajca du| dawk estrogenów jest jedyn rzeczywi[cie antykoncepcyjn piguBk, poniewa| zahamowuje za- chodzc owulacj. Preparat o mniejszej dawce estrogenu mo|e zapobiega zapBodnieniu. Je[li jednak zapBodnienie nastpiBo, zawarte w piguBce progestageny nie dopuszczaj do implantacji nowego embriona. W takim przypadku piguBka dziaBa aborcyjnie. Innymi me- todami, które przeciwdziaBaj implantacji s: piguBka zwana  po stosunku (ang. the  mor- ning-after pill) oraz nowy preparat RU 486. Patrz streszczenie artykuBu dr Anna Flynn, M.D., F.R.C.O.G. w Life News nr 15 Winter/Spring 1986, pub. LIFE, Leamington Spa. Dopuszczalnymi [rodkami antykoncepcyjnymi, tj. takimi które faktycznie zapobiega- j, zapBodnieniu, s: wspomniana wy|ej doustna piguBka antykoncepcyjna o du|ej dawce estrogenów, metody polegajce na wytworzeniu bariery (prezerwatywa oraz kapturki), sterylizacja oraz metody naturalne aprobowane przez Ko[cióB katolicki (w angielskim ory- ginale: Catholic Family Planning Asociation), takie jak metoda rytmu (pBodno[ci), metoda Billingsa itd., a tak|e zapowiedziana ostatnio mska piguBka atykoncepcyjna. 7 ZapBodnienie in-vitro oznacza zapBodnienie przez sperm jaja (umiesz- czonego) w specjalnie do tego przygotowanej probówce. Przy tej metodzie zapBodnienia poczcie ma miejsce wtedy, gdy [wiadomo[ zostanie przyci- gnita do Bczcych si: spermy i jaja, tak samo jak wtedy, gdy proces ten zachodzi wewntrz ciaBa kobiety. Nie byBoby zatem w niej nic niewBa[ciwe- go moralnie, chocia| probówka mogBa by zosta uznana za [rodowisko mniej go[cinne ni| Bono matki. Jednak|e ze wszystkich doniesieD dotyczcych po- czynaD personelu medycznego zajmujcego si tymi praktykami wynika, |e w rzeczywisto[ci zapBadnia si pewn ilo[ jaj (czsto okoBo dziesiciu) po- branych od kobiety. W ten sposób zostaje powoBanych do |ycia kilka ludzkich istot. Okazuje si, |e s one nastpnie sprawdzane pod wzgldem  defektów i tylko  najlepsze s umieszczane w Bonie matki. Inne zostaj  odrzucone  tj. zabite, bdz u|yte do badaD  tj. zabite. Tak wic tego rodzaju prakty- ka zapBodnienia in-vitro, która  jak wskazuj na to wszystkie dane  jest powszechnie stosowan praktyk, pociga za sob odbieranie |ycia na sze- rok skal. Dla buddystów posBu|enie si metod zapBodnienia in-vitro jest mo|liwe je[li za|daj, by wszystkie embriony, jakie zostaBy poczte, byBy zagnie|d|one w Bonie matki, bez wzgldu na to, jaka potencjalna wada zo- staBa w ka|dym z nich wykryta. Ten punkt musi by jasny: poniewa| istota upo[ledzona jest tak samo cenna jak nie upo[ledzona, zniszczenie nowego em- brionu z powodu pewnego  defektu jest odebraniem |ycia. PrawdopodobieD- stwo tego, by wikszo[ z personelu medycznego (wykonujcego te praktyki) przystaBa na takie warunki wydaje mi si maBe. Skoro nauka Buddy odno[nie odbierania |ycia nienarodzonym zostaBa wyja[niona, wydawaBoby si, |e jest niewiele wicej do powiedzenia. Jednak- |e jedna lub dwie sprawy nadal mog wymaga wyja[nienia. MógBby kto[ sugerowa na przykBad, |e przeprowadzanie eksperymentów na ludzkich em- brionach mo|e przynie[ po|ytek innym, i |e, zatem, takie dziaBania mo|- na by uwa|a za wspóBczujce. Taki sposób argumentacji jest w oczywistej sprzeczno[ci z Dharm Buddy. Od kiedy to Budda opowiadaB si za zabiciem jednej istoty dla po|ytku innej? Podobnie mo|na by dowodzi, |e powinno si zabi bogatego czBowieka aby uczyni siebie lub innych szcz[liwszymi. Takie  wspóBczucie nie jest, oczywi[cie, bezgranicznym, bezstronnym wspóB- czuciem, jakiego naucza Pan Budda. Innym zagadnieniem, jakie mo|e podnie[ kto[ o maBej znajomo[ci Dhar- my jest to, |e aborcja  ze wzgldów  ekonomicznych lub psychologicznych  mogBa by by wspóBczujcym rozwizaniem. To tak|e jest sprzeczne z nauk Buddy, gdy| jak mogBo by to by moralnie dopuszczalne, by zabi inn isto- t dlatego, |e jest si bdz biednym, bdz nieszcz[liwym? Tak|e mo|liwo[ tego, |e samo dziecko mo|e do[wiadczy ubóstwa nie dostarcza moralnego usprawiedliwienia (dla takiego czynu). 8 Co powinna uczyni osoba, która w przeszBo[ci poddaBa si zabiegowi aborcji, wykonaBa go, bdz doradziBa aborcj komu[ innemu, by oczy[ci taki zBy uczynek? Nale|y tu zaznaczy, |e m|czyzna mo|e by tak samo winien aborcji jak kobieta, nie tylko wtedy, gdy dokonuje zabiegu, lecz tak|e wtedy, gdy jako partner kobiety, która nosi (jego) dziecko, radzi jej, aby dokonaBa aborcji. Jest tak gdy|, jak jest powiedziane w Abhidhmamako[a. Co to jest karma? Karma jest intencj oraz tym, co z niej wynika.8 Osoba, która popeBniBa grzech aborcji i teraz pragnie oczy[ci ten uczy- nek powinna polega na siBach wyznania: 1) sile |alu za ten uczynek, 2) sile postanowienia, aby nie popeBni tego zBa znowu, 3) sile polegania na Trzech Klejnotach i wzbudzenia my[li o[wiecenia, i 4) sile antidotum wobec popeB- nionego zBa, polegajcego na wykonywaniu  przeciwwa|cych je  cnotliwych uczynków, takich jak: wyznanie przed trzydziestoma picioma Buddami, me- dytacja Wad|rasatwy itd. Poniewa| aborcja jest uczynkiem o ogromnych konsekwencjach, poleganie danej osoby na tych czterech siBach musi by caB- kowicie szczere. Gdyby wic kto[ zdecydowaB si dokona aborcji, a zarazem sdziB, |e mo|e unikn konsekwencji swojego uczynku liczc na takie metody oczyszczenia, to byBby on winien dziaBania w bardzo zBej wierze, poniewa| nie mógBby nigdy szczerze |aBowa popeBnionego uczynku, ani solennie przyrzec, |e przestanie go popeBnia. Sam stwierdziBem, |e ci, którzy dokonali aborcji, nie tylko sprawili ogrom- ne cierpienie tej istocie, której [mier spowodowali, lecz tak|e sami musieli w koDcu do[wiadczy bólu i udrki. Tak wic gdy  z racji tego, czym jest taki uczynek  dostrzegamy jego zBo, powinni[my tak|e mie wspóBczucie dla tych, którzy go popeBnili. Od czasu bez pocztku my tak|e spowodowali[my, bdc pod wpBywem splamieD, cierpienia innych. Musimy zatem serdecznie troszczy si zarówno o tych, którzy popeBnili grzech aborcji, jak i o ich nie- narodzone ofiary  tak samo, jak troszczymy si o siebie. Poniewa| deklarujemy, |e wkroczyli[my do oceanu nauk Buddy, naszym obowizkiem jest wspomaga |yjce istoty. Jak o[wiadcza Zantidewa: Tak jak przestrzeD I wielkie elementy takie jak ziemia abym zawsze byB podtrzyma- niem dla |ycia Wszystkich niezliczonych stworzeD. I obym byB tak|e zródBem |ycia Dla wszystkich sfer rozmaitych istot 8 Abhidharmako[a, RozdziaB IV 9 Które sigaj a| do kraDców przestrzeni Dopóki nie wyjd one poza cierpienie.9 Na zakoDczenie tego bardzo zwizBego eseju modl si do Pana Awaloki- te[wary (Aktywno[ WspóBczucia wszystkich Buddów), |eby w tym wieku wielkiego zamieszania otoczyB nienarodzone dzieci swoj miBujc ochron.10 (Wyznajc przed Buddami wszystkie swoje negatywne uczynki z serca przyBczam si do tej modlitwy  dodatek tBumacza.) Po naleganiu swojej |ony i innych osób oraz otrzymaniu pozwolenia od swojego guru, Ngawang Jampa Thaye uBo|yB t krótk prac 23-go dnia, 7-go miesica roku {elaznego Tygrysa (27-go sierpnia 1986 r.). ZostaBa ona przed- Bo|ona do aprobaty J.Z. Sakya Trizin oraz Czcig. Karma Thinley Rinpocze. Aprobat tak: autor otrzymaB, za co jest gBboko wdziczny. 9 Zantideva, jw., s,13A 10 Istnieje wiele organizacji, zarówno w Wielkiej Brytanii i za granic, które dziaBaj na rzecz ochrony nienarodzonych dzieci. W Wielkiej Brytanii najwa|niejsz z nich jest LIFE, 118-20 Warwick St., Leamington Spa, Warwickshire skupiajca 260 o[rodków. LIFE jest przeciwstawiajc si aborcji narodow organizacj o niewyznaniowym i niepolitycznym charakterze, Stawia sobie ona trzy cele: mówi ludziom caB prawd o aborcji i przeciw- stawia si jej, udziela bezpBatnej, praktycznej pomocy ka|dej kobiecie majcej problemy z ci| oraz wspiera j, jak to tylko mo|liwe, zarówno w czasie ci|y jak i pózniej, a tak|e walczy o zniesienie Ustawy z 1967 r. o aborcji (ang. Abortion Act). 10 3 Dodatek WokóB dwóch zagadnieD skupia si tematyka tego eseju: powstawanie (po- czcie) ludzkiego |ycia, oraz moralny stosunek do tego faktu. W partiach traktujcych o zagadnieniach moralnych dotyka on wa|nego i bolesnego, z jakiej by na to nie patrze strony, problemu aborcji. Abor- cja jest, nie tylko w Polsce, zagadnieniem spoBecznym, z którym zetknBo si w swoim |yciu, lub mo|e zetkn, bardzo wiele osób. NieBatwo jest dzisiaj w naszym kraju powiedzie co[ wa|nego na ten temat, opowiedzie si za lub przeciw aborcji, nie wdajc si od razu w spór ze zwolennikami stanowiska przeciwnego i nie pogBbiajc podziaBów i tak ju| skonfliktowanej w tej spra- wie opinii publicznej. Powy|szy esej podejmuje ten wa|ny i stale aktualny problem, ale podejmuje go w sposób szczególny. Wa|ne jest wic by pod- czas lektury dobrze rozpozna zarówno jego wiodcy motyw jak i specyfik jego podej[cia do tematu. Buddyjskie stanowisko w sprawie tak wa|nej, jak ochrona ludzkiego, i nie tylko ludzkiego |ycia wykazuje stanowczo[ i konse- kwencj. Podaje te| przekonujce racje, jakie za nim przemawiaj. Jednocze- [nie jednak odnosi si ono ze zrozumieniem i trosk do wszystkich, których sprawa aborcji w jakikolwiek sposób bezpo[rednio dotyczy.  Krag... jest po- moc dla wszystkich, którzy jej potrzebuj. Powy|szy esej stanowi bowiem nie tyle prezentacj intelektualnie tylko opracowanego i zajtego stanowi- ska, co wyra|ony w sBowach, a generowany przez o[wiecon (bodhi) postaw i energi, krg ochronny wspierajcy to wszystko, co dla pocztego |ycia jest dobrem  tak dla jeszcze nienarodzonych, jak i dla tych ju| |yjcych, któ- rzy maj decydowa o daniu |ycia nastpnemu pokoleniu. Tym, co zostaBo przede wszystkim w jego napisanie i rozpowszechnienie zaanga|owane, jest mdro[, która potrafi gBboko wejrze w nasze decyzje, jakie co do dania bdz odebrania |ycia podejmujemy, w nasze uczynki i ich skutki, oraz wspóB- czucie, które roztacza si wokóB wszystkich, którzy z jakichkolwiek wzgldów go potrzebuj. Takie jest podej[cie autora eseju, ale przede wszystkim tych, od których otrzymaB on duchowe wsparcie i bBogosBawieDstwo. W cz[ci tekstu, która traktuje o powstawaniu |ycia mamy gBboki, cho siB rzeczy bardzo zwizBy, opis tego, jak ono faktycznie si zdarza. Opie- ra si on przede wszystkim na peBnej wiedzy o tym procesie, jak posiada sam Budda. Nie jest to w |adnym razie pBytka spekulacja, a  dostpny dla wiedzy o[wieconych  bezpo[redni i gBboki wgld w odno[ne fakty. Ich zna- jomo[ jest niezmiernie wa|na, gdy| to wBa[nie konkretna wiedza o tym, jak i kiedy zaczyna si ludzkie |ycie powinna stanowi merytoryczn przesBan- k naszego moralnego stosunku wobec aborcji. Podstawow przecie| spraw jest rozstrzygnicie, czy mamy, ju| od samego poczcia, do czynienia z w peB- ni ukwalifikowan ludzk istot  wtedy aborcja dokonana w jakimkolwiek 11 czasie byBaby zabiciem czBowieka, czy te| rozwijajcy si embrion staje si czBowiekiem w jakim[ pózniejszym okresie rozwoju ci|y, bdz dopiero od momentu porodu. Zagadnienie powstawania |ycia jest w istocie zagadnieniem filozoficznym, a nie biologicznym czy chemicznym i dlatego wiedza o nim zostaBa przedsta- wiona w, maBo znanym w Polsce, jzyku buddyjskiej filozofii. Niniejszy esej podaje zreszt nie tylko opis tego, co dzieje si w momencie poczcia ludz- kiego |ycia, ale i tego, co ma miejsce przed poczciem, co stanowi peBn, a nie tylko biologiczn, przyczyn naszego obecnego |ycia. Jest to zagad- nienie o niezwykBej wadze, którego nie sposób przeceni. Wiedza o tym, co dzieje si prae conceptio jest niezmiernie trudna do uzyskania i, w gruncie rzeczy, dotd nie jest dostpna europejskiemu poznaniu. Zreszt  Krg... porusza i jasno wykBada nie jedno, a kilka wa|kich zagadnieD filozoficznych. Te jego ustpy, jak zreszt i caBy tekst, z racji jego zwizBo[ci, nale|y czyta bardzo uwa|nie. Uzyskanie peBniejszego wgldu w poruszone w nim zagad- nienia, tak|e dokBadniejszej wiedzy o powstawaniu |ycia, wymaga signicia po inne buddyjskie opracowania. Mo|e najwa|niejsz korzy[ci, jak mo|na wynie[ z tej lektury jest zda- nie sobie sprawy z tego, |e nasz stosunek do nienarodzonych winien by nie tylko i nie tyle kwesti postaw emocjonalnych, czy gBo[no demonstrowanego stanowiska, co przede wszystkim gBbokiego, samodzielnego rozwa|enia czym jest ludzkie |ycie i jaka jest jego warto[. Do takich przemy[leD esej stanowi niewtpliw inspiracj. Celem  Krgu... nie jest ani eksponowanie stanowiska potpiajcego aborcj, ani te| szukanie Batwych rozwizaD dla trudnych spraw. Dostar- czajc wiedzy o powstawaniu ludzkiego |ycia oraz o tym, jaki jest wBa[ciwy moralny stosunek do nowo pocztego |ycia, stara si on, poprzez gBbokie u[wiadomienie caBego zagadnienia przyszBym rodzicom, zapobiec wytwarza- niu wi|cego si z aborcj cierpienia, oraz chroni powstaBe ju| |ycie. Taki te| zamysB, wzmocniony inspiracj powstaB z my[li o[wiecenia (bodhicitta), daB powód dla polskiego przekBadu i wydania tego wa|nego eseju. Ngawang Jampa Thaye (David Stott) jest angielskim buddyjskim uczonym, który przeszedB duchowy trening w buddyjskich tradycjach Sakya i Kagyu. W 1977 r. Karma Thinley Rinpoche wyznaczyB go na swojego regenta, a w 1984 r. Sakya Trizin, GBowa tradycji Sa- kya uznaB go za nie-sekciarskiego nauczyciela Dharmy. Jampa Thaye studiowaB na Manchester University, gdzie otrzymaB stopieD doktora filozofii (Ph.D.) za prac z tybetaDskiej historii religii. Jest |onaty i ma dwójk dzieci. 12

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ochrona dla rodziny Olewników
KRZYŻ Z DOZULÉ (Krzyż ochronny dla ludzkości w Trzech Dniach Ciemności)
Praktyczny problem doboru środków ochronnych dla pras hydraulicznych
Thaye Lama Jampa Buddyzm Wyklady w Szczecinie 1999
7322659 BIOCHEMIA Podstawy Biochemii Dla Ochrony Srodowiska UW
instrukcja bhp dla punktow sprzedazy srodkow ochrony roslin
4 Rozp MGPiPS z dnia 28 07 2003 w spr wymag dla syst ochron
Thaye Lama Jampa Buddyzm Wyklady w Szczecinie 1997 98
Thaye Lama Jampa Buddyzm Wyklady w Szczecinie 1998
Thaye Lama Jampa Buddyzm Wyklady w Szczecinie 2001
Dz U 03 80 725 zasadnicze wymagania dla środków ochrony indywidualnej
Dz U 2002 4 37 uchylona w sprawie ogólnych wymagań dla środków ochrony indywidualnej
cwiczenia wiek i tempo wzrostu wyslac dla v roku ochrony tryb zgodnosci

więcej podobnych podstron