10 MOSKWA
słowo chińskie oznaczaj ące rangę w biurokracyi: pod egidą rządów ,,czynownictwa“ i pod jego wpływem rozwinął się carat, który miał objąć cały terytoryalny spadek po Dżengischa-nidach.
Dzięki siłom, jakie wytwarzał sprawny mechanizm administracyjny, przyjęty od Mongołów, udało się Moskwie po półtora wiekowej niewoli zrzucić ich jarzmo, w chwili, gdy Złota Horda osłabiona była wewnętrznemi niesnaskami ubiegających o tron Dżengischanidów. Odzyskana wolność spotęgowała jednak tylko oddziaływanie Mongolszczyzny na Moskwę, co oddalało ją coraz bardziej od Słowiańszczyzny. Biorąc odwet za długą, twardą niewolę, Moskwa poczęła podbijać Wschód. Zrazu chodziło w tych podbojach o zmiażdżenie sąsiednich hord, by zabezpieczyć się od ich zaczepnej akcyi. Po Kazaniu i Astrachaniu przyszła kolej na dalsze hordy. Już z końcem XVI. w. Moskwa dosięgła rzek Irtyczu i Ob, a wkrótce opanowała Sybir. Dopiero u brzegów Oceanu Spokojnego stanęła ta niesłychana ekspanzya, dokąd już w połowie XVII. w. dotarli zdobywcy moskiewscy. Nie były to zbyt trudne zabory po zachwianiu potęgi mongolskiej, której zasoby, z chińskich wzorów czerpane, nie starczyły na długo, by życie państwa w ciągłej sile utrzymać. Od samego początku owych podbojów, w ciągu walki z Chanatami Kazańskimi i astrachańskimi i po ich zagarnięciu,, pierwiastek mongolski wsiąkał w naród moskiewski, tak przez asymiłacyę podbitych ludów mongolskich, gdzie nie ostały się w zwartych masach, jak też przez przyjęcie wynarodowionych Mongołów7 tak działał, ale przeciwnie zbytek porządku i przesada biurokracyi. Wszędzie gdziekolwiek ukazali się owi straszliwi administratorzy ? pozostawiali oni ślad w trzech wyrażeniach [ich języka: „Yassak“ = regulamin; „Ya-Men“ — biuro; ,,Fbm“ — stacya pocztowa, gdzie wizują paszporty. Najpierw wszystkim odbierano broń. Potem przystę-pywano do spisywania koni i mułów, wreszcie następowała plaga dalszych spisów, katastrów, zestawień i referatów. Spisywali wszystkich począwszy od 10 lat, z wyjątkiem kobiet. . . Ściągano podatki z wszystkich rzemieślników, ze stanów i jezior, gdzie łowiono ryby, z kopalni żelaza, od kowali i murarzy