m WOJNA 1 POKOJ
między pojedjnkami a innymi rodzajami walki. W Anglii i Stanach Zjednoczonych znikł także i tan wyłom w zasadzie bezwzględnego wykluczenia starć orężnych między mieszkańcami państwa.
Państwa podobnie, jak ludzie, których są zespołem, żyją równocześnie dążeniami wojennymi i pokojowymi. Istnieją teorye powstania państwa, wychodzące z odmiennych założeń. Jedne widzą w państwie przedewszystkiem organizacyę wojenną, drugie zadania pokojowe państwa uważają za główne.
Jp- *
Pogląd, wedle którego państwo powstać miało przez podbój i dla podboju, doczekał się dopiero w XIX-ym wieku dokładniejszego sformułowania i większego rozgłosu w związku z tłumaczeniem rozwoju społecznego analogiami, zaczerpnię-tymi z rozwoju świata zwierzęcego, objaśnianego przez Darwina walką o byt. Niewątpliwie podbój był od dawna i jest po dziś dzień istotnym współczynnikiem życia państwowego, a więc i społecznego.. Atoli każdy podbój był uwarunkowany istnieniem pewnej solidarności wśród grupy podbijającej, był równocześnie aktem współdziałania i współzawodnictwa. Ta sama dwoistość tkwi na dnie pokojowości państw.
W wieku XVII-ym rozumowano na podstawie przypuszczenia o pierwotnem istnieniu walki wszystkich ze wszystkimi (homo homini lupus). Nie było żadnej łączności między ludźmi. Każdy zwalczał sąsiadów. Byliby się ludzie wytępili nawzajem, gdyby nie zawrócili z tej drogi. Ograniczyli pierwotną samowolę każdego przez wykluczenie walki pomiędzy zawierającymi podstawową umowę społeczną, przez uznanie władzy naczelnej i przez przyjęcie innych postanowień, stanowiących niezbędny czynnik życia społecznego. W tern oświetleniu państwo ]est organizacyą, powołaną do życia przedewszystkiem w celach pokojowych. Rozumowanie takie można uważać za prawdę formalną, za hypoteczne założenie, potrzebne gwoli logicznego ujęcia rozwoju wypadków. W tern znaczeniu nie jest w tej chwili przedmiotem moich uwag. Szukam odpowiedzi na pytanie, czy jest wyrazem rzeczywistego przebiegu wypadków? Odpowiadam przecząco. Państwo jest jeszcze ciągle