WOJNA I POKÓJ 301
danym przymusowy i powszechny obowiązek służby wojskowej w chwilach wielkiego niebezpieczeństwa n. p. w razie oblężenia miasta. Na ogół w czasach, poprzedzających rewolueyę francuską, przymusowy-i powszechny obowiązek służby wojskowej jest zjawiskiem wyjątkowem w dziejach narodów, współdziałających w wytworzeniu* się nowoczesnej cywilizacyi. W starożytności powoływano pod broń wolnych z wykluczeniem niewolników. W średnich wiekach obowiązek służby wojskowej ciężył przedewszystkiem na szlachcie, w mniejszym stopniu na innych stanach. Uczeni, księża, nie służyli przymusowo w wojsku. Później, gdy rozszerzano obowiązek służby wojskowej, zapewniano^ bogatym możność jawnego, legalnego wykupienia się (system do niedawna praktykowany w Rosyi). Wiele państw posługiwało się wojskami zaciężnemi. Stany Zjednoczone i Anglia po dziś dzień tym sposobem zapewniają sobie potrzebną ilość żołnierzy. Anglicy dopiero w toku obecnej wojny zaprowadzili przymus służby wojskowej, złagodzony liczne mi ograniczeniami. Wyznawanie zasad religijnych, wykluczających bezwarunkowo zabijanie bliźniego, jest dostatecznym powodem uwolnienia od czynnej służby.
Francuzi, twórcy systemu powszechnej służby wojskowej, zastosowali go w najszerszej mierze. Nawet księży, zwolnionych w innych państwach, kilkanaście lat temu zobowiązali do przymusowej służby wojskowej. Państwo zmusza do spełniania czynności wojennych także i tych, którzy uważają bez wyjątku każde przelewanie krwi bliźniego za grzech, za uczynek sprzeczny z ich poczuciem moralnem lub z ich wyznaniem reli-gijnem. Jeżeli już nie wszyscy, to przynajmniej księża powinni mieć możność uchylenia się od służby wojskowej w razie, jeżeli zachodzi sprzeczność między wyznawane mi przez nich zasadami moralnemi i religijnemi, a powołaniem żołnierza. Wojsko stałe Fryderyka Wielkiego stanowiło blisko 4% ludności. W czasie wojny nie dochodziły jego zastępy do cyfry o .wiele większej. Inne państwa ówczesne wystawiały w stosunku do ogółu swej ludności mniej wojska. Państwa nowoczesne powołują pod broń 10% całej ludności, jednę piątą osób