TV
PIER WSZĄ CZYTANKA
Mister 0'Goreck w domu coraz bardziej publicznym
[podpis] MICHAŁ OGÓREK
Gazeta Wyborcza nr 287, wydanie waw z dnia 09/12/2006 - 10/12/2006 ŚWIĄTECZNA, str. 21
- Kogo ty do domu sprowadzasz? - powiedziała lodowato Rodzina Mister 0'Gorcka.
- Jak to kogo? - zmartwiał Mister 0'Goreck, usiłując sobie przypomnieć.
To są twoi znajomi.
- To już ty powinieneś lepiej wiedzieć - sączyła jadowicie Rodzina. Stręczyciele jacyś, gwałciciele...
To mówiąc, Rodzina wskazała na jakichś opuchniętych działaczy Samoobrony, którzy rozsiedli się w salonie Mister 0'Gorcka na ekranie telewizora.
- Przyjmujesz tu indywidua, jakich za próg nie powinno się wpuszczać - pastwiła się nad Mister 0'Gorckiem Rodzina. - Zachowujące się jak kryminaliści, którzy po latach wyszli z więzienia, i to jeszcze zanim tam trafili.
- Chyba zwariowałeś! - wrzasnęła Rodzina. - Pod schody! Przecież tam jest całkiem ciemno! Żebyśmy po ciemku we własnym domu wpadli na jakiegoś Quasimodo!
- To może ja całkiem przyciemnię obraz - zaproponował Mister 0'Goreck.
Żałował, że - wzorem telewizji dla niesłyszących - nie ma też telewizji dla niewidzących, gdzie ktoś opowiadałby własnymi słowami, co widać. Na przykład: "Konferencję zwołała jakaś Poharatana Gęba" czy coś w tym rodzaju.
- Jeżeli wyłączysz obraz, będą sapać po ciemku - zauważyła Rodzina. - Zrobisz nam z mieszkania pokój w hotelu poselskim.
* •
135