Okres międzywojenny (1921—1939) 83
dotychczasowej ekspansji na wschód, ze względu na autarkiczne dążności powojennych sąsiadów. Równocześnie względne przeinwestowanie w pewnych dziedzinach np. usług, było dość dotkliwym ciężarem dla tego kraju83. Najbardziej jaskrawym objawem i miernikiem trudności Prus Wschodnich był odpływ ludności, który wprawdzie rozpoczął się już wcześniej, ale trwał nadal aż do 1931 r., kiedy to po raz pierwszy zanotowano imigrację ok. 2,9 tys. osób. W następnych latach nieznaczne salda ujemne (np. w 1933 r. —736 osób, w 1936 r. —1628 osób), przeplatały się z równie niewielkimi saldami dodatnimi (w 1934 r. +326 osób, w 1935 r. +2660 osób) [34J.
Większość emigrantów wywodziła się ze wsi. Zdaniem Rogowa [15] ludność ta źle się czuła na roli wobec stosunkowo słabej wydajności rolnictwa i słabych możliwości zarobkowych (np. na porządku dziennym było opłacanie robotników rolnych w naturze).
Odpływ ludności budził zaniepokojenie badaczy i polityków. Szczególne nadzieje wiązano z polityką narodowo-socjalistyczną [14], Tak zwany „plan Kocha’: zakładał na przykład łączenie kolonizacji rolniczej z industrializacją. Drobny przemysł (zwłaszcza włókienniczy i metalowy) miał 'być lokowany przede wszystkim w małych miastach i wsiach. Przemysł jednak nie kwapił się z inwestycjami, a z drugiej strony przeciwstawiali się temu wielcy właściciele ziemscy, gdyż rozwój przemysłu groził potgorszeniem sytuacji na rynku pracy przez odciągnięcie siły roboczej, na której brak cierpiały Prusy Wschodnie [15].
Emigrację miała przede wszystkim zahamować intensyfikacja rolnictwa, parcelacja majątków i akcja osadnicza. O trudnościach tej akcji świadczyć może fakt, iż np. połowa osadników z 1920 r. sprzedała swe działki [15]. Zresztą także w ostatnich latach przed wojną osadnictwo nie rozwijało się specjalnie silnie — rocznie powstawało bowiem około 2 tys. osad84. Ostatnie koncepcje zmierzały do tworzenia gospodarstw mniejszych mieszanych, których właściciele pracowaliby i poza rolnictwem. Ponadto konieczna również była zmiana polityki finansowej, dotychczas bowiem sztucznie utrzymywany wysoki koszt ziemi (ze względu na obszarników, którym wypłacano wysokie odszkodowania) oraz dość wysoki koszt budynków obciążały zbytnio osadników, co w rezultacie utrudniało aktywizację gospodarczą85. Akcja kolonizacyjna obejmowała głównie osadników pochodzenia miejscowego (w latach 1923—1926 dość wysoki odsetek osadników stanowili repatrianci z Pol-
83 S. Srokowski, Uwagi o położeniu gospodarczem Prus Wschodnich, „Strażn. Zach.” 8, 1929, z. 12, s. 211—243.
84 S. Srokowski, Ludność Prus Wschodnich, „Bellona”, 19, 1937, z. 1, s. 39—114 + 3 mapy.
85 A. M u e n n i c h, op. cit.
6*