2165574570

2165574570



ARTUR ROJSZCZAK


między mistrzem Twardowskim a jego młodymi uczniami często miały charakter bardziej zbliżony do tego, który dzisiaj nazwalibyśmy „feudalnym”. Nie zmienia to jednak w niczym faktów. Proszę także zauważyć, że większość krytyk i kontrowersji, które obracają się wokół szkoły lwowsko-warszawskiej, a których nie chciałbym tutaj wspominać, ma związek z instytucjami i funkcjami instytucjonalnymi, z którymi związani byli jej członkowie. (A bywali wśród nich także ministrowie, jak Łukasiewicz.) To zazwyczaj wpływy i rozmaite przeszkody instytucjonalne wskazywane są jako element negatywny związany z decydentami ze szkoły lwowsko-warszawskiej.

Na koniec chciałbym poczynić dwie krótkie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy zewnętrznej, fizjologicznej charakterystyki młodości, ocenianej tu powszechnie jako nieistotna i niemerytoryczna. Nieprawdą jest, że wiek biologiczny i związane z nim cechy zewnętrzne wyglądu (jakże często mylące!) nie stanowią kryterium dla odróżniania młodego od dojrzałego badacza. A bywa, niestety, że jest to kryterium jedyne. Ileż to razy znajdowałem się w sytuacjach, gdzie profesorzy uniwersytetów z powodu swojego wyglądu lub wieku traktowani byli jak doktoranci. Ma to miejsce zarówno w Polsce (choć, jak wiemy, u nas młodzi wiekiem profesorowie to przypadki wyjątkowe), jak i w świecie, gdzie zdawałoby sie wolny rynek idei intelektualnych jest na tyle silny, że nie powinno to mieć znaczenia. Tak czy inaczej, w powszechnym mniemaniu „Ten młody człowiek nie może być przecież profesorem!”

Uwagę drugą chciałbym odnieść do wypowiedzi prof. Samsonowicza. Proszę wybaczyć głos niedojrzałości, ale nie bardzo wyobrażam sobie dojrzałą zabawę w naukę, którą można by wartościować pozytywnie. Mam nadzieję, że mamy tu do czynienia jedynie z nieporozumieniem semantycznym, ale czym innym wydaje mi się zabawa nauką, a czym innym pewna przyjemność towarzysząca uprawianiu (co za brzydkie słowo!) nauki. Sądzę bowiem, że to kontekst poznawczy jest głównym motorem napędowym badań naukowych. Dopiero chęci prawdziwej wiedzy towarzyszyć może (choć zapewne nie musi na każdym etapie badań) pewnego rodzaju zespół pozytywnych przeżyć, w tym poczucie zabawy. Odróżniłbym przyjemności towarzyszące działalności naukowej, od zabawy w naukę, a tę z kolei jeszcze od pewnej gry intelektualnej jako postawy życiowej (Lebensform). W odróżnieniu od nauki jako sposobu życia czy jako intelektualnej przygody oraz od przyjemności związanej z pracą naukową, zabawa w naukę może być bardzo niebezpieczna nie tylko dla naukowca, który się nią bawi, ale i dla innych ludzi.

100



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
geometrycznych zachodzących między obiektem (terenem) a jego obrazem na zdjęciu (lotniczym czy
kscan02 wynika z różnicy stężeń między całym roztworem a jego warstwą przyelekt-rodową, mówimy o po
dsc00055 (18) Architektura i organizacja (1/2) Występuje rozróżnienie między architekturą komputera
poniedziałek, 25 października 2010 str. 15 Mochy. Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików Kolejne
Materiałoznawstwo 3. Zależność miedzy właściwościami materiału, jego struktura i procesem

więcej podobnych podstron