A teraz zapraszam was do wysłuchania audycji radiowej, z której dowiemy się, w jaki sposób Matka Małgorzata okazywała miłość Panu Bogu, bliźnim i czego nauczyła swoje siostry.
(prezentujemy wcześniej przygotowane nagranie)
Matka Małgorzata bardzo dużo się modliła, tak bardzo kochała skupienie, gdyż mogła swoją duszę zagrzewać w miłości ku Bogu. Miłość ku Panu Bogu przejawiała się w częstym myśleniu o Nim, w rozmowach o Bogu i pragnieniu by być do Niego podobną. Matka uważała, że będzie lepiej kochać Pana Boga, jeśli swoją miłość okaże w czynach. Wolała słuchać głosu Boga, nie ludzi i z narażeniem życia spełniała uczynki miłości wobec potrzebujących pomocy. Dla nich gotowa była cierpieć a nawet oddać życie.
Tym ludziom trzeba było nieść pociechę, pomóc im zaufać Bogu. Matka miała jakby wrodzony dar, którym była delikatność, dobroć serca i szczególna miłość ubogich i chorych.
Do końca życia serce Matki Małgorzaty było na tyle napełnione miłością Boga i bliźniego, że ta miłość udzielała się jej duchowym córkom, które także pełne poświęcenia pracowały dla ubogich i nieszczęśliwych. Na wyraźne polecenie Matki siostry pracujące w szpitalu w Przemyślu, do którego zgłaszali się na zimę ubodzy, chociaż nie chorzy, opiekowały się nimi i starały się sumiennie spełniać tę posługę choć miały przez to więcej pracy.
Matka Małgorzata zaszczepiła w nich pragnienie naśladowania Jezusa troszczącego się o innych. Nauczyła ich Matka również przemieniać świat przez dobro czynione cicho i pokornie.
Dziś Siostry pracują w Polsce i za granicą: opiekują się chorymi, w szpitalach, w zakładach, w domach opieki, pamiętają o opuszczonych, troszczą się o dzieci w domach dziecka, szkołach, przedszkolach. Wszędzie gdzie są czynią dobro cicho bez rozgłosu wierząc, że w ten sposób przyczyniają się do wzrostu miłości na świecie.
- W jaki sposób Matka Małgorzata okazywała miłość Bogu?
- Jak wyglądała jej miłość do bliźnich?
(podczas gdy dzieci jeszcze odpowiadają włączamy muzykę refleksyjną, niezbyt głośno, by dzieci się wyciszyły i na tle muzyki zapraszamy dzieci do podróży w wyobraźni)
Usiądźcie wygodnie i zamknijcie oczy. Wyobraźcie sobie, że jesteście na leśnej ścieżce. Jest piękny, słoneczny dzień i czujecie cudowny zapach leśnych malin, poziomek i kwiatów. Zbliżacie się do skraju lasu i w oddali widzicie małe miasteczko. Czujecie się szczęśliwi i radośni. Idziecie do niego, bo coś niewyjaśnionego ciągnie was w jego kierunku. Na skraju miasteczka stoi mały dom. Wchodzicie do środka i widzicie postać, która klęczy i modli się. W tej osobie rozpoznajecie Matkę Małgorzatę, która następnie wstaje i podchodzi do