rysowanie, malowanie kredkami, ołówkami, pastelami, kredą. Codzienność wraz z jej dobrodziejstwami sprzyja sztuce i zajęciom plastycznym. Nie zawsze musimy wydawać olbrzymie sumy pieniędzy na zorganizowanie zajęć, wystarczy rozejrzeć się dokoła i wykorzystać zarówno to, co daje nam natura jak i to, co używamy na co dzień. Bogactwo materiałów: makarony, ziarna, mąka, naturalne barwniki, kubki po jogurtach, balony, ścinki materiałów, stare gazety, mech, liście, szyszki, kora drzewa, sprawiają, że zajęcia nie tylko stają się tanie w realizacji ale również atrakcyjne w samej formie i ze względu na stymulację polisensoryczną. Rozmaitość materiałów to rozmaitość faktury, która ma odpowiedni wpływ na dostarczanie szeregu pożądanych bodźców. Dzięki zastosowaniu metody malowania dziesięcioma palcami na przykład możemy zdaniem wielu badaczy, uzyskać pomoc w pokonywaniu lęków, uwalnianiu się od zahamowań, wzmacnianiu wiary we własne siły, pobudzaniu ekspresji fantastycznej. Stosowana jako technika projekcyjna może mieć również wartości diagnostyczne15.
J. Zinker na podstawie wieloletnich doświadczeń wyróżnił trzy stadia rozwoju nieprofesjonalnej aktywności artystycznej:
1. Pierwsze- przełamywanie oporów przed działalnością artystyczną malowaniem, rysowaniem. Powstała w tej fazie praca jest prymitywna, często to co się na niej znajduje jest umieszczone na środku kartki. Poszczególne znaki są przypadkowe i nieusystematyzowane.
2. Drugie - widoczna większa odwaga w rysowaniu, pokrywanie większych powierzchni kartki. Zaczynają się wydobywać jakieś kształty, poszczególne pola stają się coraz bardziej wyraźne.
3. Trzecie - tematy rysunków są bardziej rozwinięte. Przestrzeń wypełnia wiele zintegrowanych w całość szczegółów. Dzido zaczyna mieć bogatą strukturę l6.
Stadia opisane przez J. Zinkera nie zawsze osiągają osoby głębiej upośledzone umysłowo i autystyczne. Część z nich nie tylko nie potrafi nazwać swoich emocji, ale również nie potrafi wyrazić ich w sposób konwencjonalny, zrozumiały dla otoczenia, czy to za pomocą mimiczną czy pantomimiczna. Ponieważ jak znajdziemy w literaturze przedmiotu osoby te są w stanie przeżywać jedynie najprostsze emocje, a nie są zdolne do uczuć bardziej złożonych to powoduje duże trudności we wskazywaniu i rozróżnianiu źródd swoich stanów emocjonalnych.
15 B. Kaja, Zarys Terapii Dziecka, Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej. Bydgoszcz 2001, s. 80
16 J. Zinker, Proces twórczy w terapii Gestalt. Wydawnictwo Jacek Santorski & Co., Warszawa 1991,s. 227- 232
8