plik


ÿþADAM ASNYK TYM, KTÓRZY CIERPI Tym którzy cierpi, tym którzy zgnbieni W milczeniu tylko smuc si i gin- Tym dla serc trzeba ja[niejszych promieni Nad idealn [wieccych krain. Im zimne sBowa mdrców nie wystarcz, I praw koniecznych bezwzgldna powaga Nie bdzie dla nich osBon ni tarcz, Gdy serce gwaBtem szcz[cia si domaga. Trzeba im pociech, których nie da |ycie, Trzeba anielskich u[miechów w bBkicie, Trzeba lito[nej nad [wiatem opieki, Trzeba miBo[ci wiecznej, cho dalekiej. MIDZY NAMI NIC NIE BYAO... Midzy nami nic nie byBo! {adnych zwierzeD, wyznaD |adnych, Nic nas z sob nie Bczylo Prócz wiosennych marzeD zdradnych; Prócz tych woni, barw i blasków, Unoszcych si w przestrzeni, Prócz szumicych [piewem lasków I tej [wie|ej Bk zieleni; Prócz tych kaskad i potoków, Zraszajcych ka|dy parów, Prócz girlandy tcz, obBoków, Prócz natury sBodkich czarów; Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów, Z których zachwyt serce piBo, Prócz pierwiosnków i powojów Midzy nami nic nie byBo! DAREMNE {ALE, PRÓ{NY TRUD... Daremne |ale, pró|ny trud, Bezsilne zBorzeczenia! Prze|ytych ksztaBtów |aden cud Nie wróci do istnienia. Zwiat wam nie odda, idc wstecz, Znikomych mar szeregu; Nie zdoBa ogieD ani miecz Powstrzyma my[li w biegu. Trzeba z |ywymi naprzód i[, Po |ycie siga nowe, A nie w uwidBych laurów li[ Z uporem stroi gBow. Wy nie cofniecie |ycia fal, Nic skargi nie pomog. Bezsilne gniewy, pró|ny |al! Zwiat pójdzie swoj drog. ACH, JAK MI SMUTNO! Ach, jak mi smuto! Mój anioB mnie rzuciB, W daleki odbiegB [wiat, I pró|no wzywam, a|eby mi zwróciB Zabrany marzeD kwiat. Ach, jak mi smutno! CieD mnie ju| otacza, Pospny grobu cieD; Serce si jeszcze zrywa i rozpacza, Szukajc jasnych tchnieD; Ale na pró|no uciszy si lka, I pró|no przeszBo[ oskar|a rozrzutn... Ci|y ju| nad nim niewidzialna rka- Ach, jak mi smutno!

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
adam asnyk poeta czasów niepoetyckich
Adam Asnyk Daremne żale
Asnyk Adam Wiersze
Asnyk Adam
Lermontow wiersze, poezja konspekty
Wacław Potocki Ogród, ale nieplewiony i inne wiersze

więcej podobnych podstron