Oddział Górnośląski w Sosnowcu Państwowy Instytut Geologiczny Państwowy Instytut Badawczy
Wielka przebudowa oblicza Ziemi, rozpoczęta miliony lat temu, trwa nadal.1 Drzemiące w jej wnętrzu potężna siły natury powoli przesuwają całe kontynenty w sobie jedynie znanym celu... Fałdujące się i nasuwające od południa Karpaty obciążyły swoją ogromną masą sztywne skały budujące obszar śląska. Spowodowało to ich ugięcie oraz głębokie spękanie (do so km). Na to tylko czekała ukryta w otchłani Ziemi magma... Pierwsze potoki lawy wypłynęły na powierzchnię Góry św. Anny około 27 min lat temu. W okresie tym skały triasowe przykryte były kilkudziesięciometrową pokrywą osadów kredowych.
To właśnie na nich spoczęła podstawa „rodzącego się-* wulkanu.
BOMBY
WULKANICZNE
KRATER
KOMIN
WULKANICZNY
WARSTWA MATERIAŁU •PIROKLASTYCZNEGO WARSTWA LAWY
GORĄCE ♦ ZIMNE = TERMICZNY CIOS SŁUPOWY Termiczny cios słupowy, to zjawisko naturalne, często spotykane w odsłonięciach różnych skał wulkanicznych. Regularne pęknięcia powstają w wyniku ochłodzenia gorącej lawy (11000 Q na kontakcie z zimnymi skalami otoczenia (lub atmosferą). Lawa stygnąc kurczy się, a towarzyszące temu procesowi naprężenia inicjują pękanie na podłużne i wielokątne w przekroju słupy (kolumny).
W obrębie nefelinitów na Górze św. Anny wyróżnió można trzy typy ciosu termicznego. Pierwszy, tworzy słupy o małej średnicy, zanurzające się pod zmiennymi kątami w różnych kierunkach (odsłonięcie w najniższym poziomie kamieniołomu). Orugi, związany jest z dużymi blokami skał osadowych, pogrążonych w nefeiinicie -stosunkowo niewielkie, z nieregularnie wykształconymi płaszczyznami ścian słupy, układają się prostopadle do powierzchni granicznej. Trzeci, widoczny jest przy bazylice - doś* grube słupy (20 - 30 cm), zapadają pod stałym kątem 300, ale zmiennym
azymutem (na N i S) _
ZBIORNIK MAGMOWY
SKAŁY PRZEZ KTÓRE INTRU DOWALA MAGMA
Uproszczony schemat budowy stratowulkanu
Wulkany eksplozywne wyrzucają wysoko w górę popioły, które przemieszczają się czasami setki kilometrów od miejsca erupcji. Materiał ten, przepełniony pęcherzykami gazu, w momencie zmniejszenia ciśnienia, bardzo szybko się rozpręża. Powoduje to rozpylenie magmy na miliardy małych cząsteczek, które w zależności od swojego ciężaru i siły wiatru opadają bliżej lub dalej od stożka, tworząc w ten sposób naprzemianległe warstwy z lawą.
Warto w tym miejscu doda*, że rozżarzony pyl w połączeniu z parą wodną, to najgroźniejsze zjawisko towarzyszące erupcji! Przemieszcza się on bardzo szybko, dużo szybciej niż potoki lawowe, a do tego opadając szczelnie pokrywa całą okolke 1 wznieca pożary. Przekonali się o tym już starożytni mieszkańcy Pompejów. Wielu z nich zginęło w wyniku uduszenia i poparzeń (wybuch Wezuwiusza - 2ą sierpnia 79 r. n.e.).
"* MI MN 11 KM\Vn|
JSIIOOOWISKA
Pozostałością dawnej działalności wulkanu na Górze Św. Anny są bomby wulkaniczne, tkwiące obecnie w brunatnoczerwonej masie tufu, który tworzy charakterystyczną, czerwoną górkę wznoszącą się nad południową krawędzią nieczynnego kamieniołomu nefelinitów (rodzaj magmowych skał wylewnych, podobnych do bazaltów). Mamy tu kawałki porwanej lawy - przeważnie ostrokrawędzistc, ale trafiają się też zaokrąglone i wrzecionowate. Te ostatnie, to przykład formowania się płynnej skały w powietrzu, która wirując zastygała w pędzie, tworząc przypominające „krople deszczu" lapllle lub większe, okrągłe bomby wulkaniczne.
PAŃSTWOWY NSTYTUT GEOLOGICZNY
«*3nWWiM&TYTVT rebt my /Wrł MfojrsOŻ; projth gcofkmy; mjr Adoch
Po tysiącach lat aktywności w gwałtownym huku wyrzucona została resztka płynnej magmy z komory wulkanu. Powstała w ten sposób pusta przestrzeń, która pod ciśnieniem skał otaczających uległa zapadnięciu. Było to prawdziwe „opus magnum" annogórsklego stratowulkanu. Wówczas to, wielkie bloki nefellnitu, tufu I skał osadowych (trias i kreda), oderwane zostały od poziomu swojego pierwotnego występowania i przesunięte w głąb ziemi, kilkadziesiąt metrów poniżej powierzchni terenu. Później wulkanizm powoli zanikał. Postępująca erozja doprowadziła do stopniowego niszczenia pokrywy skał kredowych oraz rozwiniętego na niej stożka i kaldery. Konusowaty kształt dzisiejszego szczytu Góry św. Anny, nie ma nic wspólnego z pierwszym, prawdziwym stożkiem. Jest to twardzielec, czyli fragment komina, wypełniony bardziej odpornym na wietrzenie nefelinitem, niszczonym wolniej
niż otaczające go skały.