Wstęp
W pierwszym roku inicjatywy polegającej na używaniu laptopów w klasie naszą szkołę odwiedzili nauczyciele z ponad 45 okręgów szkolnych1. Większość z nich była przekonana, że przyjechali zobaczyć stosowanie nowych technologii. Kiedy opuszczali szkołę, uświadomili sobie, że to, co zobaczyli, nie dotyczyło technologii, a nauczania i uczenia się oraz zmiany, do jakiej stosowanie TIK może doprowadzić w szkole.
Gdy do naszej szkoły przyjeżdżają goście, zazwyczaj organizujemy 25-30-minutową sesję zwiedzania szkolnych obiektów, podczas której nauczyciele i uczniowie mają okazję porozmawiać. Następnie, po zakończonym zwiedzaniu, goście rozmawiają z zespołem ekspertów. Zespół ten składa się z dziesięciu 16-, 17- i 18-letnich uczniów o różnorodnych umiejętnościach, z rodzin o zróżnicowanym statusie społeczno-ekonomicznym, których tego dnia poprosiliśmy o odegranie roli ekspertów.
Istnieją dwie podstawowe zasady dotyczące pytań, jakie goście mogą zadawać uczniom: i) goście mogą pytać o wszystko bez ograniczeń, 2) uczniowie nie powinni bać się odpowiadać na pytania zgodnie z prawdą. Podczas jednej z wizyt, po omówieniu programu na kolejne 45 minut, wizytator oskarżycielskim tonem zwrócił się do jednego z uczniów: „Jaką naprawdę odnosisz z tego [praca z laptopem] korzyść?"
Chłopiec o imieniu Casey spojrzał na wizytatora, a następnie na mnie. Nie wiedział, co odpowiedzieć. Był zmieszany. Nie wiedział nawet, czy powinien odpowiedzieć na pytanie tego człowieka. Wreszcie spojrzał wizytatorowi prosto w oczy i powiedział: „Proszę pana, jestem uczniem specjalnym, całe życie taki byłem. Ale z tym tutaj - wskazał na swój laptop - jestem tak samo mądry jak każdy inny dzieciak”.
W Stanach Zjednoczonych władza oświatowa jest podzielona na władze federalne, stanowe i lokalne. Te ostatnie składają się z okręgów szkolnych. Każdy okręg ma swoją radę oświatową składającą się z 5-7 członków powołanych przez mieszkańców lub władze. Rady decydują o wyborze inspektorów szkolnych i wraz z nimi odpowiadają za utrzymanie budynków i zakup sprzętów. W całym kraju jest 15000 lokalnych okręgów szkolnych, w niektórych stanach ponad tysiąc, a w innych niecałe sto. Przyp. red.