226 Tradycja i nowoczesność
pogrzebie, ewentualnie w czasie przysięgi — zatem wtedy, kiedy istnieje zagrożenie zetknięcia się z sacrum i „nieczystością” pochodzącą z zaświatów. Wydaje się również, że przyjęcie chrztu jest wystarczającym aktem mającym zaświadczyć
0 wierze, a więc nie ma konieczności podtrzymywania kontaktów z Bogiem przez udział w innych praktykach religijnych, takich jak niedzielne nabożeństwa, spowiedź, przyjmowanie komunii, procesje itp. Chrzest zapewnia „życie w Bogu i z Bogiem”, a to jest gwarancją szczęścia i powodzenia w codziennym życiu. Przekonanie respondentów, że przyczyną choroby dziecka może być brak chrztu jest tego potwierdzeniem. Ponadto Romowie wierzą w istnienie wyższego porządku
1 chrzest ma zapewnić przychylność boskiej władzy52. Aktywność religijną podtrzymują zazwyczaj duszpasterze, organizując np. lokalne pielgrzymki do miejsc świętych, odwiedzając poszczególne rodziny w czasie tzw. kolędy. Nie sądzę, aby uczestniczenie dzieci romskich w Pierwszej Komunii Świętej mogło szybko tę sytuację zmienić, zwłaszcza że akt bierzmowania i ślub kościelny są w większości przypadków po prostu pomijane i, jak się okazuje, niekonieczne, by potem zostać chrzestnym, ochrzcić własne dziecko czy mieć katolicki pogrzeb. Adaptowanie pewnych schematów związanych z katolicyzmem ma natomiast szczególny wyraz w czasie dokonywania przysiąg (.sovlacha).
Sądzę, że kultura Romów (Cyganów) oraz związane z nią życie społeczne tworzą system idealny. Dla członka społeczności romskiej wszelkie nakazy i zakazy towarzyszące mu od narodzin aż do śmierci są jasne i oczywiste: określone zachowanie wywołuje określone skutki. Każda kobieta i każdy mężczyzna wie, jaką pozycję zajmuje w rodzinie (rodzie), co wolno, a czego nie wolno zrobić, powiedzieć itp. Jest to szczególnie widoczne w czasie spotkań bardziej formalnych, w których uczestniczą nie tylko mąż i żona, ale również dziadkowie, dalsi krewni czy znajomi. W czasie takiego spotkania, np. dotyczącego jakichś „interesów”, żona nie ma prawa zwrócić mężowi uwagi, że decyzje przez niego podejmowane są złe. Może to zrobić, kiedy zostanie z mężem sama. Zwrócenie uwagi nie jest równoznaczne z podjęciem decyzji przez kobietę. Mężczyzna może przemyśleć propozycję kobiety, ale ostateczną decyzję podejmie on sam. Tym bardziej, że Romowie powszechnie akceptują opinię, że kobieta nie powinna wtrącać się do spraw mężczyzn, że do zadań kobiety należy dbanie o dom i wychowanie dzieci. Życie powszednie jednakże dość często wygląda inaczej (są małżeństwa wspólnie prowadzące interesy) i decyzje podejmuje mężczyzna i kobieta (mąż i żona).
Druga istotna rzecz to respektowanie wieku. Przywilejem osoby starszej i przez to bardziej doświadczonej jest odbieranie należnego jej szacunku. Przywilejem jest również dokonywanie pewnych rytuałów mających oczywisty wpływ na życie nawet całej grupy. Mam tu na myśli udzielanie ślubów tradycyjnych (wiązanie rąk), powitanie dziecka wracającego z kościoła po chrzcie, czy udział w naradach dotyczących spraw istotnych dla grupy (czy skupiska). Wiek powyżej 50 lat kwalifikuje daną osobę jako „starszego”, co daje mu większe prawo głosu w grupie. W przypadku dojrzałych kobiet jest inaczej, bo dopiero wtedy uzyskują prawo głosu. Na-
32
J. Yekerdi, L'idee de Dieu chez les Tsiganes Vlax, „Etudes Tsiganes” 1977, nr 1-2, s. 20-21.