kształcenie studentów nie powinno odbywać się w uczelni, lecz z uczelnią, z jej wizją i koncepcją. Wspólnie mamy tworzyć społeczeństwo informacyjne, społeczeństwo wiedzy i gospodarkę opartą na wiedzy. Są to jednak wartości, których nie można kupić, to musimy stworzyć, by w drodze do przyszłości nadążać za światową rewolucją intelektualną.
Dokąd zmierzamy?
Winston Churchill mówił, że „im bardzie wpatrujemy się w przyszłość, tym dalej widzimy". Oznacza to, że tym lepiej możemy kreować teraźniejszość i rozjaśniać drogę do przyszłości. Zgodnie z tezą Michała Anioła powinna to być nasza droga, gdyż mówił, że „kto za innymi postępuje nikogo nie wyprzedzi". Oznacza to indywidualne przesłanie dla każdego członka akademickiej społeczności - nie chodź za mną - szukaj własnej drogi, odkrywaj swe talenty, marzenia i swoje życiowe cele.
Dokonania uczonych w XX wieku porównuje się do osiągnięć w całym rozwoju ludzkości. Szczególne, epokowe osiągnięcia dotyczą biologii, genetyki, elektroniki i innych. Dzisiaj elektroniczna cyberprzestrzeń niesie nową wolność, ale też zniewolenie i osamotnienie. Burzy utrwaloną przez pokolenia organizację życia społecznego, a także organizację państw i społeczeństw.
Globalna gospodarka, oparta na światowych sieciach cyfrowych, staje się standardem XXI wieku. Dziś sferą konkurencji nie jest produkcja, lecz obszar wiedzy i dostęp do ludzkich umysłów. Najbardziej intratne zatrudnienie znajdować będą nie pracownicy, ale ich kompetencje.
Początek trzeciego millennium to czas swoistego renesansu w życiu uniwersyteckim. Uniwersytety przechodzą obecnie w kolejną generację, gdzie transfer i komercjalizacja nowych technologii stają się trzecim celem ich działania. Jednak pamiętać należy, że sam rozwój gospodarczy nie rozwiąże problemów dzisiejszego świata, gdy za nim nie będzie nadążał rozwój społeczny. W dążeniu do doskonałości coraz lepiej poznajemy materię, a coraz gorzej człowieka. W tych warunkach misja i idea humanizmu niesiona przez uniwersytety nabiera nowego, jeszcze większego znaczenia. Adam Mickiewicz mówił, że „ Bóg może ten świat zburzyć i drugi postawić, ale bez woli naszej nie może go zbawić".
„Wolą naszą” w ostatnich latach z pewnością był fenomen polskiej edukacji wyższej, wyrażający się 5-krotnym wzrostem liczby studentów. To, tak liczne uwłaszczenie potencjału intelektualnego jest największym osiągnięciem procesu polskiej transformacji, dodającym blasku III RR Ta mądrość naszej młodzieży i jej rodziców, przy wielkim wysiłku kadry akademickiej zasługują na szczególny szacunek i uznanie.
Warunkiem jednak dalszego rozwoju szkolnictwa wyższego, a szczególnie tworzenia nowej jego jakości i zwiększenia konkurencyjności jest właściwe finansowanie nauki i edukacji. Udział środków na te cele w Polsce nadal pozostaje na najniższym poziomie w Europie, w czasie gdy wszystkie kraje rozwinięte gospodarczo znacząco zwiększają środki na te strategiczne cele. Jest to nasz stary grzech zaniechania, który miał miejsce w czasie I, II i III Rzeczypospolitej. W czasie II RP Kazimierz Murawski upominał, że: „Nauką stoją i odradzają się narody. Nie można na wyschnięcie narażać źródła, z którego bije życie narodu”.
Polsce potrzebne są prężne, zintegrowane ośrodki akademickie zapewniające wysoką jakość kształcenia na poziomie wyższym. Należy dążyć, by w najbliższych latach umacniały się najlepsze uczelnie publiczne i niepubliczne potrafiące konkurować na rynku edukacyjnym w Polsce i w świecie.
Gospodarka oparta na wiedzy nie jest cudowną receptą, która bezboleśnie rozwiąże problemy, lecz systemem, który właściwie wykorzystany daje nadzieję na osiąganie celów w narastającej konkurencji. Mimo wielu działań, dystans, jaki istnieje między Polską a krajami UE w zakresie innowacyjności i tworzenia gospodarki opartej na wiedzy, zmienia się zbyt wolno.
Wiedza zachowana tylko w świadomości ludzi nie ma większego znaczenia społecznego. Rzeczywistej wartości nabiera dopiero po spożytkowaniu i po oszacowaniu jej skutków. Z dobrze użytej wiedzy czerpie korzyści pracownik, uczelnia, przedsiębiorstwo i społeczeństwo.
Uniwersytety muszą wypracować odważne, często zmieniane koncepcje organizacji i działania oraz nakreślić nową wizję rozwoju. W nowych warunkach sukcesy odnosić będą uczelnie o wyrazistym wizerunku proponujące produkt naukowy i edukacyjny najwyższej próby, unikalny w skali innych uczelni. W ramach środowiska akademickiego należy zakończyć rywalizację lokalną na rzecz tworzenia konsorcjów, sieci uczelni, a także pełnego ich łączenia w jeden organizm.
Wypracowanie najlepszej przyszłości dla edukacji, nauki i rozwoju uczelni wyższych wymaga szerokiej dyskusji w całym środowisku akademickim, w atmosferze poszanowania różności poglądów i twórczej krytyki. Po efektach tej dyskusji oceniać nas będą w przyszłości. O sukcesie zdecyduje w pierwszej kolejności poziom naukowy i dydaktyczny kadr, a szczególnie ich aktywność, otwartość na zmiany i nieustające twórcze poszukiwanie. Realizacja tych programów jest jedyną szansą, by Polska mogła się stać cywilizacyjnym centrum Europy, a nie jej zaściankiem.
Szanowni Państwo!
Drogą Akademii Techniczno-Rolniczej do uniwersytetu potwierdza myśl Jana Sławomira Słojewskiego, że „tajemnicą dobrego owocowania jest zawsze tajemnica korzeni”. To inicjatorzy i pionierzy poprzedniczki dzisiejszej wspaniałej Uczelni, ale też twórczy wysiłek całej kadry akademickiej i studentów zbiera owoce swojej pracy. Nazwa uniwersytet będzie więc pomnikiem dla pionierów, ale też cokołem dla nas i kolejnych pokoleń.
Wiemy, że zostać uniwersytetem to wielki honor, ale też wielkie zobowiązanie. Formalnie uniwersytet powołuje się aktem prawnym, ale tworzy żmudnym, niestrudzonym działaniem często wielu pokoleń. Dlatego uniwersytetem nie można zostać, uniwersytetem trzeba się stawać w codziennej aktywności tak, by dokładać do skarbnicy naszych przodków nowe wartości. Wskazuje to, że przed każdym uniwersytetem wcześniej musi rodzić się myśl i wartości uniwersyteckie. Wierzę, że ta zmiana uskrzydli całą naszą akademicką społeczność i przyniesie doskonalszą jakość.
Na zakończenie chciałbym dedykować Uniwersytetowi Technologiczno--Przyrodniczemu im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy piękne, doniosłe słowa skierowane przez króla Kazimierza Wielkiego w akcie fundacyjnym Akademii Krakowskiej:
„Niechże więc tam będzie nauk przemożnych perlą, aby wydawała męże dojrzałością rady znakomite, ozdobą cnót świetne i w różnych umiejętnościach biegle. Niech otworzy się orzeźwiające źródło, a z jego pełności niech czerpią wszyscy naukami napoić się pragnący. Niech zjeżdżają się tu swobodnie i bezpiecznie wszyscy mieszkańcy Rzeczypospolitej i krajów przyległych, ale i inni ze wszystkich stron świata."