plik


ÿþdysleksja Miejsce na naklejk z kodem szkoBy MPO-P1_1P-072 EGZAMIN MATURALNY MAJ Z JZYKA POLSKIEGO ROK 2007 POZIOM PODSTAWOWY Czas pracy 170 minut Instrukcja dla zdajcego 1. Sprawdz, czy arkusz egzaminacyjny zawiera 16 stron. Ewentualny brak zgBo[ przewodniczcemu zespoBu nadzorujcego egzamin. 2. Rozwizania zadaD zamie[ w miejscu na to przeznaczonym. 3. Pisz czytelnie. U|ywaj dBugopisu/pióra tylko z czarnym tuszem/atramentem. 4. Nie u|ywaj korektora, a bBdne zapisy wyraznie przekre[l. 5. Pamitaj, |e zapisy w brudnopisie nie podlegaj ocenie. 6. Mo|esz korzysta ze sBownika poprawnej polszczyzny i sBownika ortograficznego. 7. WypeBnij t cz[ karty odpowiedzi, któr koduje zdajcy. Za rozwizanie Nie wpisuj |adnych znaków w cz[ci przeznaczonej wszystkich zadaD dla egzaminatora. mo|na otrzyma 8. Na karcie odpowiedzi wpisz swoj dat urodzenia i PESEL. Bcznie Zamaluj pola odpowiadajce cyfrom numeru PESEL. 70 punktów BBdne zaznaczenie otocz kóBkiem i zaznacz wBa[ciwe. Cz[ I  20 pkt {yczymy powodzenia! Cz[ II  50 pkt WypeBnia zdajcy przed rozpoczciem pracy KOD ZDAJCEGO PESEL ZDAJCEGO 2 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy Cz[ I  rozumienie czytanego tekstu Przeczytaj uwa|nie tekst, a nastpnie wykonaj zadania umieszczone pod nim. Odpowiadaj tylko na podstawie tekstu i tylko wBasnymi sBowami  chyba |e w zadaniu polecono inaczej. Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jeste[ proszona/y. W zadaniach zamknitych wybierz tylko jedn z zaproponowanych odpowiedzi. O obywatelstwie 1. ChciaBabym zacz od kilku sBów na temat naszej rzeczywisto[ci spoBecznej i politycznej, która od wieków nie byBa tak korzystna, gwarantujca na dBugi okres pokój, wzgldn stabilizacj w |yciu, a która jednocze[nie przez swe nasycenie sporami obracajcymi si w wskim krgu partykularnych1 interesów, zanikiem szacunku do prawa  sprzyja z jednej strony deprecjacji my[lenia politycznego, które traci wszelk warto[ zarówno teoretyczn, jak i praktyczn, z drugiej  wzrastaniu obojtno[ci wobec spraw publicznych. 2. W tej rzeczywisto[ci [...] zapanowaB kryzys wyobrazni. Wszystkie ideologie dawno ju| przebrzmiaBy i dzi[ nowych na ogóB si boimy, a gdy si pojawiaj w jakiej[ szcztkowej formie, odrzucamy je ze zrozumiaB nieufno[ci, do[wiadczenie nas bowiem nauczyBo, |e przynosz tylko klski. 3. {yjemy zatem bez celu. Nie wiemy sami, czego chcemy, zamykamy si w kwestiach dotyczcych najbli|szego podwórka, bez szerszej perspektywy, w |yciu powszednim, które, jak wyraziB si Charles Taylor2, detronizuje wy|sze rodzaje aktywno[ci, a przede wszystkim |ycie obywatelskie, przesuwajc  [rodek ci|ko[ci dobra do sfery |ycia codziennego, produkcji dóbr i rodziny . W rezultacie troska o |ycie codzienne zaczBa trci pych i samolubstwem. A gdy stajemy si coraz bardziej prywatni, sieci spoBeczne si rozpadaj i jednostki czuj si samotne i bezradne, nara|one na niebezpieczeDstwa i pozbawione ochrony. [...] Ka|dy z nas boi si samotno[ci, a jednocze[nie chce si od zewntrznego [wiata odseparowa, odej[ od jego spraw. 4. Istniej jednak oznaki, |e ten stan obojtno[ci nie ma akceptacji, |e gdzie[ w gBbi kieBkuje zgoBa inne my[lenie. Zanim powiem o tym sBów par, zaczn od opisu zjawiska, które si Batwo daje obserwowa i na pozór wydaje si bez znaczenia. Patrz wic na ludzi, najcz[ciej mBodych, ale i w wieku dojrzaBym, z przyklejonymi do ucha komórkami w ka|dym miejscu, na ulicy, w pocigach, korytarzach uczelni, supermarketach itd. Wci| telefonuj i zastanawiam si, po co. Nie jest to ju| tylko kwestia mody, zachBy[nicia si nowo[ci techniczn pozwalajc na szybki kontakt. Nie. Przychodzi mi na my[l, |e kryje si za tym co[ wicej. PrzysBuchuj si nieraz tym rozmowom. Co wic sBysz?  WBa[nie wszedBem do marketu, czy du|y tBok? Nie, nie widz . I zaraz nastpny telefon do kogo[ innego:  Wiesz, postanowiBem kupi co[, jestem w markecie. Tak, tak, cze[ . Itd., itd. 5. Kiedy sBucham takich rozmów, wci| zmieniajcych adresata, zadaj sobie pytanie, czy jaki[ sens miaBa ich tre[. Na pewno nie, rozmowa byBa czysto zdawkowa. Wa|na zatem jest nie ona, lecz jedynie komunikacja. Mam wic wra|enie, |e interlokutorzy3 pragn by w nieustannym kontakcie, jakby si bali rozstania, cho nie s bynajmniej sobie bliscy, nie nale| do jednej rodziny, jak wynika z krótkiej rozmowy, to raczej koledzy, kole|anki, znajomi. Po co wic zamieniaj puste sBowa? Czy|by czuli lk przed utrat kontaktu? Czy|by mieli potrzeb nieustannego bycia z innymi, choby si nic im nie miaBo do powiedzenia prócz paru sBów? 1 partykularyzm  dbanie wyBcznie o interesy swoje, lokalnej spoBeczno[ci itp., poBczone z brakiem troski o sprawy dotyczce caBego spoBeczeDstwa. 2 Charles Taylor  kanadyjski filozof i my[liciel wspóBczesny, autor m.in. Hegla, Religii, yródeB podmiotowo[ci; wykBadowca uniwersytecki. 3 interlokutor  osoba rozmawiajca z kim[, rozmówca. Egzamin maturalny z jzyka polskiego 3 Poziom podstawowy 6. WspóBczesno[ rodzi pustk. Pustka domaga si zapeBnienia. ZapeBnia j jednak mo|na rozmaicie. Przez wspóln prac, wspólne lektury, rozmowy, tymczasem na powa|ne rozmowy nikt nie ma ani chci, ani czasu. Od rozmowy si odzwyczajamy. Wystarcz komunikaty. Tylko |e te komunikaty tworz tylko iluzj bycia razem. Jest to bowiem  razem , które nie tworzy |adnej gBbszej wizi, jest niemal tak zdawkowe i przelotne jak wypowiadane sBowa. To  razem nie posiada wspólnego celu i nie zawizuje si na jaki[ dBu|szy czas. Pozwala nadal trwa w obojtno[ci i podkre[lanym przez Taylora samolubstwie. Lecz czy mo|na trwa w lku przed samotno[ci, a jednocze[nie w lku przed zaanga|owaniem si w spoBeczne |ycie? [...] 7. Dusza potrzebuje pokoju, pouczaB Seneka, powinna zatem zna siebie, wiedzie, do czego jest zdolna, i by gotowa do poskromienia zBudnych pragnieD i namitno[ci, gotowa tak|e do znoszenia cierpieD, bolesnych okoliczno[ci i przede wszystkim [mierci. Ten zatem tylko, kto pozna siebie, mo|e znalez w sobie siBy do walki z przejawami zBa. Dla staro|ytnych ów zwrot ku sobie stawaB si obowizkiem, a zarazem jakby technik |ycia. CzyniB bowiem ka|dego [wiadomym podmiotem stosunków z samym sob i z innymi, podmiotem my[li i dziaBania, dziaBania racjonalnego i akceptowanego moralnie. 8. Gdyby[my chcieli i[ [ladami staro|ytnych, musieliby[my przyj, |e czBowiek nie ma prawa si zamkn, |e zamknicie jest dezercj. Mogli[my si zreszt przekona, |e spoBeczeDstwo o tym wie, |e to  razem mo|e si napeBni tre[ci, gdy je o|ywi jaka[ wspólna warto[, warto[ niekBamana, której mo|na zaufa, jakie[ wspólne uczucie, uniesienie, takie, jakie |ywiBo wielu po [mierci Jana PawBa II. I cho uniesienie trwa chwil i pozostaje bez spoBecznych konsekwencji, jest znakiem, |e spoBeczno[ pragnie czego[ wicej, jakiego[ autentycznego celu. 9. Nasza jednak wspóBczesna rzeczywisto[ ukazuje wyraznie, |e cele s rozproszone, |e nieustannie narzucaj si nam wybory midzy ró|nymi postawami, które nie s i nie musz by sobie przeciwstawne, czsto jednak bywaj takie. Demokracja jako taka, i w tym tkwi jej wielka warto[, podkre[lajc wolno[ i autonomi jednostki, umo|liwia snucie ró|nych koncepcji organizacji wspólnoty ludzkiej, a w konsekwencji prowadzi do dyferencjacji4 w pogldach, a wraz z nimi we wzorach etycznych, czyli w pojmowaniu politycznego etosu. Ale wBa[nie dlatego kBadzie tak wielki nacisk na rozmow, na dialog, debat, gdy| tylko na tej drodze powstaje porozumienie. 10. Wydaje mi si jednak, |e bez wzgldu na bogactwo politycznych preferencji co[ zawsze obowizuje, jakie[ minimum, bez którego spoBeczny byt mógBby ulec chaosowi. To minimum wyznacza jedno stare sBowo: obywatel, greckie polites, BaciDskie civis, od którego pochodzi francuskie citoyen, sBowo, które od czasów rewolucji francuskiej dominowaBo w jzyku polityki, a dzi[ zostaBo zupeBnie zapomniane. Ju| si nie pamita o tym, |e obywatel to nie poddany, ale [wiadomy swego poczucia przynale|no[ci do spoBeczeDstwa zamieszkujcego terytorium danego paDstwa. CzBowiek wolny i dzielcy wolno[ z innymi natychmiast zobowizuje si do troski o tych innych, o caBo[ spoBecznego bytu i jego racjonalne urzdzenie. Obywatel na równi z innymi tworzy prawa spoBeczno[ci i domaga si ich przestrzegania. Wydaje si, |e nie s to zadania wielkie, okazuje si, |e s niezmiernie trudne i mo|e dlatego maBo kto o obywatelskich obowizkach my[li. [...] 11. Wszelkiego typu partykularyzmy narodowe, religijne s zródBami konfliktów. Obywatel partykularyzmy zwalcza. Szanuje to|samo[ci religijne i narodowe, ale dla niego najwa|niejsze jest prawo, a nie rasa, religia, narodowo[, zwBaszcza gdy przebywa w zbiorowo[ci politycznej pod tym wzgldem nader zró|nicowanej. [...] {ycie obywatelskie jest czynne i musi by czynne, tego dowodziB ju| Arystoteles. Dzi[ za[ w paDstwach 4 dyferencjacja  wyodrbnianie si zró|nicowanych skBadników z jakiej[ caBo[ci; ró|nicowanie si. 4 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy demokratycznych, w których kuratela5 wBadzy centralnej staje si coraz sBabsza, obywatel powinien mie [wiadomo[, |e to on sam buduje swój los, ale tak|e wpBywa na los caBej spoBeczno[ci. 12. Obywatelstwo ma wic sens nie tylko polityczny, lecz tak|e moralny, uczy bowiem bycia z innymi, uczy bycia razem, nie w tBumie, który si zaraz rozejdzie, lecz w spoBeczno[ci powizanej wspólnym dziaBaniem i wzajemnymi zobowizaniami. Obywatelstwo zrodzone z ideaBu równo[ci i wolno[ci jest zródBem wspóBpracy, stabilno[ci, bezpieczeDstwa osób i dóbr, bezpieczeDstwa nieodzownego dla funkcjonowania ka|dego paDstwa. 13. Ten moralny sens ma znaczenie dla ka|dego z nas. Albowiem to w spoBeczno[ci rodz si cele, rodzi si tak|e sens naszego  jak by . Co wicej: obywatelska postawa pozwala rozproszy dwa cigle towarzyszce nam i przeciwstawne sobie lki  lk przed zaanga|owaniem i lk przed samotno[ci. W pracy z innymi i dla innych, któr si podejmuje z wBasnej nieprzymuszonej woli, nikt nie czuje si samotny. Fragment wykBadu, który prof. Barbara Skarga wygBosiBa podczas inauguracji roku akademickiego 2005/2006 na Uniwersytecie w BiaBymstoku. Barbara Skarga jest profesorem filozofii w PAN. UrodziBa si w 1919 roku w Warszawie, studiowaBa filozofi na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. ByBa Bczniczk AK; w 1944 roku aresztowana przez NKWD i skazana na 11 lat Bagru. Do kraju wróciBa w 1955 roku. UkoDczyBa studia filozoficzne; tytuB profesora zwyczajnego otrzymaBa w 1988 roku. PisaBa m.in. o Comcie, Bergsonie i pozytywizmie polskim. W 1995 roku zostaBa odznaczona Orderem OrBa BiaBego. ___________________________________________________________________________ Zadanie 1. (2 pkt) Jak Barbara Skarga ocenia wspóBczesn rzeczywisto[ spoBeczno-polityczn? PrzywoBaj dwie cechy tej rzeczywisto[ci, które tak ocen uzasadniaj (akapit 1.). Ocena: .......................................................................................................................................... Cechy: .......................................................................................................................................... .......................................................................................................................................... Zadanie 2. (1 pkt) Jakie postawy wobec [wiata przyjmuje wspóBczesny czBowiek? WymieD trzy z nich, odwoBujc si do akapitów 2. i 3. ........................................................................................................................................................ ........................................................................................................................................................ ........................................................................................................................................................ Zadanie 3. (1 pkt) Jak sprzeczno[ zwizan z egzystencj wspóBczesnego czBowieka dostrzega Barbara Skarga (akapit 3.)? ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 5 kuratela  opieka prawna, nadzór ustanowiony przez sd nad osob niezdoln do dziaBaD prawnych (chor umysBowo, nieletni). Egzamin maturalny z jzyka polskiego 5 Poziom podstawowy Zadanie 4. (1 pkt) Jak funkcj w toku argumentacyjnym wykBadu Barbary Skargi peBni przywoBanie fragmentów rozmów telefonicznych? ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 5. (1 pkt) W którym akapicie autorka przedstawia przykBady potwierdzajce my[l wyra|on w zdaniu: Istniej jednak oznaki, |e ten stan obojtno[ci nie ma akceptacji, |e gdzie[ w gBbi kieBkuje zgoBa inne my[lenie. Akapit: ........................................ Zadanie 6. (1 pkt) Jaka jest ró|nica w zawarto[ci (tre[ci) i funkcji przekazu midzy  komunikatem a  rozmow ? Odpowiedz na podstawie 5. i 6. akapitu. Komunikat Rozmowa Ró|nica dotyczca tre[ci przekazu Ró|nica dotyczca funkcji przekazu Zadanie 7. (1 pkt) Akapity 5. i 6. autorka koDczy, stawiajc pytania. Jak rol odgrywa w tek[cie ten zabieg? ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 8. (1 pkt) Przedstaw trzy warunki istnienia wspólnoty (akapity 6. 8.). ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 6 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy Zadanie 9. (2 pkt) Zdanie z akapitu 4.: Patrz wic na ludzi, najcz[ciej mBodych, ale i w wieku dojrzaBym, z przyklejonymi do ucha komórkami w ka|dym miejscu, na ulicy, w pocigach, korytarzach uczelni, supermarketach itd., wyra|a A. aprobat. B. niech. C. sympati. D. dystans. Uzasadnij odpowiedz w kontek[cie caBego akapitu. .................................................................... .......................................................................................................................... ............................ .......................................................................................................................... ............................ Zadanie 10. (1 pkt) Zacytuj wypowiedzenia, w których autorka sygnalizuje porzdkowanie toku swojej wypowiedzi. .......................................................................................................................... ............................ .......................................................................................................................... ............................ Zadanie 11. (1 pkt) W jaki sposób, zdaniem staro|ytnych, powinien |y czBowiek? Odpowiedz, wymieniajc trzy zasady. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 12. (1 pkt) Na jakie zalety demokracji wskazuje autorka w akapicie 9.? WymieD dwie. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 13. (1 pkt) Na podstawie tekstu Barbary Skargi wyja[nij, na czym polega wzajemna zale|no[ pomidzy |yciem spoBecznym a |yciem jednostki. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 14. (1 pkt) Na podstawie akapitów 10. i 11. wymieD trzy cechy charakteryzujce czBowieka  obywatela. ........................................................................................................................................................ ........................................................................................................................................................ ........................................................................................................................................................ Egzamin maturalny z jzyka polskiego 7 Poziom podstawowy Zadanie 15. (2 pkt) SformuBuj gBówn my[l wypowiedzi Barbary Skargi (w kontek[cie akapitów 12. i 13.). ........................................................................................................................................................ ........................................................................................................................................................ ........................................................................................................................................................ Zadanie 16. (2 pkt) Podkre[l trzy cechy, którymi charakteryzuje si tekst Barbary Skargi. a. obecno[ elementów informacyjnych, analityczno-krytycznych, oceniajcych, b. autor jest bohaterem przedstawianych zdarzeD, c. refleksyjno[, d. lekki i barwny styl, e. cykliczno[ (tekst jest cz[ci cyklu publikacji), f. odniesienie do zjawisk artystycznych, g. podmiotowo[ i subiektywizm, h. styl wynikajcy z artystycznej funkcji jzyka. ___________________________________________________________________________ Cz[ II  pisanie tekstu wBasnego w zwizku z tekstem literackim zamieszczonym w arkuszu. Wybierz temat i napisz wypracowanie nie krótsze ni| dwie strony (okoBo 250 sBów). Temat 1. Jak symbolika ziarna z bajki opowiedzianej przez {egot obja[nia sens mczeDstwa mBodzie|y polskiej? Analizujc przytoczony fragment Dziadów Adama Mickiewicza, zwró uwag na sytuacj studentów i ich postawy. Adam Mickiewicz Dziady, cz[ III - Akt I, scena I (fragmenty) {EGOTA6 Ju|ci przecie| bez winy w Sybir nas nie wy[l; A jak| win nasz znajd lub wymy[l? Milczycie,  wytBumaczcie|, co si tutaj dzieje, O co nas oskar|ono, jaki powód sprawy? TOMASZ7 Powód  |e Nowosilcow przybyB tu z Warszawy. Znasz zapewne charakter pana Senatora. [...] pomimo najwikszych staraD i zabiegów Nie mo|e w Polsce spisku |adnego wy[ledzi; Wic postanowiB [wie|y kraj, Litw, nawiedzi, I tu przeniósB si z caBym gBównym sztabem szpiegów. {eby za[ mógB bezkarnie po Litwie pldrowa I na nowo si w Bask samodzier|cy wkrci, Musi z towarzystw naszych8 wielk rzecz wysnowa I nowych wiele ofiar carowi po[wici. 6 {egota  Ignacy Domeyko, filomata; po powstaniu listopadowym emigrowaB. W okresie pisania III cz[ci Dziadów byB w najbli|szym otoczeniu Mickiewicza. 7 Tomasz Zan  wspóBtwórca Towarzystwa Filomatów, Filaretów i Promienistych; skazany w procesie na rok twierdzy i zesBanie do Orenburga. 8 Mowa o zwizkach studenckich: Filomatów, Filaretów i Promienistych. 8 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy {EGOTA Lecz my si uniewinnim  TOMASZ Broni si daremnie  I [ledztwo, i sd caBy toczy si tajemnie; Nikomu nie powiedz, za co oskar|ony, Ten, co nas skar|y, naszej ma sBucha obrony; On gwaBtem chce nas kara  nie unikniem kary. [& ] {EGOTA Wy dBugo tu siedzicie? FREJEND9 Skd|e dat wiedzie? Kalendarza nie mamy, nikt listów nie pisze; To gorsza, |e nie wiemy, póki mamy siedzie. [...] ADOLF10 Jan11 dzi[ chodziB na [ledztwo, byB godzin w mie[cie, Ale milczy i smutny;  i jak wida z miny, Nie ma ochoty gada: KILKU Z WIyNIÓW No, Janie! Nowiny? JAN SOBOLEWSKI ponuro Niedobre  dzi[  na Sybir  kibitek dwadzie[cie Wywiezli. [& ] Wszystkich,  do jednego. Sam widziaBem. [& ] MaBe chBopcy, zndzniaBe, wszyscy jak rekruci Z golonymi gBowami;  na nogach okuci. Biedne chBopcy!  najmBodszy, dziesi lat, niebo|e, Skar|yB si, |e BaDcucha podzwign nie mo|e; I pokazywaB nog skrwawion i nag. [& ] Wywiedli Janczewskiego;  poznaBem, oszpetniaB, SczerniaB, schudB, ale jako[ dziwnie wyszlachetniaB. [& ] On postrzegB, |e lud pBacze patrzc na BaDcuchy, WstrzsB nog BaDcuch, na znak, |e mu niezbyt ci|yB. A wtem zacito konia  kibitka runBa  On zdjB z gBowy kapelusz, wstaB i gBos nat|yB, I trzykro krzyknB:  Jeszcze Polska nie zginBa .  Wpadli w tBum;  ale dBugo ta rka ku niebu, Kapelusz czarny jako chorgiew pogrzebu, GBowa, z której wBos przemoc odarBa bezwstydna, GBowa niezawstydzona, dumna, z dala widna, Co wszystkim sw niewinno[ i haDb obwieszcza [& ] 9 Frejend Antoni  filomata, zginB w powstaniu listopadowym. 10 Adolf Januszkiewicz  student Uniwersytetu WileDskiego, braB udziaB w powstaniu listopadowym, zesBany na Sybir. 11 Jan Sobolewski  filomata i filareta, skazany na zesBanie, zmarB pierwszy ze wszystkich filaretów jesieni 1829 r. w Archangielsku. Egzamin maturalny z jzyka polskiego 9 Poziom podstawowy Ta rka i ta gBowa zostaBy mi w oku, I zostan w mej my[li,  i w drodze |ywota Jak kompas poka| mi, powiod, gdzie cnota: [& ] Tymczasem zaje|d|aBy inne rzdem dBugim Kibitki;  ich wsadzano jednego po drugim. RzuciBem wzrok po ludu [ci[nionego kupie, Po wojsku,  wszystkie twarze pobladBy jak trupie; A w takim tBumie taka byBa cicho[ gBucha, {em sByszaB ka|dy krok ich, ka|dy dzwik BaDcucha. [& ] Wywiedli ostatniego;  zdaBo si, |e si wzbraniaB, Lecz on biedny i[ nie mógB, co chwila si sBaniaB, Z wolna schodziB ze schodów i ledwie na drugi Szczebel stpiB, stoczyB si jak dBugi; To Wasilewski, [...] Nie zemdlaB, nie zwisnB, nie ci|aB, Ale jak padB na ziemi prosto, tak ot|aB. [...] Niesiony, jak sBup sterczaB i jak z krzy|a zdjte Rce miaB nad barkami |oBnierza rozpite; [...] Kibitka w tBum wjechaBa;  nim bicz tBumy przegnaB, Stanli przed ko[cioBem; i wBa[nie w tej chwili SByszaBem dzwonek, kiedy trupa przewozili. SpojrzaBem w ko[cióB pusty i rk kapBaDsk WidziaBem, podnoszc ciaBo i krew PaDsk, I rzekBem: Panie! Ty, co sdami PiBata PrzelaBe[ krew niewinn dla zbawienia [wiata, Przyjm t spod sdów cara ofiar dziecinn, Nie tak [wit ni wielk, lecz równie niewinn. DBugie milczenie JÓZEF12 CzytaBem ja o wojnach;  w dawnych, dzikich czasach, Pisz, |e tak okropne wojny prowadzono, {e nieprzyjaciel drzewom nie przepuszczaB w lasach I |e z drzewami na pniu zasiewy palono. Ale car mdrszy, sro|ej, gBbiej Polsk krwawi, On nawet ziarna zbo|a zabiera i dBawi; Sam szatan mu metod zniszczenia tBumaczy.[& ] {EGOTA Józef nam co[ o ziarnkach mówiB,  na te mowy Gospodarz winien z miejsca swego odpowiedzie. Lubo car wszystkie ziarna naszego ogrodu Chce zabra i zakopa w ziemi w swoim carstwie, Bdzie dro|yzna, ale nie bójcie si gBodu; Pan Antoni13 ju| pisaB o tym gospodarstwie. JEDEN Z WIyNIÓW Jaki Antoni? 12 Józef Kowalewski  filomata, zesBany do Kazania. 13 Antoni Gorecki (1787 1863)  autor bajek politycznych. Opowie[ {egoty jest przeróbk bajki DiabeB i zbo|e. 10 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy {EGOTA Znacie bajk Goreckiego? A raczej prawd? KILKU Jak? Powiedz nam, kolego. {EGOTA Gdy Bóg wygnaB grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciaB przecie, a|eby czBowiek umarB z gBodu; I rozkazaB anioBom zbo|e przysposobi I rozsypa ziarnami po drodze czBowieka. PrzyszedB Adam, znalazB je, obejrzaB z daleka I odszedB, bo nie wiedziaB, co ze zbo|em robi. A| w nocy przyszedB diabeB mdry i tak rzecze:  Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypaB gar[ |yta, Musi tu by w tych ziarnach jaka[ moc ukryta; Schowajmy je, nim czBowiek ich warto[ dociecze. ZrobiB rogiem rów w ziemi i nasypaB |ytem, NaplwaB i ziemi nakryB, i przybiB kopytem;  Dumny i rad, |e Bo|e zamiary przeniknB, CaBym gardBem roz[miaB si i ryknB, i zniknB. A| tu wiosn, na wielkie diabBa zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kBosy i nasienie. O wy! co tylko na [wiat idziecie póBnoc, Chytro[ rozumem, a zBo[ nazywacie moc; Kto z was wiar i wolno[ znajdzie i zagrzebie, My[li Boga oszuka  oszuka sam siebie. [1832] Adam Mickiewicz, Dziady cz[ III, WrocBaw 1984 Temat 2. Analizujc fragmenty Przedwio[nia i Granicy, porównaj kreacje matek. Okre[l wzajemne relacje midzy matk i dzieckiem, wykorzystujc tak|e znajomo[ utworów. Stefan {eromski Przedwio[nie Matka nie byBa w stanie utrzyma syna w domu, nakaza mu zmiany wyuzdanych obyczajów, dopilnowa go i wy[ledzi miejsca jego kryjówek. Bez przerwy niemal czekaBa na jego powrót. Gdy chwytaB czapk i pdem wylatywaB z domu, co[ podsuwaBo si do jej gardzieli i zapieraBo oddech. Nie miaBa ju| siBy prosi urwisa, |eby nie chodziB. [...] To obce miasto staBo si dla niej jeszcze bardziej obce, cudze, niepojte, grozne, zBowieszcze. Po wyjezdzie m|a wszystkiego si tutaj baBa. Dopóki m| byB w domu, on byB osob  ona cichym i pokornym cieniem osoby. Teraz ów cieD musiaB sta si figur czynn. CieD musiaB nabra woli, wBadzy, decyzji. Jak|e ten mus byB niezno[ny, jak uci|liwy! MusiaBa wiedzie o wszystkim, przewidywa, zapobiega, rozkazywa. GubiBa si w pltaninie swych obowizków. Nie wiedziaBa, od czego zacz, gdzie jest droga i jak ni i[. WstydziBa si i trwo|yBa. Prze|ywaBa jedn z najsro|szych tortur, tortur czynu narzucon niedoB|nej bierno[ci. CierpiaBa nie mogc da sobie rady. Trwoga o syna, który si jak na zBo[ zlisiB, dobijaBa j. Jedyn ulg znajdywaBa w cigu nocy, kiedy chBopak twardo spaB. SByszaBa wtedy jego oddech, wiedziaBa, |e jest obok niej i |e mu nic nie zagra|a. Ale sama wtedy nie spaBa. PopadBa w bezsenno[. WolaBa jednak bezsenno[ biaBej nocy ni| trwog Egzamin maturalny z jzyka polskiego 11 Poziom podstawowy biaBego dnia. Och, jak|e dobrze jej byBo przyczai si na legowisku, zasun si w kt i patrze na [liczn gBow chBopca, owian gstwin falistej czupryny i  patrzc tak na niego  o nim marzy!... Jaki| [liczny, jaki| ukochany ten Bobuz, ten urwis, ten wBóczykij i zawalidroga! Co mu si te| [ni  co tam przepBywa pod czarujc pBaszczyzn spadzistego czoBa? Co te| to wida w tych oczach gBucho zamknitych, pod cienistymi powiekami? [...] A patrzc tak na gBówk jedynaka, gBboko rozwa|aBa: "Któ| to jest, na Boga! ten chBopiec? Oto tajemnica niezbadana poczBa go w niej. Oto byB maleDki i niedoB|ny  kruszyna cielesna, byt zale|ny jedynie od niej  czstka jej caBo[ci, jak gdyby nowy organ jej ciaBa, rka lub noga... WykarmiBa go, wypielgnowaBa, wyhodowaBa. Z roku na rok rósB w jej rkach, w jej oczach, w jej objciu. Ka|dy dzieD jego zale|aB od niej, z niej si poczynaB, na niej si koDczyB. SiBy swe przelaBa, |ycie swe przesczyBa kropla po kropli w jego siBy. NastawiBa i wyprostowaBa drogi jego krwi. NadaBa mu gBos, krzyk, [piew. A oto teraz obcy si staje i zBowieszczy. Obraca si przeciwko niej. Z niego pBynie na ni jakie[ zBe. Bezgraniczna miBo[ ku niemu przeksztaBca si i przeradza na krzywd sBabego jej ciaBa i ducha omdlaBego. Gdyby go tak bezgranicznie nie kochaBa, có| by jej byBo, choby si psuB i, gdzie chce, hasaB! Ale on bije w miBo[, targa t siB, któr go obdarzyB jej sBaby ostatek mocy". 1925 Stefan {eromski, Przedwio[nie, Warszawa 1984 Zofia NaBkowska Granica El|bieta [opiekujc si chor pani Kolichowsk] pomy[laBa o matce, która nie pielgnowaBa jej nigdy w chorobie. Och, tamtej urody nie uszkodziBy lata. Ostatniej wiosny napatrzyBa si jej do woli. UczuBa jeszcze teraz zapach powietrza, gorzki od nagrzanych poBudniowych li[ci. StaBa za matk na du|ym balkonie nadwodnej willi. [& ] Matka byBa zdenerwowana, naprzód spieszyBa si, a teraz czekaBa niecierpliwie. Lepiej byBo milcze. El|bieta z ciekawo[ci przygldaBa si jej sukni. ByBa z mszystej, miciutkiej weBny biaBej i zapinaBa si na piersiach uko[nie na trzy guziki, trzy okrgBe kawaBki ró|owego koralu. Na szyi nie byBo pereB, tylko sznurek takich samych, troch drobniejszych ró|owych korali. Nadte, rozgniewane usta byBy pomalowane jasnym karminem. I jeszcze co[ bladoczerwonego, jaka[ kokarda z emalii uczepiona byBa do ka|dego z biaBych, mszystych pantofelków. ByBa caBa czysta, [wie|a, zbytkowna, gBadka  bez jednej zmazy. ByBa czym[ najpikniejszym, co si da pomy[le. ByBa bezu|yteczna, byBa tylko do ozdoby. Jak mo|na mie taki profil i |eby to byBo |ywe! Nie byBa matk, byBa zwyczajnie drug kobiet. Jej pikno[, jej caBa jako[ byBa tylko mczarni. MaskowaBa si tak niedbale. Obie rce trzymaBa na porczy balkonu  i tak|e te rce byBy pikne i miaBy koralowe paznokcie. Bez sBowa patrzyBa przed siebie, [cigajc brwi. Ale nie na jezioro. Ani na góry tamtego brzegu  lekkie, jakby wydmuchane z niebieskiego kurzu, ani biaBe |agle, nadcigajce po wodzie [wietlistej i zielonej jak grynszpan  nie byBy dla niej warte widzenia. PatrzyBa na krat maBej bramy w murze, bo tdy miaB znowu teraz przyj[ który[ z jej m|czyzn. Nie u[miechnBa si, gdy wszedB. U[miechaBa si niezmiernie rzadko, byBa pikna pochmurnie i gniewnie. Ale za to jej u[miech znaczyB o wiele wicej ni| u innych. ByB nie tylko Baskawy i dziecinnie niezaradny, byB jeszcze peBen dobroci. Dlaczego El|bieta my[laBa o niej, |e jest niedobra? 1935 Zofia NaBkowska, Granica, Warszawa 1984 12 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy WYPRACOWANIE na temat nr ..................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Egzamin maturalny z jzyka polskiego 13 Poziom podstawowy ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 14 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Egzamin maturalny z jzyka polskiego 15 Poziom podstawowy ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 16 Egzamin maturalny z jzyka polskiego Poziom podstawowy BRUDNOPIS (nie podlega ocenie)

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2015 matura próbna JĘZYK POLSKI poziom podstawowy ODPOWIEDZI
Matura 2008 język polski poziom podstawowy odpowiedzi
Język polski poziom podstaw 11
Matura 2016 język polski poziom podstawowy
2015 matura język polski poziom podstawowy KLUCZ
Matura 2008 język polski poziom podstawowy
2015 matura próbna JĘZYK POLSKI poziom rozszerzony ARKUSZ
arkusz Jezyk polski poziom p rok 02?7 MODEL
arkusz Jezyk polski poziom p rok 09023 MODEL operon2pdf
Jezyk niemiecki poziom podstawowy Egzamin maturalny 2012
Jezyk rosyjski poziom podstawowy Egzamin maturalny 2012
4 arkusz Jezyk polski poziom r rok 09

więcej podobnych podstron