Fi l o-Sofij a Nr 22 (2013/3), s. 71-96 ISSN 1642-3267
Stanisław Czerniak
Instytut Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie
W mojej ostatniej, będącej czymś w rodzaju utworów wybranych, książce poetyckiej opublikowany został wywiad, w którym zapytany zostałem wprost o to, jaką rolę odgrywają moje kompetencje historyka filozofii, „czy też w ogóle filozofia?”, w moim warsztacie poetyckim. Wspomniałem w nim o sześciu wątkach1, lecz z dzisiejszej perspektywy uporządkowałbym je w dwóch zbiorach motywów - A) lirycznych „rekonstrukcji” wybranych idei czy stanowisk filozoficznych opatrzonych metaforycznym „komentarzem”: B) luźnych prób refleksji filozoficznej w języku liryki oraz szukania przez ten język wspólnego z filozofią pułapu abstrakcji.
Jeśli chodzi o aluzje historyczno-filozoficzne, to pojawiają się tu nawiązania do bliskich mi paradygmatów filozofii współczesnej - Martin Heidegger, Helmuth Plessner, Karl R. Popper. Odo Marąuard, Max Horkheimer i in.
Może to być, jak w wierszu Antropologia Helmutha Plessnera (N, 152), próba bezpośredniej transkrypcji pola kategorialnego danej filozofii na język zwierzenia lirycznego:
Moim początkiem jest środek.
Z niego wyprowadzam siebie.
Ma go również pająk i ptak.
Środek otacza wszechświat, mikrokosmos środka.
Rozmowa Stanisława Czerniaka z Lidią Żukowską, [w:] S. Czerniak, Nagie ŻE, Dom Wydawnictw Naukowy cli, Kraków 2009, s. 221-224 (cyt. jako N).