Widowisku historycznemu zorganizowanemu przez Centrum Promocji Kultury w Dzielnicy Praga Południe pod patronatem honorowym wicepremiera Ludwika Dorna, wojewody mazowieckiego, Tomasza Kozińskiego oraz arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, przyglądało się kilka tysięcy mieszkańców Warszawy
Spośród ponad 300 aktorów widowiska wyróżniały się barwą i strojem grupy
studentów cywilnych poprowadził ppor. Paweł Pizoń, natomiast grupą oficerską dowodził ppor. Tomasz Kania.
Całą imprezę rozpoczął o godz. 15:00 przemarsz wojsk polskich i rosyjskich, które po chwili zmierzyły się w potężnej bitwie - wszystko zgodnie z historycznymi zapisami.
Autorzy widowiska, dwaj historycy: Andrzej Ziółkowski i Janusz Sieniawski, dołożyli wszelkich starań, by inscenizacja „jak najwierniej oddawałaatmosferęsprzed 175lat”. Były więc dzialaiarmatniekule,salwy oraz pojedyncze wystrzały karabinowe. Zapłonęły ogniska i wiejskie zabudowania, a z płonących chat w popłochu uciekali statyści grający mieszkańców Olszynki. O tym, co aktualnie dzieje się na polu bitwy informował narrator. Komentował to w bardzo interesujący sposób.
Wśród uczestników bitwy, zarówno z Polski, jak i z zagranicy, m.in. z Białorusi, Łotwy, Litwy oraz Rosji, mimo ostrych „starć”, panowała jednak koleżeńska atmosfera. Po bitwie, gdy żołnierze zmieszali się z widzami, każdy mógł dotknąć munduru i zadać pytanie. Studenci WAT byli oblegani, a pytaniom nie było końca.
Jerzy Markowski
SPROSTOWANIE
W poprzednim numerze naszego pisma (nr 1-2/2006) na stronę 31 wkradł się błąd. Dotyczy on artykułu o Kompanii Honorowej WAT. Jego właściwą wersję zamieszczamy
Za jakiekolwiek nieprzyjemności związane z tym materiałem wszystkich serdecznie
W imieniu redakcji Elżbieta Dąbrowska